Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość Gosiek_29
Sylwica82 Dzięki! Pocieszyłaś mnie... :-) bo ja już zaczęłam myśleć powoli o porodzie w Sosnowcu bo do tego szpitala mam jakieś 5minut drogi autem a jest tam też nowo odremontowany oddział położniczy... Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magart
Gosiek29 Nie panikuj:) Napewno na czas dojedziesz:) Jak masz 5 minut do jedynki w Sosnowcu to na żadnym sosnowieckim zapupiu nie mieszkasz wiec do Katowic napewno nie masz az tak daleko :) Ja też tak mam, ze co wybiore szpital to mi sie wydaje, ze zla decyzje podejmuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Magart No niby druga ciąża a jestem bardziej spanikowana niż przy pierwszej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonowa_mama
Z góry przepraszam za to, że się powtarzam, ale zależy mi na "świeżych" informacjach, a przekopując się przez wątek pod kątem moich pytań trafiałam na odpowiedzi sprzed 2-3 lat. Czy jest mozliwość rodzenia w innej pozycji niż leżąca? Poród w wannie, to - jak rozumiem - możliwość bezpłatnego z niej korzystania. Nie ma możliwości porodu do wody? Za znieczulenie faktycznie płaci się 500zł?? jak jest ze szkołą rodzenia: czytałam, że są cztery spotkania, czy żeby się zapisać na pierwsze trzeba czekać na nowy "turnus", czy odbywa się kilka jednocześnie i ile się za to płaci? Przeczytałam, że 200zł, ale czy to za całość, czy per zajęcia? I jak jest z miejscem: czy trzeba się jakoś zapisać, żeby tam urodzić, czy może się okazać, że nie będzie miejsca? Mam termin na 8 czerwca, ale z racji tego, że to mój pierwszy, jestem trochę spanikowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
wszystko to już było. i cały czas są świeże informacje na ten temat. z dnia na dzień nic się nie zmienia. trochę chęci:) dziewczyny w którym tygodniu robiłyście wymaz na paciorkowca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia 30.03
Witam Panie:) Właśnie natrafiłam na to forum, poczytałam i ... ulżyło mi :) nie tylko ja jestem nerwowa :) termin mam na 30.03 a tu ..... nic, lekkie skurcze w trakcie dnia - bardziej kłucie i ... to tyle, mimo iż wg lekarzy wszystko wskazywało na to że urodzę w zeszłym tygodniu. To mój pierwszy poród więc a propo wątków wcześniejszych mam nadzieję że zdązymy dojechać na czas praktycznie z Świerklańca:) Poród - oczywiście Łubinowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a g a
Bylam dzisiaj na drugim ktg, jestem 2 dni po terminie i dalej nic... Lekarz mnie przebadal i powiedzial, ze to do tygodnia moze jeszcze potrwac :/ A ja myslalam, ze sie uda wczesniej urodzic... no ale niestety, dalej czekamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cynamonowa mamo, ja niestety nie odpowiem Ci na pytania - jestem raczej "świeżynką" na forum, ale troszkę cierpliwości;) i na pewno gdzieś wstecz znajdziesz odpowiedzi ja z chęcią przyłączę się do jednego pytania - czy jest taka możliwość, że faktycznie będzie dużo rodzących i np. mogą nam odmówić? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień przed porodem, na ostatnim KTG przed wywołaniem porodu byłam świadkiem sytuacji, że rodząca została przewieziona, bo niestety nie było miejsca. O ile dobrze zrozumiałam była to pacjentka, która miała jedną wizytę u dr Ślęczki, a nie była tzw "ciągłą" pacjentką tego lekarza. Z drugiej strony w dniu gdy ja przyszłam na odział na wywołanie, a przyszłam wcześniej bo podejrzewałam, że bóle które mam co 3 minuty to bóle porodowe to właśnie te, mąż mi powiedział, że zaledwie 2 h po tym jak zostałam przyjęta na odział przyszła rodząca, która również nie miała możliwości rodzić na łubinowej z powodu braku miejsc. Ja trafiłam na ostatnie łóżko, choć była też jedna kobieta leżąca na korytarzu, co mnie bardzo zdziwiło. Niestety taka sytuacja może mieć miejsce, trzeba być na to przygotowanym, choć szczerze nie wierzę, że którąkolwiek stałą pacjentkę tamtejszych lekarzy nie przyjmą do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, właśnie tego się obawiałam... Ja tez nie jestem "ciągłą" pacjentką lekarzy z Łubinowej, moją ciążę prowadzi dr Juraszek, który sam jednak polecił mi klinikę i ma tam dyżury (właściwie nie wiem, co to oznacza, na pewno nie ma wizyt u niego tam, ani nie jest powiązany - jak wynika z www). Fakt, że jedną z wizyt miałam właśnie u dr Ślęczki. Ale wierzę, że moja córunia bez problemów przyjdzie na świat właśnie tutaj:) btw. ponawiam apel z postu wstecz - uprzejmie prosi się o nie rodzenie w ilościach hurtowych w dniach 15-25 czerwca:) (taki mały margines sobie zostawiamy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
tirian nie ma od paru dni, pewnie dzidziuś jest już z nią:) odezwij się koniecznie jak będziesz miała siły! no cóż nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego, ile będzie rodzących itd. miejmy nadzieję, że nam się uda, a jak nie ..szpitali na około jest przynajmniej 2;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
No tirian ostatnio była w sobotę 26go, więc wszystko możliwe, że dzidzia już z nią... Może nie trafimy na nawał rodzących... Trzeba być dobrej myśli :-) Tomuś 7 kwietnia 2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
A wiecie może ile tam maksymalnie jednocześnie osób może rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A o tirian juz ostatnio myslałam,że może rodzi a potem sie nagle pojawiła w sobotę. No ciekawe...czy juz po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
nie mam pojęcia ile jest łóżek. ??myślę, że z 5? hmm.. za parę dni czeka mnie kolejna wizyta u dr Dyni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
A ja mam ostatnią wizytę przed porodem 5go kwietnia dokładnie za tydzień, ciekawe czy coś już się ruszyło? Jak narazie nic na to niestety nie wskazuje... :-( Tomuś 7 kwietnia 2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
mój już od ponad miesiąca kisi się głową na dół:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
No mój synuś już w 7 miesiącu był głową w dół i na szczęście tak pozostał, ale jeszcze mógłby się zsuwać w dól i powodować rozwarcie, a nie tylko sobie grzecznie siedzieć do góry nogami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wero Nika mówiąc o tych 5 łóżkach masz na myśli łóżka do porodu czy te w tych niby pokojach dwuosobowych już po porodzie...? Skoro mają powiedzmy 6 lekarzy na stałe współpracujących ze szpitalem ( mówię o tych którzy widnieją na stronie) i oni prowadzą ciążę kobiet mających rodzić na łubinowej to chyba są w stanie mniej więcej sobie określić +/- ile na dany miesiąc spodziewają się pacjentek do porodu. Termin mi się zbliża dużymi krokami a po prawdzie to czuję się tak jakbym za chwilę miała urodzić i robię się drażliwa :/ Jakbym tak tam zajechała i by mnie odprawili z kwitkiem bo nie ma miejsc ,to chyba by mnie trafił szlag z jasnego nieba, bo nie wyobrażam sobie szukać szpitala jak mam skurcze i rodzę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Hana8503 Masz rację, ja to jeszcze spoko, ale nie wyobrażam sobie mojego męża, jaką on by tam jazdę zrobił jakby nas odesłali, chyba by tam wszyscy fruwali, albo by tvn wezwał :-) U mnie też już wielkie oczekiwanie i rozdrażnienie, na dodatek jeszcze robi się coraz cieplej i zastanawiam się w czym ja będę hasać po dworze, płaszczyk-grzybek mam taki bardziej na chłody niż temp. 15plus :-( Staram się jak najwięcej chodzić, robić itp., myślę, że może coś się ruszy, ale to chyba w 100% nasze dzieciaczki decydują o przyjściu, a nie zmęczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
spróbuję się dowiedzieć konkrety i dam znać. 3maj Cie się. i no stress;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magart
A mój synek był ułożony od 6 miesiąca główą w dół a w piątek okazało się, że leży skośnie bądź poprzecznie :/ Oby mi nie wykombinował, że tak mu wygodniej i tak zostanie... Z resztą moja pokopana wątroba jest tego samego zdania co ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mój synus całą ciążę tzn co usg ciagle tak samo lezy czyli posladkami ku dołowi...uparty jak mama;) Widać mu tak wygodnie tylko mój pecherz czasami po prostu nie daje rady a i watroba oraz trzustka są "dopieszczone". Lekarz powiedział,ze mało prawdopodobne by sie nagle odwrócił skoro całą ciążę przyjmuje taką pozycję. No zobaczymy.Licze ,że za tydzień usłysze ,że jest główką w dół ułozony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam porodówke w Zabrzu pod nosem, ale jakoś wolałabym nie byc odesłana z łubinowej...już sie nastawiłam że będę rodzić własnie tam. Nie byłam jeszcze wprawdzie oglądać sali porodowej...ale może lepiej nie bo jeszcze sie wystraszę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama karmiącccca
Przepraszam, że nie na temat Proszę powiedzcie mi czy tydzień po porodzie, karmiąc dziecko piersią mogę zjeść świeżego ananasa? Dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a g a
Sala porodowa jest jedna, sa na niej 2 lozka. Na sali przedporodowej sa 4 lozka, ale na szkole rodzenia mowili ze jak jest nagle wiecej rodzacych to korzystaja tez z tej przedporodowej do rodzenia. Odsylaja w wypadku kiedy jest duzo rodzacych i nie ma gdzie polozyc kobiety po porodzie bo lozek po prostu brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech sobie dokupią lepiej tych łóżek :P albo niech się trzymają swoich zasad że przyjmują pacjentki od swoich lekarzy a nie że pan gin. Wiesiek z skądś tam jedzie na opinii szpitala a ma z nim tyle wspólnego co nic i podsyła tam swoje pacjentki bo kogoś tam zna, Jest powiedzmy 8 lekarzy każdy z nich wie ze swoich kartotek ile ma np. pań z terminem na kwiecień dodają to i nie trzeba być matematykiem żeby jakieś tam prognozy na przyszłość sobie zrobić i odpowiednio rozplanować czy się przygotować, logiczne że wszystkie nie zaczną rodzić naraz w jednym dniu. Ale nie ma się co nakręcać niepotrzebnie , nastawiam się że mimo wszystko nie zabraknie łóżek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma co sie denerwować na zapas , będzie dobrze,a z drugiej strony nie wszystkie rodzą na łubinowej :) Ja mam termin na piątek i już mnie od niedzieli zbiera , a dzisiaj względny spokój , a wczoraj mi czop odszedł także to już chyba tuż tuż. Rozmawiałam z położną która mówiła że drugi poród jest nieprzewidywalny , a ja czuję już bóle w okolicach brzucha i krzyża i brzuch strasznie nisko czego w pierwszej ciąży nie miałam. Mam nadzieje że w razie czego zdążę dojechać. Gosiek ty masz tydzień po mnie i co żadnych objawów ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×