Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość maggialena
Sierpniowa Małgosiu- też myślę, ze nagle w 36 tc nie stalas sie zdolna do pracy, a warunkiem l4 nie jest jakas l-ba wizyt, wiec moim zdaniem lekarz nie powinien robic problemow. Jak cos to zawsze do rodzinnego swojego bedziesz mogla isc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesień 2012
Sierpniowa Małgosiu - dr Koza nie będzie Ci robił problemów z L4, możesz być spokojna że będziesz miała kontunację. Osobiście prowadzi moją ciąze od 6 tyg. i póki co jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Ja osobiście jeszcze cały czas jestem aktywna zawodowo, ale za 2 tyg. myślę że już też sobie pójdę odpocząć. Życzę powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) CYNImini po pierwsze, przypomnij mi swoje imie :) hihihi było by ciekawie gdyby obu Nam udały się parki. Byłybyśmy zaprzeczeniem teorii dr Ś :D Co do szczepień to my wybraliśmy 5w1. ALE... lekarka namówiła Nas podczas pierwszej wizyty na refundowane i wzięliśmy pierwszą dawkę [3 wkłucia]. NIGDY WIĘCEJ!! Ja wiem, że My takie szczepienia mieliśmy ALE jeśli ma się możliwość ulżenia w bólu takim maluszkom to myślę, że warto zainwestować. Co do cen to najlepiej kupować samemu. Przychodnie często mają wyśrubowane ceny i w ten oto sposób moja koleżanka za 3 szczepienia zapłaciła o 150zł więcej niż ja. "Używaliśmy" szczepionek - Infanrix HIB IPV - 110zł Prewenar - 249zł Rotarix - 298zł Dodam, że ceny w zeszłym roku mogą się różnić od tegorocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
dziekuje Wam dziewczyny bardzo, troche pewniej sie teraz czuje i nie ide zatem. Jutro pojdziemy do dr Kozy szczerze powiem ze sie nie moge doczekac, juz bym chciala wiedziec jaki jest stan skoro juz ponad tydzien leze ( staram sie ) i jak tam Malgosia sie ma, dawno jej tez nie widzialam na USG :) lipiec2012- z tym lekarzem to rzeczywiscie troche daleko jesli biore pod uwage spacer w wozeczku np. zimowa pora... autem nie zawsze bede mogla dlatego chyba zostane przy Ordona. Nie znam tu nikogo, kto z dzieckiem tu do lekarza chodzi, wiem ze jest tylko jeden lekarz sprawdze nazwisko i zapytam Google:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krys31
do iwonki ja placilam w tym roku za Infanrix HIB IPV 0k150zł. Prewenar - 299zł i rotaworusy 350 zł za jedna szczepionke a sa dwie tak smo pleumokoki 4 szczepienia warto szczepic nasze dzieciaczki lecz niektoryych niestac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! A tak z innej bajki... Wzięłam się dziś za zaprawianie kompotów z wiśni :P a co :P można korzystać skoro już nie ma tak gorąco za oknem :P trzeba wolny czas wypełnić :P szkoda, że nie wiem co z z tego wyjdzie bo pierwszy raz zaprawiam :P myśle że to jakieś straszne nie jest i damy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwunia
Witajcie dziewczyny podczytuje Was od jakiegoś czasu, jestem pacjentka doktora Ślęczki i termin mam na 14 sierpnia może z niektórymi spotkam sie na porodówce:) Troszke mnie juz stres łapie ale liczę na dobra opiekę i ZZO:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krys31 Niestety wiem, że nie każdego stać... Nam też nie było lekko, ale na prawdę widząc co się działo po nieskojarzonych wolałam nie jeść ale ulżyć dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
misia gesia- fajna sprawa takie zaprawianie, witaminki na zawolanie w zimowa pore sobie ptworzyc taki kompocik...mniam :) nic to trudnego- wsypac owoce, zasypac cukrem, zalac woda i zagotowac...ja zaprawiam od jakis 8 lat glownie kompoty, ale tez dzemy, soki, ogorki, salatki... troche checi i gotowe. Teraz zatrzymalam sie na truskawkach bo musze sie oszczedzac, a trzeba przyniesc ladne owoce, postac w kuchni, zlinczowali by mnie gdyby sie dowiedzieli ze zaprawiam, a moj Ukochany nie ma weny do takich robotek domowych :) polecam bo warto i jakby co sluze rada .....zaniedlugo do lekarza K :) jupiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
co do szczepionek-pytanie dotyczyło czy warto szczepić przeciw pneumokokom i rotawirusom, bo że skojarzone to przy ogóle wydatków na dzidzię 100 zł na szczepionkę juz chyba większość znajdzie; a co do rota i pneumo to słuszna uwaga CYNImini czy to tylko marketing i reklama czy faktycznie jest sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Lenka miała rotavirusa i nieziemsko łagodnie go przeszła... My ledwo przeżyliśmy jelitówkę a Lenka bawiła się jakby nigdy nic a wcześniej caaałą noc wymiotowała i miała biegunkę przez 5 dni. Moich koleżanek córki też chorowały i Ci, którzy szczepili i akurat natrafili na "wszepionego" rota przeszli łagodnie. Ogólnie są dwie szkoły pediatrów. My zamierzamy zaszczepić Lenkę na meningokoki. Moja siostra umarła po powikłaniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz zerkam i widzę, że bardzo nie doprecyzowałam wypowiedzi... Umarła bynajmniej nie po powikłaniach po szczepieniu ale po zakażeniu meningokokami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(Iwi pytałaś o imię- Asia milo mi :) ) Iwona przykro słyszeć o tym co przytrafiło się bliskiej Ci osobie:/ Szczepienia dodatkowe nazywają się tak nie bez powodu- chodzi o to, że są to szczepionki przeciwko wirusom, które najczęściej (statystycznie) łapią ludzie. Powodują one zazwyczaj niegroźne powikłania takie jak biegunki/wymioty/gorączka/zapalenia dróg oddechowych itd. ale.. przy odpowiednim, standardowym działaniu po kilku dniach organizm zwalcza wirusa. Jednak są takie przypadki gdzie organizm jest slaby "z zasady" (czyli łapie wszystko co można z otoczenia z niesamowitą intensywnością) i w takiej sytuacji każdą chorobę przechodzi się gorzej. Z tego względu nigdy nie powiedziałabym komuś żeby absolutnie nie szczepił niczym ale nie są to też na tyle niebezpieczne wirusy, które (np tak jak niegdyś odra) doprowadzały do ogromnej umieralności. Trochę się nasiedziałam w temacie samych szczepionego "pro" i niestety nie uważam by te, które są proponowane niemowlakom i "zaszczep się przeciwko rakowi szyjki macicy" były niezbędne (ta ostatnia jest wręcz niebezpieczna i chyba już ją wycofali/wują). Gdybym miała już wybrać jakąś dodatkowo płatną szczepionkę to byłyby to rotawirusy ale tylko i wyłącznie w przypadku gdyby w domu było już jedno dziecko w wieku przedszkolnym lub szkolnym bądź gdybym wiedziała, że po macierzyńskim dziecko pójdzie do żłobka. Wtedy nie zawahałabym się i zaszczepiłabym Borysa na rota ale że siedzę w domu z kolejnym brzuchem :P... Czy któraś z Was zauważyła pogorszenie wzroku w ciąży? Iwona? Ja widzę coraz gorzej- zachodząc w pierwszą ciążę miałam -2,25/-2,50 a teraz jak nic mam -2.50/-2,75. Po tym porodzie planuję operacyjne usunięcie wady- czy ktoś ma jakąś styczność z tym tematem? Miłego chłodnego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynimini ja jestem pod opieka szpitala okulistycznego, ale to ze względu na guza przysadki mózgowej - guz jest na skrzyżowaniu nerwu wzrokowego niestety i rosnąć może uciskać na wzrok powodując utratę wzroku - ale na szczęście tylko tymczasowo, gdyż gdy guz się zmniejsza (może samoistnie ustąpić) lub jest usuwany to już nie uciska skrzyżowania nerwu wzrokowego. Ja muszę się obserwować całą ciąże, wiadomo że hormony działają silniej niż normalnie i mogą spowodować zanik guza lub wręcz jego szybki wzrost. Ja na szczęście mam to zdiagnozowane i jestem pod odpowiednią opieką lekarzy :) na szczęście m- choć wszystkiego wykluczyć nie można. Trzymamy kciuki za ta pozytywną część, aby się wchłonął. Dodatkowo w ciąży bardzo często odkleja się siatkówka, czemu?? Nie wiem. Wiem że jeśli do 25 lipca się u mnie odklei to czeka mnie zabieg na jej przyklejenie %-) i wtedy lekarz ma zdecydować czy będzie naturalny poród czy niestety lekarz będzie musiał nam pomóc. Na chwilę obecną jest za naturalnym okulista, pomimo, że również zauważyłam pogorszenie wzroku 2,25/2,50 i do tego kąt mi się ciągle zmienia, przez co okulary chyba z 5 razy w ciąży musiałabym zmieniać. Jednak dr poinformował, że nie warto podejmować kroków ku zmianie wartości szkieł, gdyż w bardzo dużej ilości przypadków po prostu po ciąży wzrok wraca do stanu sprzed ciąży :) i to jakoś tak mnie jeszcze pozytywnie trzyma, ze a nóż nie będę musiała zmieniać wartości szkieł. Cynimini również zastanawiałam się nad zabiegiem, ale boje się, że w moim przypadku to bez sensu, że się wada wróci, że nadaremno pieniądze wydam. No cóż, poza tym myślimy z mężem jeszcze nad jednym bobaskiem co najmniej i nie wiadomo czy cała ta operacja nie będzie dla mnie bez sensu... Pożyjemy, zobaczymy. Wiem że w szpitalu na Ceglanej w Katosach "naprawiają" wzrok, ale jakie trzeba spełniać wymagania, żeby to na kase chorych zrobić?? Nie wiem, wiem że jeden z zabiegów zwie się Lasig bodajże. Wczoraj zaprawiłam prawie 30 kompocików, potem reszte wiśni wydrylowaliśmy z mężem, do banioczka wrzuciliśmy na winko i zobaczymy co z tego wyjdzie, wieczorem padnięta jak mops chciałam położyć się spać, a tu sąsiedzi nas zaprosili na piwko (tzn.męża na piwko, mnie na herbatke) bo wyjeżdżają na wczasy i chcieli pogadać. Tym sposobem ja - MOPSIK poszłam z mężem MOPSEM :P na chwile - wróciliśmy po północy i źle w nocy znów spałam :( ahhhh szkoda mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
czytałam właśnie ten artykuł z linku powyżej o niebezpiecznych szczepionkach i normalnie włos sie jeży! Zgłupiałam zupełnie i już sama nie wiem co lepsze pojedyncze, 5w1, a może żadne do 3 miesiąca! Mamuśki czy Wy jak wybierałyście to sugerowałyście się jakimiś wiarygodnymi opiniami czy tym że by bobasowi krzywdy nie robić i dlatego 5w1? Jak mozecie to poślijcie jakieś linki to wiarygodnych źródeł. A tak z innej beczki: niewielkie rozwarcie (1cm) ale szyjka nadal z tyłu, dzidzia bardzo nisko:) tak powiedziała Dr. Dynia na piątkowej wizycie czyli czekam dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipiec 2012 ja uważam, że mimo wszystko... mimo wariantu jaki wybierzesz to jednak szczepić trzeba. Bo uważam, że rodzice, którzy nie szczepią dzieci po pierwsze narażają je same a po drugie to "dzięki" takim ludziom choroby wcześniej uważane za wyeliminowane, znów wracają z podwójną siłą. Uważam też, że najwiarygodniejszym źródłem jest pediatra lub osoba pracująca w Sanepidzie. Nam właśnie osoba pracująca w sanepidzie poleciła 5w1. Znam wiele mam, które w ciąży sceptycznie podchodziły do szczepień i wyszukiwały coraz to nowsze publikacje na temat zagrożeń, powikłań itp A po pojawieniu się dzidzi i po pierwszej wizycie u pediatry zmieniły zdanie. Ja nie wiem jaki to mechanizm ale ochrona życia i zdrowia dziecka jest najważniejsza. Asiu, w pierwszej ciąży widziałam coraz gorzej ale zaraz po wszystko minęło. Obecnie wszystko mi się sypie... włosy, wzrok, skóra, paznokcie, kości, stawy i generalnie cierpię na permanentny brak energii. Myślę, że jeśli masz wadę wzroku to powinnaś iść do okulisty, zapewne będzie wiedział więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa Małgosia - jak tam wizyta u dr Kozy? Dostałaś bez problemu L4 i skierowanie do szpitala? Co do szczepień to swoje pierwsze dzieciątko szczepiłam 6w1 a oprócz tego na pneumokoki. Teraz będę szczepić tylko 6w1 i żadnych dodatkowych szczepień. Znam np osoby które szczepiły dzieci na rotawirusy a nie uchroniło ich to od pobytu w szpitalu z powodu odwodnienia. Dla mnie te szczepionki to czyste nabijanie kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesień tuż tuż... Bo prawda jest taka, że szczepi się tylko na 8 z około 40 rotawirusów :) Więc jest duże prawdopodobieństwo, że zarazimy się tym na które dziecko nie ma odporności. Poza tym nie zgodzę się z jedną "myślą". Ja nie mam dzieci w wieku szkolnym ani przedszkolnym w swojej okolicy... A moje dziecko zaraziło się podczas jednego kontaktu z rówieśniczką, której mama myślała iż córka się zatruła a tymczasem był to rotawirus, który zmógł WSZYSTKICH z którymi miała kontakt! Nasza Lenka przeszła najłagodniej z całego domu i córeczka znajomej również, obie były szczepione. Najlepiej postąpić wg własnego uznania, tak aby nie mieć do siebie żalu :) Bo bądź co bądź to "nadprogramowe" i nieobowiązkowe szczepienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczęta od tygodnia znowu siedzę w świecie wózków i głowa mnie już boli od "wwwallegro" i sklepowych wypadów. Poszukuję teraz lekkiej spacerówki najlepiej składanej w parasolkę ale nadal rozkładane na płasko. Do tego potrzebny będzie kolejny wózek "rok po roku" i tu to już jakaś abstrakcja :/ Może ktoś ma jakieś sprawdzone wózki, które mógłby polecić? Spacerówka lub "rok po roku"? Bardzo poproszę o jakieś podpowiedzi i wszelką pomoc w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
Odnośnie wózków to ja jako główny wózek mam jedo fyn i jestem bardzo zadowolona, mam gondole i spacerówkę, a niedawno kupiłam jeszcze lekką spacerówkę ala parasolkę, espiro magic i powiem Ci że jestem bardzo zadowolona, rozkłada się prawie na płasko (nie tak idealnie jak jedo ale jak na parasolki to i tak dużo). U mnie właśnie espiro wygrał nad innymi lekkimi spacerówkami tym jadną ręką się go rozkłada, bardzo łatwo składa, rozkłada się właśnie prawie na płasko i co najważniejsze jako jedyny chyba da się bujać :) bo wszystkie spacerówki są potwornie twarde a ten da się bujać ( u mnie niezbedne, bo mała tak zasypia) ale to wszystko zalezy od finansów, wiem że super są inglesina trip i peg perego ale już niestety drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesień 2012
CyniMini nie wiem jakim dysponujesz budżetem na wózek, ale jeżeli cena nie gra roli to proponuje sobie zobaczyć wózek Bugaboo Donkey - fajny wózek dla dzieci rok po roku jest lekki, zgrabny, duża gama kolorów do wybrania itp. Ja z mężem swoje zakupy dla córki w zasadzie zaczełam od wózka i zdecydowaliśmy się na wózek firmy Stokke niby tych wózków jest na rynku dużo do wyboru do koloru ale jak przyjdzie coś kupić to się okazuje, że takiego jak byśmy chcieli jeszcze nie wyprodukowano przynajmniej tak było w nszym wypadku :-) Zobacz sobie również reportaż: http://dziendobry.tvn.pl/video/testujemy-wozki-dla-dzieci,1,newest,36470.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
witam Mamusie i ich dzidziusie :) jestem bardzo zadowolona z wizyty u dr Kozy, bardzo mily i konkretny lekarz, L4 dostalam, skierowanie do szpitala tez, w razie czego mozemy smialo jechac na lubinowa. Teraz anestezjolog i kilka badan do zrobienia. A stan mamy taki, ze w 36 tyg. waga Małej to ok. 2900, szyjka 4 cm, wszystko w porzadku i adekwatne do momentu ciąży. Z tej radości poszliśy na dobry obiadek, odwiedziliśmy znajomych i tak naprawde dopiero dziś sie jako tako ruszam bo zmeczenia nie da się tak od razu zregenerować...:) ze szczepieniami rzeczywiście można zwariować bo chciało by się mieć pewność, że się zapobiega w 100 % a tu mimo że zdecydujesz i tak trzeba obserwowac i reagować bo pewności nie ma. Skłaniała bym się ku teorii nagonki koncernow farmaceutycznych, ale zalowac potem, że się nie wykorzystało wszystkiego co dostepne też jest źle. Wniosek taki, że lepiej chyba zrobić co można zawsze to trochę więcej pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Sierpniowa Małgosiu, a kiedy masz wizyte u anestezjologa i jakie badania musisz zrobic? Ja koncze 34tc i 31 lipca ide na wizyte do dr sleczki, majac nadzieje tez ze dostane skierowanie. Mialam rodzic we wrzesniu, ale wszystko wskazuje na sierpien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa Małgosia
Na kolejną wzytę umówiona jestem na 3.08, troche mnie zdziwilo ze za trzy tygodnie a nie za dwa no ale widać nie ma powodu isc wcześniej, do wtedy mam tez L4.Jednak usłyszałam, że całkiem możliwe, że już do wizyty nie dociągniem w pakiecie ale myślę, że mówi się tak raczej wszystkim kobietom w 9 m-cu :) żeby były na wszystko przygotowane. Powiedział mi tez Pan dr ze nawet bez skierowania do porodu( bo jest napisane "do porodu") wystarczy ze jest wpisany do karty i moge jechac jakby sie cokolwiek dzialo wczesniej. Takze nic sie nie martwcie, u dr Sleczki mysle ze bedzie tak samo. Do anestezjologa umawiam sie jutro, nie wiem jeszcze na kiedy, a badania to- aktualna morfologia, krzepniecie krwi, przeciwciala (pod katem konfliktu serologicznego) i cos jeszcze ale nie potrafie odczytac z karteczki...:) jutro jak bede dzwonic i sie umawiac to jeszcze dopytam o badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ma może któraś z was mieć trzecią cesarkę?Zastanawiam się nad trzecim dzieckiem ale trochę się obawiam bo to była by już trzecia cesarka :-( Drugie dziecko rodziłam w 2010r.na Łubinowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita78
Spokojnie nie masz się czym martwic jestem po 3 carce i co carka czułam się lepiej i lepiej znosiłam zabieg i okres po cesarskim cięciu. Moje dzieci mają 8 lat 3,5 lat oraz 5 miesięcy. Jestem też po dwóch poronieniach między 1 a drugim dzieckiem i to wydarzenie spowodowało to, że bardzo chiałam miec dzieci i mam trójeczke a może za dwa lata będę mięc 4 ale to już napewno ostatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokke był naszym pierwszym wózkiem- w trzecim miesiącu Borysa sprzedaliśmy go z uśmiechem na twarzy bo na szczęście nie straciliśmy za dużo. Generalnie to co dzieje się z tym wózkiem na bruku (a nasza starówka jest cała w kostce) to jest niesamowite.. wręcz zaprzecza prawom grawitacji... nigdy więcej chyba że wypady do sklepowych galerii wtedy super extra ale nie uśmiechało mi się jeździć tam gdzie wózek akurat da radę przetrwać. Bugaboo też mieliśmy i gdyby nie spacerówka kubełkową to na pewno kupiłabym "rok po roku" bo jest świetny jeśli chodzi o lekkość i amortyzację. megi02 a powiedz mi jak Espiro radzi sobie na nierównościach bo widzę małe kółka? Myślałam właśnie o Mamas&Papas (czyli peg perego) ORA bo ma fajne kolory i wzory i rozkłada się prawie na płasko tylko kołka też nie za wielkie także nie wiem jak sobie poradzi na naszych ulicach/chodnikach. Wrzesień2012- potwierdzam Twoje spostrzeżenie bo ja też swojego ideału nie znalazłam. A co do "rok po roku" to już podjęłam decyzję, że zakupimy ten Peg Perego Duette SW bo mam u mamy Peg Perego plico P3 i sprawdza się świetnie- nawet po lesie daje radę mimo małych kółek, także te decyzja z głowy :) Spacerówka nadal pozostaje tematem na ból głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
a ja po raz kolejny o szczepieniach... czy któraś z obecnych mam pamieta jaką szczepionkę przeciw wzw b pdaje się na łubinowej? Euvax czy Engerix? Bo właśnie wyczytałam że ta pierwsza jest niebezpieczna ze względu na dużą zawartość thimerosalu (rtęci) a Engerix ma jej zdecydowanie mniej. I czy ewentualnie jest tam możliwość dopłaty za Engerix?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×