rozczarowałem sie kobietami...

uważaj tylko bo kafeteria wciaga ...i uzaleznia :)

za to mnie wysłaliby juz przed ołtarzyk:) i na porodówke..."bo swoje lata mam :D i na co ja czekam?":)

upss..lawendowa..coz za niefart..hihi;) ej ten topic moze sie rozciagnac w nieskonczonosc:)

tak...rozczarowanie kobietami to temat którego zakończyć sie nie da :)

na najbliższe 6 tygodni może mnie coś wciągnąć - nie protestuje;) aktualnie czytam sobie tematy o dietach i odchudzaniu:D po podejżewam, że moge sie pożegnać z ciałem młodego boga hahahahaha:) 6 tyg w gipsie, plus pare miesięcy rehabilitacjii, potem może poderwe jakąś miłą niewiaste na mięsień piwny:D

A kogo przed ołtarz nie wysyłaja? tylko tej całej szanownej rodzinie zalezy na weselu...a z kim ty sie potem bedziesz męczyc to juz twoja sprawa...upsss...

Jeszcze dwa lata a nie będę nastolatką.. smutne :P Oj Karollu ;) zobaczysz jeszcze.. jeśli Ci bez kobiety dobrze - to naprawdę super. A jak zatęsknisz.. albo się zakochasz - też będzie super. No i takie podejście jest zdrowe, a nie zasada \"Buuuuuuu bo ja jestem brzydki/biedny/niski/głupi/nie mam szczęscia do kobiet i dlatego jestem sam..\" :P Chociaż ja mam koleżanki w moim wieku już \"po dzieciach\" z pierścionkami na palcach.. a jeśli będę starą panną?

karol...hmm..kobiety chyba lubia troche misiowatych wiec sie nie martw:)

Fioletowo.... nie martw sie..masz jeszcze duuzo czasu aby"Życzliwi"okrzyknęli Cie stara panna ;)

zniknął Karol i niewiasty...nocka za oknem, trzeba iść lulu...

Ja też mam swoje latka i jestem sama, ale nie zamierzam sie rozczulać z tego powodu, co ma być to będzie.

ja tez znikam czas na relaksujaca, pachnaca kapiel i do łózka :) I miłych swiat Wam zycze:) Bez rozczarowan :)

Ja tez jestem takiego zdanie Kasiunia... choc miłośc nie zawsze przynosi szczęście...

Liliowa- ja na powodzenie raczej nie narzekam;) oj, to nie tooo...poprostu już taki wiek, że nie chce sie po raz kolejny sparzyć... nie mam już ani siły, ani ochoty budować czekoś nowego;) przyzwyczaiłem sie do samotności... jakieś dwa lata temu spotykałem sie z pewną kobietą - przez okres kilku tygodni...zasugerowała mi, że auto które akurat miałem należałoby zamienić na kombi, bo jak to rodzine zakładać i sportowym autem jeździć??? aż mnie ciary przeszły! po za tym ciągłe uwagi, że mam 1)pomalować sufit 2)kupić jakieś inne meble oprócz barku i łóżka 3)wypełnić lodówke jedzeniem a nie napojami 4)ściągnąć plakat Belluci i Bardot 5)nie nosic kolorowych koszul:D:D:D:D doprowadzają mnie do...babskiej histerii:P

"relaksująca, pachnąca kąpiel i do łózeczka" nawet na forum jesteście...PODSTEPNE I WYRAFINOWANE;D ha wszędzie kusicie i okręcacie sobie nas wokół palca i co ja biedny mam zrobić, zmysły szaleją, nogi w gipsie nic tylko sie upić spać nie moge, bo na brzuchu z gipsem niewygodnie, a inaczej sie nie da :/

niestety Kaaarolu, niektóre kobiety lubią po prostu rządzić facetom

ja tez chyba sie upije:) witam...a tu juz pewnie niedługo łóżeczko wszyscy będą ogrzewać?

...ja to nie umiem okręcic sobie mężczyzny...;)

Kaarol możesz spróbować spać na siedząco ;-)

aaaabbeee- ja też nie umiem:-(

na siedząco niewygodnie, bo mi kark drętwieje!

Wiesz co facet, świat jest taki, jaki my go tworzymy. To ty masz jakiś problem, że sobie wybiersz zimne interesowne suki lecące na kasę. Zmień hierachę wartości i otwórz się na inny typ kobiet, tyle. Widac ciągnie cię do księżniczek, które zawsze urządzają sie w życiu czyimś kosztem. Poza tym tez mi kadydat na geja, pozaliczałes tych kobiet na pęczki z tego co piszesz. No wiec może ilośc zastąp jakością. Tylko nie kobiecznie w sensie snobostycznego wyrafinowania. Po rostu nie umiesz sobie dobeirac ludzi i tobie samemu imponuje zapewne nie to, co się w życiu liczy najbardziej.

sory sory:) to nie było celowe, zmeczona jestem po prostu kuchnia i całym tym zamieszaniem... a facetami nie rzadze, nie okrecam wokół palca ja to mam wrazenie ze za bardzo sie staram , ciagle jestem, zawsze wysłucham itp ale ja to juz takiego wsparcia nie mam...chyba za dobra jestem... ale co tam, nie rozkrecam sie w swoich wywodach, bo nie skoncze spijcie sobrze :)

nawet z kąpieli rezygnuje, a z picia raczej też, bo ciężko potem sie chodzi:/

Kasiunia....i zakochua sie we mnie nie ci, których chciałabym uwieść:(

*dobrze :)

Karol juz sobie to wyobrazam,obie nogi w gipsie i na rauszu...:D miałby Cie kto podnieśc z podłogi?

dldlala

coś sie to wasze "babskie forum" wiesza:) dldlala - w takim sie obracam otoczeniu,że kobiety to zimne harpie;) aaaabbeee - nie pozbierałabyś mnie...ponad 190 cm, i 100 kg plus gips..ojj...zagrożenie dla twojego kręgosłupka:) ubrana w codziennosc -jawisz sie jako kobieta idealna:>

To autora: Ciebie kobiety wykorzystywały mnie znow mezczyzni a njagorsze ze tak sie dzieje po dzien dzisiejszy... w niektorych sytuacjach po prostu nie mam pojecia co na mnie czeka.... i znow cierpie...