sanatoria* opinie *przezycia

...siadanie w majtkach w wannie w celach higienicznych...kobieto , przeczytaj to jeszcze raz , co napisałaś i się nad tym zastanów :) ; czy to wanna , czy jakiekolwiek inne ustrojstwo do mokrych zabiegów musi byś przez obsługę zdezynfekowane i nie ma mowy o warunkach innych niż "higieniczne"... Ludzie "wstydliwi" co z wami jest??? Wstydzicie się nagości ciała czy to swojego czy czyjegoś bo jego widok wzbudza w was jakieś nienormalne / wykolejone emocje? Piękno ludzkiego ciała było utrwalane przez największych artystów starożytnych kultur i te dzieła są podziwiane do dzisiaj...tylko prymityw widzi w nich zgorszenie... ...normalne zakłamanie...wstyd...

Witam, chciałbym przekazać kilka "ciepłych" słów na temat tegoż "kurortu" tak hojnie opłacanego z naszych składek na nfz. Miesiąc temu mieliśmy niewątpliwa okazję odbyć podróż w czasie do wczesnych lat sześćdziesiątych.... Nasz maluch - pierwszoklasista otrzymał skierowanie do sanatorium. Tegoż Zimowita. Po przybyciu pierwsze co rzuca się w oczy to wszechobecny brud i bałagan na każdym z pięter. W centralnym punkcie korytarza kosz na śmieci. Przepełniony i śmierdzący. Trudno przecież raz dziennie wyrzucić śmieci. Wystrój tego obiektu nawiązuje do najlepszych lat gomułkowskiej prosperity. Meble pamiętające tamtą epokę, świetne wyposażenie pokoi ( trzy łóżka w pokoju - wszystkie z zarwanymi, dziurawymi i brudnymi materacami), brak szaf i szafek, na trzech kuracjuszy 1 (słownie jedno krzesło w pokoju), brudne okna, brudne i zakurzone zasłony w tych oknach ( to chyba w ramach uodparniania dzieciaków - alergików i astmatyków). Stan łazienek to katastrofa. Na całe piętro 1 wc dla chłopców. Dwie kabiny, w żadnej nie zamykają się drzwi, w jednej popsuta spłuczka - zapach "klimatyczny". Oczywiście w toaletach brak papieru. Kolejne novum w związku z brakiem szaf w pokojach to wspólna szatnia -szafa na całe piętro. Nie inaczej jak bez nadzoru personelu. Po tygodniu ubrania na półkach wymieszane a młody został bez skarpet, bo ktoś mu je po prostu ukradł. Skradziono mu także zabawki z pokoju, które ze sobą zabrał a nikt z opiekunów się tym nie zainteresował. Pokoje pootwierane nawet jeśli nie ma w nich żadnego z dzieciaków. Świetlica w której dzieciaki spędzają czas to jakaś żenada. Brak zabawek, brak sprzętu sportowego a jedyny "luksus" to stary 14" czarno-biały telewizor. Personel pielęgniarski i socjalny to dramat. Panie zachowują się jak sklepowe w mięsnym za komuny. To pacjent jest dla nich a nie one dla niego. Niemiłe, leniwe, opryskliwe. Kiedy zwróciłem sprzątaczce uwagę na brudną (od tygodnia) podłogę w pokoju młodego to wzruszyła ramionami. Na marginesie tę plamę po soku zastaliśmy już w dzień przyjazdu, a po siedmiu dniach nadal była. Jedyny plus to sanatoryjna szkoła i zabiegi (w końcu pojechał się tam leczyć). Niestety przy szczerych chęciach musieliśmy zabrać młodego wcześniej ze względu na warunki. Ostrzegam innych rodziców przed tym sanatorium. Wyjazd może dobry dla starszych (5,6 klasistów) ale nie dla maluchów. Mamy porównanie z lat ubiegłych kiedy młody był Rabce (cegielski) i Dąbkach (argentyt). Tam naprawdę fajne warunki, obsługa, komfort, dobre jedzenie, wszyscy życzliwi. ZIMOWIT TO PRAWDZIWA KATASTROFA

Niewyobrażalne jest dla mnie aby podczas jakikolwiek zabiegów trzeba było się rozbierać do naga! Tam gdzie stosują takie praktyki pracownicy z pewnością nie znają podstawowych zasad etyki pielęgniarskiej i lekarskiej. Ze względów zdrowotnych od kilku lat dwa razy w roku odwiedzam różne sanatoria i wiem, że bywa różnie, ale mam swoją godność i nie pozwalam jej naruszać. Pamiętajcie, że macie prawo odmówić wykonywania czynności, które są sprzeczne z Waszymi wartościami albo godzą w Waszą prywatność. Nawet jak prosi o nie lekarz czy pielęgniarka!O dwóch lat jeżdżę do Uzdrowiska Szczawno-Jedlina.Miejsce godne polecenia właśnie miedzy innymi ze względu na profesjonalna obsługę i wykwalifikowana kadrę. W Szczawnie swoje miejsce ma bardzo popularna pijalnia wód leczniczych. Dzięki nim moje samopoczucie znacznie się poprawiło, szczególnie jeśli chodzi o dolegliwości wrzodowe. Żałuję, ze mieszkam tak daleko i w Szczawnie-Jedlina mogę być tylko dwa razy w roku.

Czy ktoś jedzie 9 kwietnia do Krynicy Zdrój??

Ja jestem teraz 3 raz w sanatorium. Mam 40 lat. Po takiej intensywnej rehabilitacji na prawdę jest dużo lepiej. Podczas pobytu nie chodzę na żadne wieczorki ani inne tego typu atrakcje. Dzięki temu nie prowokuję facetów spragnionych wrażeń ale jak przyglądam się innym paniom np. podczas posiłków to po prostu śmiać się chce - wprost proponują romans, albo szukają faceta z samochodem żeby ich obwoził po okolicy. Jestem teraz w Świeradowie Zdroju na turnusie od 18.02. - 11.03.2013r. w Sanatorium Gracja i obserwuję różne pary, np. byłego policjanta z pod Opola z jedną blondyną, pana z Golubia Dobrzynia, który nie rozstaje się z panią z Mławy, doprawdy nie wiem po co takim ludziom potrzebna kuracja, bo oni jak widać przyjechali tu dla rozrywki. Ale tak jak wspomniałam wcześniej można przyjechać do sanatorium tylko po to żeby oddać się leczeniu. Wszystko zależy od nas i współtowarzyszek. Dlatego najlepiej brać pokój np. 2 - osobowy. Możesz nie wyrażać zgody na zapraszanie gości do pokoju bo należy Ci się intymność. A jeśli chodzi o same leczenie w Świeradowie to trzeba się liczyć z dochodzeniem na zabiegi do kilku obiektów. Jak będą mieli obcokrajowców to wyrzucą was nawet na prywatne kwatery. A jeśli potrzebujesz mierzyć ciśnienie to weź swój aparat bo pielęgniarki bardzo nieprzyjemne, mało przebywają w gabinecie, najczęściej można je znaleźć w kuchni. Fizjoterapeuci ogólnie fajni i sympatyczni. Tylko jedna trafiła się chamska, która najczęściej podczas mojego pobytu była w Domu Zdrojowym a raz miała dyżur w Gracji - 9.03.2013r. Powinni ją zwolnić - nieprzyjemna dla kuracjuszy, skracała zabiegi, rozmawiała przez telefon w trakcie np. podpinania Cię do aparatury. Ale muszę pochwalić panie salowe i kucharki z Gracji, bardzo sympatyczne, miłe i pomocne. Jedzenie choć dowożone to ciepłe i bardzo dobre. Spokojnie starcza na cały dzień.

Sanatorium Oaza w Inowrocławiu to jedna wielka porażka, problemy z przełożeniem zabiegów na ludzkie godziny, przerwy między zabiegami z którymi nie wiadomo co zrobić, nie jestem pensjonariuszką, żeby iść do swojego pokoju, a wrócić do domu tez się nie opłaci, nie wspomnę już o personelu, który zwłaszcza na laserach jest bezczelny i potrafi na przykład kazać położyć się pół nago na kozetce, której nie jest w stanie zasłonić za krótką zasłonką, i zapomnieć o pacjencie na kwadrans! Omijajcie z daleka ten punkt naciągania klientów!

Jadę pierwszy raz do sanatorium i nie wiem czego się spodziewać. Nagość, cóż skoro trzeba będzie to się rozbiorę i tyle (niech się wstydzi ten kto widzi :)). Wszędzie gdzie pytałem mówiono mi o bujnym życiu towarzyskim kwitnącym w sanatoriach, ale czy po to się jeździ do tych ośrodków? Nie jestem pruderyjny i nikogo nie oceniam. Najważniejsze żeby wrócić zadowolonym i zdrowszym z takiego wyjazdu.

o kurcze a ja zamierzam wyjechać do sanatorium a tu takie opinie :-O

Calinessa i w czym problem??? Masz ochotę jechać do sanatorium to jedź. Tam nikt nikogo do niczego nie zmusza. Zechcesz potańczyć to sobie potańczysz... albo i nie, zechcesz pofiglować? To sobie pofiglujesz... albo i nie bo to nie jest tak, że wystarczy chcieć- ooo, to tak dobrze nie ma. Jeżeli jest ktoś tzw "kanapowcem" to siedzi sobie w pokoju, ogląda tv, coś czyta, zwyczajnie leniuchuje. Zupełnie nie rozumiem zarzutów, że niektórzy chodzą potańczyć, jeszcze inni nawiązują romanse. TO SĄ DOROŚLI LUDZIE I ROBIĄ CO CHCĄ. Tylko czytając niektóre komentaże można odnieś wrażenie, że sanatoria to nic tylko jeden wielki burdel, a to kompletna bzdura. No i jeszcze raz powtórzę: do sanatoriów jeżdżą ludzie ZDROWI bo chorego sanatorium nie przyjmie. Sanatorium REHABILITUJE, a nie leczy. Niektórzy "mądrale" zupełnie tego nie rozumieją, ale to ich problem.

Jeszcze jedno pytanie do Pani 40 latki MGO. Nie wiem na jakim stanowisku Pani pracuje i czy uczestniczy Pani w tzw. spotkaniach integracyjnych w zakładzie pracy, w tzw. kursokonferencjach. Tam to się dopiero dzieje. W porównaniu do tego sanatoria i ta niby rozpusta to mały Pikuś.

Wlasnie czekam na sanatorium bede juz 6 raz mam 1760 numer w kolejce i juz nie moge sie doczekac mam bardzo pozytywne opinie i wrazenia mysle ze i tym razem wroce zadowolona podleczona na ciele i duszy.Jestesmy dorosli i kazdy robi to co uwaza oczywiscie w granicach rozsadku ,bedac tyle razy nie zauwazylam zadnych niestosownych zachowan ta chwila beztroski to samo zdrowie Pozdrawiam wszystkich optymistow

Pani MGD 408 powinna jeżdzic na haloin tam bedzie miała szansę na powodzenie

do Pani 40 latki MGO Serdecznie współczuję sąsiadom tej pani

Aha, i gdy mówię mu,że też chcę pojechać do sanatorium, na rehabilitację, czy coś tam, i że chcę tylko potańczyć, pobyć w towarzystwie kuracjuszek i kuracjuszy, pogadać, pożartować o odpowiada :-Po moim trupie! Albo po rozwodzie! To dlaczego? Pytam się was, którzy naskoczyliście na tę panią! ?Dlaczego tak gwałtownie protestuje? Wszystko wiem z detalami jak tam jest. To skandal,że nasze Państwo płaci za taki rozpiździel sanatoryjny! Może niech dokłada jeszcze do Agencji Towarzyskich! Przecież to dla zdrowia mężczyzn!!!

Jedno wiem, sanatoryjne towarzycho nie ma żadnych problemów z nagością pod kołdrą!

ha ha ha ha ha ha ha popieram ostatni wpis

Ja tam jeżdżę sama i jest ok mąż mnie odwiedza i jakoś nie zuważyliśmy rozpusty zgorszenia

Proszę nie wkładac wszystkich do jednego worka Panowie nie są bez winy to wiemy wszyscy takie jest życie i żadne wpisy nic nie zmienią

Pani 40 latki MGO nie żle manipuluje ludżmi pewnie sama dała ciała i na swoim przykładzie opisuje co robiła bo po co jeżdzi 2 razy do roku tylko na podryw ja czekam 2 lata żeby wyjechać

Po powrocie z sanatorium podczas pierwszej nocy, mąż przez sen ciągle powtarza "Basiu, Basiu, Basiu!" Rano żona żąda wyjaśnień. - Koło sanatorium było gospodarstwo rolne, a tam w zagrodzie stała piękna klacz o tym imieniu. Chodziłem ją karmić chlebem. Pewnie mi się przyśniła - tłumaczy się mąż. Minęło kilka dni, mąż wraca z pracy i widzi, że na stole leży list w rozerwanej kopercie. - Od kogo? - pyta się mąż żony. - Ta klacz do ciebie napisała. Tak DO TEGO TRZEBA PODEJŚĆ

Do księdza Karmelity przychodzi koleś opity. -Proszę księdza całowałem -Ależ chłopcze to rozpusta całowałeś dziewczę w usta. -Proszę księdza trochę niżej -Ależ chłopcze co za gust? Całowałeś dziewczę w biust -Proszę księdza trochę niżej -Ależ chłopcze to występek całowałeś dziewczę w pępek -Proszę księdza jeszcze niżej -Ależ chłopcze bądź przeklęty całowałeś dziewczę w pięty -Proszę księdza trochę wyżej -Biorąc wszystko w jedną grupę całowałeś dziewczę w d**e -Niechaj będę potępiony całowałem z drugiej strony.

Pierwsza w nocy. Kobieta pyta małżonka: - Kochany, czy kupisz mi futro? - Kupię. - Tak się cieszę! - Nie ma z czego. - Dlaczego? - Bo ja mówię przez sen.

Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik. - Po co pani arszenik? - pyta aptekarz. - Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza. - Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą. Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza. - Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!

A my polecamy Ośrodek Magnolia (sanatorium ustroń). Rewelacyjna baza zabiegowa, wspaniałe jedzenie a do tego przemiła, rodzinna atmosfera. No i przystępne ceny :-)

Jeżdżę do sanatorium od kilkunastu lat. Miło spędzam czas po zabiegach. Troszczy się o to miejscowa komórka organizacyjna. Nie ma w tym nic złego, aby oprócz wędrówek i spacerów iść na potańcówkę. Jest to doskonała gimnastyka. Jeśli ludzie korzystają z innych uciech, to ich sprawa. Ale stwierdzenia, że w sanatorium jest tylko rozpusta, jest nieprawdą. Jestem atrakcyjną kobietą, wolną. Wszyscy mężczyźni jakich spotykałam w sanatoriach, byli doskonałymi kumplami. I tyle. Jak się nie chce, to nie należy przekraczać pewnych granic między kobietą i mężczyzną. Polecam ten rodzaj rehabilitacji, dzięki której czuję się zdrowo, mimo iż wiek i nabyte niedoskonałości cielesne utrudniają życie. Gabriela

Jak wybrać dobrego lekarza i nie żałować swojej decyzji? http://goo.gl/qKqp5

Czy ktoś był kiedykolwiek w sanatorium w Gdańsku-Sobieszewie o nazwie Alma I? Wybieram się tam po raz pierwszy i zastanawiam się nad tym jakie warunki tam panują, czy osoby pracujące mają odpowiednie kwalifikacje i miłe podejście do kuracjuszy...wiadomo, że zdjęcia w internecie ukazują tylko te dobre strony ośrodka, pytanie czy są te gorsze;) Proszę o jakieś wskazówki. A może znajdzie się ktoś kto wyjeżdża tam turnus listopadowy?Pozdrawiam

Moje ulubione sanatoria to uzdrowisk kłodzkich :) Najlepsze okolice, obsługa, fachowcy, ceny ok - naprawdę mi się podoba. Sympatia do tych miejsc jest u nas pokoleniowa. Człowiek się wycisza, cały ból go opuszcza, nastaje błogostan :) Dlaczego warto tam pojechać, co i jak się tam leczy - o tym robił program Jarosław Kret. Polska wg Kreta, w TVP info 14:00. 1 emisja 22.09.2013, kolejna 29.09.2013r. Pewnie potem gdzies to w necie będzie.

Ja mam fajne wspomnienia z Kołobrzegu, konkretnie z www.verano.kolobrzeg.pl już nie pamiętam kiedy byłam tak zrelaksowana i odprężona. Do domu wróciłam taka laska, że mnie mąż nie poznał. Takie klimaty, zabiegi i odnowa biologiczna bardzo mi służą.

Dla miej onlay mogę powtórzyć co zaobserwowałam na turnusie rehabilitacyjnym w Jantarze 22.06.2013-14.07.2013 i od razu informuje że nie byłam tam pacjentką nie mniej miałam pełny ogląd sytuacji dzięki personelowi i trochę sprzętowi którym dysponowałam . Panie z tego turnusu niestety w znamienitej większości swoje polowanie na facetów zaczynały juz w kolejce do pielęgniarki pierwszego dnia pobytu tzw"taniec godowy" następnie było "obsikiwanie drzewek" dla zaznaczenia swojej domniemanej zdobyczy oczywiście stan cywilny nie miał dla tych kobiet żadnego znaczenia natomiast liczył się zasób finansowy jakim dana "zdobycz" dysponowała i wierzcia mi nie miało dla nich znaczenia ani żółte zęby ani fakt że c***anowie chodzili i spali w tych samych majtkach po kilka dni (lato więc zapach skroplonego na nie moczu wszechobecny i nie do zabicie wodą po goleniu).Cały proces rehabilitacyjny koncentrował się w trakcie codziennych dyskotek w pawilonie Żywca i pobliskiej plazy oraz w trakcie wycieczek do Międzyzdrojów czy Pobierowa no i oczywiście w pokojach zwłaszcza na piętrach gdzie mało kto sypiał w swoim łóżku .Upodlenie tych pań sięgało zenitu w godzinach wieczornych i późno nocnych . Zgadzam się że do sanatorium jeżdzą dorośli ludzie tylko czy aby na pewno ludzie czy tacy pacjenci mogą się tytuowac ludźmi zachwywali się raczej jak neandertalczycy ich zachowanie , odór trawionego alkoholu notoryczny świadczył wyłącznie o tym że te istoty są na bardzo niskim poziomie ewolucyjnym.Kobieta która pisze że do sanatorium jedzie się po taniec sex i pijackie spodkania powinna siebie posłuchać bo to znaczy że jej bardziej pasował by pobyt burdelu.No ale jeżeli więcej osób tak uważa to ja chciałabym widzieć ich powrót na "łono" rodziny jak takie istoty mogą spojrzeć swoim współtowarzyszom życia w oczy czy takie zakłamanie świadczy o dorosłości czy o człowieczeństwie no chyba raczej nie . Ale dla tej pani która pisze że seks i taniec to rehabilitacja mogę przytoczyć rozmowy które słyszałam i nagrałam facetów z tego turnusu "te larwy tak mnie wycyckały z kasy ..." "jak bym taką....miał w domu to bym ją ......." " ta ........i jej kumpela są zaje....mogły by pracować w najstarszym zawodzie świata ..."takich i podlegających większej cenzurze mam jeszcze kilka a to niestety miła pani świadczy tylko o tym że faceci traktują te "rozgwiazdy" jak puste naczynia do zaspakajania swoich pierwotnych instynktów to chyba przykre bo mamy XXI wiek a kobiety cofają się do skakania z banana na banan żenada . muszę jeszcze dodać że koeżanka obserwowała kolejny turnus i schemat działania pacjentów ZUS był ten sam zmieniły się osoby natomiast zachowania te same.Ja tylko jestem ciekawa czy nasze państwo stać na dofinansowywanie takich zachowań w sytuacji gdy ucziwie pracujących straszy się że nie będzie na ich emerytury no i gdy prawdziwie chorym nie mogą dołożyć do tych głodowych rent. czekam na państwa opinie