Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieszczęsliwa bardzo

Inna choroba, ale nie TRĄDZIK! Czemu ja??

Polecane posty

Gość czerwona pomadka
Widzisz... i znów się dowiaduje, że jakaś herbatka była. Możesz napisać wszystko dokładnie, piszesz bardzo chaotycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmiechnieta
ja nie jestem facetem... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troczek
a moze za duzo tego wszystkiego? ciagle zmieniasz cos, skora sie musi przyzwyczajac, wysuszasz ja, dreczysz... stosuj lagodne srodki, dobrze nawilzaj skore, kup sobie jakis krem z kwasem - np effaclair czy diacneal - i stosuj na noc, a na dzen zaden krem matujacy tylko dobry nawilzacz, najlepiej do wrazliwej skory i z filtrem, polecam np iwostin intensywnie nawilzajacy z filtrem na wypryski stosuj cos miejscowo, a nie na cala twarz no i nie polecam podkladu, bo on naprawde rujnuje skore, lepiej korektor i puder troszcz sie o swoja skore, a nie ja zwalczaj, ona ma cie chronic przed bakteriami, a jak ja wysuszasz antybakteryjnymi zelami to tylko uszkadzasz warstwe ochronna i bakterie maja latwiejszy dostep!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęsliwa bardzo
Przepraszam, ale jestem taka zakrecona rano wróciłam z imprezy i jeszcze nie sie nie połozyłam, a jesli o to chodzi to nie spałam juz pare nocy z rzedu =/ Co chwile przypomina mi sie cos nowego co stosowałam... Na samym początku jak byłam jeszcze mała to mama kazała smarowac mi buzie i plecy spirytusem salicylowym bo ona własnie tak wyleczyła sie z trądziku. Pozniej zaczęłam uzywac róznych toników i zeli ( z reklam ) firm np. under twenty. Piłam ziółka, drożdze, robiłam takze mazeczki z drożdzy. Gdy zaczełam chodzic na salarium na pojedyncze pryszcze stosowalam benzacne i wtedy własnie nie miałam az takich problemów z buzka. Po powrocie z Chorwacji zaczęłam chodzic do innej szkoły ( ale tutaj chyba nie ma wpływu ze szkoała ta jest w miescie, a ja mieszkam w okolicy ) i wtedy tez zaczęłam uzywac pudru i fluidu...mój wielki błąd, cera strasznie sie po tym pogorszyła, ale teraz juz nie uzywam tego. Tylko na pojedyncze syfki zeby je zamaskowac, choc pare miesiecy temu nie uzywałam niczego i do takiego stanu skóry chociaz chciałabym wrócic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pomadka
czyli nie brałaś antybiotyków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pomadka
I nie byłaś u dermatologa ? Błąd !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin32
Nieszczęśliwa bardzo , prosze napisz do mnie gg 2774030 Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęsliwa bardzo
Nie antybiotyków nie brałam, byłam kiedys u dermatologa, ale jego drogie specyfiki nie pomagały. Ostatnio zastanawiałam sie nad tabletkami anty, tym bardziej ze przydałaby mi sie jakaś forma antykoncepcji, lecz babcie stanowczo powiedziała ze nie...ajgorsze co moge zrobic to ingerencja hormonów i rozregulowanie organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba nie takie proste dzie
wczyny:) Ja mam syfy od 10 lat:) :) Leczylam sie u najlepszych dermatologow, chodzilam na specjalne lampy, czyszczenia i rozne takie cuda:) I nic... Wiec wiem co przezywasz, ja tez mam fantastycznego faceta, i tez sie caly czas zastanawiam nad tym, czy teraz patrzy, czy widzi tego najwiekszego:) czy juz sie swiece itp :| Jest to okropne, bo tak wlasciwie nie ciesze sie z zycia, czuje sie pokrzywdzona i pewnie nie zmienie zdania, mimo tych niektorych madrych opini na topiku, ze inni maja gorzej:( Bo po prostu cos co niszczy Twoje szczescie, radosc zycia, rujnuje Ci swiat bez powodu, jest Twoim wrogiem, a z nim nie da sie pogodzic w zaden sposob !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trądzik to choroba, jak każda inna. Oczywiście nie można tego porównać do utraty wzroku czy raka, ale dlaczego ona ma myśleć, o tym, że inni mają gorzej, skoro sama męczy się okropnie? Mnie w żaden sposób \"nie pocieszało\" to, że inni mają gorzej, że walczą ze śmiertelną chorobą, co nie oznacza, że jestem egoistką. Ciężko jest mówić o czymś, czego się nie przeżyło. Ja nie wiem, co to znaczy mieć raka, paraliż itp. itd. Mogę sobie wyobrażać, co czują ludzie obarczeni ciężką chorobą, ale nie potrafię postawić się w ich sytuacji. Wiem natomiast, co to znaczy mieć trądzik. Ta niemożność patrzenia w lustro, wyjścia z domu, znoszenie kpin, pocieszeń i ukradkowych spojrzeń. Zamiast skupiać się na tym, że inni mają gorzej, skupiałam się na tym, że ja mam masakryczną cerę, a moje koleżanki buźki jak pupa niemowlaka. Rozumiem, co przeżywasz, ale przede wszystkim działaj, lecz to, dbaj o twarz, a poddaj się wtedy, kiedy już naprawdę nic Ci nie pomoże. Najpierw dermatolog, leczenie tym, co lekarz przepisze. Nie będzie pomagać?- trudno. Ja mam w domu dwie reklamówki maści, płynów, antybiotyków itp. które nic mi nie pomogły. Jak to nie zadziała, to wybierz się do ginekologa. Mnie tabletki anty pomogły, to może i Tobie pomogą. Też miałam takie dni, że wolałam siedzieć w domu przed kompem, zamiast wstać, ubrać się i iść do dermatologa. Zawsze miałam nałożony podkład, mój trądzik nie rzucał się w oczy, ale idąc do lekarza, nie mogłam mieć podkładu na buzi i musiałam znosić te spojrzenia- to chyba było najgorsze. Nie licz na to, że żele, toniki, kremy cokolwiek pomogą. To są po prostu kosmetyki. Kosmetyki przeznaczone do cery trądzikowej są dla osób, które się leczą na tę chorobę i szukają czegoś, co nie powoduje wysypu pryszczy, nie podrażnia skóry, a nawilża cerę i zapobiega wypryskom. Myj twarz łagodnym żelem, przecieraj skórę tonikiem i smaruj się na noc nawilżającym kremem- sama więcej nic nie zdziałasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęsliwa bardzo
Zgadzam sie z Toba w 100% babcie powiedziała mi ostatnio gdy płakałam zeby polubiła swoją buzie, polubiła siebie a ja jej na to odpowiedziałam... jak mam siebie polubi skoro gdy tylko spojrze w lustro powtarzam ze nienawidze siebie, swojej buzi i ogolnie odechciewa sie wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieszczęsliwa bardzo---> Nie słuchaj babci.:P Kiedy ja męczyłam się z trądzikiem, babcia poradziła mi, żebym znalazła sobie faceta i zaczęła uprawiać seks, to cera sama się poprawi.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pomadka
Dermatolog nie przepisał Ci antybiotyków ? Powinien... choć one pomagaja chwilo, gdy sie je stosuje ale każdy organizm inaczej reaguje. Ja sama trułam się antybiotykami aż zaczęłam leczyć sie hormonalnie i tabsami lecze się prawie pół roku... po tej kuracji półrocznej będę brać jakieś piguł z androgenami czy coś. Chodzi o to, że jak się odstawi tabsy to trądzik powróci a ten lek, który mam stosować ma złagodzić o ponoć zapobiec powstaniu pryszczy. Później znów będę sie truć 6 miesięcy Cilestem. Mądre to albo i nie ale innego wyjścia nie miałam. Jakbym tak miała mnóstwo pieniędzy to bym się leczyła jakimiś laserami i co tam jest najlepsze ale kurcze, przecież to wszystko jest takie kosztowne, że głoa boli. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pomadka
Oliwia ma racje.... ja jeszcze dojakiegoś czasu sotowałam tonik Afrodyta, obecnie Afronis - odstawiłam go, alkohol ! O niebo lepiej.... o kilka nieb lepiej ! Myje buzie mydłem zwyczajnym dla dzieci. Co z tego, że troche wysusza i sktóra jest napięta - za to mega gładka. Krem na buźke i już. Jak masz chrostki to mydło siarkowe powinno pomóc ale nie powinno się stosować toników z alkoholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pomadka
Słyszałam o tym przemywaniu pryszczy płynem do higieny intymnej - i jak, pomaga ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęsliwa bardzo
No własnie, a sadze, ze minawet rodzice nie pozwolą na to bym sie tak truła...Poleccie mi jakis dobry krem nawilzający nie zatukający porów i nie powodujący wyprysków bo narazie uzywam tej oliwki HiPP, ale moze macie cos sprawdzonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęsliwa bardzo
Hmmm sama juz nie wiem, gdy zaczęłam stosowac zauwazyłam poprawe ale teraz wyskakują ciągle...ale tak jak wspomniałam moze dlatego ze przestałam pić ziółka...bardzo rzadko spie =/ nio i niestety przebywam w towarzystwie osób palący, a sama rzuciłam palenie rok temu, oczywiscie na rzecz cery, by jej jeszcze bardziej nie pograrzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pomadka
Powiem tak... plus moje leczenie hormonalne to sama od siebie dużo dałam i to pomogło :) odstawiłam słodycze, zero słodyczy... pije ziółka odpowiednie (wcześniej piłam tez bratka) nie jem ostrych rzeczy, nie używam ketchupu, nie jadam pizzy, zdrowo się odzywiam - staram się. Sama się sobie dziwie, że potrafiłam przez kilka miesięcy nie jeść słodyczy - teraz troche zjadłam placków... wiadomo, święta :) no i właśnie myje te moja buzie mydełkiem bambino, kremu Perfecta, ponoc matujący i redukujący blizny (haha:P) buzia po nim gładka ale świecą mi się troche policzki - mi to nie przeszkadza boi tak używam pudru w kremie jak i prasowanego (używaj koniecznie takiego prasowanego, sympkiego jak masz chrostki) na noc stoje Differin - dermatolog powiedziała a nawet zagwarantowała - ku mojemu zdziwieniu, że pomoże na przebarwienia. i porównując moją buzie teraz a kilka miesięcy temu to naprawde jest różnica... skoro różnego rodzaju maści nie wskórają, to Ty sama musisz !! To co jemy, naprawde ma znaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęsliwa bardzo
We wakacje rowzniez nie jadłam słodyczy, praktycznie same warzywa i owoce ale nie zauwazyłam jakiej szokujacej zmiany na lepsze choc nie watpie, bo sama tak sadze ze jedzienie ma wpływ. Byłam młoda i glupia bo piłam bardzo duzo mleka ok.3 L dziennie i dopiero po fakcie dowiedziałam sie ze nasz organizm nie trawi enzymy znajdujacego sie w mleku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pomadka
Obecnie jak wygląda Twoja buzia ? Czego stosujesz do pielęgnacji i jakich kosmetyków do maskowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęsliwa bardzo
Bardzo trudno ja opisac...wieczorem w zółtym swietle gdy spojrze w lustro wygląda to tak jakbym nie miała tradziku, skóra bez problemów. Lecz w dzien jest strasznie, mam przebarwienia a jedno jest az fioletowe i lekko wgłebione w skóre policzka. Skóra sie swieci, wągry i krostki. Motuje je punktowo fluidem i tyko w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zauważyłam, że zdrowe odżywianie nie ma żadnego wpływu na stan mojej cery. Owszem chipsy, fast foody i coca cola nie są wskazane i to bez względu na to, jaką mamy cerę, ale ja czasem pozwalam sobie na te \"smakołyki\" i nie zauważyłam, żeby mnie po nich wysypywało. Jeśli chodzi o krem nawilżający, to nie mam zbyt dużego doświadczenia, ponieważ przez większą część mojego życia w ogóle nie stosowałam żadnych kremów. Cera na pewno nie pogorszy Ci się po zwykłych kremach dla dzieci np. Bambino, Nivea. Kiedy stosowałam te wszystkie wysuszające maści, Benzacne, po którym skóra schodziła mi płatami (tylko pryszcze ciągle były na miejscu), to kupiłam sobie w aptece bardzo tłusty krem o konsystencji smalcu \"Aqua Stop\". Ten krem nawilży nawet bardzo suchą skórę, do tego stopnia, że rano bez problemu mogłam nałożyć podkład. Twarz myję kremem do mycia twarzy Garnier (jedyny żel o konsystencji kremu, który nie wysuszył mi skóry), następnie przecieram twarz tonikiem Garniera albo Clearasil i na noc nakładam krem nawilżający albo nawilżająco-matujący też z Garniera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęsliwa bardzo
Mi seks nie pomaga na trądzik, kochamy sie z chłoapkiem tak przecietnie 3-4 razy w tygodniu i co...jajko, nie działa! Wiem wiem o tym ze te kremy zatykają, jak narazie spotkalam sie tylko z opiniami o oliwce HiPP ze nie zatyka porów ale czy kremy jakies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×