Przegrywam walkę z internetem-

e może nie tylko się zastanawia anarzekał że nie może znaleść dziewczyny że żadna się nim nie interesuje a jak jakaś się pojawia to on się boi odezwać

No wlasnie narzekal a teraz jak ma szanse to ucieka ;) I zrozum tu facetow :P :P

przyjdzie przyjdzie tylko musi się oswoić z sytuacją że ktoś chce go poderwać to dla niego nowa sytuacja zrozum go troszkę

no to do jutra ja już się zbieram do domciu pa pa.Miłego wieczorku wszystkim życzę

cześć wszystkim jak zwykle ja wszystkich pierwsza witam

sloneczna panienka--> przegrywasz z internetem od ponad roku...jakas wspouzalezniona jestes czy co ?? moze i Ty powinnas sie leczyc :P

A ja niby z jakiego powodu. he? Hej Hana:-)

jak tam po delegacji słoneczna

No objeździłam się troszkę, oczywiście swoim samochodem, wrrrr :-( Pozałatwiane wszystko i dziś mam luzik;-)

no to dzisiaj rozmowa się będzie toczyć,może dzisiaj reszta też będzie miała luzik i też wstąpi pogadać

Cieszę się, że ten topik jeszcze istnieje:-)

pewnie nie spodziewałaś się że to się tak potoczy że topik będzie tyle trwał

No nie, bo wlazłam na to forum sprawdzic czy ktoś na taki problem. Okazało się że nie, więc napisałam. Teraz jest po co tu wchodzić...

a ja byłam sceptycznie nastawiona co do takich forum wcześniej zanim tu trafiłam tylko czytałam nie wypowiadając się ,ale jak znalazłam twuj topik to postanowiłam się wypowiedzieć i ci pomuc bo przeszłam przez tą walkę i mogłam ci coś tam doradzić co pomogło w moim przypadku i tak zostałam bo mi się spodobało .W tej chwili tylko tutaj siedzę żadko kiedy zaglądam na inne topiki. Pewnie dla tego że już was jako tako znam i jakoś z osobami które się zna inaczej się rozmawia .A i tu żadko kiedy pojawiają się podszywasze którzy tylko potrafia chamsko się wypowiadać no to się rozpisałam

Ci podszywacze są okropni. Co do tego topiku, mam nadzieję ze przetrwa jescze długo... Niech tylko inni tu zaglądają. czesciej.

mogli by ale widzisz torba borba zajęta bo ma teraz więcej obowiązków na głowie ale nie opuszcza nas jak ma wolną chwilkę to zawsze się pojawia,cytrynki gdzieś długo nie było ale coś tam pisała raz że jakiś zabieg miała może jest w szpitalu, a chłopaki to nigdy nie wiadomo co z nimi pojawiają się i znikają, a kamcia też gdzieś ostatnio przepadła.Co jakiś cza ktoś się pojawia tak było z kamcią, jak topik będzie istniał to na pewno ktoś tam do nas dołączy

Każdy ma swoje obowiązki, ja jak mam dużo pracy też nie zaglądam mimo, ze to moj topik.

TYLKO JA SIĘ MOGĘ JAK NARAZIE POOBIJAĆ W PRACY ALE NIERAZ MI SIĘ TEŻ ZDAŻA MIEĆ NAWAŁ ROBOTY I CHODZIĆ NA WYSOKICH OBROTACH

czesc wszystkim:) Jakos mały ruch tutaj ostatnio.Ja tez mam mniej czasu,bo ładna pogoda,to wiecej na dworze jestesmy.

Hej torba, ja mam troszkę pracy ale zaglądam od czasu do czasu.

jak tam Słoneczna Twoje problemy.Długo tak potrafi ten Twój chłop przy komputerze siedzieć?Ja bałam sie ,ze mój mąż tez wpadnie w nałóg siedzenia przed kompem,gdy zakładaliśmy internet,ale na szczescie jakoś narazie ok.Bałam się,bo on chyba tez podatny na nałogi,więc to dobry grunt jest,ale na szczęscie obowiązki są ważniejsze od komputera.

Mojego M. gubi to, że właśnie nie ma żadnych obowiązków. Mieszka w bloku z rodzicami, takze czasami go rozumiem, chociaż wolałabym żeby ten czas należał do wspolnie spędzonych. Moze jak zamieszkamy razem, to będzie inaczej???

No tak nic nie musi robić,to faktycznie czasem z nudów sie zasiada,a potem cięzko się oderwać.Te mamusie też mogłyby tych swoich ukochanych synalków pogonić do roboty.Matko,ja tez jestem za dobra dla swoich chłopaków i chyba za mało wymagam.Mój mąż się smieje,ze oni mi na głowę wchodzą.

witaj torba co tam u ciebie

Wiesz, on ma 31 lat takze powinien już sam mieć cos do roboty, żeby mama nie musiała gonić.... A on w pracy komputer, w domu komputer, u mnie \"często\" komputer. To za dużo wydaje mi się. Bo jeśli ma się do wyboru wyjazd do znajomych a siedzenie w domu przy komputerze i wybiera sie komputer to juz jest to alarmujący sygnał, że nie wszystko jest ok.

to wszystko bieże się z miłości madczynej

a mój mił 28 na karku jak zaczełam kurację odwykową

przepraszam że nie na temat ale zadziwia mnie że prawie każdej dziewczynie chodzi tylko o seks wolą przygody, dziwne mamy czasy

No faktycznie deser nie na temat. Myślę, że zadna z nas nie jest taka jak mówisz.... :-(

Tzn, ja mówię o sobie. Widocznie Ty źle trafiasz....