Mieszkania socjalne i spoldzielcze w UK

Okon w końcu też pracujemy na ten kraj, płacimy podatki. I jeśli jest możliwość i państwo daje szanse to dlaczego nie korzystać. Polska nie bardzo potrafi dbać o swoich obywateli, gdyby było inaczej nikt z nas by tu nie siedział, w obcym kraju. Nie wymagamy zbyt wiele. Chcemy normalnie żyć. Na standardowym poziomie. A w Polsce? Małżeństwo z dziećmi, oboje pracują i na co ich stać na darmowe wakacje u rodziców...Tak to wygląda. Każdy wie że nie robimy tego dla siebie ale dla dzieci żeby miały lepszy start. A tu wydaje mi się że taki będą miały. Ja wiem, że na obczyźnie nie jest lekko. Nie ma się rodziny, przyjaciół ale żyjesz normalnie, idziesz do sklepu robisz zakupy i nie myślisz czy starczy do pierwszego...:)

Evi !! Masz racje kobieto!! Troche mniejsze mam teraz wyżuty sumienia:) Naoglądałam sie programów głupich w TV....:p Już mi lepiej..:)) Do jutra!!

Popieram w 100%Evi,nie przejmujcie sie tym co mowia inni!My wiemy najlepiej co nam trzeba!Nikogo nie powinno obchodzic o co sie staramy!W polsce tez biora bo im sie nalezy,sa tez obcokrajowcy,pobieraja rodzinne i rozne inne zasilki,przeciez sie im nalezy,tak samo jak nam tu!!!

Jesli chodzi o wyjcie ze szpitala,ostatnio byla u mnie kolezankai opowiadala,ze w styczniu miala z piersi wycinany guz operacja skonczyla sie ok.14 a o 17 ja obudzili i kazali jechac do domu,powiedzieli,ze jak bedzie miala goraczke to niech przyjedzie,a jak nie to za 2dni na wyciagniecie tego saczka.Moj maz tez bardzo chcial zebym przyleciala tu rodzic,ale od 7mies ciazy niektore linie nie pozwalaja na przelot ciezarnym,maz wyjezdzal 1 grudnia,aja 4go stycznia urodzilam:)

Dzień dobry wszystkim. Jadę dziś do counsillu z pismem dotyczącym mojej sytuacji. Zobaczymy co mi powiedzą. Podobno najlepiej wszystko im dawać na piśmie bo mają to w aktach. Więc zaczynam nalot na counsill. Raz w tygodniu pismo...:) :P Może zaleje ich papierami i dadzą mi to mieszkanie :D

A swoją drogą w Anglii jest wszystko inaczej, zdrowie, samochody, ruch uliczny nawet kontakty :P.

Dzieki za rady. o poniedzialku zaczniemy dzialac.Bede Was na bierzaco informowala, bo moze komus innemu sie tez to przyda

Masz racje Evi nachodz ich ile tylko sie da!!!Bedzie dobrze,trzymam kciuki!:)Wszystko inaczej nawet okna otwieraja sie na zewnatrz:) A mozesz tam zglosic,ze masz te pluskwy,i male dziecko,wiec nie mozesz chemicznych na to uzywac?

Apropo porodow. ja tu rodzilam ,wyszlam na drugi dzien i jestem pod wrazeniem.w tym kraju kobieta moze rodzic jak chce,tzn. na stojaco, lezaco, w wodzie,na kucki itd.fakt ze z moja ciaza bylo ok, ale byly tez kobiety z zagrozona. W tym kraju potrafia przy zyciu przytrzymac dziecko, ktore urodzilo sie w piatym miesiacu ciazy. Wiem,bo pracuje w szpitalu.

Na pluskwy-czytalam na forum- Pluskwa domowa (Cimex lectularius) – gatunek owada należący do rzędu pluskwiaków różnoskrzydłych. Jest niewielki, około 4-5 mm długości, i około 3 mm szerokości. Posiada czerwonobrunatne, silnie spłaszczone, owalne ciało zwężające się ku przodowi. Gnieździ się w pomieszczeniach, najczęściej w meblach tapicerowanych, pod boazerią lub tapetami. Jest pasożytem, posiada narządy gębowe typu kłująco-ssącego, żywi się krwią ssaków (w tym człowieka). Zachowanie Samica składa jaja w marcu, maju i czerwcu w ilości kilkudziesięciu sztuk. W ciągu jednego sezonu pluskwa składa około 250-500 jaj. Okres rozwoju od jaja do dojrzałej pluskwy w temperaturze pokojowej trwa około 1-2 miesiące. Pluskwy pobierają krew co kilka dni, ale w przypadku braku żywiciela mogą przeżyć kilka miesięcy. Środowisko Owady żyją w środowisku ludzkim. Najczęściej można je spotkać w spojeniach łóżek, tapczanów, w szczelinach ścian, pod ramami obrazów, na wyściełanych częściach mebli i zasłonach. Zwalczanie Należy dokładnie zagipsować wszelkie szczeliny i otwory w ścianach. Żywe osobniki oraz ich jaja należy zabić stosując np. urządzenie zwane \"Steamer\" -em. Wytwarza ono z wody gorącą parę, która zabija pluskwy i jajka. Należy często przeglądać łóżka, tapczany, materace, szafy, obrazy oraz brudne, niedostępne miejsca. nie przenosza chorob,nie chcialo skopiowac tylko zwalczania:)albo ja nie umiem:(

Poza tym lecze sie w tym kraju na tarczyce, mam guza na lewym placie. jestem zadowolona, tutaj przynajmniej nie klamia jak w polsce,ze sie sam wchlonie. wiem, ze mam trzy wyjscia, leczyc sie do koca zycia, operacja, badz jod radioaktywny.

Anecia muszę to do nich zgłosić, raz już zgłaszałam i kazali zrobic mi dezynsekcję, robiłam na własną rękę bo mój lanlord olał sprawe a teraz jadę im to zgłosić na piśmie. Tego g... nie pozbędę się bo to jest wszędzie zapewne w całym domu. Więc moja walka z tymi robalami jest bezskuteczna:( a szkoda mi dziecka. Wszystkie te środki są szkodliwe dla tak małych dzieci. No zobaczymy co to da. Dziś jadę zawieść 1 pismo :P w następnym tygodniu kolejne. Może coś to poskutkuje...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3272958&start=30 tu jest forum o tym ochydztwie jak bedziesz miala czas to poczytaj,ale mysle,ze wlasnie ten odkurzacz parowy,pisze tam,ze jest on w Argosie

No ja kupiłam taki oczyszczacz parowy ale te robaki wracają po kilku dniach lub tygodniach. Myślę że cały dom by trzeba było wyremontować bo inaczej nici. Ja też miałam te g... w łóżku. Na początku stycznia mój mąż dostał bąble na skórze. Myśleliśmy że to uczulenie i chodził do lekarza. Dopiero jak urodziłam karmiłam małą w nocy i nagle patrzę jakiś robaczek chadza po moim łóżku. Drugi dzień to samo aż w końcu sprawdziłam łóżko i tam siedziały fuuuu :( Ich w dzień nie widać tylko w nocy. Paskudne g...Normalnie idzie się wykończyć. Zaczęłam zbierać je do słoika, zabiorę do counsilu jako dowód :P....Niech ich tam też gryzą:P

Czy wiecie moze jak to jest ze zlobkami, slyszalam,ze na nie tez mozna miec dofinansowanie. Interesuje mnie to,bo we wrzesniu chcialabym podjac prace w szkole, jako nauczyciel.

Za pierwszym razem moze nie pomoc,ale wlasnie na forum pisza,ze najlepszy wrzatek i para.Masz racje zbierz to cholerstwo i im pokaz!!!Koncze juz o tym bo wszystko mnie swedzi!:( To chyba przez to wilgotne powietrze,to robactwo sie mnozy!\"!!

Evi masz rację!! Nachodż ich ile wlezie... A swoją drogą,to jak landlord to olewa,to cos mi sie zdaje,że on juz miał z tym do czynienia. Może myśłał,że nikt nie będzie się czepiał,siedział cicho i teraz ma nadzieję,że sprawa znów przyschnie. Poza tym ten odkurzacz to pewnie dobra sprawa,ale musiałaby wtedy cały dom tym potraktować,a zdaje się,że nikt więcej oprócz Evi w tym domu sie tym nie martwi...... Ja nie miałam nigdy do czynienia z takim paskuctwem i mam nadzieje,że miec nie będę. Nikolinka11 Ciesze się,że jesteś,zawsze to jakies inne spojrzenie na ich opieke zdrowotną.Może my po prostu nie jesteśmy przyzwyczajone,ale ja jednak jestem troszkę sceptycznie do tej ich opieki nastawiona. co prawda miałam do czynienia z lekarzami tu w przychodni, a nie w szpitalu,to jednak poziom ich wiedzy medycznej jest dla mnie przerażaj ący........ Dlatego lecze siebie i dzieci sama.Z małą tylko chodze do lekarza,bo jenak ona nie powie mi jeszcze za bardzo co jej dolega.Chłopcy to dorośli ludzie prawie,więc ich leczę sama,bo nawet djagnozy postawić nie umieją.:( Dosyc użalania się,lepiej nie chorować......a fakt faktem,że w tym kraju na prawde dużo mniej chorujemy...........:))

Żłobek - przyjmuje on dzieci, które ukończyły 3 miesiąc życia. Ceny wahają się w okolicach 400-500 funtów miesięcznie, jednak im dziecko jest młodsze, tym zapłacimy więcej. Godziny pracy żłobków brytyjskich to najczęściej 8 do 17. Mamy jednak dużą dowolność w planowaniu pobytu dziecka w żłobku, mogą być to tylko niektóre dni tygodnia lub mniejsza ilość godzin (tzw. part-time).

Child and Family Centre Child and Family Centre to żłobki prowadzone przez lokalny Council. Znajdują się one z reguły w dzielnicach, w których jest wysokie bezrobocie, problemy z alkoholem i narkotykami. Zapisanie dziecka do takiego żłobka jest dosyć trudne i może wiązać się z długim oczekiwaniem. Centra te są otwarte z reguły do godz14 i są bezpłatne. Pierwszeństwo mają rodzice samotnie wychowujący dzieci, w trudnej sytuacji materialnej, z problemami zdrowotnymi lub alkoholowymi etc. Pomoc finansowa Rodzice, którzy oddają dzieci pod opiekę ,,przypadkowym opiekunkom’’, sąsiadkom lub ciociom, którym płacą powinni zdawać sobie sprawę z tego, że tak naprawdę w większości przypadków tracą pieniądze. Nie przysługują im dofinansowania przyznawane w formie working tax credits i child tax credits. Inland Revenue dopłaca bowiem tylko do opieki w przypadku, gdy dziecko chodzi do zarejestrowanej placówki lub opiekunki. Child tax credits i working tax credits nie mają nic wspólnego z Child benefitem, który jest wypłacany niezależnie. Dodatkowym atutem jest to, że nie trzeba pracować aby ubiegać się o child tax credits. Inland Revenue może zwrócić nam maksymalnie 80% kosztów opieki nad dzieckiem. W przypadku jednego dziecka może to być maksymalnie 140 funtów tygodniowo, natomiast w przypadku 2 lub więcej dzieci maksymalnie 240 tygodniowo. Należy pamiętać że suma, jaką otrzymamy w ramach dofinansowania na opiekę nad dzieckiem zależy od naszych zarobków. Pieniądze wypłacane są do 3 miesięcy wstecz.

Evi!! Fachowa porada!!:) Ja chce oddac małą(2,5 roku) do przedszkola we wrześniu..... wiem to nie ten topik:( Wiem,że są bezpłatne,ale chyba tylko wtedy,gdy dziecko nie jest na pełny"etat"czyli na te 3godz. dziennie............ Poza tym ja nie pracuję na razie,więc żadne dofinansowanie mnie nie dotyczy..............a chce by miała kontakt z dziecmi i językiem. Sa to tzw.play-school o ile dobrze zapamietałam.Ciekawe czy faktycznie nie będe płaciła.Chce by chodziła 9-12 co drugi dzień,więc będzie to 3dni w tygodniu:) Złożyłam papiery,czekam na odpowiedż już 3miesiące...:)

U mnie w Melton jest tak,za dziecko do 2go roku zycia placi sie 8L tygodniowo,za 3 godz dziennie apowyzej 2go,juz sie nie placi.

Ojej,wlasnie sie dowiedzialam,ze moja przyjaciolka,w 6stym,mies stracila dzieciatko:(:(:( E tam Okonku,od czasu do czasu mozna temat zmienic.Ja bardzo sie ciesze,ze moge troche z wami popisac,bo tu nie mam kolezanek,wszystkie pracuja,albo udaja panie z wielkiego swiata,a pracuja w fabryce kanapek...

Proponuję założyć nowy topik gdzie będzie można porozmawiać na każdy temat:)

Tez o tym myslalam,sadze,ze to dobry temat.Awiesz jak Evi?Trzeba wejsc w NOWY TEMAT?Gdzies widzialam topik,o kobitkach z uk bezrobotnych czy jakos tak,moze my zalozymy jakis taki o wszystkim...??? :(:(:(

A przeciez Evi napisala ,,na kazdy temat:)

Pomyślimy później... Jadę do counsillu zabieram robaki... odezwę się

HEHE POWODZENIA EVI!!!

Evi!! Daj im te robaki w prezencie!!! Niech im sie tam dobrze rozmnażają!!!:) A tak swoją drogą,to jak to nie poskutkuje.....to już nie wiem jak ich przekonać,że kobieta z małym dzieckiem nie może mieszkać w takich warunkach:P Powinni nakazać landlordowi \"opróżnić\"cały dom z domowników i przeprowadzić deratyzację i dezynfekcję. Tylko na ten czas muszą eksmitować ludzi........pewnie do hostelu,a potem wielki powrót.....nie,nie robaków..........ludzi!!:)

Dziewczyny błagam nie zakładajcie nowych topików,bo jauz nie daje rady,a jak dojdzie jeszcze jeden:( to sie pochlastam... To juz niech zostanie tak jak jest:)

Już jestem... zawiozłam list i pokazałam robaki i...muszę powiedzieć, że jak chodzicie do counsillu to tylko z listami bo na nie muszą odpowiedzieć, taka jest procedura. Ja mam czekać na oficera ,który ma z nami sie kontaktować. Zobaczymy .... Jak przyjdzie to wiem, że wszystko jest na dobrej drodze ale nie chce nic zapeszać. Pokazałam robaki i cóż pewnie zgłoszą to lanlordowi. Na razie czekam... do poniedziałku :P wtedy kolejny list...piszcie listy żeby Wasze papiery były jak to się mówi u góry. Zawsze to zostaje w aktach...