Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

makkara

Mieszkania socjalne i spoldzielcze w UK

Polecane posty

Gość rety
Po pierwsze zastanawia mnie fakt jakto wszyscy zgodnie twierdza, ze w UK sie tak super zyje, o wiele lepiej niz w Polsce gdzie bieda i na nic nie stac. a teraz nie stac was tu w uk nawet na podstawowe oplaty, zeby oplacic mieszkanie, rachunki i jedzenie czyli posstawy..? to chyba nie jest az tak rozowo, prawda? polowy ludzi z ich wyplaty nawet nie stac zeby sie samemu utrzymac, dlatego musza korzystac z benefitow. Wiec stwierdzam, ze zycie wcale nie jest lepsze niz w Polsce dobre jest jedynie ze ci dofinansuja do tej sredniej krajowej, zeby jakos ciagnac.. po drugie, ja jestem z tej starej fali jak ktos wczesniej wspomnial, ze jestem tu 8 lat, wczesniej mieszkalam 3 lata na Jersey, wiec jak przyjechalam do uk pierwsze co zrobilam to biegalam po agencjach pracy i szukalam jej zeby sie utrzymac nie jak teraz to robia, ze jeszcze z Polski nie wyjada a juz kombinuja co i ile dostana jak przyjada, i to jest wkurzajace ja nawet o takich rzeczach przez lata nie wiedzialam co mozna dostac i sie o nic nie staralam bo chcialam sama cos osiagnac tak jak kazdy kto tu jest dlugo. Wynajmowalismy mieszkanie z mezem (Anglikiem), 2 bed flat przez 7 lat w tym czasie urodzilo nam sie dwoje dzieci (dziewczynka i chlopczyk) teraz oboje chodza do szkoly sa w jednym pokoju, tez mielismy grzyb na scianie to sami odremontowalismy za wlasne pieniadze, teraz landlord dal nam wypowiedzenie ze mamy sie wyniesc do konca pazdziernika tylko ze nikt nam nie wynajmie 1 bed flat bo bedzie przeludnione ani tymbardziej studio flat a na wiecej nas nie stac zeby placic bo w rejonie gdzie mieszkam to kosztuje teraz okolo 850, 900 funtow plus oplaty czyli miesiecznie okolo 1300 funtow. Tez poszlismy (pierwszy raz w zyciu, nawet nie jestesmy zarejestrowani bo moj maz uwaza to za degradacje, zeby o cos zebrac, ale ja go przekonalam dla dobra dzieci, ze warto sprobowac jako ze jestesmy w takiej sytuacji) do concilu poprosic o pomoc, przynajmniej tymczasowa bo od pazdziernika bedziemy figurowac jako homeless i co nam powiedziala, ze nie ma nic ewentualnie moga nas wyslac do hostelu najblizszy jest jakies ponad 100 mil od naszego miasta i jak ja mam dzieci zawozic codziennie do szkoly stamtad i jak maz ma dojezdzac do pracy? i nie wiadomo nawet ile bysmy tam mieli zostac i co.. wszystko pozabierane przez takich kretaczy, ktorzy oszukuja zeby wyludzic cos a potem dla normalnych ludzi nie ma pomocy, ktorzy staraja sie byc uczciwi, sama znam 2 polskie rodziny ktore polecialy do councilu po dom a maja domy! nie mieszkania w Polsce i zataili w coucilu prawde, czasami ze zlosci az mi sie nasuwa mysl zeby ich podac, od razu by ich usuneli a lokum by dostala rodzina ktora naprawde nie ma gdzie mieszkac. Znam kobiete z 3 dzieci w tym jedno niepelnosprawne tez sie gniezdzi w 2 bed flat, samotna matka, Angielka i tez nic nie ma bo przyjedzie ksiezniczka z Polski z 1 dzieckiem i juz leci pierwsze co i zada mieszkania, a najlepiej willi z basenem! co jeszcze..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosnicajedna___
korzystaja z benefitow bo benefity po to sa. rzonica jest taka ze w polsce ich niema i nie bedzie!!! teraz wiesz dlaczego biedni wyjezdzaja do uk i tam zyje im sie lepiej??? czy bedziesz dalej pierdolic od zeczy i bez zrozumienia!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freakmyout...............
zeby miec benefity trzeba pracowac tak na marginesie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freakmyout...............
ale pancie wiedza lepiej,ze tu darmocha jest. chca kolejna polske miec w uk :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety
tak trzeba pracowac, w mniemaniu Polakow najmniej jak sie da, a jak juz sa uprawnieni do czegokolwiek to sie zamieniaja w krowy rozplodowe, bo wiedza im wiecej dzieciakow narobi tym wiecej benefitow dostanie i dom jeszcze na dokladke, wiec pierwsze co jak sie tu zjawiaja to kierunek - Council i sie zaczyna kombinatorstwo co i jak zrobic zeby nic sie nie narobic a najwiecej dostac w lape za darmo. Czekam na ten dzien kiedy w koncu ten Goverment sie obudzi i zatrzyma ta fale rozdawania wszystkiego nierobom i leniom.. Rozumiem, ze sa ludzie w potrzebach, chorzy, biedni albo niezaradni zyciowo i dla takich panstwo powinno pomagac, ale nie kazdemu kto sie tu nazjezdza, do tego kombinuje i wyciaga lape po wiecej i wiecej..i ciagle za malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rety
"po raz pierwszy poszlismy zebrac...dla dobra dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety
grzyba sie pozbylismy jak napisalam za nasze pieniadze, dzieciom bycie w jednym pokoju narazie nie przeszkadza. Napisalam, ze gdyby nie kombinatorstwo i wyludzanie tego co sie niektorym nie nalezy byloby wiecej dostepnych domow dla rodzin, ktore nagle znalazly sie w sytuacji, ze landlord kaze im sie pakowac i wyprowadzac. Napisalam, tez ze znam sama kilka polskich rodzin, ktore wybudowaly sie w Polsce, postawili piekne duze domy pracujac tutaj (o co nie mam pretensji) i polecialy do councilu wyludzic council accomodation, zeby im sie taniej zylo i mogli wykonczyc swoje domy w wysokim standarcie przy czym klamiac, ze nie posiadaja zadnej nieruchomosci w Polsce ani nigdzie indziej, bo takie pytanie jest zadawane przez pracownikow councilu. Ja bedac w uk ponad 8 lat nigdy nie staralam sie o nic z councilu a dawno juz moglam poleciec i prosic o dom albo mieszkanie ale dopoki mialam dach nad glowa uwazalam, ze sa inne bardziej potrzebujace rodziny, ktore nie maja podstawowych warunkow (jak wielodzietne rodziny albo patologiczne) ale to juz moje takie myslenie, na ktorym niestety bedac uczciwa duzo trace :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety
mowisz ze kiepska ze mnie matka a przeciez napisalam, ze poszlam do councilu zapytac czy moga mi w takiej sytuacji pomoc ,jest roznica wykombinowac jak tu dostac mieszkanie, a byc przycisnietym do muru nie z wlasnej winy..? nie widzisz roznicy? nie jestem pewna czy czytasz mnie ze zrozumieniem, dodam, tez ze nie naleze do biednej rodziny, po skonczeniu studiow, dawno temu ;-) wyjechalam do Niemiec, potem Szwajcarii, na Jersey i dopiero w 2004 znalazlam sie w Anglii, finansowo zylo mi sie dobrze. Ludzie nie przesadzajcie, nie uwierze ze kazdy z was az tak biedowal zanim tu przyjechal. To brzmi jakby sie tu zjechala jakas najwieksza biedota ktora spala pod smietnikiem w kartonach i w koncu znalazla swoje Eldorado. Bez przesady, dodam jeszcze ze to pokolenie z poczatkow 2004 i wczesniejsze bylo bardziej nastawione na prace, dazenie do kariery zawodowej, znajdywala wiecej mozliwosci rozwoju i to wykorzystywala do samorealizacji w tym kraju, teraz ja sie towarzystwo obeznalo co i jak, zostalo dobrze poinformowane to zaczyna sie zjezdzac ta cwana polowa spoleczenstwa, ktora manipuluje, klamie i wyludza i tego nigdy nie bede tolerowac. Sama angielska czesc tego kraju zdecydowanie popiera moj punkt widzenia jakby nikt tego jeszcze nie zauwazyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durnoty jedne:D
magister sie wypiewiedzial co wiedzial buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety
jak w waszym mniemaniu zapewnienie dobrej przyszlosci dziecku jest zagrzanie d...y w council estate to gratuluje ambicji, ja mam jednak co do przyszlosci moich dzieci wieksze aspiracje. Council powinien byc wyjsciem w trudnej sytuacji albo tymczasowym osiedleniem a nie wyjscie na latwizne. co do osoby powyzej wlasnie probujemy wyjsc na prosta od czasu jak wszystko stracilismy w poprzednim biznesie. Ja koncze accountant technician diploma, co wierze da mi niebawem dobra prace, moj maz studiuje trading analysis american stock market (day trading - futures) co tez wyglada obiecujaco wiec zachowaj te wulgarne komentarze wsrod swojego pokroju bo niczego dobrego soba nie reprezentujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżoana:)
Witam wszystkich. Mam pytanie. Pracowaliśmy razem z mężem w UK od 2005 do 2008 roku. Wróciliśmy do PL, założyliśmy rodzinę, wszystko było super a tu nagle: mąż starcił dobrze płatną pracę, teraz szuka i szuka i znależć nie może. Ja po wychowawczym mogę zapomnieć o swojej... Bardzo byśmy chcieli wyjechać, mąż będzie miał pracę od razu (samozatrudnienie), będzie zarabiał ok 250L/tyg. Ja nie. Wiem że na początku będzie ciężko, chcieli byśmy starać się o jakieś mieszkanie - ale czy możemy po tak długiej nieobecności w UK? Czy teraz będziemy musieli odpracować rok zanim o cokolwiek będziemy mogli sie ubiegać. Dodam że mamy 2 dzieci. Buuu, ciężko bedzie na poczatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżoana:)
ponawiam pytanie, może ktoś wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dżoana
Na początek i tak musicie wynająć mieszkanie i reszta zależy już od miejsca gdzie bedziecie mieszkać. Niektóre councile wymagają by w ich rejonie mieszkać rok inne nie. To już musicie się sami zorientować. Musicie wiedzieć też, że na mieszkanie czeka się nawet latami, a jeżeli sytuacja jest naprawde bardzo ciężka i jest spore przeludnienie w zamieszkiwanym lokalu to moga was zakwaterować czasowo w hostelu i tam nie będzie różowo. Wszystko zależy od rejonu w jakim będziecie mieszkać i jaki jest tam popyt na mieszkania councilowskie. Tam gdzie mieszka duzo cyganów czy kolorowych jest łatwiej o mieszkanie, tak samo na odludziach, gdzie jest daleko do większych miast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szuukam pracyyyy
Mak do Was kilka pytań: Jak w ogóle szukacie pracy? 1.Chodzicie bezpośrednio po restauracjach fabrykach czy też wysyłacie przez internet ? 2.Jak wygląda kwestia pracy przez agencje (pelno tego tez w Polsce),? Tzn. chodzi mi o to czy to nalicza sie normalnie do emerytury i przysługuje mi urlop (praca przez agencje) ? 3.A jeszcze kolejna kwestia to setki dziwnych stanowisk..... hmmm mam domyslac sie ze nawet osoba ktora myje kible jest jakims tam managerem i pełno bzdurnych pseudo wymagań dopisanych jest do takiej oferty ? 4.Jak dlugo czeka sie na nr podatkowy? Bo aby rozpoczac prace musze miec cos w tym stylu cos ala w Polsce NIP ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Nie chce od poczatku opisywac mojej sytuacji bo szkoda pisania...Sprawa wyglada tak ze od zeszlego tygodnia nie mam gdzie mieszkac.Council przydzielil mi i mojemu 3 letniemu dziecku pokoj (okropny) w hostelu.Pani menadzer mowi ze musze tam zostac min rok,wtedy cos znajda.Dodam ze pracuje full time.Probuje cos wynajac ale niewiarygodne jak jest to trudne!!!! Szczenka mi opada kiedy kolejna Agencja odmawia ze wzgledu na status @samotnej mamy@... Prosze jesli ktokolwiek mieszkal w Hostelu z dzieckiem-blagam dajcie znac gdyz jestem przerazona! Z gory Dziekuje-Alex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam ze musze zostac w hostelu poniewaz nie mam gdzie pojsc.Ojciec taty niespodziewanie zniknal a ja nie widnialam na kontrakcie a wiec prawnie musialam opuscic mieszkanie.wciaz jestem w szoku i nie wiem za bardzo co robic.pomimo hostelu wciaz szukam prywatnie,gdyby sie cos znalazlo to od razu biore.Nie zalezy mi na socjalnym.Wolalabym wynajmowac tam gdzie chce itd ale niestety jak na razie nikt nie daje mi szansy >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra,musisz zgłosic się
do Citizens Advice Bureau,oni pomoga ci z agencjami wynajmu mieszkań.Druga sprawa to to,że każdy HE ma swoją liste prywatnych włascicieli mieszkan,którzy z nimi współpracują i też powinni ci pomóc w samodzielnym wynajmowaniu mieszkania.Nie wiem,trafiłas na jakąs nieżyczliwą menage.Babie nie chce się zaangażowac w pomoc tobie.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodze do nich codziennie.dzis kobieta na mnie nawrzeszczala ze jak zrezygnuje z hostelu to na wlasne zyczenie dziecko wyladuje na ulicy.nie moglam nic powiedziec.nie da sie do nich w zaden sposo dotrzec.dzwonie wszedzie gdzie moge i ta sama odpowiedz.ciesz sie ze masz dach nad glowa. ( wpokoju trzymaja trutki na szczury)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze raz napiszę
Citizens Advice Bureau-idź do nich-powinni ci pomóc.Powiedz,że hostel to było dla ciebie jedyne wyjście z sytuacji w tamtym momencie,że tobie nie zalezy by dostac mieszkanie od państwa, bo stać cie by samej coś wynająć.Musisz powiedzieć,że agencje nie chca z tobą współpracować bo jesteś samotną matką. Możesz też szukac mieszkania sama,w lokalnych gazetkach powinny być ogłoszenia prywatnych włascicieli,może tam coś znajdziesz dla siebie. Dla mnie to trochę dziwne,że z tego powodu nie chca ci wynając mieszkania-przecież samotnych rodziców w UK jest multum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agencje mieszkaniowe
Właśnie jeżeli chodzi o wynajecie mieszkania przez agencje to jest problem gdy jest się samotnym rodzicem. Moja przyjaciółka również miała ten sam problem, dopiero jak zaproponowała agencji, ze zapłaci czynsz za pół roku z góry, podpisano z nią umowę. Na szczęście miała takie pieniadze, ponieważ tydzień wcześniej dostała spłatę z revenue. Gorzej gdy nie ma się takiej gotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja juz dostałam
A ja juz dostałam dom i mam inny problem.mieszkanie w ktorym mieszkałam do tej pory mialo prąd i gaz na doładowanie ,a dom ktory dostałam ma rozliczenie normalne ,rachunkowe...i tu mam pod gorke.Nie mam rzadnych informacji z jakiej sieci ,nie mam rachunku nie wiem gdzie zadzwonić(tz prubowałam dzwonic do gazownictwa ,ale oczywiscie sekretarka mowi podaj numer klienta ...no skoro ja nie ejstem jeszcze klientem.. ,do kogo zadzwonic ,zeby sie dowiedziec i zeby poinformowac o nowym lokatorze,ktorym jestem .Martwie sie ze mi narosną duże rachunki .Gdzie nie dzwonie to automat prosi o numer klienta,no sory nie jestem jeszcze klientem ,nie mam numeru rach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej jechac bezpośrednio
do biura z umową najmu i załatwić wszystko na miejscu.Ja przeprowadzałam się kilka razy i tak zawsze załatwiałam sprawę.Od razu tez możesz prosić o założenie licznika na kartę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej jechac bezpośrednio
do biura z umową najmu i załatwić wszystko na miejscu.Ja przeprowadzałam się kilka razy i tak zawsze załatwiałam sprawę.Od razu tez możesz prosić o założenie licznika na kartę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja juz dostałam
Do jakiego biura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukukuku
do: A ja juz dostałam jak dostalas to chyba powinnas wiedziec co robic dalej!!! ja czekam juz 6 lat.po 4 latach landlord chce swoj dom odzysykac! we wtorek mam eksmisje nie zwlasnej winy.i tak musz przejsc przez homles person unit.na liscie na mieszkaie z councilu jeste 6 lat, i co tydzien robie bity.wkurzja mnie ludzie co dostali juz od panstwa mieszkanie i maja takie glupie pytania i problemy.ja mieszkam w uk 10 lat,tutaj 3 lata temu zmarl moj maz.mam troje dzieci.pracuje!!i czekam nadal cierpliwie.a przyjedzaja tacy m;odzi plodza dzieci i im sie wszystko nalezy!!moze najpierw popracujcie!!!gdyby zyl moj maz to napewno nie staralabym sie o takie mieszkanie.mam troje dzieci jedno urodzoe tutaj.jestem wdowa i musze czekac.wszystkim zycze CIERPLIWOSCI.a wyludzajacym stanowcze nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukukuku
do: A ja juz dostałam jak dostalas to chyba powinnas wiedziec co robic dalej!!! ja czekam juz 6 lat.po 4 latach landlord chce swoj dom odzysykac! we wtorek mam eksmisje nie zwlasnej winy.i tak musz przejsc przez homles person unit.na liscie na mieszkaie z councilu jeste 6 lat, i co tydzien robie bity.wkurzja mnie ludzie co dostali juz od panstwa mieszkanie i maja takie glupie pytania i problemy.ja mieszkam w uk 10 lat,tutaj 3 lata temu zmarl moj maz.mam troje dzieci.pracuje!!i czekam nadal cierpliwie.a przyjedzaja tacy m;odzi plodza dzieci i im sie wszystko nalezy!!moze najpierw popracujcie!!!gdyby zyl moj maz to napewno nie staralabym sie o takie mieszkanie.mam troje dzieci jedno urodzoe tutaj.jestem wdowa i musze czekac.wszystkim zycze CIERPLIWOSCI.a wyludzajacym stanowcze nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja juz dostałam
Wez sie opanuj.....kobieto.Po co jest to forum?do czego służy forum?czy nie do tego aby wymieniać się informacjami?Sory każdy ma inne zmartwienia ,jeden większe,drugi mniejsze,ale to nie znaczy ,że o mniejszych nie można popisać.To forum jest chyba dla tych co czekaja i dla tych co dostali...Jak czekałam ,to nie pisałam tutaj bo nie sadze aby komuś przydała sie setna informacja typu "ja czekam juz x lat i nadal nic" może tak.. więcej praktycznych informacji co do formalności , trudności.. związanych juz z otrzymanym domem. Dziekuję!! To się nazywa WYMIANA DOŚWIADCZEŃ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam-napiszę
A ja juz dostałam-ale ukukuku ma rację.Sama powinnas wiedziec jak rozwiązac swój problem który jest banalnie prosty.No ale jak nie wiesz to ci napiszę-zapytaj sąsiadów , ewentualnie HE od którego masz mieszkanie -kto był dostawca mediów do twojego mieszkania.Piszesz,że dzwonisz do nich,więc znasz nr. tel. a to juz prosta sprawa znależć w necie adres dostawcy i jechac do nich i załatwić wszystko na miejscu.No ale najlepiej nawrzucac komuś,bo biedna nie umiesz sama ogarnąc sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kukuku
rozumiem cie, mnie tez juz to wkurza, mieszkam w uk juz 12 lat po 7 latach landlord nas wykopal i tez poszlismy do councilu po pomoc, tymczasowa do poki sie nie pozbieramy ale niestety nic nie ma oprocz hostelu ( mam 2 dzieci w wieku szkolnym, chlopca i dziewczynke) i to nie w naszym miescie bo ten jest caly zaladowany!, prywatnie nam nie chca wynajac bo dzieci im przeszkadzaja...tez nie wiem co robic, kupic nie sposob bo ceny z kosmosu. Kogo na to stac? denerwujace jest to ze przyjedzie taka rodzinka obeznana i dobrze juz poinformowana gdzie najpierw uderzyc, zeby szybko cos zachachmecic, siedza u znajomych na pokoju z dziecmi specjalnie, zeby przyspieszyc proces czekania i dostaja po 6 miesiacach pobytu, a mieszkanie w Polsce sobie wynajmuja ale o tym oczywiscie cicho sza...normalnie rece opadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×