Zwolnią mnie?

TO musi być świetna firma . W mojej byłej pracy też doceniano pracowników , nawet po porodzie pracodawca stara się by dobre osoby do nie mogły wrócić jeżeli tylko chcą . Wiadomo , że taki pracownik będzie zawsze lojalnu\y w stosunku do firmy .

dla mnie i tak pani C pozostanie obibokiem swoja droga,jak to latwo wkrecic poniektore osoby

budżetówka:)

ufff no to mi ulzyło trochę. bo jak sobie pomyśłałam że taka baba jak \"ledwo zaczełaś pracę\" naprawdę może istnieć to mi sie nóż w kieszeni otworzył:)

O losie!!! obibokiem że jest w ciąży?? Ty pewnie byłas takim obibokiem będąc w ciązy, skoro masz takie myslenie.

ledwo zaczelas, nie dokonalas zadnego wielkiego czynu...to jest net, tu kazdy moze zmyslac i wkrecac ludzi ile chce, wiec nie badz z siebie specjalnie dumna:P Nawet nie wiesz ile razy sama zostalas wkrecona:O

dowidzenia nudzi mnie juz ten topik moj facet wlasnie skonczyl sie kapac i mam ochote na szybki numerek to pa pa

ledwo zaczelas prace- przeczytaj uważnie co napisałaś - to raczej ty wpadłaś w moje psychologia to coś co lubie dlatego sprowokowałać Cię żebyś napisała jaką jesteś świetną matką . Mnie raczej nie nabrałaś choć bardzo chciałać - nie odpisałaś jak motywujesz ludzi !!!!!!!!!!!! Jeżeli jesteś na psychologi to powinnaś wiedzieć a nie wiesz !!! Więc nie testuj ludzi a usiądż przed książką i poczytaj " Psychologia a wyzwania współczesnej pracy ' JEST śWIETNA POLECAM .

a ja tak z innej beczki, co traci pracodawca majac zatrudniona kobiete w ciazy???? bo wg mnie nie wiele przeciez nawet jesli kobieta przyniesie L4 to pracowaca płaci jej wynagrodzenie tylko do 33 (lub 34) dnia ciązy a dalej to płaci ZUS.

co traci pracodawca? Chyba rozum. Tak stwierdzam po przeczytaniu tych 4 stron.

ale taka osoba bedac w ciazy blokuje etat niestety. Wkurzaja mnie kobiety, ktore robia to celowo-oczywiscie nie mam na mysli autorki tematu. Ja planuje zajsc w ciaze za rok, w tej chwili szkole osobe, ktora mnie zastapi na czas mojej nieobecnosci i wiem ze jak wroce z urlopu macierzynskiego to nie musze sie o nic martwic, a pracodawca wie o moich planach :)

nie ublizam-> to do konca nie blokuje etatu bo zawsze tak jak u ciebie w pracy moze zatrudnic kogos na zastepstwo. ja nawet nie czytałam do konca całego topiku bo i tak jak dla mnie zbedna byla ta polemika, a poglady pewnej "pani" pozostawiam bez komentarza;)

Przeczytalam caly temat z wielkim zainteresowaniem. Ciezarowko, gratuluje,bo w twoim przypadku ciaza to cos pozytywnego,a nie negatywnego. Ale chcialabym,abstrahujac od calej twojej sytuacji, wyrazic swoje zdanie. Niestety,ale to poniekad prawda,ze kobiety w pewnym stopniu same ksztaltuja sytuacje jaka w tej chwili jest na rynku pracy. Nie twoiedzie,ze tak jest akurat w przypadku autorki,bo nie bylo to celowe,a jak wiadomo wpadki sie zdarzaja. Chodzi mi o takie kobiety,ktore faktycznie sa typowymi pasozytami i natychmiast po podpisaniu umowy o prace zachodza w ciaze. Jest to bardzo nie fair nie tylko w stosunku do pracodawcy,ale przede wszystkim do innych kobiet, ktore beda potem za taka lekkomyslna paniusie cierpiec. Bo oczywiste jest,ze gdy pracodawca raz sie sparzy,to pozniej bedzie juz podchodzil do zatrudniena kobiety z duuuuuzo wieksza rezerwa. Nie twierdze,ze w firmie trzeba przepracowac 10 lat i dopiero potem mozna zajsc w ciaze. Ale przyzwoitosc i lojalnosc moim zdaniem wymaga chociaz tego roku.

zielono czerwona dziękuję :) Ja też uważam, że nie jest w porządku jak kobieta szuka pracy tylko po, żeby zaraz zajść wciążę, ale nie potępiam takich kobiet, a wiesz czemu? Bo taka kobiet a niech powiedzmy 30 lat (najwyższy czas na dziecko) a nie ma stałej pracy, no a wiadomo, że zależy jej na zapewnieniu godnego życia swojemu dziecku szuka pracy po to właśnie, żeby zajść w ciążę. Nie uważam, że jest to fair, ale też staram się takie kobiety zrozumieć. Co do mnie, nie chciałam nigdy czegoś takiego robić na siłę. Moja ciąża to dla mnie duża niespodzianka. Planowałam dziecko za dwa lata, wtedy miałabym już wypracowaną opinię i wiem, że z powrotem do pracy nie byłoby żadnego problemu, bo jest tu wiele kobiet, które mają małe dzieci i pracują i są doceniane. Nie wiem jak się moja sytuacja potoczy. Do pracy chodzę cały czas, dobrze się czuję i nie zamierzam korzystać ze zwolnienia celowo, tylko w sytuacji kiedy to będzie konieczne. Jeżeli będę miała takie szczęście i pracodawczyni przedłuży mi umowę to zamierzam zaraz po macierzyńskim wrócić do pracy i dać z siebie wszystko, żeby udowodnić, że było warto we mnie zainwestować.

kobieta przedewszystkim ma rację. Jest roznica miedzy \"robieniem kariery\", kiedy ktos ma juz jakies nazwijmy to zasługi a pierwszymi miesiacami pracy. Kobiety ktore zaszly w ciaze w ciagu pól roku od rozpoczecia pracy (na dodatek w tym przypadku umowa jest tylko na rok) powinny płacić jakies odszkodowanie bo praca to zobowiazanie a ciąża to nie choroba czy wypadek losowy tylko świadome dzialanie, no chyba ze autorka jest wiatropylna ;P Wszelkie teksy o nie planowaniu czy niespodziance to po prostu śmiech na sali i tyle. Sama jestem w podobnej sytuacji - pierwsza praca, umowa na rok, ktora wygasa z koncem sierpnia, ale myśle glowa a nie inną częscią ciala, caly czas sie doksztalcam w swojej dziedzinie i wiaze przyszlosc z moim obecnym pracodawca.

widze ze topic nadal sie rozwija:) jak widac sa rowniez kobiety trzezwo myslace ktore podzielaja moja opinie!!! POZDRAWIAM JE GORACO!!! jak widac,nie tylko ja mam takie poglady poglady sprawiedliwe tak jak wczesniej napisalam: kobieta powinna myslec glowa a nie dupa!!!

ledwo zaczelas prace - dokladnie, kobiety często mowia ze ciąża to nie choroba - rzeczywiscie, ciążą to nie choroba...więc nie można sie nią zarazic np. drogą kropelkową i tyle - dla mnie to prosta sprawa. Pistoletu chyba tez nikt żadnej do glowy nie przystawia by rozłożyła nogi. A potem kobiety kwiczą ze nie ma dla nich pracy. Mnie nie stac jeszcze na macierzyństwo ( i nie chodzi tu bynajmniej o śpioszki Versace) wiec skupiam sie na pracy i tyle.

pasadenka a Ty to taka niby idealna jesteś? Jakbyście zapomniały to zabezpieczenie bywa zawodne i nawet tabletki anty, a te właśnie mnie zawiodły i to prawidłowo stosowane! To może jak zaczynamy pracę to powinnyśmy też zacząć abstynencję seksualną? Nie, no śmieszne jesteście! A ja nigdzie nie napisałam, że jestem taka biedna i że nie ma pracy dla mnie, bo nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem pracy!

to co kobieta ma zyc w celibacie, nawet zabezpieczajac sie na różne sposoby mozna zaliczyc wpadke. i obys pasadenka nie skupiła sie na pracy tak ze obudzisz sie po 30stce i za chce sie dopiero wtedy dziecka a wtedy moze byc juz dla ciebie za pozno ;]

tak tak ciezarówczka dopiero jak skonczysz 30stke bedziesz mogła kochac sie ze swoim facetem bo tak to surowo zabronione jest hehe widac ze co niektóre moherowy berecik w przyszłosci beda nosic, o ile juz nie nosza:P

dobre z tymi moherami :)

haha jeszcze tego brakowało żeby dorosłe (?) kobiety trzeba było uczyć antykoncepcji :P Ale napiszę jedno - jej podstawą jest kierowanie się rozumem a nie popędem.

bez pracy - akurat tak sie sklada ze mam wrodzona wade serca i powinnam miec dziecko jak najszybciej, ale to dla mnie nie powod zeby wszyscy wokol sie litowali i zapewniali mi utrzymanie itp., chce przepracowac 3 lata i poczekac na umowe na czas nieokreslony, poza tym pilnuj lepiej swoich jajników

pasadenka, żebys się jeszcze kiedyś w życiu nie zdziwiła!

ale ty jadem plujesz:P trochę godności kobieto nie potrafisz uszanować czyjegoś zdania wystarczy ze jest odmienne od twojego i juz ta osoba jest dla ciebie wrogiem jestes wredną suką,tak mi się wydaje choc w ciąży powinnaś nabrać trochę delikatnosci

Ja? Ja pluję jadem? Poczytaj sobie 4 poprzednie strony! A jeżeli nawet zdarzyły mi się jakieś ostre słowa, to nie wiem czemu Cię to dziwi. Ciekawe jak Ty byś reagowała jak ktoś by jechał po Tobie jak po łysej kobyle za jedno małe pytanie?! Jakby to jakaś zbrodnia była!