Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bebolek20

Okropne tesciowe.... czy mozebyc gorzej???????

Polecane posty

Gość Bebolek20

Witajcie .... jak kazda Z NAS PEWNIE MA SWOJA TESIOWA.... MOJEJ TESIOWEJ TO JUZ ZADNA NIEPOBIJE.... MAM NADZIEJE ZE BEDZIECIE OPISYWAC PRZYGODY Z WASZYMI TESCIOWYMI LUB PRZYSZŁYMI TESCIOWYMI... POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe są bleeee
moja w świeta powiedziala mi ze jestem grubaskiem...... czujecie to? niezla chamówa! jestem w 7dmym miesiacu i przytylam jakies 7 kg. mam 170 cm wzrostu a przed ciąża bylam raczej szczupla. wiec do grubasow raczej nie naleze Ale je tej krowie oczywiscie nie popuszcze! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczegoo
jakie przygody? niech sobie kobiecina zyje, nic mi do tego;) ;) ani mi ona wrogiem ani ja jej... kochac sie tez nie musimy, wystarczy tolerowac... Ja nie mam problemu tesciowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze kto wie
pieszczotliwie tak powiedziala a ty zakompleksiona zbytnio jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściową też trzeba sobie wychować;) No i nie dać się zwariować - użalanie się na nią mężowi odniesie skutek odwrotny do zamierzonego :o To moje zdanie. Moja teściowa robiła wszystko, żeby mnie mijać szerokim łukiem, od kilku lat jakoś się nie ma o co przyczepić i się poddała. Ale jak zaproponowała, że dom, który dostała w spadku jest dla niej za duży i mamy się przenieść to przeszła samą siebie:D Oczywiście odmówiłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe są bleeee
nie, nie mam kompleksów! a takie "pieszczoty" to niech sobie zachowa dla swojej drugiej synowej. ja mam charakterek i sobie nie dam i ona juz dobrze o tym wie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOJA TESCIOWA (PRZYSZŁA ZA 7 DNI ) MNIE TAK NIWNAWIDZI ZE DO MOJEGO MISKA CAŁY CZAS SMSY WYSYŁAŁA CO BY ODWOLAC SLUB ZE NIE CZAS ZE NIEPORA... MIESZKAMY W IRLANDI I TU BIERZEZMY LUB.. ONA NIPRZYLECI BO MA ETKI INNYCH PRAW DO ZAŁATWIENIAA... TAK GO JEDZA PRÓBOWAŁA ODCIĄFGNĄC.... NASZCZESCIE NIEWIE ZE JESTEM W 12 TYG. CIĄŻY BO TO BY BYŁO DOPIERO.... JAK SIE DOWIEDZIAŁA ZE STARAMY IE O DZIECKO TO PROSTO W OCZY MIPOWIEDZIAŁA ZE MA BYC DZIEWCZYNKA BO JAK CHŁOPAK TO NIEUZNA DO RODZINY!!!!! TPO DOPIREO CSC... PO ROKU MOJEJ ZNAJOMOSCI Z MISKIEM JAK YŁAM CHORA( KORZONKI) LERZAŁAM W ŁOŻKU A MIIEK POSZEDŁ ROBIS SNIADANIE.. A \"ONA\" DO NIEGO -CO DUPY CI DAJE ZA SNIADANIE DO ŁÓŻKA????? SPAKOWAŁAM SIE I WYSZŁAM MIMO ZE MÓJ MISIEK PRÓBOWAL MNIE ZATRZYMAC A MATAKA UDAWAŁA ZE NIC TAKIEGO NIMÓWIŁA ZE IE PRZESŁYSZAŁAM....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebolek..ja p........le :O moja tesciowa jest za to super....na przyklad przy chrzcinach corki ona jedyna zaproponowala pomoc i naprawde sporo pomogla...czasem wkurzy ale to normalne chyba...mmoja rodzona tez mnie wkurza czasem...:) do przezycia.grunt zeby nie bylo tesciowej za duzo tam gdzie byc jej nie powinno:czyli w kuchni i w alkowie. ;) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teciowa to narawde ostra sztuka... o ciąży niebedzie wiedział jak najdłużej sie bedzie dało uryc... tznbez mojego wyjazdu do polski... a w sierpniu chyba pojade.. wiec mój misiojej w odpowiednim czasie powie... juz raz stralcilismy dziecxo przez moje nerwy... (z wiadomego powodu) mam nadzije ze topik sie rozwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nie jest może najgorsza, ale musi wszystko wiedzieć - mieszkamy z nimi, wiec pod naszą nieobecnośc jest gościem w naszych pokojach (przy okazji okna umyje, kwiatki podleje i firanki zmieni ;)), ale poza tym wiem, ze zagląda tez do szafy itp. Pewnego dnia przyszła z pytaniem \"przyszłam zobaczyc co nowego\", ja na to, że nic nowego. Na to jej syn: \"jak to, masz przecież coś nowego\", wiec wyciągnełam moje nowe majtki (prezent od męża ;)). Tesciowa obejrzała i poszla - a ja miałam ubaw cały dzień :D Nawet mnie to nie denerwuje że wszędzie zagląda - nie mam nic do ukrycia, a skoro musi wiedziec jakie majtki nosze to proszę bardzo - niesamowice mnie to bawi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam fajną teściową
Jesteśmy po ślubie 8 miesięcy i jak dotychczas mogę śmiało powiedzieć, że moja teściowa zdecydowanie odbiega od stereotypów. To rozsądna fajna kobieta, wiadomo każdy ma jakieś tam swoje.., ale naprawdę lubimy się. Piszecie tu dziewczyny o byciu nielubianą przez teściową. Moja przyszła szwagierka (przyszła żona brata mojego męża) jest bardzo nielubiana przez moją teściową. Moja teściowa jej nie dogryza, ale też atmosfera jest miedzy nimi bardzo chłodna, niemniej uważam, że jest to wina nie teściowej, a przyszłej synowej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tesciowa przyszla jedynie na nasz slub, ubrana jak na pogrzeb, cała msze ryczała, pod kościoła wydusiła z siebie jedynie \"oj, synu\" i wreczyła mi pięknego pogrzebowego ciemnofioletowego kwiata z ciemnofioletowa wstażką. niestety nie mam czasu opisywac innych wystepow ale jeszcze tu wpadne i sie pożale. :))) pozdrawiam wszystkie synowe :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
:D:D:D moja przy tym wszystkim to Anioł normalnie. Ja na nią aż tak narzekać nie mogę, ale moja szwagierka mogłaby pewnie epopeje o niej napisać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama nad mamami
A moja......niby ok.Jest nią od 7 lat.Mieszkałyśmy razem 5 lat i nie było najgorzej,chociaż zawsze miałam za złe,że jest babcią tylko dla swojej pierwszej wnuczki(córka szwagra).Zawsze ją rozpieszczała,zawsze to ona była najważniejsza.Szwagier ma też syna ale i on nie był bardzo kochany przez teściową tak samo jak i mój syn.Wszystko zmieniło się kilka miesięcy temu kiedy to dowiedział się Matka mojego męża ,że spodziewamy się drugiego dziecka i prawdopodobnie będzie to dziewczynka. Złożyła mi wtedy takie oto życzenia wigilijne"Życze Ci żeby nie była to dziewczynka bo Ania(wnuczka) chce być jedyną dziewczynką w rodzinie" I tak już zostało.Przy każdej nadażającej się okazji obie mówiły mi ,że życzą mi chłopca i maja nadzieje ,że taki się urodzi. Wiecie jaki to ból............Nie mieszkamy już razem 2 lata.........ale ani razu nie zaprosiła nas na obiad............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszkur
Moja : dzwoni do niego po 20 razy dziennie jak jestesmy u niej udaje ze mnie nie ma mowi jak tam u ciebie synku, co robiles etc...jakby mnie nie bylo jkabym nie istniala, kiedys przez telefon mowil """bylismy z ewa" a ona akto to jest ewa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies ją....
moja własnie niedawno pokazala swoje oblicze... lezałam w szpitalu, poroniłam nasze pierwsze, długo wyczekiwane przez wszystkich dziecko :( jak byłam w ciązy to dzwoniła codziennie. po poronieniu mąz zadzwonił do niej i powiedział co sie stało, stwierdziła " no trudno" i ani razu do mnie nie zadzwoniła ani nie odwiedziła mnie w szpitalu. do męża też nie dzwoniła. mieliśmy iść do niej na świąteczne śniadanie, ale po tym co przezyliśmy ( poroniłam kilka dni przed swietami) wolałam pojechac do mojej mamy,zwłaszcza ze u teściowej miala byc cała rodzina( plus kuzynka w 4 miesiącu ciązy), która nie wiedziała nic o ciazy. więc posypały by się pytania kiedy w koncu bedziemy mieli dziecko itp.co miałabym odpowiedzieć? ze właśnie mnie wyskrobali? nie byłabym w stanie tego znieść. teściowa sie obraziła ze nie przyszliśmy, a teraz ma wielkie pretensje bo musiała skłamać przed rodzina dlaczego nas nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje wszysttkim synowym!!!!! a szczegolnie PIES JĄ jka tez straciałma już dziecinke ale to z powodu nerwów i stresów... przez kogo prezz tesciowa!!!! nigdy niewybacze jej tego jak mnie traktowała: wyobrażcie sobie sytuacje spotykam sie z moi misiem od 10miesiecy jezdzimy do siebie na weekendy jest super i wogóle... jade do P na pewien wekend i ma byc super jej imieniny: w momencie kiedy zaczeli przychodzic goscie zamkneła mnie w sypialini i TYLKO NIEWYCHODZ!!! rozumiecie???? mój P pracował wtedy na nocke... ubrałam sie i wyszłam przez okno poszłam do niego do pracy... niewruciałam juz na noc a mój P tak sie wkurzył ze szok ze jak ona mnie traktuje... pyzniej jak przyjerzdzłam a jakas kolezanka była u niej to tezmnie wyganiałą do sypialni i NIEWYCHODZ... nawet po zareczynach ..zareczyny były w grudniu a prawie rok puzniej w listopadzoe pierwszy raz leciałam do polski a ona znów mnie chowa przezd wszystkimi.... niewiem czego ona sie tak wstydzi... zawsze byłam zadbana pachnaca uczesana i dobrzez i schludnie ubrana... niewim czego sie tu wstydzic!!!! Ciekawi mnie czy po slubie tez sie bedzie mnie tak wtydzic mimo ze to ja powinnam sie jej wstydzic bo niejet ona zadbana kobieta. a najlepsze jest to ze jaka któras z tych jej koleżanaek pyta : A ten twój P.... to ma juz jaka dziewczyne???? ona z czystym sumieniem ze ma jedna ale tylko doruchana bo młoda jest ale szuka se nowej!!!!!! szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tesciowa była kobietą z piekła rodem ( to znaczy jest- ale już nie moją teściową) wychowała synów na zadufanych w sobie leni- kiedy były mąż ścielił to wyła że od tego ma żonę- robiła wszystko żebyśmy sie rowiedli- kiedy zaszłam po 2 latach w ciążę stwierdziła że na pewno dolewałam mężowi miesiączki do picia żeby go uwieść. w ciąży wrzeszczala na mnie ze nie noszę wysokich obcasów- kiedy musiałam leżeć i brałam zastrzyki rokurczowe wyzywała mnie od śmierdzących leni.........niestety miała duży wpływ na mojego męża- zacząl za nią powtarzać jej słowa- żyliśmy tak koszmarnych 7 lat - wyglądałam jak cień i czułam sie jak cień- uciekłam od niego w nocy z dzieckiem - rozwiedliśmy się a ona w ręce tylko klasnęła że nie było ślubu kościelnego ( jakoś to ze mamy razem dziecko nie robiło na niej wrażenia) a ja najbardziej sie cieszyłam że nie ma już jej w moim życiu. teraz mam kochającego męża i normalną bardzo fajną teściową która nawet bez słowa zaakceptowała przyszywanego wnuczka - dlatego wiem , że teściowa teściowej nie równa i tak naprawde zależy jakim sie jest człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNY kochane
NIE TWÓRZCIE NOWEGO TEMATU, tylko przenieście się do nas na topik TEŚCIOSTWO - zapraszamy :-), grupa wsparcia działa, mamy nawet swoje metody... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam niwedziłam ze istnieje podobny topik... szukałam ale nic podobnego nieznalazłąm,,,,, pozdraiwam podaj linka na TESCIOWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNY kochane
Wpisz do wyszukiwania tematów na stronie forum "teściostwo" (a nie teściowo) i już :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasza
skąd się biorą takie suki na świecie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprezynka
dobre,bardzo dobre.najciekawsze jest to dlaczego tak sie dzieje.czy one zawsze tak uwielbiaja swoich synkow,ze odstawiaja takie numery?dlaczego?czy wasze maamy postepuja tak samo wobec waszch mezow,narzeczonych etc.?oja wprost zakochana w narzeczonym moim.TESCOWKA nie cierpie,nie nawidze!! chamska,bezczelna,niewychowana.paradoks polega na tym,ze ona bardzo mnie lubi.wie,ze jej syn ma ze mna bardzo dobrze.i ona przy okazji tez.przebywamy w anglii mam ja teraz na glowie bo bratu mojego chlopaka urodzilo sie dziecko i na przyjechala na chama nikt jej nie chcial.bo ani u nas ani u niego nie ma warunkow na goszczenie kogokolwiek.nic nie robi caly dzien w koszuli nocnej paraduje z cyckami do pasa,nie gotuje.malo tego w tych samych gaciach chodzi caly dzien i kladzie sie w nich spac bllllleeee!duzo by pisac .niby nie jest taka zla ale jak czasami cos pierdolnie to poprostu koniec swiata.z tym,ze ja mam odwage powiedziec jak mi sie cos nie podoba oczywiscie w granicach taktu,ktoremu jej niestety brak.jeszcze dwa tygodnie.kazdego dnia zerkam na kalendarz :-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to straszne
Mój synek ma dopiero 2 lata, ale już teraz wiem, że zrobię wszystko, żeby nie być taką teściową, jakie Wy macie. Moja teściowa jest wspaniała, bo nie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja teściowa jest bardzo fajną kobietką. Nigdy nie mieszała się pomiędzy nas, nie udzielała swoich rad i zawsze powtarza, że młodzi muszą żyć po swojemu i ona nie będzie mieszała się w wychowywanie wnucząt ani od strony córki ani syna. I rzeczywiście tak jest. Bardzo ją lubię i wiem, że ona mnie również. Pozdrawiam wszystkie udręczone przez teściowe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierzcie mi ze moze byc coś gorszego niż wstrętna teściowa (moja jest spoko)mianowicie wstrętny, skąpy, fałszywy TEŚCIU!!! z teściową zyje dobrze(mieszkam z nimi a maz jest za granicą) owszem czasem mnie zezłosci albo ja ja ale przmilczymy to nie oddzywamy sie do siebie ale po kilku godzinach jest juz dobrze.Za to mojego tescia nienawidze nie bede podawał przykładów bo musiałabym tu siedziec przez conamniej 2 dni ale uwierzcie mi na słowo...przekichane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×