Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedowartosciowana ja

z powodu lęku robie glupstwa

Polecane posty

Gość niedowartosciowana ja

Bardzo bym chciala waszej rady, bo juz sama sobie nie radze :). Szukam faceta (ja po 30), glownie przez internet, z powodu tego, ze samej nie chce mi sie wychodzic, ale to mniej wazne. Poznalam wiec bardzo fajnego faceta, ktory sie pojawil po bardzo wielu miesiacach poszukiwan. Zaprosil mnie na randke, no i w takim wypadku kazda normalna kobieta zorganizowalaby sobie czas i poszla, ale nie ja :(. Ja zaraz po zaproszeniu zaczelam sie zastanawiac, ba nawet mu o tym napisalam, bo on jest dosc majetny, ja tez sroce spod ogona nie wyskoczyłam, ale ja mam normalna pensje do przezycia, a on ma zupelnie inna skale zarobkow, do ktorych moje sie rownac nie mogą. Wiec zaczelam sie zastanawiac i napisalam mu o tym, ze to nas dzieli, a on odpisal, ze to co nas rozni, nie musi nas dzielic, wiec mnie troche uspokoil. Potem wymyslilam sobie, ze nie mam sie w co ubrac, bo mam zwyczajne, nie markowe ciuchy. I tak odkladalam spotkanie zwalajac na prace, ze nie mam czasu. W koncu sie chlopak zniechcecil i przestal sie do mnie odzywac. Sprobowalam wiec jeszcze raz zostawic sobie furtke na to nasze spotkanie i powiedzialam mu, ze nie moge mu podac teraz terminu spotkania, ale jesli bede juz jego pewna, to skontaktuje sie z nim, na co on powiedzial, ze to mu bardzo odpowiada. Jednak przez ten czas nie kontaktujemy sie ze soba. Od tego czasu minelo gdzies ze 2 miesiace :( a ja teraz czuje, ze jesli sie z nim nie spotkam, to strace go, o ile juz go nie stracilam, ale teraz mimo tego naszego umowienia, zwyczajnie jest mi glupio zaproponowac mu spotkanie. Co robic, poradzcie mi cos prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo niedowartościowana
nie przejmuj się , bo i tak pewnie juz go straciłaś a on ma takich jak Ty 12 albo więcej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman G.
Przegrałaś życie. Chyba że do niego napiszesz teraz i się umówisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo niedowartościowana
wiesz co? dam Ci radę - trzeba było się z facetem umówić i się chociaż porządnie wycałować jak Ci się podobał :classic_cool: a nie wymyślać głupstwa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowartosciowana ja
Mandila, ja nie wiem czy sie smiejesz, czy mowisz powaznie ? Tak samo niedowartościowana nie wiem wlasnie, bo to nie taki zwyczajny kobieciarz, ja probowalam do niego tak slodko, ale on jest taki konkretny, mowi, ze chce kobiety do zycia i trudno mu taka znależź, no ale w sumie, tylko wiem o nim tyle ile mozna wiedziec nie widzac czlowieka. Roman G naprawde uwazasz, ze sie nie osmiesze w jego oczach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo niedowartościowana
skoro jest konkretny to nawet lepiej... przepraszam, smaruję nogi balsamem opalającym i mam sliskie ręce ps.dokończę za chwilę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowartosciowana ja
Mandylia sorrki za nicka. Tak samo niedowartościowana, ja poprostu sie boje takich randek w ciemno, ale tylko z powodu tego, ze sie czuje jak czuje. Staram sie byc atrakcyjna itp. no ale mam niska samoocene, jestem niesmiala z tego powodu i w ogole popelniam takie gafy, ze az wstyd tu pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowartosciowana ja
Dirisha dokladnie tak sobie tez mysle, tylko jak tu teraz napisac do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedowatościowna każdy popełnia błędy szczególnie na początku nie oceniaj się źle:), bo Ciebie nikt tak nie oceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo niedowartościowana
kochana, nie przejmuj się, jakbyś wiedziala, jakie ja numery robiłam zeby przełamać lęk, to byś się zdziwła, ze takie cyrki mozna wyprawiać...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu i jak najszybciej! nie przejmuj się. Napisz, wyślij i postaraj się zapomnieć. Jak coś wyjdzie to wyjdzie, jak nie to nie. Ale zobaczysz jaka będizesz z siebie dumna!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowartosciowana ja
tak samo niedowartościowana ale co udalo Ci sie przelamac, napisz jakies przyklady. Mi jest tak zal kazdego straconego, przesiedzianego w domu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowartosciowana ja
Dobrze, to poslucham was, ale dalej nie mam sie w co ubrac hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest aż tak ważne. Najpiew siądźi napisz. Potem będizesz myśleć. Możesz topik założyć \"w co sięubrać\";) ale najpierw umówić się metoda małych kroczków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voug
dlaczego piszesz o sobie niedowartosciowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flajaja
Kobito, zmień nastawienie, bo z taką postawą ngdy nikogo nie poznasz. Powinnaś przyjmować każde zaproszenie na randkę, na luzie i bez oczekiwań, żeby się oswoić z tą sytuacją. Wydaje ci się że trafisz od razu na księcia z bajki dła którego będziesz kopciuszkiem? Błąd. Trafisz na kretynów, oszołomów, narcyzów, buraków, co tam chcesz. rabdki będą żenujące, ale nie dlatego, że to ty coś zrobisz, tylko dlatego, że jego zachowanie nie będzie ci totalnie odpowadac. Być może po iluś tego typu strzałach kulą w płot trafisz na kogoś sensownego. I jeszcze jedno, pamiętaj: wrażenie on-line bywa totalnie różne od tego co zobaczysz. Kulturalny, romantyczny, szukajacy towarzyszki życia pan może się okazać prymitywnym lovelasem robiącym obleśne aluzje. Więc na tym się skup a nie na tym, że ty się wydasz taka, czy inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowartosciowana ja
Jako znamienny przyklad opisze sytuacje sprzed kilku dni. Tez poznalam faceta na randkach, spodobal mi sie i jak zaproponowal spotkanie, zaparlam sie samej siebie i zgodzilam sie, ale dalam termin 2 tygodniowy, zgodzil sie. W miedzy czasie ustalilismy miejsce i godz. Poprosilam go zeby cos wiecej mi o sobie napisal, powiedzial, ze napisze, ale zebym napisala, co chce wiedziec, a ja zamiast subtelnie zapytac go, to wzielam go w krzyzowy ogien pytan, tak jakbym juz na tym spotkaniu miala przyjac od niego oswiadczyny i juz nie dostalam odpowiedzi :(. Ot cala ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, nie każdy do każdego pasuje. Nie miej do siebie żalu. Może on miał jakiś problem. Nie myśl, że to Twoja wina. Przecież tego nie wiesz, tylko sama sobie wmawiasz. Więc spokojnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voug
musisz podejść do tego inaczej jak kogoś pozanasz potraktuj to jako zabawę jak coś wyjdzie to dobrze a jak nie to jeszcze lepiej bo to znaczy że to nie było to czgo szukasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowartosciowana ja
Dirisha tak wlasnie zrobie, potrzebowalam potwierdzenia, ze to nie bedzie błąd, dziekuje. Voug bo ja wlasnie taka jestem, choc dalabym wiele, zeby taka nie byc. Flajaja trafilas w sedno, bo ja wlasnie od kazdego z ktorym sie umowie oczekuje conajmniej deklaracji. A teraz rozumiem, ze musze sie wyluzowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja napiszę przewrotnie: nic nie musisz możesz robić jak dotychaczas albo coś zmienić :)i każda zmiana będzie dla Ciebie radością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voug
ja pznając mojego facet można powiedzieć że nie miałm nic a on jest bardzo majętną osobą i gdybym myślała tak jak ty nigdy z tego nic by nie wyszłao a tak jesteśmy razem już prawie szcześć lat i nie zapowiada się na rozstanie nie liczy się ile masz ale kim jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę to dla mnie prawdziwa przyjemność 3mam kciuki:) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowartosciowana ja
tyle dobrych rad, nie spodziewalam sie dla wszystkich wiosenne 🌻🌻🌻 a moze napisze ktos podobny do mnie jak sobie poradzil w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voug
dlatego trzymam kciuki nie oczekuj od niego że od razu cię porosi o rękę poprostu musi mu na tobie zależeć jak będziesz to czuła to znaczy że wygrałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voug
a też byłam naprawdę niedowartościowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli pozwolisz coś jeszcze napiszę. Nie przeżywaj cudzego życia, tylko żyj sama. Niestety tego nikt Ci nie powie, to trzeba przeżyć. Skoro czujesz się teraz przekonana idź za tym. Napisz do niego. Zobaczysz, że to będzie dużo ważniejsze dla Ciebie niż setki stron, które ktoś Ci tu zapełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×