czy sutki tez sie opalaja?

tak jak w pytaniu-w tym roku opalam sie topless i cche wiedziec czy sutki tez zbrazowieja? prosze nie pisac o raku itd

Mi zbrązowiały... w Pierwsze dni po opalaniu były ciemno brązowego koloru

a cieszysz sie z tego? czy nie? ;)

przesiedziałaś.

juz ty sie o to nie martw ze za dlugo

jak opalisz tyłek, to ci odbyt zciemnieje

że się opalaja, a potem będziesz biegała z czerniakiem po onkologach...

daruj sobie swojego czerniaka madralinska

swojego sobie daruję, ale Ty sobie widać nie darujesz

wez sie niemartw o mnie chyba zaznaczylam w 1szym poscie zeby sobie darowac takie uwagi

Czy się cieszę? To było w tamte wakacje teraz mam już normalne.:) Powodów do radości nie widziałam....chyba że ten komiczny widok

nie wolno opalać sutków :o

dzieki za odp...jedna normalna ;)

usłyszeć. Jak ktoś pisze prawdę to się denerwujesz. Jesteś niewiarygodnie głupia, ale ekstra opalona - cóż, tobie pewnie więcej do szczęścia nie wystarczy. Miłego opalania!

bardzo się opalają (może nie być widać nawet ciemniejszego koloru, natomiast "łapią" promienie bardzo mocno) i naprawdę nie wolno ich opalać. ja się opalam toples zawsze ponieważ nie lubię jaśniejszych plam i sutki zawse albo wysokim filtrem albo blokerem smaruję - właśnie po to, żeby nowotworu uniknąć. nie unoś się jak ci ktoś prawdę napisze - zwiększasz swoje "szanse" na raka - a wystarczy odrobinka kremu na sutki i po kłopocie (pomijam tu temat wiotczenia skóry piersi i szybszego ich zwisania, pewnie to wiesz) na solarium również bloker

nie denerewuje sie bo wiem co to rak i czym grozi nadmiar slonca-nie trzeba mi o tym mowic, jak chcesz o tym dyskutowac zaloz swoj temat a z mojego juz spadaj kochanie

i zawsze smaruje sutki gruba warstwa kremu, nie ejstem idiotka czy nie mozna zadac tu pytania zeby ktos nie zjechal zaraz :/

"na solarium również bloker" z tym sie nie zgodze, bo w solarium promieniowanie jest kilkaset razy wieksze niz na plazy, a kremy przeciwsloneczne nie sa testowane w takich warunkach. ich skladniki moga ze soba zareagowac, co moze sie skonczyc uczuleniem albo czyms takim. gole cycki opalam, powinnas sie cieszyc, ze ktos w ogole chcial odpowiedziec na twoje pytanie :D a ze wytlumaczono ci podstawowe sprawy - o to, ze sprawiasz wrazenie osoby nierozgarnietej mozesz miec pretensje tylko do siebie ;) kafeterianki chcialy dobrze :)

tylko ze zaznaczylam-nie chce gadki o raku. Ale one kazdego musza umoralniac....przeciez o raku kazde dziecko wie. Jakos za to nie jestem im wdzieczna.

gdybys tego nie zaznaczyla, to moze nikt by o tym nie wspomnial. a tak odebrano ciebie jak jakas rozwydrzona smarkule 'z golymi cyckami' i tupeciare, ktora nawet nie potrafi grzecznie zadac pytania, tylko od razu stawia wielkie wymagania ' napiszcie to i to, bo nie mam ochoty sluchac, a moze nie chce mi sie czytac' i w dodatku awanturuje sie, bo ktos smial jej zwrocic uwage :P nie obraz sie, ale powyzsze zachowania, nie daja powodow by przypuszczac, ze wiesz, chociaz 'kazde dziecko wie' ;) posluze sie okresleniem, ktore uzylas w odniesieniu do jednej z kafeterianek: najbardziej madralinska jestes ty, zalozycielko watku ;) wcale to o tobie dobrze nie swiadczy

w doroslym zyciu jesli sie zadaje jakies pytanie, to trzeba byc przygotowanym i na to, ze sie uslyszy i niewygodne odpowiedzi, a moze i krytyke. laurki dostaje sie na dzien matki i babci ;)