przylapalam swojego faceta na ogladaniu filmikow z golymi babami!!!

czy wedlug was tlumaczenie sie faceta brzmiace tak: \"bo ja mam wieksze potrzeby od ciebie i musze walic sobe konia przy porno\" jest sensowne? gdy facet mowi cos takiego, moglby rownie dobrze powiedziec: \"nie potrafie nad soba panowac, jestem niczym zwierze, gdy chce, to musze i zadne okolicznosci nie sa na tyle wazne, zeby powstrzymac moje dzikie, oblesne, ohydne, zwierzece, nienormalne, popierdolone, chore popedy, nic, absolutnie nic nie jest dla mnie tak wazne, jak walenie sobie konia, nawet kobieta, ktora kocham nie jest tak wazna, jak dzienna dawka wydalonej z organizmu spermy, przykro mi z tego powodu, ze seks z nia mi nie wystarcza, ani to, gdy ona mi obciaga, poniewaz spuszczanie sie 5 razy na 3 dni to dla mnie za malo. tak, z tego powodu musze zawalic nasz zwiazek, poniewaz dla niej 5 razy na 3 dni to wystarczajaca ilosc, a ja potrzebuje conajmniej 7 razy na 3 dni, ona nie jest w stanie tyle wyrobic, wiec musze ogladac porno i walic sobie przy tym konia. tak, nie moge inaczej, nie moge sie powstrzymac, moje potrzeby sa wieksze od jej, wiec musze spierdolic caly zwiazek (obojetnie jak bardza ja kocham) waleniem sobie konia przed porno.\" czy to tlumaczenie nadal wydaje sie wam sensowne?

\"zeby powstrzymac moje dzikie, oblesne, ohydne, zwierzece, nienormalne, popie**olone, chore popedy, nic, absolutnie nic nie jest dla mnie tak wazne, jak walenie sobie konia,\" eeee no, masturbacja to znowu nie jest jakies ohydne zdziczenie, ani \"nienormalne, popierdolone, chore popedy\" :D Oczywiscie ze wszystkim mozna przesadzic, od wszystkiego mozna sie uzaleznic, ale to juz wyjatki, w normalnych dawkach wszystko jest dla ludzi, porno i \"walenie konia\" tez :)

\"zeby powstrzymac moje dzikie, oblesne, ohydne, zwierzece, nienormalne, popie**olone, chore popedy, nic, absolutnie nic nie jest dla mnie tak wazne, jak walenie sobie konia,\" eeee no, masturbacja to znowu nie jest jakies ohydne zdziczenie, ani \"nienormalne, popierdolone, chore popedy\" :D Oczywiscie ze wszystkim mozna przesadzic, od wszystkiego mozna sie uzaleznic, ale to juz wyjatki, w normalnych dawkach wszystko jest dla ludzi, porno i \"walenie konia\" tez :)

pijana werter jestes the best :D ale sie usmialam, najlepsze bylo \"a tu kurwa pieprzony w dupe zonk\" :D no po prostu wymiekam he he

Szuruburu

fajnie piszesz. ps. Werter miala na mysli powalone popędy żeby se tyle razy konia walic przy porno ponad wszystko inne

Oczywiscie ze wszystkim mozna przesadzic, od wszystkiego mozna sie uzaleznic, ale to juz wyjatki, w normalnych dawkach wszystko jest dla ludzi, porno i "walenie konia" tez Enamorada no nie takie wyjątki .. wejdź sobie na ten link i poczytaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3320191&s tart=0 mało ??????????????? ja tam spieprzam od takich kolesi jak najdalej. ale co kto lubi.

Nic dodać, nic ująć :). Ja tam bym nie chciała takiego żałosnego idioty, co się podnieca oglądając porno. Te filmy to pełna groteska...Raczej się można przy nich pośmiać niż popodniecać. Poza tym, jaki fajny i inteligentny facet ma czas na takie gówno I am just wondering...

hehe no znajdzie się zawsze jakiś "inteligent/ka" sławiący wyższość porno nad "świętymi żonami" :D i uzna oglądanie porno za normę w typowym związku której "święte żony" nie chcą uznać a powinny :D bo to wysoce edukacyjne i pozyteczne produkcje i dlatego mezczyzna po to sięga :P taaa, a "święte żony" mówią takim "inteligentom/tkom" - NIE.

szuruburu - zgadzam się w 100%

.........no jasne bo "święci mężowie" przecież nie istnieją :D, to tylko kobiety podszywające się pod facetów... :O ...a jeśli nawet istnieją to nie istnieją, ...i jak się ktoś z tym nie zgadza to znaczy że ma kłopoty z logiką formalną :P ...bo trzeba "świętym mężom" też dopierdolić :D miłego łikendu