kobieto w bólach rodzić będziesz

Ale zaznaczam: położne harują więcej przy rodzących niż niektórzy lekarze i DOCENIAM ICH PRACĘ; JESZCZE RAZ POWTARZAM ŻE DO ŁATWYCH NIE NALEŻY.

Żyjemy w XXI wieku i z porodu zrobią zaraz masówkę. Jak produkcja butów czy innych \'rzeczy\'. Taśma produkcyjna się kręci ... co tam godność matek, kobiet wydających przyszłe pokolenie na świat ... Toć to tylko maszynki. A położna też człowiek, na kimś wyżyć się musi, co nie? Nikt nie mówi, że każda położna taka jest. Ale się zdarza. To Ty wyskoczyłaś z wielkimi pretensjami do nas że położne oskarżamy. A mowa była o jednym zdaniu i jednej położnej. Widać jest ich więcej, i Ty chyba do nich należysz

Rodziłam sn w państwowym szpitalu. Bez opłaconej położnej, bez przekupionego lekarza. Super pomoc, ekstra opieka, rewlacyjny lekarz i położne (dwie!). Nawet po powrocie do domu wysłałam stosowne podziękowania na ręce dyrektora szpitala. Wszystko działo się w Polsce! To co tutaj czytam to jakiś horror. :O

Kiedy moja koleżanka powiedziała mi, że w czasie porodu położna powiedziała jej: \"chciało się ru...., to teraz trzeba urodzić\", to pomyślałam sobie, że zmyśla. Czytając wpisy \"podobno położnych\" zaczynam wierzyć, że położne to potwory. Owszem może zdarzają się miłe i ludzkie babki, ale one niewątpliwie należą do rzadkości. Często słucham relacji koleżanek, kuzynek, które niedawno zostały matkami i większość z nich pomija ból, niedogodności, gojące się rany, ale każda, dosłownie każda wspomina, że położna była wredna, że gdyby nie nieprzyjemna położna, to łatwiej by było urodzić itp. Nie mogę tego zrozumieć.:( Przecież położne, to kobiety takie same, jak my. Dlaczego są sfrustrowane do tego stopnia, żeby wyżywać się na niewinnych kobietach? Rodząca wrzeszczy z bólu, to położna zamiast ją wesprzeć, porozmawiać z nią, powiedzieć dobre słowo, to wrzeszczy i poniża.

:) gratuluję Ci kochana, naprawdę. Takich tylko ze świeczką szukać i poważnie, medal dać. Zdarza się słyszeć teksty typu: \"Przyj dziewczyno, nie mam czasu tu ciągle z Tobą siedzieć\" Miodzio, normalnie całować kobietę po rękach tylko i padać jej do stóp za pomoc ... Opieka 1sza klasa.

..............połozna nie powinna jesc pic spac nie miec zadnego innego zycia tylko masowac was i patrzec wam w cipki? hahahahah jeszce co?

waszym zdaniem .......---> chciałabym, żeby położna była tak po ludzku życzliwa. Nie musi mnie masować, dawać środków znieczulających, rozmawiać ze mną i skakać przy mnie, jak przy królowej, ale niech będzie ludzka. Taki przykład: położna jest wredna, krzyczy, jest niesympatyczna, nerwowa, spieszy się, dajesz jej kopertę z pieniędzy i momentalnie jest miła, sympatyczna, rozmowna, daje środek znieczulający, robi masaż, śmieje się, pociesza, uspokaja. To Twoim zdaniem jest normalne??

spotkałas taką wredną?

Jeszcze nie rodziłam. Piszę o koleżankach, kuzynkach i o znajomych. Chociaż byłam kiedyś w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić i nie mogę powiedzieć, żeby położna była jakoś szokująco miła.

a czy uwazasz ze normalne jest to aby tyrac jak wol za trzech dostajac za to grosze i udawac ze jest wszystko ok usmiechac sie i byc radosnym jak skowronek ? jak jej dasz w kieszen to chociaz wie za co to robi jak myslisz ?dlaczego te pracujace w prywatnych szpitalach sa miłe wszystkie?

a ty jestes zawsze szokujaco miła? zawsze i wszedzie , w pracy i w domu i na ulicy i na forum ?

waszym zdaniem połozna ma miec przyklejony na stałe usmiech kazdy by tak chciał ale czasem połozna ma problem ze zdrowiem z mezem z dzieckiem z pracą , ma zmartwienie z choroba np mamy i tez nie musi byc miła na siłe dla innych tylko dlatego ze ktos tego chce?

Praca ciężka jak wiele innych. Ale trzeba mieć trochę kultury i nie wyżywać się na bogu ducha winnych rodzących kobietach. Niech się wyżywają na lekarzach że im nie pomagają! Ale nie na pacjentach - bo oni to tu chyba winni nie są (no nie wszyscy bo czasem napewno zdarzają się wyjatkowo upierdliwi ;))

czy pani z poczty,z banku ,ze szkoły dziecka ,z kasy w sklepie czy z urzedu zawsze jest szokujaco miła dla połoznych?

waszym zdaniem .......------> Wrodzone chamstwo usprawiedliwiasz ciężką pracą i zmęczeniem? Ciekawe jakbyś się zachowała, gdyby pediatra warknęła na Twoje dziecko, darła się na nie i była nieprzyjemna. Też byś powiedziała: \"ta to ma ciężką pracę, trzeba ją zrozumieć\"? Są zawody, w których trzeba być miłym. Lekarz, pielęgniarka, położna, pedagog, do takich zawodów należą. Jak ktoś się do tego nie nadaje, to niech siedzi w kiosku, sprzedaje gazety i nie wychodzi do ludzi. Nie zawsze jestem szokująco miła, ale zawsze jestem życzliwa. Czasem jestem nerwowa, zła jak osa, ale nie wyżywam się na obcych ludziach.

wymagac umiecie tylko od innych ,nie od siebie ale zrozumienia dla innych ani krztyny was wszyscy musza rozumiec i wspierac a wy nikogo tak?

wyżywasz się na obcych ludziach.piszac o nich ze sa wredni moja miła nicol gdyby pediatra warknęła na moje dziecko,wyszłabym bez słowa i juz

Ale trzeba mieć trochę kultury i nie wyżywać się na bogu ducha winnych tak piszecie ale same wyzywacie sie na kobietach które znacie tylko ze słyszenia dlaczego same sobie przeczycie majac sie za kulturalne?

Widzisz jaka jest różnica pomiędzy pediatrą a położną? Jak pediatra warknie na twoje dziecko, to wyjdziesz bez słowa, a rodząca nie wstanie z fotela i nie opuści pomieszczenia. Jesteśmy skazane na dobry humor położnych- taka jest prawda.

ze waszym zdaniem to byla ciezarna.....

mozesz wyjsc zawsze i wszedzie Dlaczego niby nie wchodzisz, ktos ci sie nie podoba wiec mozesz wyjsc na samym poczatku ! pacjentka moze wybrac polozna nie

czy wy cieazarne jestescie w stanie zrozumiec ze nie jestescie pepkiem swiata no przeciez nikt wam nie kaze rodzic tam gdzie sa niemiłe panie połozne zróbcie wywiad co, gdzie, kiedy , jak: i wybierzcie sobie szpital z personelem zawsze miłym

Ja mam lepszą radę: niech położnymi zostają te, które się do tego nadają, które lubią pracować z ludźmi i są kompetentne.

DO WASZYM ZDANIEM...owszem,oczekuję,że położna będzie nade mną skakać(nie dosłownie,mam na myśli opiekę na jaką zasługuje każda kobieta w ciązy).To jest jej zakichany obowiązek! tak jak zakichanym obowiązkiem kucharek jest gotowanie,sprzątaczek sprzątanie a ekspedientek sprzedawanie.I nikt tu nikomu łaski nie robi, to jest zakres obowiązków i tyle. Jak już pisałam-zawód jest ciężki,owszem,ale nikt nikogo chyba nie zmuszał do zostania położną prawda?! po jakiego diabła pcha się taka co nie lubi nad kimś skakać, skoro wie, że ta profesja tego wymaga?! Panie najpierw same wybierają taki zawód, a potem stękają ,że ciężarne to nie pępki świata i najlepiej gdyby zatroszczyły się o siebie same i nawet nie śmiały o cokolwiek poprosić.

ja wam cos poradze idzcie rodzic w prywatnej klinice tam jest zawsze miło i sympatycznie bo tam klient-pacjent płaci i wymaga w szpitalu nikt nie płaci a kazdy wymaga

a ty płatek jaki masz zakichany obowiazek i jak go wykonujesz.?

dla połoznych to nic nadzwyczajnego to codziennosc wiec mozna wpasc w rutyne jak w kazdym innym zawodzie dlaczego tak czepiłyscie sie tych połoznych a nie pielegniarek czy lekarzy ? połozna to rzecz do wynajecia?mozna ja wykorzystac a potyem wyjsc bez"do widzenia" nawet czy 'dziękuje"

ja pracuję i się uczę i swoje zakichane obowiązki wykonuję najlepiej jak potrafię.

waszym zdaniem .......----> O czym Ty w ogóle mówisz? Jesteśmy ubezpieczone, płacimy składki. Płacimy za coś, co nam się należy. Do szpitala nikogo za darmo nie wpuszczą.

DO NICOLE22 -pewnie,że tak! płacimu skłaki,płacimy za opiekę zdrowotną ciężkie pieniądze a póżniej taka ''sympatyczna ''położna powie Ci ,że jak sie nie podoba to mogłaś iść do kliniki prywatnej! no wiecie co! płacimy takie podatki ,że co jak co ,ale opieka zdrowotna i pobyt w szpitalu w godnych warunkach powienie być nam zapewniony.I to w szpitalu państwowym! a z czego on się niby utrzymuje? z pieniędzy podatników.Ikażdy pacjent ma być traktowany dobrze, a kobiety w ciąży przede wszystkim bo noszą w sobie nowe życie i z tego powodu zasługują na szacunek.