Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Lidziu no a z Tobą co się dzieje nie wpisujesz sie wyjechałas gdzieś? czy taka zalatana? mam nadzieje ze nic powaznego sie nie dzieje napisz choc ze wszystko oki Nadia juz spi, bartka wezwali do pracy, a ja chyba ide sie kąpać i spać sama :( pozdrówka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobietki!!!! Dociu, no współczuję, oby już minęło... A my dzisiaj bylismy na spacerku bo sliczna pogoda była i dzieci pierwszy raz w lutym bawiły się w piaskownocy...normalnie szok!! tak ciepło.. po południu zrobiłąm wypad na kawke z koleżankami, ale fajnie gdzieś wyjśc, bo to porażka tak cały dzień z dziećmi...zrelaksowac się trzeba, bo jak nie to można dostać fiksum dyrdum :-D Jasiu wczoraj miał straszny napad kolki, tak się biedny zwijał z bólu, że już myślałam wezwac pogotowie, bo nie wiedziałam co jest grane, no szok!! jeszce takiego ataku nie widziałam, zapłakany, oczy popuchnięte z płaczu i czerwone i ten potworny krzyk!!! oj dobrze, że dzisiaj już lepiej. Kupiłam mu wodę koperkową, bo ten espumisan już mu nie pomaga.... biduś.... Lidziu no właśnie, co u Ciebie?Nic nie piszesz... :-( Mary 😘 Wstawiam pare fotek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/83af3e607426ba4d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5d81e1df7e6d503b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4e75d6f0977703c7.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5b4f3e12efe30077.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/96cc632bded27ceb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a8ae26818166b848.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/83af3e607426ba4d.html dobranoc kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doby.. Lidia zajęta praca ?pewnie już kończysz, co? ja jeszcze w lesie... Emciu fajniusie zdjęcia. No wreszcie sie pojawiła mam an zdjeciach..taka dziewczynusia, kto by powiedzial ze masz trójke dzieci.ładnie wyglądasz! Dociu zdrówka... Bunia jeszcze śpi, ale ma taki zwyczaj rano spać, tymczsem wieczorem długo gania (22) dzisiaj zapowiada sie piekna pogoda bo juz pieknie swieci sloneczko!ma nas odwiedzic kolezanka a potem razem na spacer! miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Oj ostatnio miałam spoo spraw urzędowych i niestety przeziębiłam -kregosłup- no piekna pogoda lżej się ubrałam i koniec. Ledwo chodziłam no ale juz lepiej. Wczoraj byłam u mamy bo nie bardzo Damim mogła się zająć. Kolejna rzecz strasznego wirusa złapał nasz laptopik i koniec. Zanim sie zorientwaliśmy to problemy z łączeniem strony się wygaszału po 30 sekundach. Dociu czytam i widzę, że ostatnio troszkę u was smutno. Bidulko jak nie nadia to ty. Mam nadzieję, że już niedługo Naduni przejdzie. Może to okresowe jakieś świństwo. A ty może przemeczona jesteś? Może jakieś wspomagacze np: napar z dziurawca i na żołądek i na nastrój. Naprawdę współczuję. Dziś imieniny mojego męża więc prezencik i kolacja dobra mhyślę, że zadowolony bedzie. Damisi spokojny miły i grzeczy. Ząbki kolejne w drodze i nico temperaturki ale ogólnie ok. Co do pogody to fakt dziś cudna wisna. Boże jak ja kocham wiosnę. Mam dobry nastrój i wogóle w głowie lepiej hihih. Ach słoneczko kochane. Jedynew co mi przeszkadza to znowu loty ćwiczegne nad lotniskiem matko głosne te silniki, że hej! Ja powoli biorę się za porządki i kończę wypociny nad pracą. Emciu Jasio już taki chłopisko wielki, a ten garniturek o matyldo!!! Obaj tak podobni do siebie z Kacperkiem mówię ci.Paulinka to niesamowite oczęta ma taki nirmalnie czarodziejskie! Ślicznotka. Misia do Ciebie mam pytanko: co trzeba sprawdzić przede wszystkim przy kupinie działki? No kochane zdrówka dla rodzinki Doci, uciekam porządki zrobić, a potem super hiper obiado-kolacja. Całuskik pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avinia
Cześć dziewczynki! Mamusie piękne te Wasze dzieciaczki :) Emciu a takiego malutkiego szkraba też bym już chciała mieć znowu. Nie pisałam parę dni bo mieliśmy sporo do pozałatwiania. W czwartek pojechaliśmy pociągiem do Legnicy (teraz mieszkamy we Wrocławiu) na 2 dni bo Kubuś miał kontrole u ortopedy no i wszystko jest ok i tam u rodziców zastałam do piątku. A w sobotę jechaliśmy do Lubina bo teściowa miała urodziny ale w niedziele koło południa wracaliśmy bo co za dużo to nie zdrowo ;) Kubuś i tak się rozbrykał i wczoraj nie miałam na nic czasu bo sam nie chciał się bawić. Teraz właśnie próbuje zasnąć ale zobaczymy jak mu to wyjdzie. W nocy śpi różnie choć ja już bym chciała aby spał normalnie całą noc. No i się pochwale, że u nas z nocnikiem nie jest tak źle. W dzień staram się Kubę wysadzać co jakiś czas- siusia na stojąco bo za żadne skarby na nocniku nie usiądzie choć dziś sam mnie zaprowadził do wc i pokazał na nocnik no i zrobił siusiu jaki był zadowolony :) z kupkami bywa różnie ale czasami uda nam sie zrobić na muszlę na której jest nakładka. Na razie uciekam bo z tym jego spaniem nie najlepiej idzie i sie zaczyna wydzierać. Życzę miłego dzionka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Lidziu no nareszcie jesteś :) bidulko musisz uważać na siebie, ja mimo ładnej pogody az boje sie jakos lzej ubierac, no i w sumie jeszcze na zadnym ze spacerów sie nie zgrzałam, bo mimo temperatury chłodny wiatr robi swoje :( Emciu no nieźle NAdia uwielboa piaskownice, no ale tu jeszcze na to za chłodno, no i u nas dzis nie było sloneczka No dzis juz dobrze sie czuje, choc niewyspana jestem jak nie wiem, ehhh Naduśka sobie z nocy zrobiła dzionek i nie spała (hehe tak naprawde to nie wiem czemu nie spała, bo lezała grzecznie w naszym łózeczku i sie wierciła tylko i co jakis czas chciała zebym jej smoka umyła?) no i tak ze trzy godz potem spalismy do 10 ale i tak wstałam taka połamana :( a tak wogóle MAry to zazdroszcze ci takiego długiego spania, bo co prawda NAdia tez chodzi spac o 22 to jak pospi do 8 to jest dobrze (oczywiscie jak w nocy spi :) ) A z ta kupka to juz sama nie wiem teraz mija 4 dzien jak nie robiła, no ale nic nie płącze wogóle nie narzeka na brzuszek. Az sie boje jaka bedzie ta kupka, choc pediatra mowiła ze nawet jak raz na dwa tyg bedzie robic normalna kupke bez bolu to jest normalne. Za to znowu mamy skierowanie na badanie moczu - i juz mam stresa, no bo jak tu zebrac prosto do kubeczka, a z nocnika to potem wychodza takie wyniki ze trzeba poprawiac :( no i na usg brzuszka - mam nadzieje ze juz da spokój z tym wszystkim i w koncu NAdia bedzie uwazana za zdrową :) avinia gratuluje sukcesów nocnikowych :) MAry Emciu śliczne zdjęcia, dziewczyny juz takie duże :) no i jakie z nich ślicznotki, No i od razu widać po kim, bo mamusie tez sliczne, naprawde Emciu MAry ma racje nie powiedziłambym ze masz juz trójeczkę :) Lece bo dzis Ndia prawie nie spała w dzien moze zasnie wczesniej? pozdrówka miłej nocki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek!!!! A my wczoraj wybraliśmy się na długi spacerek. Poszliśmy do mojej siostry, która ma duży ogród i duży plac zabaw przed domem. Tzn to jest pensjonat, więc stąd ten plac zabaw.Dzieci miały frajdę :-) potem poszliśmy na kawke, nakarmiłam Jasia i z powrotem do domku. Tak więc 4 godz prawie byliśmy na świeżym powietrzu :-) Była piękna słoneczna pogoda…nie to co dzisiaj..pochmurno… :-( aż chce się żyć, jak wiosenka idzie!!! Lidziu bidulko, dobrze, że już lepiej.😘 😘 Mary świetnie wyglądacie!!! Ale laleczka z Twojej córeczki :-) cała mamusia!! Avinia, no gratuluje sukcesu z nocniczkiem!!! nocniczkiem nas to nie idzie najlepiej..Kapi traktuje posadzenie na nocnik, jak karę i bardzo płacze…aaaa…no nie wiem jak to będzie…na razie wygodniś rąbie w pieluchy :-( Wiecie co ostatnio nam zrobił? Jest pora kąpieli, więc maż myje starszaki ja młodego. Kapi już umyty, ubrany leci do łazienki. Mąż wystawia go za drzwi, bo wiecznie nalane jest przez nich na kafelki…a ten leci do misek psa i tradycyjnie wsypuje suchą karmę do wody..lecę ratować, co jeszcze zostało w misce…za ten czas, Kapi poleciał do łazienki (zostawiłam drzwi otwarte :-() patrzę, a młody brodzi sobie w śpiochach po wannie pełnej wody :-D hihi…ale to było zabawne…no uśmialiśmy się z niego…i tak właśnie mamy wesoło z nimi :-) Dociu a nie nasika Ci Nadusia do słoiczka …hmmm, albo woreczek na siuśki? Bo faktycznie z nocniczka wyniki mągą być przekłamane. Popatrzcie jakiego mam drugiego niemowlaczka :-D Sam wchodzi mi do łóżeczka i kradnie smoka Jasiowi  urwis http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/95c16636b2b62645.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. tak tak dzisiaj juz brzydka pogoda,wieje i nie ma słoneczka my wczoraj prawie cały dzień na dworku..troszke na nóżkach, troszke wózkiem i troszke rowerkiem.. a wieczorej miałam przyjemne zdarzenie, bo przywiezli ten telewizor LCD który wygrałam w loterii Visa.wiecie co normalnie teraz to wierze w takie zabawy bo wczesniej to nie!jest super a julii sie dostało takie wielkie piankowe puzzle (znowu przysłali nam z mamo to ja) zdrówka dla Was dzieczyny i usmiechu dla maluchów. pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avinia
hej! U nas pogoda taka sobie. Co prawda słoneczko świeci ale wieje silny wiatr wiec nawet nie ma za bardzo jak wyjść z urwiskiem na dwór. Zrobiliśmy tylko potrzebne zakupy i wróciliśmy do domku. Teraz Kubuś śpi a ja mogłam sobie posprzątać domek a jak podłogi wyschną to wziąć się za obiadek. Mam jeszcze pytanko ile Wasze dzieciaczki śpią w dzień. Mój Kubuś wczoraj spał tylko jakieś pół godzinki no i noc przespał (choć ostatnio zdarza się to coraz częściej) dlatego myślę aby mu skrócić drzemki do ok 1h? Teraz życzę miłego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mary no gratuluję jeszcze raz wygranej!!! powinnaś grac w totka, ale jak są kumulacje, bo te pierwsze marne milionki, to nie warto nawet skreślać :-) :-) co do spania mojej pociechy, czyli Kacpra, to śpi tak do 2 godz przez dzień, czasami w ogóle, a potem bez problemu kładzie sie o 21 i śpi całą noc, do 7. Ide pobawić się z dziećmi, póki Jasio śpi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo! MAry no naprawde szczęściara z Ciebie ...fajnie móc coś wygrać :) Avinia u nas ilosc spania w dzien nie wpływa na jakość spania w nocy, bo ogólnie przesypia ładnie nocki (tfu tfu rzeby nie zapeszyć) natomiast do niedawna miało znaczenie na godzine o której kładła sie spać, a teraz to mimo ze nieraz mało spi albo wogóle to i tak pada dopiero ok 22 nieraz tak jak wczoraj o 21.20 ale to rzadkość :( dzis okropna pogoda cały dzien leje i strszne wiatrzysko, na spacerku nie byłam, bo NAdia nie chciała za to zasneła mi o 12 i spała 2,5 godz takze ciekawa jestem o której dzis pójdzie spać :) Mielismy zaproszenie do sasiadki zobaczyc małego bąbelka, no ale NAdulka akurat spała i przepadło ;) Dzis za to byłam umówiona z sobą do dermatologa, no i teraz stwierdziłą ze mam naczynkową cere i musze cos robic zeby nie miec potem trądziku rózowatego, ehhh wcale nie smieszne to wszystko :( Emciu jakby Nadia sikała do pojemniczka od razu to nie miałąbym problemu, o woreczku to juz od poczatku nie mogłobyc mowy :( no i mamy problem, no zacina sie i tyle. LEce na kolacje, NAdia juz po wcieła pomidora troche twarozku i chlebka, wcale ostatnio nie je duzo jakos tak jak wróbelek :( mam nadzieje ze nic jej nie jest?? papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie troszke siedze nad praca...jak juz sie zmotywuje zeby usiąść to tylko jak Julia zasnie czyli najwczesniej po 21. ale zaraz uciekam bo juz oczy mnie bola.. dziekuje ..puszczam toto lotka czasami ale czy to cos da?!a przydałoby sie bo zaczynamy budowe domu teraz i wtedy poszło by sprawniej...no bo telewizor do salonu juz mam, nie!:) wiecie co moja Julia już od szesciu miesięcy nie spi (jak zaczęłam ją odstawiac od piersi to i spac przestala) w dzien ale juz sie przyzwycziłam. pogoda straszna choc my i tak jak zwykle sporo na dworku. troszke julia markotna dzis była ale moze ta pogoda? byłysmy po poludniu u rodzinki męza to poganiała sie z 6-letnim chłopcem..zawsze to z dzieckiem...inaczej.. mnie marzenia o dzidzi malutkiej odpływaja...troszke dalej ale czy tak daleko.. a moze macie jakies dobre rady, sposoby na dolegliwosci i ciągle nawroty stanow zapalnych narzadu rodnego.mam po ciązy co jakis czas.nie moge dac sobie rady! spokojnej nocki... zdrówka marzena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobietki!!!!!!! U nas noc spokojna z małymi zakłóceniami…Jasiu ma mały katarek i wiadomo, nie mógł oddychac swobodnie :-( Mary, no wiesz, jeśli masz takie szczęście w loteriach losowych, to ja bym na twoim miejscu puszczała tego totka, bo na salonik piekny i nie tylko by siadło :-)… ostatnio puściłam jak było 10 baniek, ale co wy…hihi nawet dwójki nie maiłam…porażka :-( aaaaa Mary, co do nawracających stanów zapalnych to Ci nie pomoge, ale jeśli planujesz kolejnego baby, to wiesz, trzeba by było to wyleczyć, bo potem przy porodzie to jest niebezpieczne dla dziecka. Wiecie, tyle się naczytałam i dowiedziałam na tym forum, że poezja. Całe szczęście, ze wykonałam szereg badań, których lekarze niestety nie zapisują, a trzeba się o nie prosić lub samemu płacić. Koło mnie urodziła młoda dziewczyna, która widać nie zrobiła tych badań a jej syn miał tak jak Kapi wrodzone zapalenie płuc i do tego zakażenie krwi!!! Koszmar!! I właśnie ordynator jej się pytał, czy zrobiła choćby wymaz z kanału szyjki macicy i parę innych, a ona, że nie…a skąd my to mamy wiedzieć? przecież to lekarze powinni nas uświadamiać, a nie my mamy na własną rekę szukać, co by tu jeszcze wykonać, żeby dziecko urodziło się zdrowe…aaaaa..aż mi się adrenalina podniosła przez tych lekarzy.. wiecie ja jak urodziłam, to od znajomych zmarło dziecko w szpitalu w Cieszynie przy porodzie…i to z winy lekarz!!!!! Dociu, kurcze, no to zostaje nocniczek….wyparz go i zlej siuśki… co zrobić :-) Wiesz, Kapi tez cos ostatnio mniej je, jeśli chodzi o obiadki i drugie śniadanka, ale cukiereczki, ciasteczka, chrupeczki, to nie odmówi :-) Kochane miłego dnia Lidziu 😘 😘 Avinia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja dziś piszę od siostry pierwsze dnie zrobione jeszcze nba drugie racuszki, a wcześniej pAWEŁKA Z PRZEDSZKOLA ODEBRAC. nIESTETY dAMI ZŁAPAŁ STRASZNY KATAR I POKASLUJE MI. No ale powód znamy dwie ostatnie 3 i diwe ostatnie 4 wychodzą. Marudny wczoraj był co nie miara, a ja anie czasu na klikanie ani ochoty. Biduś usnął mi na kolanach jak ziemniaczki obieraliśmy ale pospał 30 minut bo nie mogł oddychac. Jeśli chodzi o spanie w dzień to około godzinki albo coraz częściej się zdarza, że wogóle. Natomiast od czasu odstawienia smoka, nadmienię tu że używał go jedynie do usypiania i w nocy przesypia cudnie od około21 do 7 rano. Może Aviniu twój mały przez to ma problemy? Mimo, że u nas słoneczko to taki silny wiatr, że hej ale samochód pod bokiem więc bez problemu. Misia jeszcze raz gratuluję! Emciu u nas też klęska nadal ogarnia sferę nocnika. Ale nic na siłę przyjdzie i na to pora już się nie stresuję. Kolejna sprawa widziałam wczoraj program dokumentalny o mowie dzieci i nauce mowy. Otóz młodzsze rodzeństow później mówi bo po pierwsze nie jednokrotnie wyręcza go w tym strsze rodzeństwo chodzi tu o to, że niewerbalne sygnały malucha prędzej odbierze dizecko niż rodzic, a po drugie rodzice mniej czasu mają na skupienie się na jedym dziecku kiedy jest ich w domu dwoje, troje itp. Nie mart się więc., Kapi po prostu nie czuje potrzeby ale czas i na niego przyjdzie, Mój tez się nie kwapi. Jak to mówi mój mąż: baby lubią gadac i bez tego ży nie mogą więc szybciej się tej i\\umiejetności uczą.Kwituje to na koniec- wy bez plotkowania byście umarły!cPięknego dnia wam życzymy pozdrawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avinia
Witam kobietki! U nas znowu wiatr taki straszny, że nawet nie da rady wyjść z Kubusiem na dwór. Już bym chciała taką prawdziwą wiosnę. :) Lidziu Kubuś nigdy nie miał smoka gryzaka nienawidził go za to tę rolę pełniła butelka najpierw z mlekiem (nawet w nocy) później oduczyłam ale w zamian jest buteleczka z wodą i już sama nie wiem co robić. Pytałam pediatrę to mi babka powiedziała, że widocznie tak ma. Tylko u nas w rodzinie nie było takich kłopotów ze spaniem zwłaszcza tak długo. Dziś w nocy to w ogóle nie najlepiej. Najpierw młody obudził się z płaczem a potem długo płakał przez sen chyba musiało mu się coś śnić. Powiedzcie mi dziewczyny czy Wasze maluszki mają rowerki a jak tak to jakiej firmy. Chcielibyśmy z mężem naszemu urwisowi kupić a nie chciała bym jakiegoś badziewia kupować tylko coś wypróbowanego. Patrzyłam na allegro ale tam jest dużo tego i nie wiem który wybrać. Doradźcie coś. Odnośnie mowy to mój Kuba też gada tylko po swojemu choć jakieś "daj" "choć" to mu wychodzą ale nic szczególnego ale jakoś się tym na razie nie martwię ma jeszcze czas. Pozdrawiam i miłego mniej wietrznego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze kobietki....wczoraj zaczęłam pisac,a le nie skończyłam i mi wzięło tekst....może zacznę od wczorajszego dnia. Wczoraj w południe przyszła moja mama ze swoim pieskiem yorkiem, z propozycja pójścia na spacer.Dodam tylko, że mają fizia na punkcie tego psa i jakby mogli, to by go w złoto ubierali...no cóż...no i poszliśmy na ten spacer. Mama wypuściła Kpaigo z wózka i zamiast patrzyć gdzie idzie, to pilnowała Maksinka, żeby sobie łapek nie pobrudził.....k.....wa!!! w konsekwencji czego, Kapi dwa razy się przewrócił, nabijając sobie siniaka na policzku...wrrrr. Dobrze, że z nimi poszłam, bo by jeszcze Kapi w rzece skończył.... no i po tym spacerze, już wcurwiona, wróciliśmy do domu, mama poszła z dziećmi do mnie na piętro i wcześniej jej mówię, żeby pozamykała balkony, bo zostawiłam pootwierane. Przychodzę, patrze w dużym pokoju balkon otwarty, lecę zamknąć a za chwilę ze strony balkonu słyszę pukanie na szybę...patrzę, a tak Kapi wyrozbierany, bez czapki!!!! opieprzyłam mamę i normalnie tak się an nią w,,,łam, ze się poryczałam... ku....wa ja tu dzieci ubieram, żeby ich nie zawiało no to masz...aaaaaaaaaaaaa...mało brakowało, a bym jej powiedziała, żeby sobie już poszła....no ale całe szczęście nic Kapiemu nie jest..uffff za to chyba z tych nerwów zaczynam tracić pokarm...buuuu, młody ciągle płacze i chociaż wypije pierś to i tak wciągnie jeszcze 60 ml....buuuu szkoda, bo chciałam karmic piersia, no ale jak nie ma, to co zrobić??? herbatki na laktacje tez pije i ni huhu.....myślę, ze mam za dużo stresu i może dlatego???aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa nie marudzę kobietki dużo zdrówka dla was!!!! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh Emciu bidulko widze ze masz ze swoją mama tak jak ja z tesciową mozna do niej gadac, ale to i tak o kant dupy sie rozbija. Dobrze ze KApi zdrowy, no i chyba zeczywiscie od tego stresu moze ci sie zmniejszac laktacja, wez sobie ciepłą kąpiel jak juz dzieci zasną, JAsia niech maz popilnuje, potem, KArmi tez ponoc działą, a przez swoja minimalna dawke chmielu moze tez troszke cie zrelaksuje ;) Kiedys na tamty forum, Goga taki pomysł mi podsunęła i rzeczywiscie na mnie działalo, oczywiscie od czasu do czasu lepsze chyba to jesli mozna by było uratowac laktacje choc do 6 mca :) Trzymam kciuki :) A mnie przerazenie znowu bierze bo jutro znów do tesciów jedziemy na obiad, no i sie boje ze Nadia znowu nic u nich nie bedzie jadła, bo ona na nic tam nie ma czasu a tescie wcale nie ułatwiają mi zadania zeby ja nakarmić ( no bo jak nie je to przeciez nie jest głodna :( ) No ale co tam. NAjwazniejsze wyniki bylismy wczoraj na usg brzuszka, ufa juz myslałam ze nic nie wyjdzie bo mówili o tym zeby dac espumisan, zeby nie dawac owoców, zeby dać duzo picia itp, ale nie powiedzieli ze przynajmniej 5 godz przed jedzeniem ma nie jesc, a ona jak na złosc wcieła az dwa słoiczki 220 g :) no na szczescie dalo sie zrobic badanie od pleców hihi no i pediatra nie widzi tam zadnego refluksu uffff, no ale jeszcze musimy zrobic to badanie moczu buuuu no mam nadzieje ze dobrze złapiemy i juz bedzie spokój na jakis czas. a dzis u nas była znajoma z córeczka w wieku Nadii, ale sie dziewczyny fajnie bawiły razem :) pozdrówka i miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek!!! oj jak dobrze Dociu, że lekarz nie zauważył nic niepokojącego :-) super!!! wiesz u nas też tak czasami jest, że dzieci nie mają czasu pojeść, bo przecież trzeba gonić, a ja za nimi z widelcem...kosmiczny widok :-), ale czasami się wkurzam i zapinam Kapiego do krzesełka, a młoda ma rygor siedzenie na dupie w trakcie obiadu, bo normalnie te dzieci nie umieją pojeść.... może spróbuj, jeśli masz jeszcze posadzić ja w krzesełku i nakarmić. Nie wiem jak to u Ws wygląda, ale może pomoże. Co do mojej mamy, to złości mi przeszły i mam lekkiego moralniaka, że na nią naskoczyłam....kurcze... wiecie, wczoraj przyszła teściowa z propozycją wzięcia Paulinki w wielkim tygodniu ze sobą, bo jadą na jakieś 5 dni do StARGARDU sZCZECIńSKIEGO...no i mam mieszane uczucia....dałabym ją, ale się boję, żeby po drodze nic im sie nie przytrafiło.....no nie wiem co zrobić. po drugie zostanę sama, bo w tedy mąż musi zastąpić teścia i nie będę miała pomocy... u nas noc minęła jako tako. Jasiu zrobił mi pobudkę o 2,30, potem o 5 ale nie chciał jeść, przyszedł mąż i go spał na brzuszku w wózku i i spał az do 8!!!!!no normalnie w szoku jestem, ze to dziecię mogło tyle spać :-) ale przynajmniej się wyspałam. :-) Co do laktacji, to będę musiała jeszcze troszkę powalczyć, może się uda...może to jakiś kryzys czy co??? Lidziu, Mary, Avinia 🌻 miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. ciesze sie Dociu ze u Nadii badania ok. Emciu dużo siły dla Ciebie, walcz o pokarm, czesciej go przystawiaj...i duzo pij.ja okres karmienia miałam nerwowy ale jakos udało sie wytrwac!powodzenia.. a ja siedze w domu..jeszcze chodze w pizamie. wczoraj rano nie mogłam sie zwlec z łóżka..potworny ból głowy, mięśni całego ciała (czy kości) i zimno.... dopadła mnie grypa..do tego jeszcze węzły mnie bolą na szyi i troszke gardlo. koszmar..na nic siły nie mam... trzymajcie sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj mary...Tobie równiez kochana duzo zdrówka....dopadło i Ciebie :-( ja z pokarmem walcze...robie mu butle, ale jej nie chce, wiec nie jest zle...moze sie najada jednak :-) dzisiaj Jasiu konczy 2 m-ce :-)...jeszcze troche i bedzie siedział haha :-) miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pięknej niedzieli... straszna pogoda wiec ze spaceru nici.. lepiej sie czuje po zastosowanej kuracji... Jasieńku wszystkiego naj...daj mamie troszke odsapnąc...i jedz tylko cycusia..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry mamuśki jak minęła niedziela? dociu i jak wyniki nadusi? juz masz? a ja nadal mam kryzys mleczny...buuu...przez dzień wczoraj wystarczało, a na noc sahara...wypił biduś butle, wielce zdziwiony, że tyle mleka można na raz dostać...hehe....teraz mam cyce pełne, to on śpi w najlepsze...w ogóle całą noc się wiercił, bo kurna kataru nie ma, a jakaś flegma mu w gardle zalegała i nie pozwoliła swobodnie oddychać...przez co i ja tez nie spałam..aaaa dzisiaj jedziemy na zakupy i pokupie buty już na wiosenkę, no i na chrzciny jakieś ubranka...i mam nadzieję, że i sobie coś zdążę kupić... Lidziu, Mary, Avinia, Dociu 😘 [kwiat mamuśki miłego dnia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Przez wichury znowu problemy z netem. Damisiowi katar przeszedł prawie i kaszelek ale w domku o jeszcze potrzymam. Niedziela spokojna i rodzinna. No i już koniec weekendu buuu szkoda. Ja powoli sprzatam na święta. Pogoda słoneczne ale nic z tego na spacerek wyjśc nie możemy bo wiatr by nam głowy purywał. Dociu super, że usg w porzadku. Trzymam kciuki za badania! Misia kuruj się i siedź w cieple to najlepsze lekarstwo. Emcia, a jakie mleczko Jasiowi i jak toleruje? Żal mi Ciebie nie bardzo nikogo do pomocy to nerwy szybko się kumulują. Ja trzymam za cycuchy kciuki! No uciekam ubrac się bo dopiero kawkę pije jakas rozespana jestem ostatnio. Całuski kochane! Docia napisz co z wynikami! Dużo zdrówka, spokoju, Emci morza mleka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27majka
Witam Was serdecznie kochane mamusie :) Bardzo lobię podczytywać wasze forum .Kiedyś nawet pisałam ale straciłam hasło do swojego profilu i musiałam założyć sobie nowy :(.Podobnie jak Wy mam synka z 2006 dokładnie z maj tak jak Ty Emciu .W kwietniu spodziewam sie drugiego maleństwa :) Bardzo się cieszę ale jestem też pełna obaw jak sobie z tym wszystkim poradzę .Ale czytając osty Emci jestem podbudowana i wiem że wszystko jakoś sie poukłada .Będzie potrzeba tylko trochę czasu na dotarcie :)Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27majka
Sprawdzam czy stopka dział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27majka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27majka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×