Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

wszystkiego naj naj naj! samych pogodnych dni, wyjątkowo szczęśliwego dzieciństwa, bajkowych chwil i spełnienia wszystkich, nawet tych najskrytszych marzen!!! :) 😘 🌼 🌼 🌼 No i tej żabki :D DLA PAULINKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu moja Hancia tez sie sama kapie :) Z tą różnicą,ze w brodziku. To jednak mniejsze niz wanna :) Ale co minute dogladam, bo ciagle mam mieszane myśli co do jej pomysłów :D A z wersalki, to juz widze jak laduje! Wole nie sprawdzac w praktyce :) początkowo sam gruby materac, a potem łóżeczko pietrowe, jak już drugie szczęśliwie sie urodzi... może na przyszły Maj...???? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu u nas kąpiel wygląda tak, że mąż im napuszcza trochę wody, tak, żeby pupy zamoczyli no i idzie ścielic łóżka, przygotowuje mleka itp, ale co chwila się na nich patrzy(no i też ich słychać na cały dom, co się dzieje), a z drugiej strony tez Paulina go trochę dogląda i jakby co to woła..no ale nie tym razem. Ja w międzyczasie kąpię jasia. Nigdy im się nic nie stało, bo nie są tam długo i są kontrolowani ale nie siedzi się przy nich...no cóż, co zrobic jak trzeba wszystkiego dopatrzyć...tylko nie wiem na jaką cholerę wyszedł? ważne, że nic mu się nie stało a na przyszłość posadzę męża przy nich i tyle :P Pytałas o dywan...no najlepsze wg mnie sa te z wełny, ale sa koszmarnie drogie :( my kupiliśmy do dużego pokoju jakiś syntetyk i trochę wyłażą z niego kłaki, chociaż ma już 3 lata.... o chyba goool...bo słyszę jak się drą..haha...a wracając do dywanu, to te syntetyczne też nie sa złe....no nie wiem...ja kupiłam w miarę nie drogi, bo przy nich to będę się dorabiać do końca życia :( wszystko zdewastowane...ach... szkoda gadać.. my po imprezce urodzinowej Paulinki :) ogólnie udanej, chociaż goście się szybko rozbiegli bo każdy leciał na mecz... no ale w sumie dobrze, bo musiałam i tak iść dzieci myć :) oj wiedziałam, że sobie narobię dodatkowej roboty kupując jej Baby Born... od razu oprócz moich dzieci musiałam karmić, poić i wysadzać lalę ufff...jakbym miała mało :P:P haha..no ale może się nauczy sama obsługiwać ją...:) foty wstawię jutro, bo mąż przepiął mi USB a ja nie wiem gdzie mam kabelek "wtyknąć" hihi :) miłej nocki papappapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Paulinko kochana szczęśliwa bądź od rana. Niech same sny kolorowe zaprzątają Twą blond głowę. Uśmiechy rozdawaj wokoło niech wszyscy chylą czoło. Niech malutkie twe marzenia wszystie będą do spełnienia. No i żabki kochana niech Ci kumka roześmiana, a prezenty wymarzone mnożą się dziś jak szalone! Emciu, Dociu dziekuję cieszę się że Wam się podobają fotki. Emciu spokojnie niedługo maluchy wyrosną i czas dla siebie się znajdzie. Widzisz Ty masz już taką piękna trójkę, a dla mnie decyzja o nastepnym to strasznie trudny kamień milowy. Naprwdę po tym wszystkim co przeszłam to paniczny strach mnie przepełnia. Nie chcę tego dla Mirka robić, bo naprwdę sporo mnie kosztowało to wszystko i z wieloma nastepstwami walczę do dziś. Chcę żeby to była silna potrzeba i żebym ja była silna przekonaniem, że tym następnym razem dam radę, że znowu się nie załamię, że nie będę miałą tylu negatywnych uczuć wobec macierzyństwa i dziecka. Naprawdę jesteś dzielna i świetnie dajesz sobie radę, podołasz temu wyzwaniu posiadania i wychowania trójki i wierzę że jeszcze nieraz będziesz te przeciwności i trudności wspominać z rożewnieniem. Uszka do góry. Co do upadku małego to fakt strachu co niemiara ale dobrze, że nic mu nie jest. Dociu pokaż nam jak teraz koncik Nadusi wygląda. Wiesz jak tak piszesz ile ona mówi to matko w szoku jestem bo Dami to naprawdę nie porównywalnie mało. Ale przyjdzie i na niego czas. Matunia Twoja kibicuje mój śpi. Mąż wrócił około 3 w nocy hihii taxi i w miarę na chodzi oblewali spotkanie klasowe. Dziś wyeksmitowałam go to taty na mecz ale zaraz wróci. Dami ma z kolei znowu jakiś chory okres darcie mordki o byle co. Znowu mnie dziadkowie wkurzyli ja zabraniam czegoś Dami w ryk oni do przytulania albo Z rąk niemal mi zabieraj/a jak coś mu się stanie i przewróci on też nieraz ucieka do nich. Serio smutno mi z tego powodu i powiem szczerze mam ochotę złapać dom i z fundamentami przenieść w głąb puszczy byle by dalej. No ale co tu smęcić będę. Miłej nocki kochane mamusie, głowy do góry i przed siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Hancia teraz sie zabrała za karty Piotrusia :D No co z niej wyrosnie :D :D :D Dobrej nocki :) Aha, co do dywanu, to bym przemyslała wełniany, bo szkoda kase wyrzucać, jeśli sie okaze uczulający :( Np ja tak mam. Nigdy nie wiedziałam,ze mam uczulenie na wełne aż w takim stopniu. Ciocia mojego M ma w salonie dywan czysta wełna. Drogi jak cholera, a ja nie moge go nawet dotknac. W lato bosych stóp połozyć nie mogę na nim, bo zaraz bąble , a usiąść w pobliżu??? Kicham, smarkam, zadrapuję buzię... A oczy? Czysta angora :D KOSZMAR!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim dziękuję za życzenia dla Paulinki 😘 a żabkę miała na torcie i tak ślicznie ją całowała, a ona uparcie nie chciała zamienić się w księcia hihi..ona jest niesamowita...jak dożarta tak kochana :) kiedyś przyszła (nie pamiętam czy pisałam) i pyta, kiedy jej urosną takie dłuuugie włosy aż do ziemi..pytam a dlaczego?..no żeby książę na rumaku po nią przyjechał i się po jej włosach wspiął...hihi :) aparatka :) Co do komunikowania się, to Kapi coś zaczyna powtarzać, ale to jeszcze kropla w morzu :( Lidziu doskonale Cię rozumiem, jeśli chodzi o paniczny strach przed powtórzeniem się nieprzyjemnych sytuacji, ale jeśli chcesz mieć drugie dziecko to myślę, że musisz zacząć pozytywnie myśleć...wiem, ze to trudne..... pamiętam jak straciłam moją pierwszą ciążę, był to ból nie do opisania, każdy śmiech jakiegoś dziecka, widok kobiety w ciąży itd doprowadzał mnie do rozpaczy...aż po pół roku zaszłam w kolejną ciążę i zaraz na początku trafiłam do szpitala z krwawieniami...to była Paulinka :) ależ się bałam każdego dnia..każdego dnia płakałam i modliłam się, żeby szczęśliwie donosić ciążę..stałam się wręcz nie do zniesienia...jak to mama określiła, po prostu zaczęłam bzikować...nachodziłam moją lekarkę, żeby sprawdzała, czy bije serduszko, czy wszystko ok....sama sobie się dziwię do tej pory, po tym stresie i panice, że byłam w stanie przechodzić przez te obawy kolejny raz, kolejne ciąże....ale uwierz, można, nawet mając niemiłe wspomnienia, można kolejne ciąże przechodzić spokojniej..czego Ci kochana z całego serca życzę i wiesz, nie zwlekaj za długo, bo czym dłużej czekasz, tym obawy będą się nasilać 😘 😘 😘 Kochane miłej przespanej nocki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! Dawno mnie nie było ale to dlatego, że najpierw nie miałam neta a od czwartku byłam z rodzinką u teściów (w końcu trzeba było ich odwiedzić nie byliśmy u nich ze 4 miesiące). U nas prawie wszystko ok. Prawie bo Kuba ma katar i ja też a dodatkowo boli mnie gardło ale już tylko troszeczkę. W najbliższą sobotę jedziemy nad morze do Łeby na urlop. Cieszę się bardzo tym wyjazdem a jednocześnie martwię czy wszystko zapakuję zwłaszcza dla Kubusia także podpowiedzcie mi co jest najpotrzebniejsze abym niczego nie zapomniała. Co do mówienia to Kuba też się nie wysila i gada przeważnie tylko po swojemu ale na razie się tym nie martwię. A z nocnikiem bywa różnie. W domu lata w samych majteczkach ale nie zawsze zrobi na nocnik a na dworze obowiązkowa jest jeszcze pielucha. No to napisałam Wam w skrócie co u nas. Będę się teraz częściej odzywać. Oj zaraz trzeba się wziąć za jakieś prasowanie później zrobienie jakiejś listy co zabrać na wczasy, obiad, podwórko z Kubą i zakupy.... To będzie zakręcony tydzień. Pozdrawiam wszystkie bardzo gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ :) Ja sie właśnie z Hancia wybieram na dwór. Musze tylko pranie wywiasic i naczynia ze zmywary wyjac. A Hania juz w przedpokoju z kaskiem na głowie stoi :D Miłego dnia dla wszystkich mam i pociech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. ja teraz zagladam jak na lekarstwo...no cóz..cały czas na dworku a wieczorem albo padnieta, albo mąz oblega kompa albo (tak jak wczoraj) napisałam sie i wszystko poszło! spóznione ale najszczersze zyczonka dla Paulinki......🌻 tak 4 czerwca mielismy 3 rocznice slubu...ale dajcie spokój jak sobie przypomne ze ja tak wyłam i mówić nie mogłam przysięgi wcale!wogóle jestem wrazliwa a jeszcze wtedy może hormony bo przeciez byłam w drugim miesiącu ciązy.. kiedy znów tak będzie...Lidziu masz racje trzeba sie dobrze zastanowić, ale im dłuzej sie to robi tym trudniej sie zdecydować! Dociu jak samopoczucie? Avinia udanego urlpopowania, zazdroszcze!ja tez bym chciała uwielbiam podróżować a chyba nici w tym roku...bo przeciez mieszkano sie stawia! Kubus ma katar...widze ze wszystkie wkolo dzieci go maja i moja Julia tez..bo piątkowym basenie wieczorem ja taki złapała ze hej..wkurza mnie to bo ostatnimi czasy non stop coś ją łapie! wczoraj zrobilismy sobie wycieczke rowerową..fajniusio było...objechalismy cały ogromny staw u nas..i zdążylismy przed nawałnicą...oooo wlasnie teraz zebrałam pranie i lunęło! typowo letnia pogoda..palące słońce a teraz deszczysko! pozdrawiam gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mary Su - to niesamowite, ale jak wiesz ja też 4 czerwca trzecią rocznice slubu miałam i wiesz co?..... Też na ślubie moim byłam w drugim m-cu ciąży!!! :D :D :D :D :D :D :D Zaciazyłam dokładnie 27 kwietnia 2005 o godzinie 17.45 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w zasadzie, to dopiero był początek drugiego m-ca. Ale to było piękne... Znów chce byc w ciazy!!!!!!!!!!!!!!!! :D No musze męża za dupsko brac!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihihihi Mtunia za dupsko jak za dupsko, obiekt numer jeden znajduje się gdzie indziej :) Robię dżemy w przerwie klknęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo kobitki Ale sie tu fajnie rozkręciło az mało czasu na czytanie No ale dzieki dzieczyny za rady dot dywanu ...w sumie to nawet nie wiedziałam ze mozna miec alergie na wełne ...fajnie byłoby miec taki naprawde dobry dywan ...ale zamówilismy jakis syntetyk chyba taki troszke lepszy ...tak pan ze sklepu powiedził :) No Naduska własnie spi na swojej nowej wersalce i to bez pieluchy ...hmmm ciekawe jaki bedzie efekt koncowy. No ogólnie w dzien nie uzywamy pieluch, i dobrze idzie wiec moze juz czas na przyzwyczajanie do nocnych suchych pizame :) Emciu ja nie z krytyką o kąpiel ...zeby nie było ...NAdia tez nieraz sama zostaje w łazience ..ale ja ogólnie boje sie sama ja zostawić...bo mimo ze w brodziku sie kąpie to ona najczesciej próbowała pic wode ...albo szampony wylewać :D No co do mowy Nadii to ja jestem zachwycona ...zreszta inni tez mówi prawie wszystko tak ze da sie ją zrozumiec ...no ale kazde dziecko ma swój czas na wszystko :) Lidziu oj współćzucia kochana z tymi tesciami ...z chceia pomoge Ci przeniesc ten dom żeby nie wsciubiali nosa. JA odebrałam swoje wyniki posiewu ...ehhh kurcze i widac ze bez antybiotyku by sie nie obyło ...boje sie tylko czy jesli jest fasolka czy jest całą i zdrowa. a co do samopoczucia dziekuje Mary juz lepiej ...chc mogło byc lepiej U nas dzis gorąco jak na patelni, a wiatr silny ze głowy chciało urwać ...z jednej strony dobrze bo troche ochłody przyniósł a z drugiej kiepsko bo duze przeciagi sie robiły w domu i parówa w mieszkaniu :( a musiałam czekac na kanape. haha mieli byc od 13 a byli przed 17 ale współczuje im tego wnoszenia bidaki umordowali sie ...spoceni cali, no ale taka praca Mmmm Lidziu nie powiesz ze z truskawek?> te dzemiki mniam tez musze zrobic pozdrówka i miłego spania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Dociu z truskwków! 10 i tyle starczy, jeszcze parę kompotów i kuniec z truskawkowymi przerobami- no zamrozić jeszcze muszę ale to nic trudnego. Mąż właśnie siedzi i prasuje oglądając mecz hihihi ja klikam. Właśnie zadzwoniła moja dobra kumpela, że też ma już pod serduchem fasolkę pierwszą ale szczęśl;iwa naprawdę głos radości zaraźliwy niemal. Dami śpi od godzinki kurna naprawdę męczy ten upał u nas zero teszczu od X czasu. Jutro znowu mnie czeka siostra dwa dni w pracy ciągnie muszę do niej jechać na dwa dni obiad ugotować, a trwa jescze renowacja podłogi- jak tu Damika przypilnować. No uciekam się wykąpać w chłodnej wodzie mmmmm bo temp przez to prasowanie zabójcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LidiaM no to taka przenośnia grzecznościowa ;) Ale w sierpniu na bank się bierzemy do roboty. Mam nadzieje,że strzałem w 10ątke zfinalizujemy "to branie za dupsko" :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha NAdia własnie ochrzciła nowe łóżko ....chyba wyczuła sytuacje bo miała tyle zabazpieczen a ona i tak swoje zeby choc troche obsikac :D No cóz jeszcze za wczesnie na noc bez peluchy ...bo zawsze o innej porze robi siusiu wczoraj ok 22 ja wysadziłam i nic a dzis juz po trudno tylko jakie bedzie jej zdziwienie jak sie obudzi bez słoników ....pizamka w słoniki jej ulubiona :) Lidziu jade do ciebie na dzemy matunia zycze powodzenia ...jejkus jak pomysle my mielismy zacząć od stycznia a tu juz czerwiec ...matko pół roku zleciało na niczym buuuuuuuuu i tu jeszcze jakies zakazenia nie smuce juz lece s[pac bo jutro do pracy nie wstane :( papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra - uciekam spać. Wykonczył mnie ten upał i bieganie za Hanką :) Ide ich (mojego M i Hanie) uspokoić, bo zamiast spac w karty graja :O :O :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi dociu my też właśnie mięlismy w styczniu się zdecydować, ale tak z m-ca na m-c i , jak mówisz, juz czerwiec... :) Ale sierpien to u nas juz bankowo. serio dobranoc. papapa miłej pracu jutro dociu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek wstała rano bo musze wreszcie sie uporac z ta moja nieszczesna praca.ale zamiast pisac to czytam Was i pisze. Lidziu podpowiedz jak wyglada Twoja czesc badawcza. ja poki co dzemików nie robie..ponoc maja truskawki jeszcze staniec. zreszta wcale nie ida dzemiki.w zeszłym roku robiłam pyszne z wisienek drylowanych.i jeszcze mam. moja siostra za 2 tyg wyjezdza do norwegii z chlopakiem..zobaczy sobie duzo i jeszcze cos zarobi..jak ja bym chciała jechac?!ale nie wiadomo czy wogóle gdzies pojade w tym roku (budowa!) jejku jak tak myslę...ja juz bym mogla mieć roczne dziecko drugie gdyby mąż zechciał!ale górę ciągle bierze coś innego (właśny dom!)a tu tyle kobiet w stanie błogosławionym jest!powodzenia dziewczynki ..... naprawdę miło że ktoś ma rocznice wtedy co Ty!! zapowiada sie upalny dzonek..pozdrawiam gorąco..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo z rana :) ja zaraz do pracki dzieki matunia ...mam nadzieje ze bedzie miło ...bo wczoraj było strasznie smierdząco bleee a my starania niestety odkładamy ze zwzgledu na stan zdrowia zawsze cos mi dolega ...smutne to bo przez pół roku zawsze cos ze mna nie dobrze ...az strach myslec jaka babcia sie ze mnie robi :( dobra lece bo na trajtka sie spóźnie papa u nas zapowiada sie znowu wietrznie i goraco bo juz 20 stopni ale jakos w domku tylko wiatr hula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! U nas dzis też już 30 stopni!!!. W cieniu! Ale tak duszno od rana,ze pewnie burza bedzie! hmmmmm... Nie lubiem burzy!!!! :( :O :( Zaraz za robote sie biore, a potem na dwór, ale koniecznie do cienia :) Miłego , udanego dnia Wam życzę!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam dociu problemy z tarczycą i ogólnie gardłowe. Tez niby powinnam to wyleczyc, ale ja wiem? Mam niedoczynność, która podczas pierwszej ciazy ustąpiła. Bo w witaminkach ciazowych jast jod. teraz tez przyjmuje jod w witaminkach przedciazowych. Ale i tak idę pojutrze do larengologa. Ciekawosci, co mi tam oznajmi. A jutro do dentysty. Postanowiłam wyleczyc wszystkie zęby przed ciaża i wyglada na to,że mi sie uda. Jeszcze mi zostały trzy niewinne ząbki i.... nareszcie pochwalę sie cała zdrową szczeną :D to lecę coś robić, bo wrosnę w ten komputer :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide kawusie sobie zrobić, bo padam na nos. Późno się wczoraj połozyłam i pół nocy nie spałam. Wczoraj robili nam szafe wnękowa pod zabudowę ( w przedpokoju) , a dziś dokoncza. Wszędzie tyle pyłu... Ale cieszę sie, że juz ta szafa będzie :D pół roku czekania... ( kasa) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×