Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

CZEŚC DZIEWCZYNY :) U nas nie za wesoło, bo wszyscy chorzy, oprócz meża, tego to nic nigdy nie łapie....dzisiaj Jasiu obudził sie nad ranem z gorączka biduś. Agula my przechodzimy to samo, wirusowe zapalenie gardła, tylko, że mi zeszło tez na oskrzela i mam antybiotyk :O:O No i o kolejny tydzień przeniesiony wyjazd dzieci :O:O Poza tym pogoda do bani, miedzy deszczem wychodzimy chociaż na chwilke no polko, ach, niech się już skończy ta wstrętna pogoda i zacznie lato!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Uciekam Jutro jade po wyniki, trzymajcie kciukaski za mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisabetta , jak wyniki, wszystko OK ?? Zdrowka dla was :) U nas jus choroba przeszla, na szczescie obylo sie bez antybiotykow, tylko syrop na gardlo i zimne lody, zimne napoje . Tutaj tak lecza wszystkie choroby gardla - zimnym ! Jutro jedziemy na gimnastyke na plaskostopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Oj i u nas upały i nie ma kiedy do netu dojsć , hihi nawet za bardzo sie nie chce :) Agula no suuper te fotki, wyglądacie rewelacyjnie :) A jakie przysmaki ...az slinka cieknie. Mniam. no i ciekawy sposób podania ten arbuz wygląda uroczo i przepysznie :) i jaki torcik smieszny :) ten dla Gabi, kurcze no i nawet talerzyki pod torciki A ile atrakcji i fantanny i baseniki ...pozazdroscic Ciesze sie ze imprezka sie udała :) Niezłe to zdjęcie na kibelku z gazetką :D A Kamilka jaka opalona. Emciu mam nadzieje ze juz wszyscy zdrowi, Hehe a co do męza to mojego tez nigdy zadne licho nie rało, a teraz tylko on tez z gardłem walczył, podejrzewam ze to co u Was bo on przeciez nie poszedł do lekarza, no bałam sie strasznie ze nas pozaraza ale dzielnie sie trzymałysmy :) No a u nas w koncu lato :) to Lidzi sie udały wakacje, bo chyba teraz jest we Władku piekna pogoda, no moze dzis burza i dzeszcz ogromy wygoniły nas ze dworku, ale po deszczu znowu ciepełko dało sie we znaki :) No a daj znac jak tam wyniki, mam nadzieje ze wszystko oki???? Agula fajnie ze u Was juz po chorobach ..no wirusówki to zawsze bez antybiotyku, gorzej z bakteriami, te cięzej wyplewic, choc mi sie udało :D ale zawsze jakies ryzyko powikłań :( U nas znowu kują łazienkę :( normalnie mam dosc ...ale efekt ciepła woda ...mmm juz nie moge sie doczekac, NAdia cąła zestresowana oj bidula wszystkiego zaczęłą sie bac, nawet na dwór nie chce mi wychodzić bo robaków wszelkich sie boi :( lece na zimny prysznic i do wyrka, u nas w domku 26st ..ale wole sie tu gotować niz te zimy okropne. papapap buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) sorki, że mnie tak długo nie było, ale mieliśmy straszną burzę, no i walnęło gdzieś w pobliżu i kompa nam uszkodziło, chociaż mamy listwę zabezpieczającą... :O:O koszta naprawy ponad 300 zł :O:O:O kurna... a teraz najwazniejsze...wyniki wyszły w porządku tzn nie ma jakiś zmian nowotworowych i to jest najwazniejsze. W poniedziałaek musze iśc z wypisem do ginki i dowiem się dokładniej. Dzisiaj sa urodziny mojego męża, wczoraj jeszcze piekłam tort, ciekawe jaki wyszedł ??? Lidziu jak tam samopoczucie? czujesz juz ruchy??? ech...ja nie mogę myśleć o ciąży, bo znowu mi się chce niemowlaczka...!!!??? u nas choroba już przeszła, ale nie obyło się bez antybiotyku...ja i Paulina miałyśmy go, Kapi znowu inhalacje, jedynie Jasiu miał tylko katarek :) A w przyszłym tyg dzieci wyjeźdzają...i znowu kurna przeżywam...oja dałabym sobie nawet sama po głowie, za te głupie myśli.....wy tez tak macie?? czy tylko ja taka nieteges :O:O Uciekam bo Jasiu wstał i domaga się mleczka. Buziaki i miłej niedzieli pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! No Emciu kamień z serducha suuuper ze wszystko oki z wynikami, No a burze w górach to zawsze l;ubiłam niezłe są :) choc koszty rzeczywiscie mozna sie pochlastać :( No my swoja drogą za sam mandat zapłaciliśmyu 400 zł kurna chata wzieła tych policajów .. no +jeszcze 10pkt :( Hehe ja tez zawsze boje sie o Nadie jak gdzies ja chca ..no ale oni od swieta i widac ze tak sobie sobie radzą Dzis bylismy na grilu u rodzinki BArtka ale pogoda do d.. ciagle padało, no ale gril był :) Wpadlismy jeszcze po drodze do mojej babci, no ale Nadia mimo plasterków dzis wymiotowała ..oj ale na szczęscie zdązylismy sie zatrzymac i wszystko na chodnik poleciało, za chwile wsiadamy do samochodu jak lunęło uff mielismy fuksa. A tak wogóle to KAmilka juz raczkuje!!!!! Tzn nie na czworakach, tylko odpycha sie rączkami i idzie do tyłu jak raczek, no i opiera sie juz na nóziach i dupcie do góry podnosi, oj chyba szybciutko zacznie mi drałowac po mieszkanku :) A wogóle jaka gaduła, co ona to juz nie powie dadadada tatatata, aaaaa eeeee oj hej i jakies tam jeszcz w róznych intonacjach raz krzyczy raz cichytko, a jak próbuje powtarzac wpatrzona w moje usta i tak samo chce jakby chciała cos powiedziec, oj smiesznie to wygląda :) Do wszystkich usmiechy wali jej jaka słodziuchna :) Aviniu Matuniu a jak wasze maleństwa? Lidziu no a jak Ty sie czujesz? Jejku teraz bartka siostra jest w ciąży!! Nareszcie cos sie ruszyło w rodzince, jeszcze tylko czekam az moi bracia wezma sie do roboty :) Oj mi tez by sie chciało jeszcze maluszka. No i w koncu konczy sie dzis i zlot zaglowców i opener matko co tu sie działo, okropienstwo. Lece na kolacyjke pozdrówka buziolki dla wszystkich mamusiek i dzieciaczków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek :) no i moje dzieci dzisiaj nad ranem pojechały na wczasy :) juz wczoraj wieczorem teście ich zabrali i mieli wyruszyc około 4 nad ranem...ale patrzecie, jak psychika na spaniu działa, normalnie obudziła się o 4 i myślałam, czy wszystko ok.....powinni byc na miejscu gdzieś do południa. Czekam na telefon, ale tak na prawdę, to juz bym chciała zadzwonić ;) A teraz czeka mnie nadgonienie obowiązków domowych, bo się troche tego uzbierało, a na dodatek wczoraj Jasiu i Kapi bawili się w chowanego pod zasłonami w duzym pokoju i łobuzy wyrwali mi z kołkami karnisz ...... no i powieś sobie człowieku firanki :) ale całe szcęście, że nic im się nei stało, bo to cholerwstwo przeciez ciężkie jest .... Dociu ale masz małą gadułke hihi :) mój Jasiu tez już mówi, dosłownie wszystko powtarza :) musze uciekac, bo jasiu wstał i płacze nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emciu no trzymam kciuki obys za duzo nie myslała i wypoczywała tylko, no i żeby dzieciaczki tez wypoczeły steskniły sie za mamusią no i szczęsliwe i zdrowe do domku wróciły :) U nas dzis okropnie cały czas leje i tak juz chyba do wieczora będzie :( fiksuje w domu szczególnie ze ciągle kują jeszcze te łazienki i hałas okropny :( Na szczescie po wielkich marudzeniach Kamilka wykonczona zasnęła, mam nadzieje ze troszke mi pospi :) W piątek my wyruszamy do mojej babci, a co tam odpoczniemy sobie u rodzinki (mam nadzieje) a babcia w koncu zobaczy Kamilke no i nacieszy sie prawnuczkami :) Lidziu a co tam u Was? wróciliscie juz opowiadaj jak było, jak sie czujesz? Szczeciary z was niezłe taką pogode akurat utrafić :) pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Po prosu powrót równa się pranie prasowanie i wogóle okrutny powrót do codziennosci. Ale owszem urlopik wymarzony cudny od pierwszego po ostatni dzien. Opaleni i zadowoleni w pełni. No i jak nad morzem czułam się cudnie to tu mało nie wykituję jezu przyjechaliśmy,a w domu 27 stopni, więc w ruch wiatraki i żaluzje i jest lepiej. Ale powietrze gęste nie ma czym oddychać dizdzia wieksza miejsce płuckom zabiera i wiecie. No ale grunt, że wszystko ok połowa ciąży za mną. Całkiem nieźle cała reszta owszem zmeczona ciut bardziej ale wiecie, ja z gatunku tych co to odpoczną owszem ale... No jak wszystko zrobię i dziecko uśpię. Teraz znowu za remonty musimy się wziąść więc kocioł się zacznie na nowo ale moja młodsza siostra ma już wakacje więc Damim się zajmie a my resztą. Dami z wyjazdu zadowolony straszna mądrala mi rośnie :) Niesamowita zaczepa i wogóle za pan brat ze wszystkimi dziećmi na plaży. My własnie jak na szpilkach czekamy go siostra Mirka jutro ma termin i jakoś to na nas wszystkich wpływa ta nerwówka. Agula cudne fotki, a jakie smakoitosci.Na niektórych fotkach widzę podobieństwo małej do Ciebie więc jest mieszana. Dociu a Kamilka oj to cała skórka z mamy. Hihihi a na poczatku nie widziłam tego. HIHIHI przyglądam się ym naszym strszakom i wiecie normalnie trudno uwierzyć, że takie duży łobuzy porosły. Emciu mała już dawo naje znać o sobie, a to łosiąteczko w porównaniu z Damim to spokojniutkie. Póki co nie narzekam mam dopiero koło 64 kg i nawet fajnie się z takim nieduzym bagażem lata, ale już nie długo... A jak Emciu dzieci? Mam do was jeszcze takie pytanko na tym usg czylii był to 21 tydzień dzidzia ułozona jest poprzecznie miednicowo, Dami był już poprzecznie główkowo. Czy myślicie, że jest szanas, że się obruci miałyście z czymś takim styczność? Strasznie chciała bym uniknąć cesarki no i to mnie troszkę martwi. Mam zamiar w tej ciąży do szkoły rodzenia się zapisać, ale pewnie sama częściej będę tj, z ta moją kleżanką która też w ciąży. Czy spotkałyście się z takimi samymi mamami w szkole rodzenia? Kurcze pora jest tak niemiłosierna i ten dojazd Mirka, że pewnie nie zawsze będzie. No i tu też moje pytanie przed Damim nie chodziliśmy, a teraz jest sens jak myślicie? Agula masz gg łatwiej mi będzie link do fotek wysłać. Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach i jeszcze jedno jutro pełny 23 tydzień, a wczoraj wieczorkiem kiedy gotowałam zupkę nagle poczułam kłucie w piersi patrzę na koszulkę i widze plamki, siara! Myślicie, że to normalne i nie wróży nic złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Lidziu , ja tez w drugiej ciazy mialam duzo szybciej siare w cycusiach , to chyba nic zlego :) Niestety nie mam gg , komunikuje sie przez gg My bylismy u fizykoterapeutki i jestem barrrrrrrdzo zadowolona. Super babka, przez godzine robila cos w rodzaju wywiadu i wszystko mi wytlumaczyla :) Nie myslalam, ze tyle rzeczy jest powiazanym z plaskostaopiem - bo to ma Kamilka . Bedzie miec robione wkladki ortopedyczne do butow robione na miare. Pani terapeutka , odradzila nodzenie w butach za kostke, bo to powoduje,ze jakis tam miesien w nodze nie rozwija sie ( a takie wlasnie buty dostalismy od kuzynki z PL ) . Te nocne bole noze , to nie bole wzrostowe tylko , to ze jak chodzi to nieodpowiednio stawia stope i to powoduje przecizzenie miesnia w lydkach, ma bardzo slabe miesnie brzucha , nie potrafi podniesc sie z pozycji lezacej na plecach , tylko przekreca sie najpierw na bok, tez wina ploskostopia, nie chodzi po schodach nozka po nozce tylko tylko dostawia noge , slabiej biega, slabiej skacze - wystko to wiaze sie z plaskostopiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!!! Lidziu jest jeszcze czas na obrócenie sie dzidzi, tylko ty cały czas ja do tego namawiaj i tłumacz ze tak bedzie dla Was obu lepiej :) Na pewno posłucha :) Znam kilka przypadków późniejszego obrócenia sie dzidzi, niestety znam tez takie gdzie dzidzia na sam koniec obróciła sie dupcią i niestety cesarka była, takze wszystko sie zdarzyc moze, ale wiem ze przekonasz swoja dziewuszke do odwróceniasię :) Co do szkoły rodzenia, ja jestem jak najbardziej za!!! Ja chodziłam i przed NAdulką i przed Kamilką i bardzo dużo dały mi te wykłady a przede wszystkim ćwiczenia i kontakt z położną do której o kazdej porze mozna bylo dzwonic w razie jakis wątpliwości, do tej pory jeszcze korzystamy w razie potrzeby z jej pomocy, a przed Nadulka zapoznalismy sie z jedna para i do teraz sie spotykamy :) Także korzysci jest sporo, a ze Mirek z Toba nie bedzie miał czasu jeździc troszke szkoda, ale i samotne mamy tez sa na takich zajeciach, no bo przeciez nie wszyscy moga tak sobie skonczyc prace wczesniej, po prostu np. przy cwiczeniach gdy był masaż połozna albo sama masowała taką mamuskę (lub jesli było samotnych więcej to dostawały takie masazery :)) Ja tam nie załuje ze poszłam i w razie Bozia dałaby to 3 dzieciątko równiez chciałabym pojsc do szk. rodz. Choc tak naprawde to pewnie tez połozna prowadząca zajecia ma tu duzy wpływ na jakosc zajec i zadowolenie mamuś :) No a co do mleczusia, to kazdy ma inaczej moze sie pojawic i nie musi, ale to nie ma najmniejszego znaczenia, jedynie takie ze trzeba juz sie zaopatrzyc we wkładki laktacyjne ;) Nic złego nie wrózy :D to wszystko normalne Agula nic sie nie martw, ja i moi bracia tez mielismy płaskostopie, z tym ze tylko mój brat miał wkałdki, chodzilismy na zajecia korekcyjne, ale to dopiero w podstawówce i jakos mysle ze dobrze sie rozwijaalismy, nikt tak wczenise nie wykrył u nas płaskostopia, zreszta wiadomo jakie to kiedys były czasy, prawdopodobnie wtedy przez chodziki mielismy płaskostopie i krzywe kręgosłupy, choc podejrzewam ze przyczym było o wiele wiecej ;) wszystko mozna wyleczyc ...najwazniejsze zeby o tym wiedziec i cwiczyc ::) Oj lece sie dalej pakowac, bo jutro wyjezdzamy, oj az boje sie tej drogi, nie wiem czy pisałam niestety [plasterki u Nadii tez nie działają, bo ostatnio wymiotowała, kurczaki ze tez musi miec tą chorobę :( papa pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płeć_wiśni
moja córeczka urodziła się 4 marca 2006 czyli ma już prawie 3,5 roku :) Jest bardzo żywą i rozgadaną osóbką Właśnie przechodzimy etap księżniczek- teraz chce być Królewną Śnieżką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) u mnie wszystko w porządku...normalnie dostałam wiatr w skrzydła hihi i jestem wszędzie, gdzie mnie nie ma haha :) a tak poważnie, to używam, przyjechała moja młodsza siostra, więc gonimy też po sklepach i robimy zakupy na wyprzedażach, rzecz jasna :) nic bardzie nie cieszy jak ubranie siebie i dzieci za grosze :) Powiem tak, że już tęsknię za dziećmi, chociaz nie ukrywam, że przy jednym dziecku nie mam prawie roboty w domu.....normalnie luzik...i aż się boje, że się przyzwyczaję do tego luksusu hihi...jak wróci reszta, to się zacznie....hart rock :) wszystko było by super, gdybyśmy wczoraj nie dostały mandatu za szybkość, a przekroczyła o 30km/h...w sumie prawie nic, ale....200 zł nie jej i 6 pkt karnych wrrrrr... Lidziu kochana Ty się nie martw na zapas, że dzidzie się jeszcze nie odwróciła...ma na to jeszcze baaaaardzo dużo czasu...no przecież dzidziuś non stop się wierci i przekręca, więc na pewno ułoży się prawidłowo, jak on/ona uzna to za odpowiedni czas :) Jasiu tez był ułożony poprzecznie i to na prawdę dość długo, juz teraz nie pamiętam w którym tyg się odwrócił, ale miał już na prawdę ciasno, bo z jednej strony brzucha czułam główkę a z drugiej dupkę no i widzisz?? odwrócił się na czas :) Wiecie, że mój Jasiu zaczyna już mówic od jakiegoś czasu??? nazywa już wszystko po imieniu, a najlepiej idzie mu powtarzanie słowa "piło" czyli piwo....jeny...na każdy napój mówi piło :o:o no cóż...syn barmana hahaha :D:D Kochane uciekam, ide myć włoski :) około południa zawożę Jasia do mojej mamy aż do wieczorka, a ja staję za barem z mężem :) miłej niedzieli i pozdrowionka dla wszystkich mam i ich pociech :) 🌻 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuuuuuuuuuuuu ale pustki :O:O:O cześć dziewczyny!! no i skończyło sie moje labowanie.... wczasowicze wrócili do domu 3 dni temu ..około 11 dzwoni teściowa, myślimy, z nad Baltonu dzwonią, poinformować nas co i jak ...a tu niespodzianka...sa już w domu :) w sumie lepiej, że mi nie powiedzieli, że wracają...nie przezywałam tej ich podróży . Ale jak to dzieci, nie chcieli jeszcze wrócić do domu, więc zostali u teściów do następnego dnia ...no cóż...nie stęsknili się za rodzicami hihi . U teściowej maja rozłożony basen, więc mieli kontynuacje Balatonu a jacy opaleni, szok :) Wczoraj po południu poszłam z dziećmi do siostry i rozłożyli tam dużą trampolinę ale się wyskakali...ja tez hihi a dzisiaj znowu pojechaliśmy na basen, ale fajnie Jasiowi idzie pływanie, super!! A co u Was dziewczyny? Lidziu jak samopoczucie? wszystko ok? Dociu dziękuję za fotki na maila :) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pisze z komórki u nas ok strasznie meczy mnie pogoda. Nie mam stałego kontaktu poza komórka bo piorun spalił nam połowę sprzętu elektronicznego dam znać jutro bądź we wtorek zależy kiedy naprawią. Widzisz Emciu wypoczęci opaleni zdrowi i zadowoleni całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja tez mam troche luzu , poniewaz Kamilka ostatnio kazdy weedend spedza u dziadkow, Teraz siedzi u nich juz od czwartku i dzis teskni mi sie za nia :) Taki maly cygan z niej, wszedzie jej dobrze, byla nie siedziec w domu :D babcia wymysla jej ciagle jakies atrakcje , basen z woda w ogrodzie , co Kamilka sobie zazyczy to ma tylko powrot do domu ma ciezki przebieg, przez 2 dni musze jej uswiadamiac, ze jak tupnie nozka to niestety nie dostanie gwiazki z nieba !! tlumaczyla, prosilam dziadkow aby nie pozwalali jej na wszysko , ale nic z tego .... babicia i dziadek sa od rozpieszczania - slysze taka odpowiedz pozdrawiam wszystkich goraca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Agula mam dokładnie to samo z Paulinką...taki z niej cygan też...tylko wróci od babci to znowu pyta, czy może do niej jechać. Ostatnio przyszła ze spaceru i mówi \"mamo mam dla ciebie kwiatka....ale dam ci go, jak mnie puścisz do babci \":O:O:O czujecie? to jest szantaż hihi :):) Lidziu tak wiem, moje obawy były bezpodstawne, ale....moja psychika i wyobraźnia nie dawała mi pozytywnie myśleć....całe szczęście wszystko poszło bezproblemowo :) Lidziu Wam tez piorun popsuł kompa??? kurcze nas naprawienie kompa kosztowało 370 zł plus trzeba było dokupić twardy dysk, który się przegrzewał i nie daje się go zainstalować. Najbardziej boli mnie, że miałam tam wszystkie zdjęcia, całe szczęście większość mam zgranych na płytki, ale nie wszystkie :O:O i filmiki, jak Kapi stawia pierwsze kroki itd....:( no i sprawy firmowe ech .... teraz wszystko wyłączam w czasie burzy, bo cholera wie.... koszt naprawy takiego dysku to około 2 tys zł..... lekka przesada no nie??? wczoraj praktycznie cały dzień przesiedziany w domu, przez ...(i tu musiałam rozdzielić dwóch moich chłopaków, bo już się bili koło mnie po łbach o zabawkę) pogodę, praktycznie cały dzień padało, dopiero późnym popołudniem wyszło słoneczko to poszliśmy na spacerek. Ale zmiana temp. przedwczoraj się kąpali w basenie a wczoraj znowu sweterki trzeba było ubierać Jutro jadę z Kapim na kontrole do kardiologa, będzie miał robione echo serca...cokolwiek to jest, to mam nadzieję, że badania wyjdą poprawnie miłego dnia kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Ja juz znowu w domku, juz rozpakowana, prawie wszystko poprane i wysuszone poskładane na półeczkach, bo juz w piatek znowu sie pakuje i jedziemy do drugiej mojej babci :D hihi mogłam sie wogóle nierozpakowywać ;) Dobrze ze dzis ładnie było to mi wszystko szybcutko poschło :) Emciu echo serca to zwykłe usg serca z dokładniejszą nasadka - nazywa sie to echo :) Kamilka miała wiec sie dowiedzielismy :) No i trzymam kciuki oby wszystko oki było, myśle ze będzie :) My z Kamilką po roku do kontroli, tez mam nadzieje ze z jej serduchem oki. Oj z tymi piorunami, lubie je ale nie chciałabym zeby mi tu strzelił w sprzęty :( kurcze szkoda :( Lidziu naprawiaj szybko kompa i wracaj do nas :) Oj z jednej strony fajnie macie z tymi \"cyganeczkami\" Moja to owszem chce wszedzie o ile ja z nia bede, bylismy teraz u babci owszem ciocia zabrała ją na dzałeczke do kolezanek swoich fajnie było ale po 1,5 godz ona juz sie pytała kiedy do domku beda wracać. Z jednej strony miło mi :) no i troszke sie cieszę bo moja teściowa tak samo powiedziała Agula ze \"dziadkowie\" są od rozpieszczania, z czym moge sie zgodzic o ile dziadek i babcia widują sie ok 2-3 razy w roku a nie prawie codziennie :( Oj te mandaty rety nam udało sie tym razem bez hihi, a podróz tez nam sie udała, szczególnie powrotna bo Nadulka od razu zasneła i spała do samej gdyni, tylko Kamilka obudziła sie jak juz zjechalismy z obwodnicy i zaczęła płakac ale juz bliziutko domku bylismy :D A jak tam jechalismy to na początku myslałam ze nie dojedzimy, bo juz własnie na obwodnicy 2 razy musielismy sie zatrzymac, poczym Nadia zasneła a obudziła sie Kamilka i płacz wniebogłosy przez całą autostradę :( na szczęscie tej autostrady całe chyba 30 km ;) no ale potem jako tako bo co prawda Kamilka juz nie zasneła ale grzecznie ze mna z tyłu sobie siedziała przez cała podróz tylko mi niewygodnie było ;D No i gratulacje dla Jaska szybciutko zaczyna ...hih i chyba tez barmanem zostanie ;) Dzis Nadia mi noramlnie padła, wykonczona jak nic przed 20 juz podczas zakładania pampiaka na noc odjechała haha kurcze ale 3 nocki były zjechane mam nadzieje ze dzis ładnie mi pospi :) Oj lece bo Kamilke tez juz zdazyłam w miedzycasie uspic ...hehe juz chyba ze 3 godz pisze tego posta ..mam nadzijee ze mi nie wetnie go. A w niedziele Kamilka tak czytała gazete ze kawałek jej zjadła ..myslicie ze to moze byc przyczyną jej dzisiejszego strasznego ulewania i płaczu czy to szczególnie ten płacz efekt rozpieszczenia (cały tydz na rękach)? oj martwie sie co bedzie jutro bo dzis cały dzien płącz i na rekach noszenie i do tego to ulewanie :( Nadia z kolei z katarem chyba przez to niespanie :( oj tak sie steskniłam za Wami ze nie moge przestac p[isać ale teraz lece do kąpieli a potem mam piwko obiecane, ...o ile dziewczyny spac bedą paaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) Dociu dzięki za odp w zwiazku z echem serca :) Kapi był i wszystko jest ok, za rok kontrola. Już na patologii powiedzieli mi, że te szmery sa spowodowane inną budowa serca, które nie jest wadą a tylko jego takim urokiem. Więc ciesze się, że wszystko jest ok :) Jasiu idzie dzisiaj na zaległe szczepienie:O:O biduś.... Zaraz prowadze dzieci do zerówki...3 godz spokoju.....oni czasami tak się tłuką, że normalnie wymiękam...na najlepszy jest Jasiu...najmniejszy, a jak złapał Kapiego za fraki i potrząsnął, to byłam w szoku hihi Uciekam ich zbierać pomału :) buziolki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie Emciu ze z serduchem wszystko w porządku :D Ja znowu dzis pakoweanie przed sobą i na sama mysl mi sie nie chce. Nadia dzis malo spała i ona i ja jestesmy padniete, a ona jeszcze berdzo marudna :( Oj zeby tylko pogoda dopisała, bo dzis juz znowu sie chmurzy :( pozdrówka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa no i w srode bylismy na szczepieniu Miska juz wazy 7kg hihi mam co nosic, no i juz na nózie chce stawać, matko jaka ona silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochene :) Wpadłąm Was tylko pozdrowic i sie zameldowac,ze u mnie ok. Poza tym, ze Tomek ma udo pociete i pozszywane...i póki co ma mało sprawna noge... Ach mam teraz troje dzieci w domu. Wpadne moze jutro to Was doczytam i opisze co u mnie po krótce. Jeszcze raz was pozdrawiam i całuje strasznie mocno... :**************************************************************************** Jejku. Normalnie na wszystko mi czasu brak.... Postaram Sie wam jutro na poczty powysyłac jakieś foteczki. I obiecuje, ze jutro poczytam co u was i bedę na bieżąco :) Póki co uciekam, bo musze na zakupy, a zanim sie wybiore z moimi szczesciami , to minie południe :D Znacie to, co nie? :D No to pa. Miłego dnia, a urlopowiczkom pieknej pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha - witam nowa mamusie :) jejku jak mnie tutaj długo nie było. Zuzia juz przeszło 2m-ce...gaworzy jak najęta :d Ciagle sie smieje o ile koleczki nie przeszkadzaja. O.właśnie sie obudziła z płaczem...biedna. znowu brzuszek. ah...cóż. Prejdzemy to i potem bedzie juz tylko lepiej :) serio juz zmykam. papa :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie mam znowu czasu pocztac co u Was. Ale widze, ze tez nie czesto zaglądacie...pewnie na wakacjach część z Was... Ja niestety w tym roku w domku... :( Ale w przyszłe wakacje pojedziemy i nad morze i do Zakopanego.:) A co! :D Urlopowiczkom zycze super pogody i wypoczynku :) Uciekam...pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Widze,ze Was nie ma. No ja znowu czasu nie mam nawet na poczytanie Jedną reką pisze, drugą trzymam Zuziie i doglądam w miedzyczasie kąpiącej sie Hani :) Tomek robi kolacje, wiec to mam z głowy. Dzis ledwo wysprzątałam pokoik Hani i łazienke. No powiesiłam tez pranie...ale wyyyyczyn :D :D :D Trudno mi wszystko posprzątac jednego dnia. Też tak macie? Czy to tylko mój brak organizacji się odzywa... ??? Chciałabym juz tak jak kiedys znowu... tzn. rano pobudka i sprzątanie, póżniej kawka, potem obiad i na dwór z dziewczynkami. No na to musze chyba troche poczekac, póki sie Zuzia troche ustabilizuje. Choć i tak jest juz o wiele, wiele lepiej niz np. m-c temu :) Zuzia juz przesypia nawet 6godzin w nocy. :) Dobra. Kończe, bo Hania czeka na piżamke . Potem czytanie, śpiewanie i spanie Hani, następnie karmienie i spanie Zuzi. Potem dopiero moja kolacja szybki prysznic i do wyrka :) Pozdrawiam Was serdecznie i całuski dla dzieciaczków :*** Pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha...fotki moge wysłac dopiero za kilka dni, bo mam cos z pocztą. Za ten czas poklikam znowu kilka nowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A opisze co u Zuzi. Zuzia skonczyła wczoraj juz 10 tygodni. ładnie trzyma główke sama i można juz ją fajnie trzymac w pionie. Na brzuszku opiera sie juz lekko na łokciach :) i tak smiesznie fika przy tym nóżkami. Ma 60cm i waży 6100. Tez mam co nosić :D ;) Poza tym juz pisłam, ze gaworzy ładnie i ciągle sie smieje. Pierwszy swiadomy usmiech walnęła jak miała przeszło 4 tygodnie :) A gaworzyć zaczęła w 7tygodniu. Wyrosła juz z kaftaników i spioszków. Zresztą teraz tylko w bodach ją trzymam, bo takie upały. Przesypia juz wiekszosc nocy. W dzien jest raczej aktywna. Przesypia raczej mało tylko godzinke po karmieniu. Mój pokarm ma na noc i troche w ciągu dnia. Natomiast żeby sie najadła dostaje bebilon AR, bo po normalnym i po mnie strasznie ulewa. Ma niestety reflux.. :( To tyle :) papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nie no chyba mnie szlag trafi...napisałam mega posta i szlag go wziął..... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...idę z kompa, bo go rozwalę dosłownie wwwwwwwwwwrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Eluś nie pszejmój sie...mne ostatnio też wciagnęło posta i poprostu wyłaczyłam kompa od razu na listwie...tak sie wkurzyłam! Ostatnio ze mnie nerwus nie z tej ziemi. Chyba z niewyspania. Ale juz dwie nocki Zuzia spała 10odzin! :D A z wczoraj na dzis 8godzin! :D Chyba zaczyna sie regulowac powoli :) dociu Jak malenstwo? Juz nie takie malenstwo :) A jak teraz reaguje na Kamilke Nadusia? Hania bardzo kocha Zuzie. Ciagle ja tuli, ale czasem sachpwuje sie okropnie. Gdy tylko Zuzia zasnie, Hania wali czyms o podłoge, albo o stół...albo PRZYPADKOWO traci wózek przechodzac akurat obok... No cóż. Wczoraj byłyśmy pierwszy raz na basenie :) Tak sie hani podobało, ze wyjsc nie chciała :) Jutro jedziermy nad wode, wiec sie wyszaleje. Doziu...pisałąs, ze jak Bóg da, to trzecie dzierciatko bedzie :) fanie, ze są takie mamy:) ja tez chciałabym trzecie dzieciatko... ale mój mąż jest zdecydowanie na NIE! Chyba wszystko w moich rekach :D:D:D Pozdrawiam Was mamusie i całuje dzieciatka... Aha - lidziu Zuzia była ułozona miednicowo poprzecznie do samego ósmego m-ca, dlatego nie było tez widac płci. Wiec sie nei przejmój, bo Twóje szkrabiatko ma sporo czasu i miejsca do odwrócenia sie prawidłowo :) Zuzia wskoczyła w kanał rodny pod koniec ósmego m-ca i juz tam sobie została :) Powodzenia i gratulacje półmetka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×