Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agulka.....

pytanie o fotografa

Polecane posty

Gość agulka.....

prosze doradzcie, czy 450zł za album z 40 wiekszymi lub 80mniejszymi zdjeciami z koscioła i pleneru głównie, i 150 zdjec na płytce na podkarpaciu to duzo czy to przecietna cena? ile biora Wasi fotografowie i za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taniocha jak nic
lepiej sprawdz, czy dobre chociaz te zdjecia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszekk
Filmowanie nocy poślubnej - obowiązkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra cena
my płacimy więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suru
cena śmieszna - zapewne tak śmieszna jak jakość zdjęć ( nie mówie o jakosci technicznej ale o walorach artystycznych fotografii ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policz sobie tak
80 małych zdjęć - wydruk - to koszt ok. 80 zł koszt albumu, takiego najtańszego, który od biedy może uchodzić za ślubny - 40zł czyli dla gościa zostaje 330zł albo podpucha (zapłacisz zaliczkę i tyle go zobaczysz), albo jakiś amator z idioten kamerą. Za takie pieniądze na porządny sprzęt nie uzbiera przez całe życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i zakladajac
ze ten czlowiek mieszka przy kosciele i przez caly dzien zapyla na piechotke, bo inaczej trzeba by jeszcze paliwo uwzglednic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotograf_incognito
poza tym ze trzeba robic dobre zdejcia ( ! niezaprzeczalnie i bezdyskusyjnie ! ) to trzeba mieć bardzo dobry sprzęt. Po prostu trzeba i nie przekona mnie nikt ze z sredniej klasy DSLR bedzie robic fotki. Minimum Canon 30D + obiektywy klasy L ( stałoogniskowe i zmienne ze stałym światłem - najlepiej jak najaśniejsze 1.2 / 1.4 / 1.8 / 2 / max 2.8. Idealnie korpus Canon 5d jako główny ale to powieksza koszta. Dodatkowo drugi korpus ( moze byc wspomniane 30 D ). Sprzęt generuje jakość nie kadry i artystyczne zdjęcia, ale drogi sprzęt w rękach profesjonalisty i jakość jaką daje mu ten sprzęt to gwarancja wspaniałych zdjęć. Pewnie że śłuby można robic i Zorką 5 i zrobić kilka świetnych zdjęć. Jasne - tylko kto to kupi ? Ślub jest trudny dla sprzętu i bardzo liczy sie JAKOŚĆ. Fotograf musi mieć dobry sprzęt tak samo jak budowlaniec który moze wiercić wiertarką z supermarketu ale jak kupi sobie sprzęt Bosha to wie że ten sprzęt jest po prostu lepszy i basta. Sprzęt foto jest kosmicznie drogi. Koszt tego co wymienilem to w przyblizeniu jakies 30 - 40 tys jesli dodamy do tego przenośne oswietlenie studyjne to nawet i 50 tys. Jesli ktos robi zdjecia za 450 zl to psuje rynek, ja mu nie ufam - powiem wiecej - jestem raczej zly na takich gości bo nie szanujac siebie uczą ludzi ze usługi moga byc tanie. A wlasnie o to chodzi ze nie mogą byc ( vide koszty sprzetu w połaczeniu z talentem ). Z tym ze rynek ich boleśnie weryfikuje i albo nie wychodza z poziomu "sobotnich pstrykaczy" albo zaprzestaja swojej dzialanosci. W ich przypadku trudno to nazwac dzialanoscia bo czesto dzialaja na czarno, bez opodatkowania swojego mikro dochodu. Nikt mnie nie przekona ze fotograf ktory robi slub za 450 zl to profesjonalista. To raczej masochosta i czlowiek pelen kompelsow, ktory nie ma fotograficznych argumentow zeby winodwac swoja cene. Przykre ale prawdziwe. z poważaniem ( ale i z pogarda dla psujacych rynek amatorów ) fotograf incognito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto_Poznań
Fotografie incognito Od kiedy to Canon 30D lub 5D są profesjonalnymi aparatami???? Zawsze myślałem że sprzęt Canona oznaczony jest liczbą 1 lub 3 i tu dopiero zaczyna się kaska za sprzęcicho. Co do optyki to się zgadam. Co do Zorki to się nie zgadzam. Fotograf z prawdziwego zdarzenia z długoletnim doświadczeniem przy dobrze dobranym negatywie lub diapozytywie zrobi tą Zorką bez porównania lepsze zdjęcia niż nie jeden cyfrowy fotograf z Canonem 1Ds. Całe szczęście że negatyw i slajd znowu wracają w profesjonalnej fotografii do łaski. Szybciej ten powrót postępuje niż nie jeden domorosły cyfroman o tym myślał. Jakość zdjęć z kliszaków jest bez porównania o wiele lepsza od cyfry ale i cena usługi wyższa. Coś za coś i szkoda że ze względów ekonomicznych i praktycznych znowu wezmę moją cyfrówke na następny ślub. Takie jest to życie że nie wszystkie młode pary stać na dobrego fotografa z kliszakiem. Tak samo jak domorosłego ,,profesjonalistę” nie stać na naukę robienia dobrych zdjęć kliszakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto_Poznań
Fotografie incognito Nie rozumiem twojego zdania……. nie wychodzą z poziomu "sobotnich pstrykaczy" Znam takich fotografów co w ciągu miesiąca tylko na sobotach maja na czysto ponad 20 tys zł. Trudno ich nazywać ,,sobotnimi pstrykaczami” Znam gościa z Warszawy który powoli kończy przyjmować zamówienia ślubne na przyszły rok a minimum jakie mu młoda para płaci to 3 tys zł. Czy to też ,, sobotni pstrykacz” Dla mnie to profesjonalista w każdym calu i to co najbardziej może zaoferować młodym parom to zaufanie do jego umiejętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotograf_incognito
Nie zgodze sie z Tobą we wszystkich punktach. Ja mam zawsze ze soba 3 korpusy - 1Ds, 5d i kliszowca ( czasem średnif format ) i robie z każdego aparatu. Bardzo często robie slajdy i coraz wieksza ilość klientów chce takie zdjęcia. 30D do samego reportazu spokojnie wystarczy i pewnie masz tego świadomość. Co do "sobotnich pstrykaczy" to podtrzymuje bo często widuję leszczy z amatorskimi aparatami którzy sie uwijaja za 500 zl. Robią jakims Nikonem d70 albo Canonem 300d. Ale co najgorsze ze robią - i z reguly ich zdjecia są jakosci "sobotniego pstrykacza dorabiającego do etatu". Znasz gościa z Warszawy który konczy układac sobie kalendarz juz na przyszly rok. Super - ja znam takich kilku a i sam mam tylko kilka terminow na poczatku i na koncu sezonu wolnych. I tez biore podobną kwotę, nie mam problemu ze znalezieniem klientow bo to co robie robie dobrze i z sercem. A najważniejszy argument to zdjęcia ktore widzą Pary Młode i chcą podpisać ze mna umowę powierzajać swój najpiękniejszy dzień w życiu w moje ręce. I nie chcę wywoływać burzy typu 5d nieprofesjonalne bo od 1 to juz tak. Spokojnie pełnoklatkowe 5d moge zaliczyc do sprzetu klasy pro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto_Poznań
fotograf_incognito Ale z Ciebie jest fantasta. Jestem pewien ze nie miałeś w ręce ani 5D ani 1Ds. Totalny mąciciel lub facet z rozbudowanym swoim ego co to ja nie jestem. Własne przed takimi ludźmi powinny wystrzegać się młode pary. Ty nawet nie wiesz jakie są trzy najważniejsze różnice pomiędzy kliszakiem a cyfrą na korzyść kliszka. Cyfra poza ekonomią i tym że strzela się zdjęcia bez opamiętania nie ma zalet a same wady. Troszkę trzeba mieć wiedzy w mózgu aby poradzić sobie z kliszakiem. Cyfra tego zazwyczaj nie wymaga. Jesteś śmieszny z tymi 5D i Ds. i jeszcze szeroki format. Pewnie robisz zdjęcia do super magazynów, na castingach i wielkoformatową reklamę. BAJERANT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotograf_incognito
Po piewrwsze jestes niemily. Po drugie nie siedzisz mi w kieszeni i nie wiesz co mam i czym robie. Mowie jak jest i poeinienes to przyjąć - skoro nie chcesze - trudno. Fantasta nie jestem drogi kolego. Robie na kliszy i to sporo i znam dokladne roznice pomiedzy cyfrą a filmem. Nie probuj w ogole kpic kolego bo swoim atakiem sie troche osmieszasz, moze to zazdrosc przemawia, moze sam psujesz rynek i zabukowales sobie tanie terminy, a moze na wiecej Cie nie stac. No i oczywiscie nie zamierzam Ci udowadniac ze nie jestem wielbłądem. Pamietaj na klase trzeba zapracowac sobie samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
wiecie co..co z tego, ze zdjecia bedziecie mialy dobra jakosciowo,jak i tak one sa ohydne..na tle jakis szmat z obrazkiem fontanny itp. kicz jakich malo.nie lepiej samemu zdjecia robic, albo dac kuzynowi cyfrowke do reki zeby pstrykal na weselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulllaaaaa
te zdjecia za 450zł nie sa w studio na tle jakichs -rysunków- ale w plenerze w kosciele.... zdaje sobie sprawe ze zwe im wieksza cena tym lepsza jakosc itd... ale nie kazdego stac wydac kilka tysiecy na 40zdjec..... co inengo jaies sesje zdjeciowe itd... ale to zdjecia ze slubu.. zaraz ktos napisze ze w takim razie moge dac cyfrówke bratu niech robi zdjecia,ale jadnak nie ma porównania to ze zdjeciami jakie widziałam w albumach tego fotografa. chcialam tylko zapyac czy to nie drogo ale po tym jak sie oburzyliscie to widze ze nie. moze nie jest to najlepszej klasy fotograt i moje zdjecia nie beda idealne ale poprostu nie stac mnie wydac kliku tysiecy na samego fotografa... dziekuje za wszystkie opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×