Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość zielonooczka

plakac mi sie chce-RWA KULSZOWA

Polecane posty

Gość gość
Jak już ból minie musisz poważnie zabrać się za wzmacnianie mięśni kręgosłupa. Dla jednych dobre jest wykonywanie ćwiczeń, dla innych jakiś sport. Bez wzmocnienia ból będzie powracał, nie masz więc wyboru jeśli chcesz powrócić do normalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewiko007
Neurolog, to podstawa. Pod nr 22 253 88 88 można się umówić do wspomnianej tutaj kliniki Psychomedic. Uważam, że warto. Poprawna diagnoza daje możliwość efektywnego leczenia. Jest to bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1221
Rwy kulszowej się nie wyleczy, ale odpowiednia rehabilitacja na pewno może zniwelować skutki. Nie wiem skąd jesteście, ale jak ze stolicy to podrzucam Wam namiary na nich - https://medikarhomecare.pl/ Mają naprawdę dobrych rehabilitantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfilipe37
Witajcie piszę odnośnie rwy kulszowej bo chcę pomóc ludziom, którzy przechodzą takie męki jak ja przechodziłem przez 7 miesięcy. Wyleczony zostałem w ciągu tygodnia po 3 wizytach, mimo że należałem do szczęśliwców którzy doznali przewlekłej rwy kulszowej. Ale po kolei, pewnej lutowej niedzieli, jak co niedzielę poszedłem pobiegać. Przebiegłem 10 km nawet w dobrym czasie wróciłem do domu i wszystko OK. W poniedziałek budzę się z potwornym bólem w lędźwiach z obu stron. No nic maść przeciwbólowa smarujemy i żyjemy dalej. Po ok 3 tygodniach takiej kuracji przestaje boleć lewa strona. Prawa dalej boli, dalej smaruję efektów brak, po 3 miesiącach takiej egzystencji dochodzę do wniosku, że chyba najwyższa pora pójść do lekarza. I zaczynają się wizyty u neurologów, fizjoterapeutów, tabletki przeciwzapalne, tabletki „regenerujące zakończenia nerwowe”, witamina B, zestaw ćwiczeń, rehabilitacja z fizjoterapeutami, wszystko to wielkie g…. dalej, tylko poziom mojej frustracji wzrasta. Chodzę od jednego do drugiego „specjalisty” wszędzie mówię to samo, każdy ma inną wizję leczenia, a ból cały czas. Zaliczyłem 3 neurologów 6 fizjoterapeutów, zabiegi prądami, jonizujące (czy jak tam się nazywały). Od 5 miesiąca każdy mój dzień zaczynał się od ćwiczeń min 40 min do 1,2 h: orbitrek na rozgrzewkę, "przepisane brzuszki", ćwiczenia na drążku, (wszystkie zalecone) efekt: brzuch mi zniknął ból pleców cały czas w zależności od dnia raz mniej raz więcej. Może delikatna poprawa, ale bez porannych ćwiczeń nie mogłem w ogóle ruszyć się z domu. A najczęściej i tak wciągu dnia kończyło się ketonalem. Przez 7 miesięcy codziennie plecy smarowane maściami przeciwzapalnymi na przemian z rozgrzewającymi. Niestety pracę mam siedzącą za biurkiem lub w aucie więc codzienność była męczarnią. W weekendy gdy unikałem siedzenia ból się zmniejszał, ale w poniedziałek wracał ze zdwojoną siłą. W poczuciu wielkiej frustracji efektami dotychczasowych działań, dostaje namiar na dr n. med Wasyla Martyńca. Tonący brzytwy się chwyta, ale nie wierzyłem, że może cokolwiek pomóc. Dr Wasyl przyjmuje w Częstochowie i Krakowie zajmuje się akupunkturą i terapią manualną. Jestem ze Śląska umówiłem się na wizytę do Częstochowy. Po godzinnej jeździe z auta prawie wypadłem bo był gorszy dzień. Ból taki że na nogę prawą ustać nie mogę i jak się rozchodziłem poszedłem na wizytę. Przychodzę pod gabinet na umówioną godzinę a tam ludzi cały korytarz. Niestety po 1,5h czekania przychodzi moja kolei. Pan mnie ogląda za dużo nie mówi, układa na kozetce nastawia kręgosłup raz na prawym boku raz na lewym (kostki od góry do dołu "chrupnęły"), następnie wbija igły (tego w ogóle nie czuć) i zostawia idzie do następnego pacjenta. Po 20 min wyjmuje igły i każe się ubrać. Ja zakładam buty i SZOK!!!! pierwszy raz od 7 miesięcy zrobiłem to bez "łez w oczach" - żeby była jasność nie przestało mnie boleć, ale ból zmienił się w ćmienie. A poprawa tak wyraźna że nie mogłem w to uwierzyć. Za wizytę 50 PLN, ale Doktor zaznacza że musimy umówić się na kolejne. Do domu godzinę wracam autem i normalnie z niego wysiadam. Na następny dzień jest lepiej ale ból wrócił. Na poniedziałek kolejna wizyta. Przyjeżdżam, nastawianie, igły wizyta zakończona, ale Dr umawia jeszcze wizytę na wtorek i jadę do pracy. W pracy w miarę, ale wracam do domu ok 40 min jazdy i mnie wręcz połamało. Ból w plecach i pośladku nie do wytrzymania fotel prawie do pozycji leżącej rozłożyłem. Na wtorek kolejna wizyta do Częstochowy dojechać było dużym problemem na wizycie mówię doktorowi, że chyba coś poszło nie tak bo jest fatalnie. Dr wysłuchał zrobił „swoje”. Ja do niego to kiedy kolejna wizyta, a on leczenie zakończone (po 3 wizytach) i dalej mi mówi: „że z odcinkiem lędźwiowym będzie OK, ma Pan jeszcze problem z mięśniem gruszkowatym który uciska na nerw kulszowy, ale teraz niech Pan przestanie parę dni ćwiczyć i nie forsować się, za parę dni ból przejdzie, a jeżeli nie to wtedy proszę się odezwać”. Myślę no ok ale cały czas lekki ból jest. W domu wygooglowałem co to mięsień gruszkowaty i gdzie jest. Na drugi dzień po wizycie budzę się i nie wierzę! Odcinek lędźwiowy całkowicie bez bólu, a boli mnie dokładnie kawałek zadka na którym jest mięsień gruszkowaty. Idę do pracy i pierwszy dzień od 7 miesięcy prawie normalnie przesiedziałem. Ból pośladka, a właściwie ćmienie jest niczym w porównaniu do tego co miałem. Ale normalnie siedzę, jeżdżę autem i wszystko wraca do normy. Następny dzień pośladek dalej boli ale mniej i w kolejne 3 dni aż ból ustał. Drogi czytelniku nie piszę tego jako reklamę, bo jak widziałem co się dzieje pod gabinetem dr Wasyla to reklamy on chyba najmniej potrzebuje, piszę to bo jak sam cierpiałem przez prawie 7 miesięcy to wiem co to cholerstwo zwane rwą kuszową oznacza i z wszystkich wypróbowanych sposobów mi akurat pomógł Dr Wasyl, jego akupunktura i nastawianie, a więc jak ktoś cierpi na rwę i ma ochotę na wycieczkę do Częstochowy lub Krakowa to ja z czystym sumieniem polecam. 3 wizyty po 50 PLN w porównaniu do wydanych wcześniej pieniędzy, na „specjalistów” i leki to naprawdę grosze. Namiar znajdziecie jak wpiszecie w wyszukiwarkę dr Wasyl Martyniec przyjmuje w Częstochowie w Ośrodku Zdrowia przy Sobieskiego 7a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elfilipe37 wczoraj Gie zostałeś, a nie "wyleczony". Zostały usunięte objawy. Choroba je powodująca, czyli dyskopatia pozostała i będzie się teraz odzywać regularnie i często. I dziwne, że przy takiej armii lekarzy nikt nie zrobił RTG i rezonansu kręgosłupa, przy takim ataku to jest podstawa, jak niby bez tego wiedzieć na ile jest poważny problem i jak go łagodzić? Chyba, że kłamiesz, żeby zareklamować jakiegoś oszusta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfilipe37
Miałem zrobione RTG, neurolog stwierdziła że nie widzi powodów do operacji, a teraz niedawno rezonans, ale wynik tyle co odebrałem i dopiero zamierzam skonsultować się z jakimś dobrym neurologiem bo boleć przestało, a więc przestało mi się spieszyć z chodzeniem po lekarzach.... Jako wniosek rezonansu "dwupoziomowa dyskopatia odcinka lędźwiowego kręgosłupa, z widoczną przepukliną prawoboczną i modelowaniem struktur nerwowych na poziomie L5/S1" cokolwiek to oznacza. Ja naprawdę się na tym nie znam i absolutnie nie mam zamiaru uszczęśliwiać kogoś na siłę, po prostu opisałem swój przypadek. Pewnie masz rację że ustały tylko objawy i to tylko chwilowe, ale nie zamierzam zaprzestania ćwiczeń. Więc ustanie objawów jest dla mnie cudownym początkiem leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, że rwę kulszową można rehabilitować? To znacząco łagodzi te potworne bóle. Sama chodzę regularnie do http://rehapro.com.pl/co-leczymy/, dzięki czemu bóle łapią mnie rzadziej i wystarczy kilka dni, żeby przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi

Witam problemu rwy kulszowej to nie zalatwi ale mi pomogło w zwalczeniu tego okropnego  bólu w prawej  nodze  od pośladków   do stopy . Codziennie na początku  piłam 3 x dziennie świeży  imbir😊 ból zniknął i mogę normalnie  funkcjonować 😊 oczywiście  czeka mnie  jeszcze  rehabilitacja ale do  tego  czasu  bez  bólu😊 teraz piję  tylko raz  lub  dwa  razy  dziennie imbir 😊przygotowanie; kawałek  świeżego  imbiru  tak około  5cm  dł. a 3cm  szer. Utrzeć  lub zmiksować  z niewielką ilością  wody. W małym  garnuszku  gotować tak powstałą papkę z 2 szklankami wody . Czas  gotowania  ok od 3 do 5 min. Na średnim ogniu można na chwilę  doprowadzić  do  wrzenia.  Przecedzić  przez  sitko  do małego  dzbanka  na herbatę  i jak za mocny smak to dolać trochę wody. Nie dosładzać  i nie  dodawać  czegoś  by poprawić  smak. Prosze najpierw poczytać jakie  osoby nie mogą  pić  imbir. Przez  ponad  5 miesięcy  miałam  ból  nie do  wytrzymania a teraz juz 2 miesiąc  bez  bólu i żyć  sie chce na nowo 😊😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleks

chodzę na rehabilitację do Państwa Więcków. Do tej pory chodziłem na Hutnicze, ale teraz otworzyli gabinet na Padniewskiego i tam mam jeszcze bliżej, a te Panie co tam są wcześniej były na Hutniczym, więc dalej ta sama świetna obsługa. Jestem teraz w połowie serii terapii mięśniowo-powięziowej na zapalenie rozścięgna w stopie na podeszwie i coraz mniej mnie boli. Poprzednio jak chodziłem z kręgosłupem to do tej pory mnie nie boli. mapki do ich gabinetów są na rehabilitacje.org i tam też można się zapisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga

Ja bym spróbowała podejść do dobrego fizjoterapeuty. W Krakowie mogę polecić gabinet na Słomczyńskiego. rehabilitacje.org Pracują tam na prawdę znający się na swojej pracy ludzie, a dodatkowo cenowo wychodzi bardzo korzystnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela R

Zaczęłam stosować Reumpapai i jestem zachwycona. Ból szybko zniknął i mogłam wrócić do normalnej aktywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola

To raz dwa do fizjoterapuety! To działa jak mało co, warto spróbować. Wiem, że porządnie jest u Fizjoterapia Mazur, więc warto sobie ich sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danonka
Dnia 23.10.2019 o 17:30, Gość Jola napisał:

To raz dwa do fizjoterapuety! To działa jak mało co, warto spróbować. Wiem, że porządnie jest u Fizjoterapia Mazur, więc warto sobie ich sprawdzić

Zdecydowanie się zgadzam! Fizjoterapia Mazur  mi własnie pomogli z tym problemem. Trzeba zacząć o siebie dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz ciężko o wizytę u fizjo. Ja się ratuję dip hotem i dużo odpoczywam, staram się nie przeciążac pleców i żadnych gwałtownych ruchów nie wykonywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Teraz ciężko o wizytę u fizjo. Ja się ratuję dip hotem i dużo odpoczywam, staram się nie przeciążac pleców i żadnych gwałtownych ruchów nie wykonywać.

Czym jest ten DipHot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie uczula, ale to raczej kwestia indywidualna. Wchłania się dobrze, przyjemnie rozgrzewa i nie brudzi ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uczulenie to sprawa bardzo indywidualna, ale ja mam bardzo delikatna i suchą skórę skłonną do podrażnień i na mnie nie działa drażniąco. Nawet stosując kilka razy dziennie Dip Hot jest delikatny, ale działa szybko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×