Czas na sentymenty czyli czy mnie jeszcze pamiętasz?

Kto pamięta niech wpisze parę słów wraz ze starym nickiem w celach łatwiejszej identyfikacji.

ja pamietam Trawnika ale bez kropek

ja Cie pamietam, Trawnik... swego czasu glosno tu bylo o Tobie..maj gad,..cale lata :D

zawsze miałam kropki :(

ano całe lata - aż dziwne że ten topik ma jekieś wpisy i to tak szybko. SZOK

ja pamiętam :) i to jeszcze z czasów, gdy tylko czytałam kafe :P

Super - gino. Ja już nawet nie czytam że o pisaniu nie wspomnę. Świat się zmienia, panna Gienia. Czasem włażę na Kafe bo ją jeszcze mam w ulubionych

Też pamiętam. Takie rozmowy, jakie ongiś bywały na kafeterii już nie wrócą, bo i takich ludzi już nie ma, albo się nie ujawniają. Nie będzie akademickich dyskusji po świt o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia ( tu ukłon w stronę niedawno zmarłego J. Stanisławskiego).

Witam specjalistkę od króla Stasia \"...A w stolicy koronacja się zaczyna I król światowy pokazuje szyk Ale z obecnych nie wie jeszcze nikt Że na tortach dał napis \"Wiwat Katarzyna\"...\" Tak były rozmowy. Teraz też dużo by gadać - jakoś trafnie zauważył Niesioł że nasi Blues Brothers przypominają Gomułkę. Zwłaszcza ten ważniejszy. Historia kołem się toczy i niestety wraca - jako farsa ( to tym razem nie Stanisławski ani Kaczmarski tylko stary Marx, chyba ? )

Ty to kobieto masz pamięć! Niech cię jasna Anielka.... Gdzieżeś bywała? Znikłaś całkiem czy z boczku się przypatrywałaś?

Nie zgadniesz - byłam w Irlandii i to jako jedna z nielicznych turystycznie. Czułam się tam jak we Frankfurcie nad Odrą w latach prosperity Gierka. W autobusach, knajpach, na ulicach rozbrzmiewa polski. Gdyby nie fatalny klimat i napisy po angielsku to mozna by pomyśleć że jest się np w Olsztynie. Szkoda że ci wszyscy wspaniali ludzie którzy tam szukają szczęścia nie mogą go znaleźć u siebie ale \" Wszędzie ta sama ziemia jest, naucza mądrość. Wszędzie człowiek białymi łzami płacze, Matki kołyszą dzieci, Księżyc wschodzi i biały dom buduje nam.\" :)

Witam :). Jak to miło pozostawać w pamięci eleganckich panów ;)

Ha, ha, ja nie zapomnę, jak byłam turystycznie w Niemczech i Norwegii. Jak niepomiernie Niemcy I Norwegowie byli zdumieni,że Polacy przebywają w ich krajach w celach pozazarobkowych. Norwegowie to jakoś rozumieli, ale Niemcy byli w ciężkim szoku. Polak -turysta??? Nie na plantację? Oj, co się uśmiałam wtedy.

Poczekaj aż Niemcy zniosą ograniczenia w dostępie do rynku pracy - wtedy w Polsce być może będziemy ostanie które zgaszą światło. Do Irlandii jest ponad 3000 km a do Reichu raptem 100-200-300 km- kto lub co zatrzyma tych ludzi ? Najnoższa pensja w Niemczech to 1200 ojro czyli 4800 zł na łapę - każdy to chwyci

Wiem, niestety. W Niemczech też kiedyś pracowałam. Zastanawiam sie tylko, co będzie, jeśli Amerykanie faktycznie zniosą wizy, lub chocby ułatwią dostęp do siebie. Cały ten ludek, urzeczony "Hameryką" poleci do tego wątpliwego nader Eldorado i wtedy już nikt nie zgasi światła, bo nikogo nie będzie. No, może poza tobą :D Ja myślę poważnie o emigracji na Islandię. Byle dalej od umiłowanej ojczyzny rządzonej przez prawych polityków.

Trawnik no nie mogę...:D

hehe, wieki. To ja ukradłam ci nicka bez kropek :D ja tam za ZM tęsknię...

Cześć Willy - ja też nie mogłam więc weszłam na kafe i wstawiłam temat :) 2 szkoły - czy wiesz że najliczniesza mniejszość narodowa na Islandii to Polacy. Obawiam się że tam też już są jacyś prawi i sprawiedliwi. Ja wyemigrowałam wewnętrznie i walą mnie bracia i inne Leppery czy Giertychy chociaż chetnie przyłożę rękę by wysłać ich wszystkich w kosmos. By ukraść nick - trzeba się zaczaić i go wyrwać z nienacka i to komuś komu na nim zależy. Mnie nie zależy więc to zadna kradzież - miej go sobie na zdrowie

no bo najpierw był podszyw, wiesz... a potem znienacka zaczerniony :P

Ja Cię pamietam :D

Podszyw ? - lubię :) Kadarka - ha !- sto lat samotności i... niejedna kadarka wytrąbiona by zalać robaka :)

Ja pamietam :) aczkolwiek raczej sie nmie \"znamy\":) czesto tez bylam swiadkiem tego , jak ktos tam przy okazji dobrze Cie wspominal , o Tobie pisal:)

A nie wiecie, czy Kai "jeszcze żyje" ?

Setunia - coś pamietam, ale istotnie chyba nie rozmawiałyśmy nigdy. Kai - żyje w Kolbergu chyba jeszcze. Też dawno nie \"widziałam\"

raczej nigdy:D;)

A gdzie Ty jesteś jak Cie nie ma?????

Kadarka, no toż przecież napisała - na emigracji wewnętrznej przerywanej wypadami do Irlandii. :D

No widzę, że włazisz tylko czasem.

Fju fju fju

Kadarka, różnie. Kiedyś udzielałam się na forach politycznych, głownie prawicowo-nacjonalistystycznych gdzie wyśmiewałam bufonadę i nadęcie produkujacych się tam jedynych prawdziwych patriotów. Zwykle mnie stamtąd dosć szybko wyrzucali nakładając na mój nick bana. Potem jak pisałam trochę wojażowałam a teraz zajmuję się pracą - ostatecznie trzeba z czegoś żyć.