Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatrzymana

jak długo może trwać zastój?

Polecane posty

śniadanko już było dwie parówki i pomidorek teraz przerywnik owocowy czyli dwa jabłka i dwie mandarynki no i herbatka oczywiście no i pewnie zjem obiadokolację tak gdzieś o 17 bo na noc idę do pracy a tam to już tylko będzie barszczyk gorący kubek zakupki też już zrobiłam a teraz chyba się wezmę za obiadek a później prasowanko bo za mną jakaś ogromna sterta leży a tak się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tylko na chwilkę bo zaraz będę zbierać się na noc do pracy i pewnie już nie dam rady zajrzeć miłego wieczorku pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
hej widze ze tu tylko Alex pisze i malo jada Zatrzymana a ty juz sb nie ciagniesz? ja jakas wnerwiona w pracy jest coraz gorzej i nie lubie wrednych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam by powiedzieć swoje tradycyjne dzień dobry i dobranoc przeziębionko mi przechodzi także na razie jest ok a wczoraj tradycyjnie buraczki były a dziś po spanku śniadanioobiadek kombinuję kombinuję faktycznie coś tu was za malutko widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexandria, gratuluję wspaniałego efektu! Ja teraz mam etap gubienia 6 nadprogramowych kilogramów, a co dalej to zobaczymy. Najważniejsze jest dla mnie w chwili obecnej by zrobić to mądrze i by potem utrzymać szczupłą sylwetkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
viktorias-jak widac jest to mozliwe ale potrzeba silnej woli Alexandria wogole jest godna podziwu bo ona startowala z wyzszej wagi Zatrzymana-co jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za miłe słowa ale ja po prostu miałam dużo dużo do zrzucenia i jakoś powoli mi się to udaję też chciałabym zgubić jeszcze 5 kilogramów a zazwyczaj na końcówce jest najtrudniej to jest droga której nie mogę przerwać i nawet jeśli osiągnę to o czym myślę muszę być pod kontrolą wagi cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny SB Tolu pozostaje wciąż w moich myślach :D nie jest źle, ale o schudnięciu na razie nie ma mowy, bo pomimo że ograniczam węglowodany, to jednak zupełnie ich wyykluczyyc na dłużej niz trzy dni nie mogę ważne że na razie nie tyję jakoś specjalnie nie mam jakos ostatnio jak tu zajrzeć, pracy sporo, jesienna deprecha mnie dopada i ogólnie narzekam na spadek nastroju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak dziś zjadłam śniadanioobiad w postaci bułki grahamki plus dwa plastry szynki i tak z 6 grzybków marynowanych herbatki to chyba z 5 kubków było w ciągu dnia pół litra soku warzywnego i zamiast kolacji o godz 17 dwa małe kawałki biszkopcika z jabłuszkiem ale dziś ledwo zjadłam tę małą grahamkę taka byłam najedzona po prostu mój śmietniczek chyba się zmniejszył zjadam małe ilości a jestem najedzona i z tego najbardziej się cieszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach ta jesień od razu nastrój byle jaki widzę ale chyba wszystko jest do przetrwania głowy do góry dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja dziś tylko na chwilkę i melduję posłusznie staram się staram ale w związku z zbliżającą się @@@ ciągnie mnie troszkę do słodkiego i wogóle wzdęta jestem bardzo ale to tak już jest i dziś moje jedzonko wyglądało tak na śniadanko kubek zupki mlecznej około 13 dwa kawałeczki ciasta skusiłam się dziś bo naprawdę smaczne było około 16 dwa małe kawałeczki karpia i surówka z pekinki i kolacja parę łyżek zupki mlecznej i melduję że te kawałki naprawdę były malutkie ale i dziś byłam w pracy do 14 także ruchu też mi nie brakowało no a jutro mam też całe przedpołudnie zaplanowane także pewnie pojawię się wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis jadłam może umiarkowanie, ale jednak nie to co powinnam, wygrałam batalię z kolacją ;) mam nadzieje Alex że te spadki nastroju są do przetrwania :D w końcu co roku tak jest i jakoś żyje dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystich wieczorkiem ale znów nie mam czasu dziś wróciłam do domku po południu jutro cały dzień w pracy w poniedziałek kolejny wyjazd i na noc do pracy także wybaczcie ale normalniej zacznę funkcjonować od wtorku ale jak się nie ma czasu na neta to i nie mam czasu na jedzonko czyli dietka ok mam nadzieję ze jutro wieczorkiem zjrzę na chwilkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Zatrzymana-czemu masz depreche? Alex ja tez zauwazylam ze jak zjem sobie troche ciasta w ramach posilku i dalej nie poplyne to waga jest w porzadku-wogole musze przyznac ze sb jest super bo udalo mi sie schudnac i mimo tego ze od wakacji kilka razy w tygodniu zjadam jakies ciacha lub pije piwo to waga stoi zaraz wychodze z rodzina do rodzicow na kawe i nie bedzie dietetycznego ciacha:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja dziś tylko na chwilkę cały dzień w pracy a jutro pobudka przed 5 rano i wyjazd wrócę po 16 i na noc do pracy jak znajdę chwilkę to zajrzę jutro miłego poniedziałku bo u mnie to jaki poniedziałek to i taki cały tydzień zazwyczaj a jedzonko ok bo przecież nie może być inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deprecha pewnie z powodu przełomu jesienno-zimowego, zawsze tak mam, może zmiana czasu coś pomoże, chocaż listopad i grdzień wleką mi się zawsze niemiłosiernie dziś chyba głodówka 😭 dziecko odtransportowane przez męża pod opiekę babci, ja jakas połamana i po nocy z głowy, rzygałam jak kot, nie wiem, albo to jakiś wirus, bo bolą mnie mięśnie, albo po prostu zaszkodził mi porządnie wczorajszy posiłak tuż przed snem, jeśli tak, to bardzo dobrze, mam nauczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w końcu mam dwa dni wolne zaraz idę odespać noc a później chyba bedzie legactwo do tego @@@ w pełnym rozkwicie a jedzonko ok tradycyjnie w pracy wieczorkiem barszczyk zamiast kanapek i dziś na razie bez sniadanka zjem jak wstanę i to będzie mój obiad chwilowo odlatuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
alex ty juz chyba nie utyjesz bo po prostu jesz male porcje i sie przyzwyczailas ja sie dzis tez kiepsko czuje bo wczoraj z mezem zubrowke pilam Zatrzymana a moze to wirus? ja mam nadzieje ze mnie w tym roku nie dopadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tolu wirus jak malowanie, wczoraj dodatkowopowaliła mnie jeszcze gorączka, cały dzień mnie mdliło, zjadłam jogurt naturalny z musli w ciągu całego dnia, wieczorem jak poczułam sie lepiej, wypiłam aktimel i mąż ugotował mi kleik ryżowy, dziś jest już dużo lepiej, ale słaba i tak jestem i jeść mi sie nie chce wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
to napewno wirus-to jestes na zwolnieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w domu, na zwolnieniu nie, zadzwoniłam wczoraj do przełożonego, który stwierdził, że mam siedzieć w domu - to jest urok pracy nie w prywatnej firmie ;) jutro juz pojadę, bo muszę zrobić pewne rzeczy jeszcze przed świętami, ale dostałam nakaz kurowania się, może dlatego że profesor sam boi sie infekcji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
pewnie sie boi ja bym tez tak mogla zrobic ale by mi za te dni nie zaplacili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja już pospałam ale jestem jakaś ledwo żywa jestem chyba przemęczona i do tego @@@ w pełnym rozkwicie no to idę teraz do kuchni coś tam wrzucić na ruszt herbatkę zrobię to może mi się w głowie przejaśni bo normalnie nie jestem w stanie funkcjonować Tolu oby twoje słowa były prorocze Zatrzymana kuruj się kuruj i wracaj do zdrówcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem już doszłam troszkę do siebie ale nadal nie tak jak trzeba i miałam dzisiaj takie pragnienie że chyba z litr wody wypiłam takiej zimnej co mi się wcześniej nie zdarzało ale tak sobie przemyślałam ze chyba się trochę odwodniłam dziś w nocy jak pracowałam często odwiedzałam kibelek i do tego @@@ porządne i pewnie dlatego byłam byle jaka ale już jest lepiej i to najważniejsze a co do jedzonka dnia dzisiejszego to śniadanioobiad o 13 typu wędlnka 4 liście i grzybki marynowane 5 sztuk banan jabłko kawusia z mlekiem o 17 kolacja serek danio dwa wafle ryżowe no i bardzo dużo płynów dzisiaj było chyba ze 3 litry i zaraz też idę spać coby się wylegacić na całego nawet mi się tv nie chce oglądać także do jutra rano dzieciaki pójdą do szkoły to ja zajmę kompa dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja już od 7 na nogacha a ponieważ lało rano to odwiozłam dzieciaki do szkoły i od raz zrobiłam zakupki i trochę opłat a teraz wstawiłam im obiadek i mam chwilkę wolną no i już po śniadanku chuda paróweczka i pomidorek z cebulką i teraz piję drugą herbatkę tym razem czerwoną i już dziś czuję się normalnie wyspałam się porządnie odpoczęłam i mogę normalnie funkcjonować jutro pracuję cały dzień a w zaduszki robimy objazd po cmentarzach i znów dwa dni będą z główki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wieczorek i skończę mój monolog i moje dwa dni wolne się kończą ale faktycznie to odpoczęłam sobie a jutro do pracy cały dzień kiedy większość świętuje ale za to w zaduszki ja poświętuję poodwiedzam groby i rodzinkę przy okazji no i dzień pod względem jedzonka też ok oprócz śniadanka o którym pisałam bananek jabłko i obiadokolacja 3 łyżki kapustki gotowanej 2 łyżki ziemniaków i kawałek białej kiełbaski i prawdę mówiąc ziemniaków nie jadłam już od maja ale aż tak bardzo mi nie smakowały były ale mogłoby ich nie być i wypiłam szklankę soku wielowarzywnego i to wystarczy na dziś i lecę zaraz się kąpać i organizować się na rano do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem tradycyjnie po całym dniu w pracy jestem wykończona myślałam ze dziś przy święcie będzie spokojniej a tu normalnie koszmar , wszystko w biegu nawet jeść nie było kiedy i w sumie to dziś zjadłam kubek zupki mlecznej na śniadanko kubek zupki rosołku na obiadek na kolację 4 plasterki wędlinki sok wielowarzywny 1 kubek jabłko i dużo herbatki ZATRZYMANA ZA DWA MIESIĄCE SYLWESTER można jeszcze dużo osiągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty wiesz Alex, w sumie masz rację :D:D tyle że teraz jestem raczej po węglowodanowym śniadaniu w sumie nie wiem czy to co teraz robie można nazwać dietą, ograniczam cukier, to fakt, większość posiłków jem bezwęglowodanowych, ale jednak cukier jadam też, a mam ostatnio takie parcie na słodycze, że nie idzie sie powstrzymać, gdybym potem nie była tak głodna i nie siegała po cos konkretnego, byłoby ok, ale w moim przypadku zjedzenie kawałka czekolady zawsze zaowocuje głodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×