Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

facet.rocznik1978

FACECI WOLĄCY MŁODSZE o kilka lat

Polecane posty

Gość pan
zycie to przewrotnisc losu znam osobe ktorej marzyl sie ktos bardzo wysoki milosc znalazla u boku mniejszego od niej , znam tez chlopaka ktory powtarzal nie spocznie dopoki nie znajdzie blondynki koniecznie mlodszej milosc znalazl u boku brunetki dwa lata starszej to sa autentyczne przyklady z zycia znam jeszcze takich kilka ale nie bede sie rozpisywac . zobaczysz facet ze twoja miloscia moze okazac sie nawet ktos starszy od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan
agnes stereotyp stereotypem ale nie dajmy sie zwariowac ja znam pare on mlodszy ona starsza i jest to szczesliwe malzenstwo znam tez pare gdzie on sporo starszy od niej i rozwod w toku wiec naprawde zycie niesie ze soba niespodzianki i od czego najbardziej sie odpychamy najczesciej do nas przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pan : Ale ja już pisałem że w moim przypadku wybór: młodsza-rówieśniczka to w praktyce \"wybór\" : panna - mężatka. I już się przyznałem że temat źle sformułowałem, bo powinien brzmieć: \"Szanse faceta u młodszych\" ps: nie przeczę że młodszy facet może być szczęsliwy ze starszą od siebie kobietą (sam znam takie przypadki). :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! przyznaje się od razu, że nie czytałam wszystkich stron:P chciałam tylko dodać do dyskusji swoje trzy grosze, otóż właśnie roztaję się z chłopakiem, który jest moim rówieśnikiem. I powiem Wam, że on był ode mnie emocjonalnie 100 lat...:( i chociaż bardzo wierzyłam w tą miłość, że nam się uda, (2.5 roku walki) itd, to nie dało się tego zrobić... on teraz chce, żebym wróciła, mówi, że się zmieni itd... ale ciągle jest ta przepaść, której on nawet nie dostrzega chyba :( Nie byłam jeszcze ze starszym ode mnie chłopakiem, więc nie wiem... mam nadzieję, że jeśli już, to ten drugi będzie starszy i dzięki temu bardziej dojrzały :) hm..no i to co zauważyłam z pierwszych stron tego topiku, to to, że panowie szukają sobie dziewczyn-dziewic... już nie czepiam się podejścia pod względem wiary, ale ludzie... żyjemy w czasach jakich żyjemy (podkreślam, żadna ze mnie feministka!) i kobieta w wieku ok. 24-26 lat ma za sobą poważne związki...i pewnie pierwszy sex...w którym brał udział facet.... więc o co tyle szumu...?? trzeba było się wcześniej rozglądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetuś : Gdzie ty wyczytałas że ktoś szuka dziewic ? ? ?. Nic takiego nie napisałem, ktoś sobie jaja robił. Patrz na opinie facetów i czarnych nicków. A co do dzieiwc - moim zdaniem ich \"wyznawcami\" są chyba najczęsciej prawiczkowie, tacy, którym brakuje pewności siebie i boją się porównań. Moja była nikogo przede mną nie miała. I sam mówiełem jej że szkoda. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka Emigrantka
Facet.Rocznik1978-Ty gdzieś na prowincji mieszkasz??? Wyjedź za granice, tam sie szybciej dorobisz... Ja mieszkam w Irlandii, jestem o 6 lat młodsza od Ciebie, mam już swoje autko (BMW 316 z 2000 roku), mieszkanie. Nikogo o nic nie prosze... Zaczynalam od pracy fizycznej teraz pracuje umyslowo, skonczylam kurs w Irlandii. Z Polski wyjechalam jak tylko skonczylam technika w studium. Planuje tutaj zaczać studia chociaz na poziomie bachelor degree (licencjat). CZemu Polacy są tacy zasciankowi, a Polki maja taka "roszczeniową postawę"??? Dziewczyny obudźcie się - PRL sie skonczył. Facet nie musi byc ani wyzszy,ani starszy,ani więcej zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek27
Ja wyjechał z Polski rok temu, z dziewczyna, starsza o 3 lata. Pracuje, mamy dziecko w drodze, jestem zwyklym robotnikiem (operator wózka jezdniowego), a stac mnie na dziecko, i na to zeby moja dziewczyna nie pracowała.Utrzymam ją spokojnie ze swojej pensji, wychowa troszke dzieciaka i wróci do pracy :) Polecam Irlandie... W Polsce pracowalismy oboje po 900 zl z wyzszym wyksztalceniem, i po roznych kursach...Niektorzy moi znajomi dzieki znajomosciom po LO bez matury w Polsce zarabiali po 3000 bo mieli znajomosci... Nie wytrzymalem tego. Kupilem bilet do Irlandii, znalazlem prace, za miesiac sciagnalem dziewczyne... Tutaj przynajmniej człowieka docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek 27 : Niewykluczone że jak za 2 lata niewiele się zmieni w moim życiu to zrobie prawko na ciężarowe, uprawnienia na wózek widłowy i też wyemigruje. To taki plan awaryjny. Emigracja ma też chyba pewne dodatkowe zalety. Można uciech od danego życia. W innym kraju patrzy się na siebie cudzymi oczami - a wnich nie ma: \"on mógł to..\", \"miał sznse na tamto\" itd. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak piszecie o tej Irlandii (btw zawsze chciałam tam pojechać! :) ) to aż mam ochotę zwiać, chociaż tutaj robię mgr z germanistyki :D więc nie wiem co miałabym robić w kraju anglojęzycznym... może uczyć niemieckiego ? :) facet.rocznik 1978 ---> a coś tam na pierwszych stronach o tych dziewicach było :P w każdym razie mój facet miał to okropne przekonanie, że jak dziewica to fajna, a jak nie dziewica to dziw.ka :) nice....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle wyjazd za granice jest oderwaniem się od rzeczywistości, zarówno tej polskiej jak i tej własnej (psychicznej, najbliżsi, znajomi, nasze środowisko) w której na co dzień funkcjonujemy... dobra rzecz dla tych, którzy chcą coś zmienić, niekoniecznie materialne warunki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie to ująłaś w ostatnim wpisie. U mnie to takie awaryjne wyjście jakby mi wszystko - nie daj Bóg - się sypnęło (bo na samobujstwo to jestem zdecydowanie za twardym gosciem :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, samobójstwo się nie opłaca ;) sama jestem teraz naprawdę w trudnej sytuacji, mój eksio chce żebym do niego wróciła... a ja już sama nie wiem czy kocham, czy nie kocham....chyba bardziej nie kocham, minął dopiero miesiąc od rozstania :( i właśnie wyjazd i poznanie kogoś nowego (niekoniecznie od razu do związku, po prostu nowe znajomości), starszego, kto ma szersze spojrzenie na to wszystko dałoby mi nie tylko pewnego rodzaju swobodę ale i możliwość spojrzenia na własne życie i ten dotychczasowy związek z lotu ptaka ...:) ale jak na razie skrobię mgr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuszne podejście. Nigdy nie warto zbytnio sie przejmować nieudanym związkiem. I jak prof. Lew-Starowicz fajnie powiedział \"najlepszym lekarstwem na nieudany związek jest nowy związek\" Na mnie już czas. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...:> czy takim najlepszym lekarstwem to nie wiem, bo często zdarza sie tak, że jak za wcześnie ktoś wejdzie w nowy związek to przenosi wady byłego partnera na nowego, i wtedy też nie jest dobrze... zmiana w każdym razie jest chyba najlepsza na złamane serce...:) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FSO
FSO POLONEZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt wazny 23
A ja mam 23 lata, moja kobieta 27 :-) W drugą stronę też różnica może być :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
Anetus a powiedz mi uczysz moze w szkole bo czytam , ze piszesz o germanistyce. Ja ucze angielskiego i teraz chce robic mgr tyle , ze specjalizacja tlumaczenie nie nauczycielska i nie wiem czy k mozna tak , czy musze robic nauczycielska jesli pracuje w szkole? Moze orientujesz sie jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan
nikt wazny i tak trzymac:) nie patrzysz na konwenanse i jestes szczesliwy , oby wiecej takich ludzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ccc.. ---> żeby zarabiać więcej musisz mieć zdany egzamin z metodyki i zrobione praktyki. Ewentualnie w szkole mogą cię przyjąć bez kursu metodycznego, ale wtedy za bardzo marne pieniądze i nie wiem jak wygląda współpraca z osobą bez \"uprawnień do nauczania w szkołach państwowych\". Tak jest z niemieckim i podejrzewam, że podobnie z angielskim. W szkołach prywatnych nie wymagają żadnych kursów metodycznych i zdanych egzaminów, po prostu dają ci książkę i ją dla nich opracowujesz, robisz lekcję prezentacyjną i oceniają, czy chcą ciebie czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
Anetus chodzio to ze ja mam w reku licencjat z jezyka angielskiego jestem po kolegium nauczycielskim i tam mialam praktyki . Ja juz pracuje w szkole teraz tylko wymaga sie by miec mgr ale ja chcialabym go robic ze specjalizacji tlumaczeniowej nie nauczycielskiej i dalej angielski nie wiem czy tak moge .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że z tym pytaniem powinnaś się zwrócić do pani w sekretariacie, albo do szefa specjalizacji (tłumaczeniowej i nauczycielskiej)... zresztą, to chyba nie temat na ten topik ;) pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina kocha
zdecydowanie wole starszych mezczyzn szkoda tylko ze nie liczni szukaja tak młodych dziewczyn. denerwujace jest kogos myslenie ze chodzi tylko o sex,pieniadze i samochod :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulina kocha : też nie lubie wartościowania materialistycznego. Czasem czuje się jak zawiedziony romantyk. Lub - jak niektórzy to nazywają - jeleń :-) Ale juz nie lata na przejmowanie się, raczej wiek na maksymalizację skuteczności w wielu obszarach życiowych. Chłodny świat zabija częśc duszy ale i człowiek twardnieje. Czas na zyciowe rozważania czasem trzeba uśpić na jakiś czas - choć niekoniecznie je zdehumanizować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik1986
Starsi męscy partnerzy są wyrozumialsi, mozna na nich polegac, znalesc zarowno przyjaciela jak i partnera. Zmlodzszymi uklada mi sie gorzej. Chyba ze tylko na stopie kolezenstwa. Jesli bede sie wiązac zkims to tylko z starszym facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadaba
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×