Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sabina796

najlepsze dowcipy erotyczne a może nie tylko...

Polecane posty

Gość ja..
zbokolus - ja też nie rozumiem tego z ORGAZMEM :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tym bocianie i orgazmie ale nie muszę rozumieć...na uczelni wcale nie byłem prymasem ale powiodło mi się...w myśl zasady wpojonej mi przez profesorów "MASZ GŁOWĘ I H.U.J? - TO KOMBINUJ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simian raticus - sexuolog
-Co jest lepsze, niż Viagra? -Paraliż prącia podczas kulminacyjnej fazie wzwodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona wróciła wcześniej do domu i zastała męża w wyrku z piękną, młodą seksowną dziewczyną. - Ty niewierna świnio - wydziera się na całe mieszkanie. - Jak śmiesz to robić MI, matce twoich dzieci...!? Wychodzę, chcę rozwodu. Mąż woła za nią: - Poczekaj chwilkę, wyjaśnię ci jak to było... - Nie wiem w sumie na co mam czekać, ale to będzie ostatnia rzecz jaką od ciebie słyszę, streszczaj się. - Jadąc do domu z pracy zobaczyłem jak ta młoda dama łapie stopa, zlitowałem się i zabrałem. Już w samochodzie zauważyłem, że jest chuda, obskurnie ubrana i brudna. Wyznała mi, że nie jadła od trzech dni. Tak się wzruszyłem, że przywiozłem ją do domu i dałem jej twoją wczorajszą kolację, której nie zjadłaś, bo się odchudzasz. Biedaczka pochłonęła ją w dosłownie dwie minuty. Popatrzyłem na jej umorusaną twarz i zapytałem, czy nie chce się wykąpać. Kiedy brała prysznic, zauważyłem, że jej ubrania też są brudne i jest w nich pełno dziur, więc dałem jej twoje markowe jeansy, których nie nosisz od kilku lat, bo w nie nie wchodzisz. Dałem jej też koszulkę, którą kupiłem ci na imieniny, ale ty jej nie nosisz, bo twierdzisz, że "nie mam dobrego gustu". Dałem jej sweter, który dostałaś od mojej siostry na święta, a ty go w ogóle nie zakładasz, tylko dlatego żeby ją denerwować. Do kompletu dorzuciłem jeszcze wysokie skórzane buty, które kupiłem ci w drogim sklepie, a ty ich nie nosisz od czasu jak zauważyłaś, że twoja psiapsióła ma takie same... Była mi bardzo wdzięczna i kiedy odprowadzałem ją do drzwi zapytała się ze łzami w oczach: "ma pan jeszcze coś, czego żona nie używa..." ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jako przerywnik jeden z moich ulubionych dowcipów nieerotyczny ale uważam ze śmieszny... (przynajmniej dla mnie) Rzecz się działa ładnych kilka lat temu gdy rząd Polski rozpisał konkurs na samolot dla Polskich Sił Zbrojnych, tak pamiętna sprawa z samolotami F16 ale nikt nie zna okoliczności jakie skłoniły stronę Polską do wyboru tych wspaniałych maszyn a było o tak... Do końcowego konkursu ostatecznie zgłosiły się dwa koncerny zbrojeniowe: Lockheed-Martin z USA chciał wcisnąć Polsce właśnie wycofywane ze swojej armii F16 zaś Rosyjski koncern Peltjakow-Ławoczkin próbował wcisnąć...PO2 (drewniano-szmaciany dwupłat zwany potocznie kukuruźnikiem). Ruska konstrukcja mimo swoich 80 lat miała swoje ogromne zalety, małe zużycie paliwa, naprawa u każdego stolarza czy tapicera, prawie nie odbijał echa radarowego, mógł wylądować na zwykłej łące, przyjazny dla środowiska (po zakończeniu chwalebnej służby można było sobie zrobić ognisko albo zbudować altankę), los jednak chciał inaczej.... Rosjanie gdy zobaczyli F16 zmarkotnieli (Kukuruźnik osiągał max.150km/h) tymczasem maszyna amerykanów....no powiedzmy troszeczkę więcej ale jeden z Rosjan wpadł na pomysł -Wania, Jurij dawaj podczepimy się liną z tyłu do amerykańca i po sprawie... Tak też uczynili W dniu pokazów Amerykański pilot kręci rogale nad lotniskiem ale Ruski kukuruźnik leci za nim jak przyklejony kopiując jego manewry niczym najlepsza kserokopiarka Rozmowa plota F16 z bazą: -Haloo, baza nie mogę się go pozbyć, co robić? Over! -Tu Baza przyśpiesz do 1 Macha, .... -Mam już Mach1 ale Ruski ciągle na ogonie! -Przyśpiesz do 1,5.... .... -Ruski ciągle leci za mną co mam robić?!! -Gaz do dechy, 2 Machy!! .... -Haloo Baza!...Mam już Mach 2! Silnik mi się grzeje, O JEZU!!...Ruski będzie chyba wyprzedzał bo zmienia geometrię skrzydeł!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja opowiem kilka dowcipów z brodą: Jest wczesne popołudnie. Mężczyzna z kobietą baraszkują w łóżku. Zabierają się do rzeczy na poważnie aż tu... dzwonek do drzwi!!! Kobieta krzyczy: "to mój mąż!!!" a facet z rozpędem spada z łóżka i chowa się pod nie. Mija chwila i facet wychodzi spod łóżka: "oj żono, chyba obydwoje jesteśmy mocno zestresowani..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I taki: Facet w moim wieku (powiedzmy, że w połowie drogi pomiędzy 40-tką i 50-tką) wraca wcześniej z pracy do domu. Otwiera drzwi, zdejmuje płaszcz i buty, odstawia teczkę, idzie do kuchni zrobić sobie herbatę i znaleźć coś do zjedzenia. Po drodze do łazienki na siku zagląda do sypialni a tam.... jego żona z jego najlepszym przyjacielem!!! Facet kiwa głową przez chwilkę i mówi: "Jasiu, Jasiu, ja to muszę ale Ty?!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiądz się pyta dzieci na religii: - Kto wie jak wygląda Matka Boska?? Jasio podnosi rękę i mówi : - Ma skórzaną kurtkę, bluzkę do pępka, krótką obcisłą spódniczkę i czerwone wysokie trzewiki. - A skąd to wiesz Jasiu?? - Bo widziałem jak wyskakiwała od księdza przez okno. I mówił ksiądz "O Matko Bosko byle cię nikt nie widział." Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian. Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu. Ksiądz: Te grubsze, babciu, papierowe.. Babcia: Aa nie.. te grubsze mam na fryzjera.. Ksiądz: babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera. Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Maybachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laboratorium z chemii. Studentka do koleżanki: - Co robisz? - Ekstrahuje... - Naprawdę? To zrób mi dwa... Policjant pyta staruszkę: - Wiek? - 86 lat - Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło? - Siedziałam na ławce na tarasie przed domem, podziwiając ciepły wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i osiadł obok mnie. - Znała go pani? - Nie, ale był przyjaźnie nastawiony. - Co stało się po tym, jak usiadł obok pani? - Zaczął pocierać kolanem o moje kolano.. -I co zareagowała pani? -Nie.. -Dlaczego? -Bo zaczął się do mnie czule uśmiechać więc i ja się do niego uśmiechnęłam, wtedy to zaczął głaskać mnie po udzie.. - Czy wtedy powstrzymała go pani? - Nie. - Dlaczego? - Bo odczuwałam przyjemność. Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata 30 lat temu. - Co stało się potem? - Zaczął pieścić moje piersi, czułam jego lubieżny oddech na karku. - Czy próbowała go pani wtedy powstrzymać? - Nie. - Dlaczego? - Mój Boże, dlaczego??? Było mi tak dobrze, czułam ze naprawdę żyje. Znowu byłam kobietą...to było jak piękny sen! Od lat tak się nie czułam! - Co stało się później? - Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, wiec rozłożyłam nogi i zawołałam: "Bierz mnie teraz chłopcze! Zerżnij mnie, jak burą sukę!" - I co???? Zrobił to? - Nie, do diabla!! Zawołał "Prima Aprilis!" I wtedy zastrzeliłam sk*****na!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Dlaczego w Niemczech do tej pory nie powstała koalicja rządząca? - Bo po obu stronach wszyscy dziadkowie byli w Wehrmachcie. rozmawiają 3 owoce: Mówi kiwi: -Jestem kiwi co każdego ożywi Mówi cytryna: -Jestem cytryna - lubi mnie cała rodzina Mówi maracuja: -Jestem maracuja i ....naprawdę nie wiem co powiedzieć. Przypłynął statek na egzotyczne wyspy. Kapitan zabrał ekipę i mówi -Słuchajcie, będziemy tu przez tydzień, wiem, że wy lubicie się zabawić, ale pamiętajcie: 50% kobiet tutaj ma AIDS, 40%ma syfa, a 10% gruźlicę. Jeden młody majtek był słaby z matematyki i nie zrozumiał o co chodzi i pyta starego, a stary: -No nie rozumiesz, mamy grzmocić tylko te co kaszlą ! Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mówi: - Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki? Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama i mówi: - Tak córeczko, tak. Na to blondynka: - A czy przy porodzie nie powybija mi zębów? Rok 2022. Porodówka. Wymyślono urządzenie, dzięki któremu można przekazać część bólu na ojcia. I tak młode małżenstwo testuje ową maszynę. Żona rodzi, mąż siedzi obok niej. Lekarze przekazują 20% bólu mężowi... mąż nic, siedzi nadal uśmiechnięty, żona nieco mniej odczuwa ból. 50% - facet nadal uśmiechnięty. 70% - facet wciąż uśmiechnięty. Lekarze też zdziwieni to dają 100% bólu na męża. Mąż nadal uśmiechnięty, żona już kompletnie wyluzowana... Poród sie zakończył, szczęśliwi z dzieckiem wracają do domu. Wchodzą do domu, otwierają klatke schodową a tam... martwy listonosz. Papież Benedykt XVI stoi w swym oknie i patrzy na plac św. Piotra, na ktorym zgromadziły sie tłumy. Wsrod nich wyroznia sie bardzo liczna grupa Polaków. Wszedzie powiewają biało-czerwone flagi z pogodnymi napisami: "Jesteśmy z Toba", itd, itp. Zbliza sie pora przemówienia papież kieruje sie do mównicy. Spostrzegł ze nie lezy na niej kartka z przygotowana mowa. Zaczyna nerwowo rozgladac sie, kartki nie ma. Zaczyna przeszukiwac szuglady, regały, itp. Po kilku minutach wszyscy ze swity papieża poszukuja kartki z mowa. Nagle papież wertując jakieś swoje stare książki, natrafia na starą już pożókłą kartke, złożoną w pół. Rozprostowuje ją i zauważa jakies polskie słowa. Nie przygladajac sie jej, kieruje sie w strone mównicy i zaczyna czytac do zgromadzonej rzeszy ludzi: "Phacownicy Pocty Pholskej Phoddajcie sie! Jeśli se nie phoddacie zostanecie znisceni..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janka z gdańska
:D Zbo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Gdańsk i...przepraszam. Z tą Pocztą tak mi się jakoś wymsknęło przecież nie specjalnie (Mój śp. dziadek siedział w obozie i bynajmniej nie za handel cebulą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble bla
Bierze Jozek sztajmes Jozke zulowe na wysypisko smieci wklada jej reke pod spodnice i krzyczy: -Jozka! Cos ty, facet?! -Nieeeeee, kupe robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kowalska dokładnie sprawdza garnitur męża po powrocie z pracy. Nie znajduje ani jednego kobiecego włoska i mówi: - No tak! Ty już nawet łysej babie nie przepuścisz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W parku na ławeczce siedzi młoda para. Po chwili dosiada się do nich dziadek. Dziewczyna mówi do chłopaka: - Boli mnie nosek . Chłopak pocałował ja w nosek. Dziewczyna mówi: - Już nie boli . Po chwili: - Boli mnie czółko . Chłopak pocałował ja w czoło . Dziewczyna: - Już nie boli . Dziadek z niedowierzaniem się pyta młodego człowieka: - A czy hemoroidy tez pan leczy? W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica. Biegnie prosto do matki przełożonej: - Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić? - Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona - Pomoże??? - Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie Rozmawiają dwaj sąsiedzi. I jeden z nich mówi: - Ja mam prawdziwego psa obronnego. Do jego budy nie można podejść. - Dlaczego, taki groźny? - Nie, tak jest zasrane!!! Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie doktorze, niech pan mi pomoże - mam pomarańczowego ptaszka! - Niech pan zdejmie spodnie - no i faktycznie, jasio cały pomarańczowy. Lekarz myśli przez chwilę i mówi: - Wie pan, to dziwne zjawisko. Ale czasem zdarza się ludziom żyjącym ciągle w stresie. Jak panu wiedzie się w pracy? - Ach, wywalili mnie jakieś sześć miesięcy temu! - Aaa, to pewnie dlatego!. Stąd stres i stąd pomarańczowy jasio.. - Nie. Mój szef był strasznym k****em. Kazał mi pracować 20-30 godzin dodatkowo co tydzień i wywalił mnie bez słowa.. Ale znalazłem nową pracę gdzie sam ustalam godziny pracy, płacą mi dwa razy tyle co w starej, a szef jest super gość. Żadnych stresów w pracy. - Hmm.. A jak w domu? - Noo, rozwiodłem się z osiem miesięcy temu - Może stąd ten stres? - Nie. Przez lata słuchałem jej pieprzenia. Cieszę się że się wyniosła, głupia stara rura. - Hmm.. A ma pan jakieś specyficzne hobby? - Nie. Zwykle siedzę w domu, oglądam pornole i jem chipsy... Jak wygląda syberyjska latryna? - Dwa kije, na jednym wiesza się kufaję, a drugim się od wilków opędza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janka z gdańska
:D Zbo ;) Sim :) nie jestem z Gdańska :D jestem ze szlonska :classic_cool: :D;) robicie mi dobrze:D w sensie radości ducha oczywiście:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polkop
uouje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie facet ulicą patrzy, a tam strzałka z napisem: "Burdel u sióstr Urszulanek". Myśli sobie facet "Hmm, tego to jeszcze nie było- spróbuję". Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta: - Czego chciał? - No... Chcę skorzystać z Waszych usług... - Płaci tu 500zł i idzie w te drzwi po prawej. Zapłacił i poszedł, a tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku. - Witam pana. - Witam, chciałem... - Tak, tak wiem, 300zł, i drzwi po lewej. Zapłacił, poszedł i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku... - Dzień dobry. - Dzień dobry, chciałem skorzystać z Waszych usług. - Ach, tak... To 100zł i te drzwi za mną. Facet myśli sobie, tyle zapłacił to stówa go nie zbawi - zapłacił, wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na...ulicy, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... Nieco skołowany rozgląda się, a na drzwiach wisi mała tabliczka z napisem: "Właśnie zostałeś wyruchany przez siostry Urszulanki"... Przychodzi do domu głodny jak wilk mąż z pracy, wchodzi na klatkę schodową, patrzy a tam jego stara(czyt.żona) zjeżdża po poręczy na dół, potem wbiega na nowo schodami do góry i znowu zjeżdża i tak w kółko. Patrzy na nią ze nieopisanym zdziwieniem i pyta - Co Ty wyprawiasz kobieto?! - Odgrzewam Ci pieroga kochanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi do domu głodny jak wilk mąż z pracy, wchodzi na klatkę schodową, patrzy a tam jego stara(czyt.żona) zjeżdża po poręczy na dół, potem wbiega na nowo schodami do góry i znowu zjeżdża i tak w kółko. Patrzy na nią ze nieopisanym zdziwieniem i pyta - Co Ty wyprawiasz kobieto?! - Odgrzewam Ci pieroga kochanie! Mąż zerka pod jej spódnicę po czym kręci głową. -Ja tego jeść nie będę! -Dlaczego? Zawsze lubiłeś ciepłe pierogi... -Tak ale nie takie z których się twaróg wysypuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Wiesz że moja żona krzyczy jeszcze 5 min po stosunku... -Jak ty to robisz?! -Wycieram członka o zasłony! Poszedł Ruski do baru i zmówił piwo, Barman przynosi piwo w szklance stawia na podkładce i odchodzi. Mija może ze 3min i Ruski chce następne piwo więc barman podaje ale patrzy że nie ma podkładki więc wyciąga drugą z kieszeni, stawia szklankę i odchodzi. Sytuacja powtarza się wielokrotnie Wreszcie za dziesiątym razem kelner miał dość złodzieja i nie postawił nowej podkładki tylko samo piwo. Ruski podnosi wzrok i się pyta: -A wafiela uże niet ? Po co dookoła kobiecych sutków są takie malutkie guzki? - To jest napisane w Braile'u: "Ssać tutaj". 1. Dobrze: Twoja żona jest w ciąży. Źle: Ma w brzuchu trojaczki. Bardzo źle: Ty jesteś bezpłodny. 2. Dobrze: Twoja żona z tobą nie rozmawia. Źle: Ona chce rozwodu. Bardzo źle: Ona jest adwokatem. 3. Dobrze: Twój syn staje się dorosły. Źle: Zaczął romansować z 40-letnią sąsiadką. Bardzo źle: Ty też. 4. Dobrze: Twój syn dużo czasu spędza w swoim pokoju. Źle: W jego pokoju znalazłeś filmy porno. Bardzo źle: W niektórych filmach grasz główną rolę. 5. Dobrze: Twój mąż stwierdził - "Dość dzieci !" Źle: Nie możesz znaleźć tabletek antykoncepcyjnych. Bardzo źle: Ma je twoja córka. 6. Dobrze: Twój mąż zna się na modzie. Źle: Odkrywasz, ze on potajemnie nakłada twoje rzeczy. Bardzo źle: On lepiej wygląda w nich niż ty. 7. Dobrze: Opowiadasz swojej córce o tym jak "to" robią pszczółki. Źle: Ona ciągle ci przerywa.... Bardzo źle: ........ i cię poprawia. 8. Dobrze: Twój syn ma pierwsza randkę. Źle: Z mężczyzną. Bardzo źle: Który jest twoim najlepszym przyjacielem. 9. Dobrze: Twoja córka od razu po studiach znalazła prace...... Źle: ...jako prostytutka. Bardzo źle: Twoi koledzy to jej klienci. Tragicznie: Ona zarabia więcej od ciebie. 10. Dobrze: Czytając powyższy tekst się śmiałeś. Źle: Znasz ludzi z podobnymi problemami. Bardzo źle: Jesteś jedną z tych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewien dżentelmen przyjechał wraz z żoną do pewnego luksusowego hotelu. Przyszli do pokoju, nasz bohater wszedł na chwilę do toalety, wychodzi-żony nigdzie nie ma. Przerażony przybiega do recepcji, w panice mówi o tym recepcjoniście- i słyszy -Tak, pańska małżonka jest w apartamencie 640, u don Pedro. - Wzburzony, wbiega do windy, znajduje numer 640, wchodzi... Wytworny don Pedro siedzi na sofie, w eleganckim białym garniturze, pali kubańskie cygaro, na stole doskonały szampan- a tu z łazienki wychodzi żona: obwisłe cycki, celulit...dżentelmen krzyczy: - Murwa kać, taki wstyd przed don Pedro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoni w domu telefon w słuchawce słychać głos jakiegoś faceta: -Hallo czy mogę z Jolą? -Niestety żony nie ma teraz w domu... -Ja wiem że jej nie ma w domu bo jest u mnie ja się tylko pytam czy mogę z Jolą? Dyrektor do asystentki (już nie ma sekretarek są asystentki) -Jaki dziś dzień mamy pani Helenko? -Niepłodny panie Prezesie. Rozmawia dwoje penisów -Słyszałeś ponoć mają wycofać Viagrę z aptek!! -No o k#*@a leżymy! W krzakach grzmocą się bywalcy niedalekiej dyskoteki. Pod krzakami ustawiła się już kilku osobowa kolejka następnych chętnych. W pewnym momencie facet dowiaduje się: -Cooo...13 lat?! Ubieraj się i spadaj smarkulo!! -OoOo, A od kiedy się tacy przesądni zrobiliście?! -Moja żona o wspaniała kobieta - chwali się jeden mąż przed kolegami- wiem że drogo mnie kosztuje ale te fura i kreacje które jej kupuje wcale się nie marnują, wyobraźcie sobie ze wczoraj w szafie znalazłem faceta w skórzanym uniformie z psem który to wszystko pilnował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znajoma K
:D:D:D Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach...nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi: - Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy. Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę...kobitka myśli sobie: "Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..". Rozszerza staremu nogi i.... cisza...Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta: - Pani...ale na czym polega ten trick z tymi nogami?! Znachorka: - Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znajoma K
Facet odwiedza swojego kolegę I widzi dziwną maszynę, stojącą po środku jego salonu, pyta: - Co to jest? - To jest sex maszyna - odpowiada kolega. - A jak to działa? - pyta znów facet. - Po prostu wsadzasz w nią swego wacka wrzucasz ćwierć dolara i tyle - instruuje kolega. Więc facet chce od razu wypróbować maszynę, kolega się zgadza i mówi mu, że będzie w kuchni. Nagle kolega słyszy krzyki dobiegające z salonu, wbiega z powrotem i pyta się: - Co się stało, czy wrzuciłeś ćwierć dolara? - Nie - odpowiada facet - nie miałem ćwierć dolara, więc wrzuciłem dziesięć centów. - O, ale za dziesięć centów to tylko ostrzy ołówki - wyjaśnia kolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znajoma K
Seks - Dowcipy o seksie - kawały erotyczne dla dorosłych Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na świecie, ta delikatnie jej opowiedziała. Po paru dniach dziewczynka dalej zafascynowana nowo zdobyta wiedzą pyta mamę: - A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w w brzuszku? - Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama. - Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka? Mama odpowiada: - Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę... Wyślij dowcip | Ocena: 4.4 | Oceń! 5 4 3 2 1 Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach...nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi: - Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy. Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę...kobitka myśli sobie: "Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..". Rozszerza staremu nogi i.... cisza...Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta: - Pani...ale na czym polega ten trick z tymi nogami?! Znachorka: - Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma... Wyślij dowcip | Ocena: 4.8 | Oceń! 5 4 3 2 1 Senator K. będąc na dorocznym zjeździe swojej partii, poznał piękną i inteligentną kobietę. Tegoż samego wieczora zaprosił ją do swego pokoju, gdzie ponadto stwierdził, że zaletom umysłu w niczym nie ustępuje boskie ciało owej pani. Niestety zauroczony pan senator, mimo starań jej i swoich - nie stanął na wysokości zadania. Nazywając rzeczy po imieniu, panu K. przez cały wieczór "to" wisiało jak szmata na kiju! Po przyjeździe do domu i wieczornym prysznicu pan K. wchodzi do sypialni. Widzi tam swą żonę w wymiętym szlafroku, w papilotach, zajadającą - mlaskając głośno - jakieś czekoladki. Do tego zielona maseczka na twarzy... I wtedy pan K. stwierdził coś dziwnego. Poczuł nagle że doznaje ogromnego wzwodu. Totalnie zaskoczony spojrzał wściekle na dół i warknął cicho przez zęby: - Ty prymitywny, wredny sk*rwysynu! Dzięki tobie już wiem dlaczego ludzie wymyślili przezwisko TY CH*JU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×