Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

witajcie...u mnie tez nie najlepiej...wczoraj podczas rozmowy znów sie pokłóciliśmy...ehhh...mój angielski nie jest rewelacyjny i nie wszystko potrafie napisac tak jak trzeba a i nie wszystko co z kolei on napisze potocznie jestem w stanie zrozumiec...i kłótnia gotowa...ostatnio zdarza sie to coraz częściej...wiec w akcie desperacji i z racji tego ze zostaly nam 2 tygodnie zaproponowalam zebysmy przestali sie komunikowac przez msn i wazne rzeczy przekazywali sobie w mailach albo w smskach...naprawde czuje ze kilka takich rozmow jak wczorajsza i nie byloby o czym gadac jak juz sie spotkamy...ba mozliwe ze nie doszloby do spotkania...o jakies durne nieporozumienie latwo ale zeby potem to odkrecic to juz gorzej...zobaczymy co mi odpisze...napisalam dlugasnego maila...napisalam ze to jedyna szansa zeby uratowac to co zostalo dobre miedzy nami...oczywiscie pewnie narobilam full błedów ale mam nadzieje ze zrozumie...

Witam- a Heluni dzisiaj nie ma?? pewnie ściska już swojego misia ale jej zazdroszcze i pozdrawiam. A ty fisiowa nie nerwuj się tak za dwa tygodnie wszystko będzie ok. i się będziecie z tego śmiać a im bliżej spotkania to zawsze sytuacja napięta bo droga i itd..przynajmiej u mnie tak jest przeżywamy oboje powrót, pozdrawiam pa

dobra spadam bo muszę położyć mojego małego smerfa spać

Czesc dziewuchy! No Helunia to juz na pewno ma dobrze, bo sciska tego swojego. Miejmy nadzieje, ze jeszcze sie do nas odezwie. A u mnie tak nawet fajnie:) Pomijajac fakt, ze my z moim kotkiem to zawsze wszystko zakrecone mamy, ale juz obiecal, ze na pewno przyjedzie, yuppiii!!! Czesc anek111, dawno Cie nie bylo tutaj. Do alfy70: Moze wyjdzie na to, ze bedziemy witac tych swoich w jednym czasie, bo ja tez obstawiam, ze moj to przyjedzie tak na niedziele:) Kurcze jak sie ciesze normalnie, mam nadzieje, ze nie bedzie jakichs nieprzewidzianych komplikacji bo sie znow troche narobilo. Ale juz ten moj skarb zaradny, na pewno cos wymysli:) Buziaki dla wszystkich.

Mi od wczorajszej rmzowy z moim Robakiem jest lepiej.Zauwazylam ,ze my to oboje jestesmy zakreceni i zakochani do szlanstwa no i co najgorsze oboje bardzo przezywamy nasze rozlake.Mowi,ze strasznie mu sie teskni bo jest sam, ze czasami to azz mu glupie mysli chodza po glowei ,ze go zosatwie i ze im blizej naszeg spotkaia tym bardziej jest o mnei zazdrosny.Ja tez jestem o niego zazdrosna ale wszystko z umiarm hehehe, tym bardziej ,ze jakos ostatnio coraz czesciej zaglada do swojego kumpla i opowiada m jak to Bozenka( zona kumpla) robi mu kolacje i tak milo u nich jest.On zamiast prosto z pracy jechac do domu to zahacza o Bozenke;)Ta Bozenka to nawet zacheca go jzu do ojcostwa i podaje wskazowki!!!Paranoja!!

Sarpanitu a nie mowilam panikaro ze przyjedzie po Ciebie!!!!Niio i bedziesz juz go miala mzoe na sobote , bedzie caly Twoj ciesze sie Twoim szczesciem a teraz zmykam do nauki bo jutro egzminy!!!Trzymajta kciukasy!!

hej dziewuszki widze ze humory dopisuja na razie, chyba juz dawno nie bylo tyle entuzjazmu jak dzis i dobrego humoru, widzisz sarpanitu mowilam ze niedlugo bedziecie razem, teraz pozostalo Ci skrupulatnie odliczac godziny do Waszego spotkania, chormonku a nie chciaąłbys miec takiego slodkiego malutkiego dzidziusia? to od niedziel bedzie nas mniej slomianych wdów, ale dziewczyny i tak beda do nas zagladały ja wczoraj pogadałam z moim i teraz jest lepiej, i calutka noc mi sie snil to byla wspaniala noc, dzis tez pewnie bedziemy rozmawiali bo ma wolne a u niego pada wiec nie ma co robic, buziaki i trzymajcie sie kobietki

No my z kolei to do jego przyjazdu rozmawiac duzo nie bedziemy, nie ma szans na internet na razie. Ale wczoraj specjalnie poszedl na chwile do znajomych na skype, zeby ze mna porozmawiac:) Dzisiaj moze tez sie przejdzie i w koncu moze sie wszystko wyjasni do konca i juz mi powie kiedy dokladnie przyjezdza:) I tak jeszcze tyle godzin i na pewno mi sie zdarzy zatesknic, ale inaczej juz sie teskni jak mozna sobie powiedziec, ze to juz pare dni tylko:)

Juz z tego podekscytowania literki mi sie przestawiaja:D To bylam oczywiscie ja, sarpanitu:)

dziewczyny ratunku :( znow lapie strasznego dola

sarpanitu widac ze szczesliwa jestes, fajnie dzis bedziesz wszystko wiedziala, a do niedzieli czas zleci szybko, a teraz zamiast tesknic spedzaj jak najwiecej czasu z rodzina, przyjaciołmi bo pewnie dlugo ich nie zobaczysz.

No jestem lilia jestem. Tylko powiem wam szczerze, ze sie troche obawiam co by nic nie zapeszyc. pain au chocolat nie doluj sie, zobaczysz niedlugo to minie, musi minac. Ja ostatnie dwa dni tez mialam takie tragiczne, wczoraj to usiadlam i sie rozplakalam. Ale najwazniejsze to nie dawac sie zlemu nastrojowi, jakos sie wszystko ulozy:) Jak mi moja kumpela zawsze powtarza: skoro jest zle to w koncu musi byc dobrze:) Usciski dla Ciebie:D

a ja zmoim rozmawiala z godzinke, pewnie dzis jeszcze porozmawiamy i od razu lepiej sie czuje mam wiecej energii w sobie , czuje ze będzie dobrze, tyle milych rzeczy mi napisal, to bardzo podnosi na duchu

Czesc wszystkim.NOOO dzis juz czwartek, w niedziele w Gdansku przywitam mojego malzonka na lotnisku oj jo joj bedzie sie dzialo.Dzis mam wyjatkowo dobry humor pomimo tego ze wyrolowala mnie kumpela z ktora sie umowilam w miescie.Ja czekalam na nia a ta nawet nie raczyla zadzwonic ze nie przyjdzie.Zadzwonilam do niej a tam z drugiej strony jakis koles sie odzywa ze jej niema.Czekalam chyba z godzine i lipa.Oj dziewczyny pogoda sie robi, u mnie jest nie najgorzej tzn.w BYDGOSZCZY.A moge wiedziec skad Wy jestescie? Caluski dla wszystkich!

A moje kochanie moze jednak nie przyjechac w niedziele:( Normalnie takie to pokrecone, ze nie wiem...mam nadzieje, ze szybko sie cos wyjasni bo uschne z tej tesknoty:(

ja jestem z lubelskiego, pogoda ładna slonce swieci, ale ja siedze i rozmawiam z moim ukochanym i jestem szczesliwa, mimo ze kilka minut temu poklocilam sie z mamą i teraz nie odzywa sie do mnie, ale to nie byla moja wina wiec nic mi nie popsuje humoru

wszystkko jest bez sensu :(

Dziewoszki!!Stał się cud moje kochanie ma kurs do Polski i najprawdopodobniej bedzimey jzu razem we wtorek!Boshe jaka ja jestem szczesliwa:-)

widze ze wszystkie tu prawie za kilka dni zobaczycie swoich ukochanych, zostane tu prawie sama i kto mnie bedzie pocieszał? ale nie jestem taka smutna dzis 5 godzin na gg i skype rozmawialam ze swoim misiem i jestem szczesliwa z tego powodu, co prawda to nie to samo co przytulenie sie ale i tak jest dobrze, ciesze sie ze zobaczycie swoich ukochanych, widzisz chormonku to jest włąsnie piekne w zyciu ze budzisz sie rano i wydaje Ci sie ze nic nie ma sensu a wieczorem świat jest taki cudowny, czujesz sie najszczesliwsza osoba na świecie, a wszystko wydaje sie takie proste i łątwe, tylko chormonku ucz sie bo masz egzaminy, trzymam kciuki i samych 5 zycze

hej dziewczynki Egzaminy napisane, mysle ze do przodu ;) Teraz to nie moge o niczym innym mylslec tylko o jego przyjezdzie co prawda pobedzie pewnei gora 2 dni ale i to dobre;) Lilia Ty tez masz dobrze bo przynajmniej popiszesz ze swoim na gg a ja z moim nie mam takiej wygody bo on pracuje na ciezarowka i czesto jest poza Hiszpania wiec i malo kiedy gadamy.Dzwoni do mnie czetso jak jest w Hiszpanii a tak to karze mu oszczedzac.Dziekuje ze trzyamlsycie za mnie kciuki.Pozdrawiam

Czesc dziewczyny! Ja to juz nie wiem czasem, czy sie cieszyc czy nie cieszyc. Bo ten moj caly czas twierdzi, ze przyjedzie ale nie wiem kiedy. Jak najszybciej kurcze no, moglby mi jakas date konkretna podac, a nie. A poza tym jakos u mnie leci, mam malego kaca, bo mnie brat cioteczny wczoraj na piwo wyciagnal. Nie cierpie miec kaca, ale chociaz tyle pocieszenia, ze na pewno przejdzie. Buziaczki.

Ale mam doła...buuuuuuuuuuuu...

hej dziewuszki moje kochanie ma gg w komorce, i to nie to samo jakby korzystał z konputera bo wiadomo ze wolniej pisze, ale ciesze sie ze w ogole jest mozliwa taka forma komunikacji, sarpanitu cos duzo ostatnio pijesz, ale to pewnie z tesknoty, zreszta jak sie spotkacie, to pewnie skonczy sie to picie smutna i samotna nie smuc sie ciagle zrób cos eby poczuc sie lepiej, zobacz jaka jest piekna pogoda, ciesz sie z tego co jest

Czesc dziewczyny!! PRZYJECHAL!!!!!!!!!!!!!:):):):):) Jejku jaka jestem szczesliwa!!!! Nie zagladalam dlugo do was bo bylo tylko tulu tulu i mlasku mlasku :P Jejku jak to cudownie znowu sie kolo niego polozyc i przytulic, uslyszec jego glosik przy uszku... Powiem wam ze wrocil calkiem zmieniony... tak sie teraz jeszcze bardziej klei do mnie i w ogole taki kochany jest! Boniu w koncu skonczyla sie ta tesknota. Teraz juz go nie puszcze samego nigdzie tak na dluzej. Zabronilam mu zostawiac mnie sama:P Jejku Dziewczyny dla takich chwil warto czekac i warto tesknic bo te powitania sa najwspanialsze na swieie! Ale jestem szczesliwa i mam tyle energii w sobie ze moglabym gory przenosic...ehhh...co ta milosc robi z czlowieka....:P No widze ze nie tylko ja sie tak ciesze:) To super ze wasze Robaczki tez juz przyjezdzaja! Przed Wami wiele cudownych chwil ktore co jak co ale sie pamieta dlugo:) Pozdrowionka i pedze do Misiaczka:)

helunia ciesze sie ze jestes szczesliwa, mam nadzieje ze moj tez wroci odmieniony i bedzie jeszcze bardziej sie starał o mnie, jak jest mi smutno to najczesciej myśle o naszym spotkaniu, masz racje helunia dla takiej chwili warto czekac. A moje kochaniem powiedzialo ze jak sie wkurzy to wroci wczesniej, ma beznadziejnego szefa dzis ten szef sie go czepil bo wg niego za duzo zjadł, a tylko zjadł 2 kromeczki inni tez jedli po 2 ale tylko mojego misia sie czepil, bede go musiala dokarmic jak wroci, bo za duzo mi jeszcze schudnie,

posprzątałam trochę w chałupce i jak narazie się trzymam.To myślenie o nim jest już takie męczące jak nie wiem.Moz e chciałabym o nim zapomnieć...zacząć zycie od nowa,ale nie mogę...Boshe..jakie to wszystko trudne...kocham go i nie umiem inaczej!Do spotkania zostało prawie 100 dni...,a minęło zaledwie 35...To przecież tyle czasu...

Oj dziewoszki wiem co z nami wyprawia ta tesknota,ja teraz jak spotykam sie po dluzszej przerwei ze znajomymi to kazdy mowi mi ze schudlam a ja to argumentuje.Nio schudlam z tesknoty i z nerwow o niego ;) Ja tez nie moge doczekac sie kiedy zobacze mojego skarba:) Mam nadzieje,ze tych kilka dni poswici tylko dla mnie i rodzinki.Okaze sie jak bedzie pewnie klotnia tez jets nieunikniona ;-) Im blizej spotkania tym bardziej jesem podekscytowana :)

14 dni i takie akcje. wow.

Strasznie mnie wkurza ta reklama H&M bo jak sie rozlozy to nie chce sie zlożyć

juz za kilka dni ja tez dolacze do waszego grona. mój misiaczek wyjezdza w srode prawdopodobnie na 2 lata. bedzie przyjezdzal do polski lecz nie beda to pewnie czeste wizyty. jeszcze nie wyjechal a ja juz za nim strasznie tesknie. nie chce mi sie nic robic i o niczym innym nie moge myslec. wpadlam w totalne zalamanie. mam ochote lezec w lozku i nie ruszac sie nigdzie. nie wiem jak ja wytrzymam bez niego. ;(