Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

Gość lilia nad stawem
bogulinka wiem jak sie czujesz, nagle wszystko traci dla Ciebie sens, przestaje sie liczyc, u nas jest tak samo. Zyjemy od jednego telefonu do nastepnego, nawet słonce nie świeci tak samo jak zawsze. 2 lata to dlugo a dlaczego nie mozesz wyjechac razem z nim? smutna samotna te 100 dni minie szybko, jest tylko jeden warunek przestan ciagle o nim myslec, znajdz jakies zajecie, wyjdz ze znajomymi gdzies bo inaczej sie zadreczysz. Jak wróci Twoj chlopak to nie pozna Ciebie, wpadniesz jeszcze w jakas depresje, nabawisz sie zmarszczek, ogolnie Twoj stan zdrowia na tym ucierpi. Wiem ze pomyslisz ze łatwo dawac takie rady, ale życie toczy sie dalej mimo jego wyjazdu. Do powrotu mojego zostalo ok 80 dni jak na dzien dzisiejszy ale dam rade zeby za jakis czas opisac tu na tym forum jak bylo wspaniale jak wrocil. Trzymajcie sie i glowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! A raczej dobranoc zaraz:) A ten moj to jest szalony normalnie, on chcial dzisiaj do mnie wyjezdzac:) I jeszcze z kumplem mieli po mnie jechac, ale sie okazalo, ze promu nie ma:( Tak to by pewnie wyruszyli. Ale przyjedzie kochanie, przyjedzie, tylko teraz to nie wie jak, ale widze ze on tez juz bardzo mocno teskni jak mu takie szalone pomysly do glowy przychodza. Trzymajcie sie dziewczyny i nie zalamujcie sie, wiem sama po sobie ze nie jest latwo, ale faktycznie tak jak mowi lilia najlepszy sposob to sie czyms zajac i nie myslec caly czas o naszych ukochanych. Ja tak spedzilam ostatnie trzy dni i myslalam, ze oszaleje z tej rozpaczy za nim:( Na szczescie brat mnie wyciagnal, dzisiaj kumpela wpadla, troche z kochaniem porozmawialam i jakos leci:) Tylko na telefony kupe kasy wydamy i ja i on bo dalej tego glupiego internetu nie ma:( Nic to, moze juz niedlugo przyjedzie, on to faktycznie potrafi mnie zaskoczyc, no pomyslowy jest nie ma co:) Ale kocham tego mojego swira:) Kolorowych snow dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
Dzien dobry!! Mam nadzieje,ze bedzie doby swoja droga:/ a nie np.dowiem sie ze mojego Skarba kurs do pOslki zosatej odwolany wtedy to chyab zaplakalabym sie na smierc.A kysz a kysz takie glupie mysli!!!! Ja juz na niczym innym nie moge sie skupic jak na tym ,ze za kilka dni bedziemy razem:) Mi jakos czas leci bo proboje zajmowac sie innymi sprawami;-) Milego dnia ,papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam powiem, ze znow mam watpliwosci co do przyjazdu mojego kochanie:( Niby ma jechac, a nic jeszcze nie wie, ani kiedy wyjezdza ani nic:( Normalnie jak on mi dzisiaj nic konkretnego nie powie to sie chyba zalamie:( I znowu dol:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
Sarpanitu ja od mojego tez jeszcze nic nie wiem.Moze jeszcze nie wyjechal albo nie dja Bog nie wyjedzie. Bedziemy sie obie łamac!!Ale poki co moze nie panikujmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogulinka
nie mogę z nim jechać bo ja mam tutaj studia. a on jedzie tam do pracy. ten nasz kraj jest po prostu do d.... zeby czegos sie dorobic trzeba wyjezdzac i zostawiac ukochane osoby ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
bogulinka nie smuc się.teraz najwazniesjze jest zebys nie zalamywala sie, podtrzymuj swoje kochanie na duchu.Najwazniejsze to nie dac sie zwariowac ,wiem to sama po sobie,na pewno nie bedzie Ci latwo.Poczatki sa najtrduniejsze. Zawsze jak moje kochanie przyjezdza bardzo sie ciesze a z drugiej strony mam obawy ,ze mzoe dojsc do jakis nieporozumien ale to jest wlasnie milosc.Niby znamy sie na wylot a tak na prawde przy kazdym spotkaniu poznajemy siebie na nowo i chyba najpiekniejsze jest o ,ze nasze uczucie pomimo takiej odleglosci nie gasnie a wrecz przeciwnie umacnia sie!!! Glowa do gory moglo byc gorzje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzicie dziewczyny, niestety mam ta intuicje kobieca:( Nie przyjedzie po mnie teraz te moje, moze za tydzien w co tez watpie. Nie wiem co robic, ide plakac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej...wiecie co nie wiem czy dam rade wytrzymac te dwa tygodnie...to jakis koszmar...pierwszy i ostatni raz zdecydowalam sie na zwiazek na odleglosc...nigdy wiecej...wymiekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Ze mną jest tak; Poznałam mojego kochanego dokładnie 20 miesięcy temu. I sama nie wiem jak ja to znoszę, ten nasz związek...związek opierający się głównie na tęsknocie! Ostatnio wyjechał 9 kwietnia, i zobacze go za 5 dni czyli w czwartek. Już sie nie mogę doczekać, niestety jescze nie wiadomo na ile wróci.:(:(:( Jest mi bardzo ciężko.BARDZO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betiti hej...ja mojego faceta widzialam ostatnio 1 października ubiegłego roku...2 czerwca zobacze go znow...ale nie daje rady juz...przerasta mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisiowna wydaje mi się,że wiem co czujesz...chociaż nasze rozłąki nie trwają aż tyle miesięcy, bo najdłużej to o ile pamiętam było siedem tygodni. Chodzi mi o to,że też nie daje rady, ostatnio jak przyjechał to był tylko na trzy dni!!!!Które musiał mądrze wykorzystać na wszystkie ważne sprawy w tym oczywiście mnie. Też mnie to przerasta!!!!do czerwca już niedługo!! do mojego upragnionego czwartku również. Mimo wsyzstko jest mi tak strasznie źle!!!!chce go mieć przy sobie zawsze wszędzie, często!!!!Wszędzie dookoła normalne pary, normalne rodziny...a ja sama sama i sama cały czas samotna. To jest takie głupie zawieszenie! Bo niby masz ta druga połówkę, którą bardzo kochasz i wogóle super jest!!!a z drugiej strony wcale nikogo nie mam, bo jego nie ma i nie ma.Jesetm sama samotna i osamotniona. I nawet ni epotrafie tego wyrazić jak bardzo mi źle, jak bardzo tesknie.:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku to ja juz do was nie pasuje bo juz nie jestem slomiana wdowa i raczej dluuugo nie bede bo moj Misiaczek jest teraz ze mna tu w Anglii i nastepnym razem jak bedzie jechal do Polski to ja jade z nim i bede go miala zawsze blisko... nie wiem co mam Wam napisac.... bardzo Wam wspolczuje...naprawde...ja chyba bym tak nie umiala.... moje kochanie zostawilo mnie zaledwie na dwa tygodnie a ja juz plakalam i tesknilam jak szalona.... a tu na tym topiku poznalam was...wiele kobiet teskniacych rozlake miesiacami...ze mna chyba jest cos nie tak jak ja dwoch tygodni nie moglam wytrzymac. Nie zdawalam sobie sprawy ze was jest az tyle i ze dajecie rade....raz lepiej raz gorzej ale sie trzymacie. teraz mam wyrzuty sumienia ze tak panikowalam z powodu 2 tyg. kiedy wy tesknicie o wieeele dluzej. Nie pasuje juz do was ale bede tu zagladac codziennie. Trzymajcie sie mocno dziewuszki. Milosc wszystko przetrzyma!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
hej dziewczynki helunia nie powinnas miec wyrzutów sumienia, dla jednej osoby to bylyby tylko 2 tygodnie a dla Ciebie to był az 2 tygodnie, przeciez nie teskniłas mniej niz dziewczya ktora nie widziała swojego mezczyzny pól roku, kazda z nas teskni, raz bardziej raz mniej, u mnie ostatnio bylo dobrze, powiedziałąbym ze az za dobrze, tesknilam ale nie plakalam, a dzis nie moge sie pozbioerac tak bardzo brakuje mi go, ciagle placze, mam dosc wszystkiego, chce zeby byl przy mnie wział mnie w ramiona. Musze sie jakos pozbierac, bo musze go wspierac psychicznie, wiem ze mu nie jest tam dobrze, musze byc silna tez za Niego. Tylko ze ja mam na tyle dobrze, ze ostatnio prawie codziennie rozmawiamy na gg, wiec wiem co slychac u Niego. I wydaje mi sie ze nikt nie moze powiedziec ze osoba ktora nie widziała swojego chłopaka tak jak Ty 2 tygodnie mniej teskni niz osoba ktora nie widziałą drugiej osoby np rok, bo kazdy z nas jest inny. Ale podziwam dziewczyny które przez dłuższy czas sa w takich zwiazakch. Helunia zagladaj tu i pocieszaj nas. Sarpanitu moze przemysl to i lec do Niego, wiem ze to trudne ale spróboj znalezc w sobie siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuchy! Oj sie porobilo u mnie. Moje kochanie ma strasznie zly okres tam, ja za nim tez strasznie tesknie i martwie sie o niego bardzo:( Juz nawet pojechalabym sama, ale wyszlo wszystko nieciekawie. A tyle razy mu powtarzalam, ze jest za dobry i zeby nie chodzil wszystkim naokolo pomagal, tylko tym ktorzy sa tego warci. No i w koncu sie przejechal. Bo moj kotek zawsze wychodzil z zalozenia, ze jesli on komus pomoze to ten ktos jemu tez. Ale niestety, ludzie sa wredni. No nie przyjedzie teraz, bo nie moze przelozyc pracy. Mialam jechac z tym jakims kumplem, ale okazuje sie, ze ten jego znajomy ma to gdzies, bo mial wczoraj dzwonic i sie dowiedziec o caly wyjazd to nawet nie zadzwonil. A to mialoby byc jutro. No i widzisz lilia juz bylam nastawiona jechac sama, ale nie pojade bo tacy to ludzie. I moje slonko mowi teraz, ze on jest glupi:( I jeszcze pije za duzo:( Ale porozmawialam z nim wczoraj i mam nadzieje, ze da sobie rade jeszcze ten tydzien. Teraz to ja musze byc silna, zeby jakos go wspierac, bo nie moge przeciez plakac, zeby on na dokladke myslal, ze mnie zawiodl, bo po mnie nie przyjechal teraz:( Eh, zycie....sama nie raz sie przejechalam na takiej pomocy, dlatego mu to zawsze tlumaczylam. Mam nadzieje, ze on sobie tam poradzi i pewnie po mnie przyjedzie za tydzien. Lilia, jestes silna kobieta, poradzisz sobie. Trzeba sie jakos wspierac nawzajem. Dzieki, ze jestescie dziewczyny. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki i u mnie gorzej...wczoraj ,nie zważając na koszty, zadzwonilam do niego...ale moje samopoczucie sie nie zmienilo nic a nic...nawet jest gorzej niz bylo...nawet nie chce mi sie konczyc pracy magisterskiej...najchętniej olałabym to wszystko, wyjechala gdzies gdzie nikt by mnie nie znalazł...ech...płakać mi sie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
Hej dziewuszki!! Jak Wam mija niedzielny dzionek?? Ja tak jak sie sopdziewalam wkurzylam sie na moje kochanie co prawda jeszcze nawet nie dojechal do Polski a juz byla mala sprzeczka ;) Szczerze to pozniej pol nocy zalowalam ze na niego tak naskoczylam i plakalam a dzisiaj niezaciekawie wygladam i mam podly humor. Mam nadzieje,ze jak go zobacze to wszystkie zlosci przejda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Jutro odcinaja mi internet i nie bede mogla do was zagladac. Ale nawymyslali ze teraz jak bede chciala miec neta to musze placic 40 funtow miesiecznie....ehhh... to ponad 200zl... no ale zobacze bo jak ja bez Was wytrzymam?? Pozdrawiam wszystkie teskniace i mam nadzieje ze niedlugo sie do was odezwe. Badzcie dzielne i sie nie zalamujcie! Bede trzymala za was kciuki zebyscie mialy duzo sily psychicznej zeby wytrzymac rozlake z ukochanymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
Helunia trzymaj się!!! Pozdrawiam Cie bardzo gorąco, buzka.Moj niby dzisiaj bedzie juz w Polsce wstydnis hehehehe.Tak czy siak zobaczymy sie dopiero jutro albo pojutrze a ja juz siedze jak na szpilkach, w nocy spac nie moge ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! A u mnie znowu do dupy:( Nie moge z tym moim porozmawiac, bo nie ma internetu i tesknie strasznie:( I nawet nie wiem, czy on w koncu przyjedzie czy nie, bo nie ma pieniedzy na razie:( Nawt juz nie mam sily plakac. Mam nadzieje, ze wy sie lepiej trzymacie. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny...a ja chyba przestane sie odzywac do mojego...w zasadzie to ja zawsze sie pierwsza odzywam...przykro mi z tego powodu...jak przestane sie odzywac to moze sobie przypomni o mnie...a jak nie to kij mu w oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w anglii
sarpanitu Dziewczyno jak tak cie czytam jestes chyba bardzo naiwna osoba , telefony do polski sa za 2 p za minute tj 2 grosze pomysl troszke promu nie ma ? promy sa codziennie a ty bilet w jedna strone masz dzisiaj gdybys chcial za 25 funtow , szkoda mi tych twoich lez ale tutaj w Anglii naprawde mlodzi faceci maja rozrywke nie wiesz we wszystko troche realizmu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do jestem naiwna, faktycznie jestes naiwna bo ja nie jestem w Anglii. Jakbys poczytala dokladniej to bys wiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wlasnie, co nie doczyta to zmysli. Wkurzaja mnie tacy ludzie, szczerze, bo chyba chcialas mi wmowic, ze moj kochany ma tam jakies laski czy co tam. Nie wiem co robia faceci w Anglii, bo jakos nigdy nie chcialam tam jechac. W sumie to szkoda moich nerwow i tak mam dzisiaj ciezki dzien. Ale moglabys sie troche zastanowic, zanim cos napiszesz, bo sa tu dziewczyny ktorych ukochani sa w Anglii. I teraz dzieki Tobie faktycznie moga sie zaczac zastanawiac co to za rozrywki niby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do sarpanitu
to czym jestes taka zalamana skoro jestes taka pewna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
jestem spokojna osoba ale wkurzyla mnie ta laska co pisze o rozrywkach, moj facet jest w anglii i co niby ma tam dziewczyne i mnie zdradza? wiesz lepiej zapomniaj o tym topicu i nie zaglądaj tu wiecej. aha i nie tylko w anglii faceci zdradzaja, wiec lepiej pilnuj swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
jakbys nie zauwazyłą kolezanko ktora nas denerwujesz, to jest topic o dziewczynach ktorych faceci sa za granica i ONE TĘSKNIĄ i wspierają sie, dziela radami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×