Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

Gość chormon23
Sarpanitu podzielam zdanie kolezanek nie masz wyjscia musisz pojechac bo sama widzisz jakie czlowiekowi przychodza mysli do glowy.Na odleglosc co najwyzej mozna sie jeszcze poklocic a nie wyjasnic sprawy.Wiem to sama po sobie jak wczorja zrobilam awanture mojemu a jak pozniej do mnie mowil a ja milczalam albo powtarzalam,ze musze to przemyselc to rozlaczyl sie.Wydaje sie ,ze sekretarka odebrala itd. a nadal mam wrazenie ze to byl kobiecy glos!! I w ten sposb towrze historie tym bardziej ze przeciez kilka dni temu sam mi powiedzial,zebym zostala jedna w Polsce i poszukala pracy i wszystko sobie posklejalam w calosc i narobilam afery!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarpanitu jedz...gdybym mieszkala w toruniu tobym cie jakos poratowala no ale niestety... chormonku nie wmawiaj sobie niczego bo od tego sie zaczyna...ja wiem po sobie...kładłam sobie do głowy wymyslone przeze mnie głupoty a potem mialam jakies kosmiczne mysli ze to ze tamto... nawet w tej chwili cos durnego potrafi mi przyjsc do glowy...ale my kobiety juz tak niestety mamy:o...wymyslamy sobie problemy... u mnie progres...wyjełam walizke...i na tym progres sie skonczył:)...pokowaz sie bede jutro...moze:P milego popołudnia dziewczyny...i nie dolowac sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiunia577
Ja to dopiero jestem szalona.Widze sie z moim Dziubem od piatku do niedzieli i tak mi cieżko przezyc to 5 dni ze szok.pracuje i tak mysle o nim cały czas. teraz sie okazuje ze jedzie na pół roku do Afganistanu..nie wiem jak ja tu wytrzymam, a do tego jeszcze ten strach o niego!! co mam zrobic jak go powstrzymac??!!!POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, pamietaci mnie moze? wpadlam znowu na ten topik bo niedlugo zaczne odlliczac dni do mojego wyjazdu :( i przestaje sobie z tym powoli radzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja bym pojechala, tylko ze nie mam jak:(:(:(:(:( Dalej czekam, bo jeszcze ten moj internetu cos nie moze zlapac:( No cholera, ze tez musza plynac promem w dzien nie w nocy, na ten drugi juz bym sie dostala, a tak pierwsze co mam do Torunia to na 9 dopiero:( Sie zalamie zaraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to juz naprawde nie mam sily:( Ten moj niby ma mi transport zalatwic, ja mam jechac w czwartek a nic nie wiem, czy bede miala jak dojechac do tego Torunia:( Normalnie jak ja juz sie w miare psychiacznie nastawilam to sie zaraz okaze, ze nie pojade bo nie bede miala czym dojechac:( Tylko sie zalamac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
Sarpanitu kochana moze jakos pociagiem albo autokarem a mzoe ktos ze znajomych moglby cie podrzucic??Kurcze ja teraz to mam glowe zaprzatna egzaminami :( Dzisiaj pisze i nic nie umiem o sciaganiu chyba tez mozna zapomniec, oprocz tego jeszcze 2 egzaminy, zaliczenie i obrona idzie sie zalamac a mi sie juz tak marzy odnpoczynek:( Wczoraj zadzwonil moj Mis i oswiadczyl ze urlop bierze od 1 lipca moze to i dobre rozwiazanie bo jakby w czerwcu wzial to roznie moglo by byc z nauka do egzaminow.Pobieram jego wybor jakos sie przemecze ten miesiac:( Trudno( Mileo dnia dziewczynki, papapa ja jeszcze zmykam do powtorzenia materialu, buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, u nas to wszystko takie pokrecone i takie na ostatnia chwile. No wlasnie chormonek nie mialam pociagu, pierwszy mialam w Toruniu na 9 rano, a musze byc o 6. Ale moj kotek zalatwil mi transport, jego kumpel ma mnie zawiezc i teraz mam z nim gadac jak wstanie. Jeszcze musi mi kase wyslac moj kochany, normalnie naprawde na ostatnia chwile wszystko. Czyli kochane, jutro gdzies o 4 rano bede wyjezdzac. A w Norwegii bede w piatek, jakos chyba rano, to bede czekac az kochanie wroci z pracy. Akurat sie przespie i wstane rzeska i wypoczeta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
No to wspaniale!!! Sarpanitu mam nadzieje,ze bedziesz o nas pamietac!!! Zostaw jakies namairy do siebie np. adres e-mail!! Moj stwierdzi,ze mnie po urlopie zabira bo widzi ze ja juz bez niego swiruje na maksa!! Nawet do jego szefa doszly juz moje wymysly o tym telefoie. i zaczepil wczoraj mojego i pyta sie czy ma jakas kobiete oprocz mnie :)) ehhhh jaki ten swiat jest maly ;) ale bede non stop powtarzac ,ze to wsyztsko robi ta pi***** odleglosc tak wiec szerokosci ,szerokosci droga Sarpanitu zmykaj sie pakowac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
Fisiowa tez juz odchodzi :( kurcze mzoe reszta dziewczyn tych samotnych ,slomianych wdow sie obudzi i bedzie zagladac na ten topic inaczej co mam tutaj zostac sama??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarpanitu- życzę ci szerokiej drogi i odezwij się jak dojedziesz na miejsce myśle że dziewczyny też będą ciekawe jak droga i wogóle. Chormonku nie zostaniesz sama ja musze czekać na swojego aż do sierpnia, oj ciężko ale dam rade codziennie rozmawiamy przez skaypa i jakoś leci . Spadam zajrze do was pożniej pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Helunia dorwała swojego misiaczka i o nas zapomniała. Chociaż by nas pozdrowila no nie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
hej dziewuszki jesli chodzi o helunie to mieli jej wyłączyc neta, chormonku nie sotaniesz sama moj najwczesniej wroci w sierpniu wiec to jeszcze ponad dwa miesiace, teraz wakacje beda to takich slomianych wdow moze wiecej sie pojawi, sarpaniutu zycze Ci udanej podrózy, i nie martw sie o wszystko, pomysl ze za kilka dni bedzie sie tulila do Swojego ukochanego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane dziewczyny! Na pewno bede o was pamietac:) Tylko moze rzadziej bede sie odzywac, bo mamy tam problemy z internetem i musimy czekac az nam zaloza normalnie. Ale obiecuje, ze bede zagladac:) Jejku, jak ja sie tej podrozy boje, nalykam sie chyba jakichs tabletek i w droge, bo co mi innego pozostalo. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lilia -widze że razem poczekamy na swoich mężczyzn do sierpnia,a dzisiaj mam strasznego doła ta pogoda czy coś normalnie chce mi się wyć z rozpaczy i itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
hej dziewczynki anek wiesz u mnie to jeszcze tak do konca nie jest powiedziane ze wroci w sierpniu, mowi ze nie bedzie tam dluzej niz do sierpnia, ale w tamtym tygodniu powiedzial ze jak znajdzie inna prace, to moze zostanie dluzej nawet do roku, tak wiec nie nastawiam sie juz ze wroci w sierpniu bo nie chce sobie robic nadziei, a ja ostatnio mam dobry humorek, moze dlatego ze mam sie czym zajac i nei mysle tak o nim ,a jesli zaczynam myslec to wspominam nasze najpiekniejsze chwile, albo wyobrazam sobie jak bedzie jak juz wróci. Szkoda ze sarpanitu jedzie, ale przynajmniej jedna z nas bedzie szczesliwa, a niedlugo i chormonek tez, ale dla kazdej z nas wczesniej czy pozniej przyjdzie ten szczesliwy dzien, i tez bedziemy ze swoimi ukochanymi na zawsze juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
Hejka dziewczynki!! Ja jestem dobre mysli i mam nadzieje,ze bez wiekszych dolow przezyje jeszcze do lipca bez mojego skarba.Prawde mowaic to mam jeszcze kilka egzaminow wiec moze niby zabalganie sobie glowe.Dzisiaj pisalam kolejny egzamin,takie bzdury popisalam wiec modle sie aby bylo dobrze!!!!napisze pozniej pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej.... chormonku hmmm nie odchodzę...wprawdzie jade do niego ale bede sie pojawiac...nie za często ale bede... anek111 dzięki:) u mnie pakowanko już ruszyło ale jakos rok temu sprawniej mi szło...teraz jak patrze na ta walizke wydaje mi sie ze mało mam w porównaniu z ubiegłym rokiem...hmmm ale to lepiej...przynajmniej nie bede sie slimaczyc z walizą... miłego wieczorka kobietki...usmiechać się proszę o tak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
fisiowa a na dlugo jedziesz do swojego ukochanego? moj stwierdzil ze moze za miesiac wroci, wlasnie z nim rozmawiam, ale coz zobaczymy kiedy wroci ja sie tak ładnie usmiecham, przynajmniej teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość net-ar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia nad stawem poki co na 4 miesiace...na tyle mam wize...co bedzie dalej bedziemy myslec jak juz bede tam...ale i tak bardzo sie ciesze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
Fisiowa to gdziez Ty lecisz?? :)) THE U.S.A??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chormonku tak kierunek USA...jeszcze sobie ogladam codziennie katastrofy w przestworzach czy jakos na tvn i lada chwila a popłynę pontonem:P...ale rok temu tez mialam schizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon23
A nasza Sarpanite juz pojechala?? Mam nadzieje,ze podroz minie jej szybko tak samo jak Tobie fisiowa lot.Kurcze starsznie dlugi ten lot bedzie ja ledwo co w samolocie wysiedze 3,5 godziny:-)No ale nasze dwie kobitki dolacza do tych szczesliwych!!Superowo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam- Faktycznie sarpanitu już w drodze a fisioaw już prawie ....statystycznie bezpiecznie jest lecieć samolotem niż innnym środkiem transportu najmiej wypadków, więc się nie martw dolecisz cała i zdrowa!No to nas zostanie trzy , ale dla nas też sloneczko zaświeci.... pozdrawiam i pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!!!! Pamiętacie mnie jeszcze?? Dlugo mnie tu z Wami nie bylo , a to dlatego ze moj malzonek byl ze mna, i tak jakos wyszlo, ale i tak zagladalam do Was, ale nie potrafilam nic sensownego napisac. Cieszę sie bardzo ze sarpanitu w koncu wezmie w ramiona swego ukochanego!!! Owszem bedzie zagladac na forum, ale juz nie jako teskniaca, ale jako w pelni szczesliwa dziewczyna,czego i ja wszystkim tęskniącym i wyczekującym kobietkom życze. Mój małzonek przyjedzie pod koniec czerwca i zabiera nas do siebie.W koncu będziemy pełną rodziną, bo te rozłąki sieją spustoszenie w moim związku.Odnosze wrażenie ze zaczynamy sie pomału odzwyczajac od siebie, a to dobrego nic nie wróży.Niby jest dobrze, ale..... no własnie to małe ale nie daje mi spokoju, albo ja się zmienilam, albo mój małzonek zbyt dlugo mnie nie widział. Pierwszego dnia jest pelna sielanka, a drugiego zachowujemy sie jak stare znudzone soba malżenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Alfa- dobrze że się zdecydowałaś pojechać do męża, napewno nie pożałujesz, nie ma to jak być razem, a to że się nie odzywałaś to w pełni zropzumiale wybaczamy nie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj mój małzonek zadzwonił i powiedzial ze chyba zgubil prawo jazdy, a ze chce przyjechac samochodem po nas (wiecej rzeczy zabierzemy) to w takim razie ja sie pytam jak!!!!! bez prawka samochodem??? Poszlam wiec dzisiaj do urzedu i sie pytam : czy moge wziac wniosek na nowe prawo jazdy , bo mąz prawdopodobnie zgubil i On go wypelni a ja oddam osobiscie za niego.A oni na to ze mój mąz musi wyrobic sobie nowe prawko w Anglii , bo tamto bylo i tak juz nieważne , pomimo ze w ubieglym roku wymienial na plastikowe.No i nie wiem jak to będzie, mam nadzieje ze ten mój roztrzepaniec schowal gdzies to prawko i teraz sam nie wie gdzie.A znając go to i tak przyjedzie autem z prawkiem waznym czy tez nie. O rany, mam nadzieje ze w miare przejrzyście przedstawilam sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz ci babo placek z tego co się oriętuje to nasze prawo jazdy jest akceptowane wszędzie a co z angielskim prawkiem to nie wiem, myślę że wszystko bedzie ok i się znajdzie, pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×