Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

dziewczyny...on uwaza ze to bez sensu jechac tak, ze jak zamieszkac tam juz z nim to tak ale takto to bez sensu. dla mnie chyba juz nic nie ma sensu. czekam na telefon wieczorem. ide usnac bo to starsznie boli:(

no i znow mega anawtura przez telefon najlepsze ze znow o pierdole juz mam dosc takiego zycia na odległosc juz mnie trafia szlak zyje od telefonu do telefonu wiem wiem za 5 dni sie zobaczymy ale potem znow bedzie to samo teraz siedze sama i rycze jak głupia a na dodatek objadam sie slodyczami jak szalona z tego wszystkiego ehh chcialam sie tylko wyzalic :(

czipsik - trzymaj sie :) ja tez sie rano poklociłam z moim i do tej pory sie nie odzywam... Olenka - porozmawiaj z nim przez telefon ze to teraz tylko na probe, ze jak bedzie dobrze to sprobujecie zamieszkac razem :) ja jestem chora :( i strasznie mi zimno :(

czipsik - nikt nie mówił, że będzie łatwo... nikt nie obiecywał... ale musimy trwać - też mam dosyć takiego życia - bo co to za życie, jak nawet kiedy jest Ci źl nie możesz się przytulić do najbliższej Ci osoby... kiedy swoje urodziny spędzasz sama... kiedy tęsknota dominuje wśród innych uczuć... a życie rzeczywiście toczy się od telefonu do telefonu... od rozmowy do rozmowy... ale zbyt bardzo kocham by zrezygnować...

niestety za bardzo a moze i stety :/ ehh

ja juz wiem co sie stalo. Ma to co chlopak rodzynki. on ma metlik w glowie. z jednej stronychce byc tam, z drugiej jestem ja. z trzeciej moje zachowania ktore on zobaczyl na moim pobycie tam.powiedzialam ze mam andzieje ze pomysli w trakcie podejmowania decyzji o mnie. powiedzial ze to wszystko rozchodzi sie o mnie.i na chwile obecna nie ma co powiedziec mi.

Olenka - mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak jak byś chciała... pamiętaj każda próba umacnia...

A ja sie bardzo ciesze, bo moja facet, ktory wyjechał 23 czerwca wraca juz za tydzien, czyli 16 wrzesnia :) nie moge sie doczekac :D w koncu sie poprzytulamy, pokochamy (jupi), bede miala sie z kim całowac (a on caluje super! :) ), w koncu poczuje jego zapach, dotyk rak, tak bardzo sie ciesze !! Byle do niedzieli :*

mój tydzień temu wyjechał a już okropnie za nim tęsknię

witam nowe teskniace :) a moj nie ma kasy na koncie :( a zawsze dostawałam smska na dobranoc :(

Pozdrawiam dziewuchy wszystkie.Moje kochanie wyjechało już miesiac temu.Za miesiac jade do niego do anglii.Tak mi zle bez niego.Jestem w piatym miesiacu ciązy i bardzo go teraz potrzebuje.Dobrze,ze żadne rozstania więcej juz nie wchodzą w gre bo chyba bym nie zniosła.

dzień dobry Wszystkim:) ale zimnooooo:( z rana miała foszka na Miska, ale już mi minęło, jak usłyszałam jego głos. kilka chwil porozmaiwalismy dosłownie, ale ile mi to dało:) no zamarzam na śmierć. mógłby mnie jakoś rozgrzać;)

a u mnie jak zwykle, przemiły mail z rana:) Wczoraj odwiedziłam jego rodziców, kurcze, fajnie było:D Jeszcze 6 dni:) Jak sobie pomyślę, że to juz koniec tego czekania to aż mi się gęba uśmiecha, choć mam masę rzeczy na głowie- egzaminy, praktyki- czyli to wszystko co zawaliłam jak on wyjeżdżał. Nic to wszystko będzie dobrze i on już niedługo wraca!!! Ależ mam dzis dobry humor:) Pozdrawiam i życzę wytrwałości:)

Lady Em- a ile Wy jetseście ze sobą?

my jestesmy razem 3 lata i 2 miesiące:) 3 rocznica na odległość:/

Moj mezczyzna pracuje za granica a ja wracam na 3 miesiace do Polski! Juz na sama mysl zaczynam tesknic...

:( ja juz tu chyba nie bede pisac...bo chyba nie mam za kim tesknic :(

a co sie stało Madzia ??? mow tu szybko

Madzia no co Ty... co sie stało?

:( moj M. ma mnie gdzies :(

tzn ??

nie chce mi sie o tym pisac :( 1.5 roku rozwaliło sie w pare minut :(

no coz moge tylko napisac ze jestem z toba i mocno cie przytulam

dziekuje

Madzia - ile razy było już źle? I zawsze wszystko wracało do normy!!! Więc tym razem też pewnie tak będzie! Głowa do góry!! Przytulam cieplutko! :)

no wlasnie ciagle jest zle...i niby sie godzilismy a teraz znow...ja juz mam tego dosyc... :(

No to jeśli Wasza przyszłość ma tak wyglądać, to może rzeczywiście lepiej dać sobie spokój. Chyba lepsze to niż cotygodniowe kłótnie...

nie wiem co bedzie kiedys...co za pare dni...ale mam go narazie dosc...i dosc klotni :( ostatnio przegiął bardzo i mnie bardzo zranił :( czekam na przeprosiny ale pewnie sie nie doczekam...:( dobrze ze mam sporo nauki i wspaniałych znajomych dzieki ktorym nie zadreczam sie myslami....

:(

6 dni i się przutulę:) Co tak cicho?