Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

Gość siedze i płacze
Madzia siedzisz z nami!!!! :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede sie zalic bo znow bede płakac...to nie jest forum dla tych co traca faceta tylko dla tych co za nimi tesknia...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...siedzę i płaczę - a mogę spytać jak dawno wyjechał Twój mężczyzna? Jesteśmy w podobnym wieku - ja trochę starsza od Ciebie - ale tutaj wiek nie jest ważny - ważne jest to co Nas wszystkie łączy - tęsknota i uczucie do kogoś kto jest bardzo daleko... razem jest łatwiej... Madziu - podnieś główkę do góry i uśmiechnij się - proszę... musi być dobrze - zrozumiano... ;) a tak poważnie - pamiętaj, jestem z Tobą myślami... czipsik, Lady Em - jak ja Wam zazdroszczę... ale i My się doczekamy... mam nadzieję... przytulam ciepło... rodzynki - Ciebie przytulam szczególnie... powodzenia... Olenka - ciepły uśmiech w Twoją stronę... i dziękuję za książkę... :) wszystkim tęskniącym miłego wieczoru... :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie by...the...way... Ty juz tez się przytulisz do ukochanego, więc zazdrościć nie ma czego:) Przytulam ciepło Ciebie i Madzię naszą. Madziu Słonko- nie zamartwiaj się tak... Na prawdę szkoda Twoich łez, przecież i tak wiesz, że wszystko się ułoży:) Pozdrawiam tęsknotki wszystkie, trzymcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
By..The...Way..... minęły dopiero dwa dni........tak wolno to mija....ze szok:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak boli ze mamy sie rozstac po 1.5 roku udanego zwiazku :(:( za 3 dni bedzie rowno 1.5 roku :( :( :( mielismy takie plany na przyszłość..................................................... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze i placze -> wiem co czujesz bo moj P wyjechał w polowie kwietnia i wroci do mnie dopiero pod koniec pazdziernika....nie placz, na poczatku jest tak ciezko a pozniej coraz szybciej czas leci zobaczysz moj P wyjechal do Francji a Twoj dokad? oczywiscie za praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
eva Mój Ukochany wyjechał do Irlandii .....wyjezdza tam juz od dwóch lat...firma....:( Ta tęsknota jest dobijająca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam siedze i placze ale nie doczytalam na ile wyjechal Twoj ukochany? napiszesz? ja wczesniej nie wiedzialam o istnieniu tego forum a nawet gdybym wiedziala to chyba nei mialabym wprost odwagi wejsc tu i pisac o tesknocie za moim ukochanym, to byloby dla mnei zabojcze bo strasznie przezywalam jego brak, wrecz ryczalam z bolu a wyjechal w czasie tak pieknym wiosna lato, na szczescie jest juz prawie jesien i nie zaluje tych dni tez bylam sama dlatego wiem co czujesz....odwagi bedzimey tutaj razem...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
Wraca dopiero na święta........to az tyle dni....ehhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam- mój też wraca dopiero na swięta.. oj ciężko ciężko.. ale razem damy rady dziewczyny .. zawsze możemy sobie pogadać na naszym forum i się nawzajem pocieszyć...jakoś nam zleci do świąt zabaczycie.. ja ze swoim od roku już w rozłące.. pozdrawoam was i musze spadać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
wczoraj przed północą Mój Ukochany zadzwonił do mnie :D I powiedział ze przyjezdza za miesiąc na tydzieeeń :D nio szkoda ze tylko na tydzien....Ale ciesze sieeee :D bo tak zobaczyłabym Go dopiero na święta:):) Pozdrawiam Was Kobietki Kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ale jestem podekscytowana siedze na walizkach i czekam az nadejdzie godzina odjazdu :) ciesze sie jak małe dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryska_22
Cześć Dziewczyny!Chciałabym się "przytulic" do Waszego grona,bo już nie daje rady.Mój mąż również wyjeżdża za granicę,a ja ciągle sama z synkiem.Za tydzień się przeprowadzam i jestem w kompletnym dołku. Ale może zacznę od początku.Jesteśmy małżeństwem już trzy lata,mamy rocznego synka.On stale wyjeżdża a ja jestem sama.Teraz wyjechał we wtorek i wróci dopiero na święta:(i tak jest od początku.Wyjeżdża na 4-5m-cy i przyjeżdża na 2-3 tyg.Jedynie co,to wakacje jest w domu.Fakt,byłam z nim w Szwecji przez rok jak byłam w ciąży,ale dobre czasy się skonczyły i witaj Polsko!Itak jak pisałam za tydz się przeprowadzam na własne m4 i nie wiem co robić.Jak ja sobie dam rade bez niego i rodziny(teraz mieszkaliśmy z moimi rodzicami).Ja i Dominik zostaniemy sami bez ojca i męża:(:(Sorki za tak chaotyczną wypowiedziędź,ale nie mogę się pozbierać.Pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
Marysiu nie zamartwiaj sie kochana.....Napewno wszystko sie ułozy...Fakt ta tesknota i odczuwanie strasznej samotnosci jest okropna.....Ale jakos trzeba sie 3mac dalej.... Jestesmy z Tobą!!!!:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryśka -rok temu jak mój wyjechał to mi się świat zawalił jak sobie poradze.. a jeszcze jak tylko wyjechał to auto mi się popsuło ale dałam rady to tu to tam podzwonłam i zrobili teraz wiem jak i co się zmienia w aucie i co gdzie jest .. przedtem nawet nie wiedziałm gdzie jest akumulator.. teraz już sobie radze nawet zaczynam budowe domu tzn,, jestem na etapie pozwoleń a to nie łatwe bo urzędnicy są okropni .. ale już prawie jestem na mecie.. a mieszkam 9km od mamy i sama z dwójką dzieci.. więc może nie narzekaj inni mają gorzej.. trzeba się spiąć i do roboty.. moje motto rok temu brzmiało ..pokaże wam wszystkim że sobie poradze.. bo wiele osób myślało jaka to będe biedna i sobie nie poradze .. a na złość tym wszystkim radze sobie świetnie.. więc więcej wiary w siebie a będzie ok.. pozdrawiam i zaglądaj do nas często coś zawsze poradzimy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy raz placze ... :( ja juz nie dam rady :( 😭 Dopiero za trzy tygodnie sie zobaczymy, a minelo dopiero 11 dni :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
Co Ty mówisz...rady nie dasz???Głupoty Kochana:) Pewnie że dasz rade...:) U mnie minely dopiero dwa dni..i co ja mam mowic???Jeszcze 6 tygodni...przyjedzie na 5 dni i wraca z powrotem na 8 tygodni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze i placze, tylko Ty z nim wczoraj rozmawialas a my mamy tylko te walone smsy !!! znamy sie tylko od poczatku lipca i tak malo czasu mielismy dla siebie, a ta wirtualnosc mnie juz dobija :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
*ja też.... Rozmawiałam.....nie spodziewałam sie nawet Jego telefonu...Nie bedziemy rozmawiac codziennie...... Pozostaja nam wtedy tylko smski...Ale jakoś dajemy rade.. On tęskni równie mocno jak Ja.. I dlatego wraca za miesiąc na kilka dni ...Do mnie..... Ciesze sie tak bardzo...:) Ale po tych kilku dniach spedzonych razem..Wraca znowu za granice:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym chciala go uslyszec :( :( my sie widziellismy 10 dni temu tylko na kilka godzin a wczesniej sie widzielismy tez 10 dni wczesniej na kilka godzin :( dlatego jest mi tak zle :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
*ja też ...Bedzie dobrze..Wytrzymasz,zobaczysz:) Mi też jest strasznie smutno..... ale jakos sie 3mam..po prostu musze! :) Moje myslenie jest takie że kiedyś "Pan Bóg Nam to wszystko wynagrodzi" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też* zanim M. wyjechał byliśmy razem trochę ponad 4 miesiące - pierwszy miesiąc był koszmarem - nie mieliśmy nawet tych \"walonych\" sms-ów... o rozmowie mogłam pomarzyć... ale wytrwałam... i nie zamierzam się poddać... bo zbyt bardzo mi zależy... bo zbyt bardzo kocham... już ponad dwa miesiące osobno... jeszcze miesięc i będę Go miała na dwa weekendy... a później wyjedzie znowu... też czasem mam dosyć, też jest mi smutno... też zdarzają się nieporozumienia... ale zgadzam się z siedze i mysle - kiedyś każda wylana łza... każda nieprzespana z niepokoju i tęsknoty noc... zostaną nam wynagrodzone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
By...The...Way dokładnie:):) Zawsze trafiają się słabsze dni.... chwile zwątpienia... Ale nie warto,nigdy nie warto się poddawać:) Tęsknota czasami jest czyms pięknym bo wzmacnia to co czujesz w sercu do Swojego Ukochanego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze i placze-dziekuje za słowa otuchy anek111-wiem,ze inni mają gorzej,doskonale to rozumiem i ja tez musze sobie radzic sama,ale jest cholernie ciezko S juz wyjezdza jakies 8 lat,my znamy sie od 4.I praktycznie wogóle sie nie znamy.Wiem ,ze musze sobie radzic ze wszystkim sama tak i Wy i wiele innych dziewczyn.Opłacic rachunki,biegac po lekarzach jak mały jest chory,sprzatac,gotowac i inne,ale czasami potrzebuje oparcia,kogos do kogo moge sie przytulic,porozmawiac,wyplakac,a go nie ma.Rok ma 12 m-cy a my sie widzimy zaledwie 4-5.Czasami mysle po co mi to było,po co...Ale nie moglabym go od tak zostawic bo przeciez go kocham.Żebym chociaz miala jeszcze jakies oparcie z jego rodziny,to nie.Jeszcze bardziej mnie dołuja.Moze brzydko,ze plotkuje,ale kiedys jego wlasna matka(gdyby to był jakis\"zyczliwy\"znajomy to ok,ale to jego matka)powiedziala mi:\"a cy ty myslisz,ze on tam jakiejs nie ma.Na pewno ma\"Zalamka totalna.Itak jest non stop.Nie wiem czy ja cos robie nie tak,czy jestem do dupy,czy na prawde ludzie sa tacy jacy sa:( Przyslal mi esa,ze teskni,ze kocha...Bede ryczec,nie mam juz sił.Juz jakis czas było ok,ale znowu jakas deprecha mnie dopada... Ale sie rozpisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! Widzę sporo nowych \"twarzy\":) Piszcie dziewczyny, to miejcse bardzo pomaga, wiem coś o tym;) Ja czekanie mam już prawie za sobą- jutro kochany wsiada do samolotu w poniedzialek rano jade po niego na lotnisko:) Oj nie było to wszystko łatwe- czekanie, tęsknota, płacz- mam nadzieję że wszystko to wzmocni związek, że będzie lepiej... Pozdrawiam wszystkie nowe i \"stare\" :D słomiane wdowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryśka- to troche przykro że nie możesz liczyć na swoją teściową - kawał zołzy.. ale co do tych życzliwych plotek- musisz się na nie uodpornić, jestem krócej słomianą wdowa niż ty ale takich życzliwych mi nie brakuje .. ale ja wiem swoje.. ludzie są strasznie zawistni i zazdrośni...i będą gadać rózne rzeczy żeby ci tylko dopiec..a co do tęsknoty jest okrutna i nic na to nie poradzimy trzeba sobie z nią radzić.. ja nie cierpie niedziel bo wtedy czuje się jak samotna matka... no i najgorsze są wieczory,, nie ma się do kogo przytulić...głowa do góry dasz rade.. już sobie dałaś!!! Lady Em- ale ci fajnie ... też bym już tak chciała ... Pozdrawiam was wszystkie...ale się rozpisałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×