Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

A jak juz sie tak zale to napisze jeszcze jak pozbylam sie znajomych. Otóż kiedy wychodzilam za maz mialam 19 lat,zaczynala sie klasa maturalna i wszystko bylo ok.Mialam wspaniala przyjaciolke od podstawowki Gośke i dwoje przyjaciol w technikum Artura i Dorote.Wszyscy bylismy z tej samej miejscowosci.Z Goska skonczyla sie przyjazn kiedy nie przyszla na moj slub i potem obrobila mi dupe,zakladajac sie z kumpela jak szybko bedzie rozwod... Z Arturem i Dorota uchodzilismy za najlepsza paczke w szkole.Jak cos sie dzialo to zawsze my \"trojca świeta\" winni. Kiedy zdalismy mature,Arur zapisal sie na studia do W-wy,Dorota planowala wyjechac ze swoim do Holandii.Ja chcialam isc na studia lub pojechac do Szwecji. Wakacje spedzilismy jeszcze razem i zaraz po wakacjach ja juz sie pakowalam a tu nagle wpada Dorota i sie na mnie drze,ze jestem glupia,tyle lat przyjazni a ja to zepsulam.Otoz jak sie okazalo moja kochana tesciowa nap*****ła glupot,ze ja sypiam z Arurem,ze on chce mnie i Sylwka rozdzielic a z Dorota jescze sie ku****. Itak pomalu przyjazn wygasla,bo tak sadze,ze po co sie z mezatka zadawac.Ona ma swoja rodzine.A jak urodzil sie Dominik,to juz wogole kontakty sie urwaly.Bo niby ja juz nigdzie nie wyjde,nie wypije piwa,nie wyskocze na balety...Nieprawda,mi dziecko nie przeszkadz,ale im tak...Od tej pory nie mam przyjaciol,nikt mnie nie chce... Mialam tez sasiadke,taka fajna dziewczyne.Dostala prace w banku i zrobila sie Pani...The End znajomosci...Ja nie wiem o co tym ludziom biega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarpanitu -- i to bardzo...:( By...The...Way... -- mysle,że bedzie ok.Wyzalilam sie troche i szczerze jest mi lzej.Dziekuje Ci za wszystko.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu nie masz za co dziękować... na prawdę... ...to co piszesz jest bardzo smutne, ale też prawdziwe... jestem trochę młodsza od Ciebie, ale życie dało mi nie raz kopa tak, że z trudem się podniosłam... a czytając Twoje wpisy mogę napewno powiedzieć, że jesteś wartościową i mądrą kobietą... ja za taką przyjaciółkę oddałabym wiele... i nieważne czy jest mężatką, mamą czy rozwódką... tylko to jaka jesteś... a mogłabyś być przykładem dla wielu kobiet... nie jest różowo - ale trwasz, nie uciekasz od trudności choć tak jest łatwiej - dla mnie to jednoznacznie świadczy o Twej wartości... i cieszę się, że mogłam Cię poznać - choć tylko wirtualnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Sarpanitu- witam ciesze się że zaglądasz tylko chociaż jak jesteś to napisz chociaż cześć... a co do Finlandi to tak pada i zimno nawet już był przymrozek... teraz nie wiem bo od niedzieli nie rozmawiamy bo internet mu nawalił mają dzisiaj zrobić.. pozdrawiam serdecznie i odzywaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie tak was czytam i znowu powiało grozą... też mam często takie myśli że mnie zdradza i itp.. ja ze swoim mam kontakt codziennie tzn.. miałam bo od niedzieli ma popsuty internet... chyba .. a może nie ..tylko jest zajęty czymś innym.. albo kimś... ja wam powiem że często go sprawdzam w różnych godz.. wieczornych tak bez zapowiedzi sobie dzwonie i zawsze odbiera jest w domu... chyba zaczynam świrować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anaek ja zaczynam czasem tworzyć takie scenariusze, że twórcy telenowel mogą się schować... ;) choć ufam mojemu M. i kocham Go nad życie... ... i to nie prawda, że czego oczy nie widzą tego sercu nie żal... wtedy dochodzi wyobraźnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tworze te scenariusze :( A wczoraj cos sie dzialo zle u niego w pracy i w pewnym, momencie rpzestal mi odpisywac :( no i zalapalam dola i dzis rano sie poklocilismy :( napisalam mu ze przestaje mu ufac, to on do mnie, ze mowil, ze nie warto mu ufac ... i w tym momencie bylam na 100 % pewna ze mnie zdradzil, ale na szczescie nie ;) My mamy kontakt tylko przez smsy i sporadycznie raz na tydzien gg :( nie slyszalam go od ponad dwoch tygodni a tak bardzo bym chciala z nim pogadac :( Maryska jestes silna i dasz rade :) a przyjaciele no coz tez mialam pare takich sytuacji w zyciu, ktore wlanise tak sie konczyly :( Jestesmy za dobre i za wrazliwe i potem cierpimy :( Ale masz dzidzie i musisz sie trzymac dla niego :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia75
Witam, chciałam się do was również przyłaczyć, mój facet też jest zagranicą, dokladnie w Norwegii, był tam cały czerwiec potem był 2 miesiące w domu i teraz juz 3 tygodnie znowu jest tam, niby ma wrócic 29 wrzesnia ale to nic pewnego. Cierpię strasznie i on też, pisze codziennie smsy i dzwoni i kocha, ale ja nie umiem wytrzymać, jest mi tak bardzo źle, ciągle płacze, nie potrafie wziąść sie w garść, on mnie pociesza i wspiera, a ja mu wiecznie marudze, ale tak mi ciężko ze czasem mam wrażenie że sie załamie i serce mi pęknie, dzisiaj napisał ze mam wybrać sobie pierścionek zareczynowy, chcemy sie pobrać. Tylko dlaczego ja nie potrafie znieść tej rozłaki, nie potrafie życ bez niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
Cześć Wam kobietki;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Im więcej naszych postów czytam, tym bardziej pozbawione sensu jest to czekanie... No bo po co siedzimy w domu, czekamy przy telefonie jak jakieś debilki skoro im tam dobrze? Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Nikt go tam nie wyganiał. Tutaj miał dobrze prosperującą firmę, kolegów, rodzinę i... MNIE. Ale wybrał coś innego. A ja czekam i sama nie wiem za czym... Bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia75
mój akurat nie miał tu pracy, ale też nie robił nic żeby ją mieć, twierdzi ze jak ma tu zapieprzac cały miesiąc za 2 tys. to ma to gdzies i woli tam się sprężyc i zarobic w miesiąc tyle co tu w kilka miesiecy, pozatym twierdzi że musi zarobic na nasze wspólne życie, tylko jakim to wszytsko jest kosztem, wkązdym razie czuje sie strasznie, pierwsez 2 tygodnie jeszcze było jako tako a teraz juz wysiadam i jak nie przyjedzie tego 29 wrzesnia to chyba uschnę z tesknoty:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety żadna z nas nie ma... Jeśli mogę Ci doradzić - zdrzemnij się, może obudzisz się w lepszym nastroju. Na mnie zawsze działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia75 -- witamy🌻 dasz rade,musimy zniesc te rozlaki,bo ich kochamy... Madzia -- trzymaj sie mysli,ze niedlugo sie pobierzecie.Trzymam kciuki za Was.I placz,placz bedziesz miala ladniejsze oczka!:) monik63 -- czekasz za nim,chociaz zgadzam sie z Tobą co do czekania... *ja tez -- dzieki🌻 przykro mi ze nie mozesz z nim pogadac.Ja z S rozmawiam 3 razy dziennie,ale i tak nie wiem o czym,bo wszystko sie konczy klotnia:(coz... ale Wam napisalam...jak Matka Teresa z Kalkuty...A sama mam tak samo... Dzis widzialam sie z zona S brata(tez w Szwecji) i ten to dopiero wariat.Takiego mena nikomu nie zycze.Kiedys Wam o nim napisze bo to dluga historia,a teraz akurat przepisuje przepisy na ciasta od ciotki,wiec mam malo czasu.Ooo piszcie przepisy,szybciej czas leci...no ale pozniej upieczcie dla Waszych chlopcow...mila niespodzianka. Poza tym maly ma goraczke i poplakuje co chwile przez sen:( Idzie mu 6 zebow. To musi byc bol dla niego...A ja znowu sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi dziś smutno... Dociera do mnie dopiero, że On znów jest tak daleko ode mnie....... I czekają mnie 3 takie miesiące... Jestem załamana. Nie chcę pisać Mu, że już tęsknię, że ryczę, że nic mi sie nie chce i najchętniej wcale nie wstawałabym z łóżka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam dzis mija polowa czekania, wiec moze teraz poleci szybciej ... Maryska to ciesz sie ze mozesz z nim rozmawiac :) do mnie nie raczy zadzwonic :( ale ma darmowe smsy do mnie wiec piszemy bardzo duzo, choc to nie to samo co rozmowa :( Mnie jest lzej jak sobie zorganizuje caly dzien i mam malo wolnego czasu ;) doly przychodza jak mi sie nudzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryska_22 >> hihi do tego slubu to jeszcze troche :P jak sie przespałam to mi troche lepiej na serduchu :) ale wraz bardzo tesknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×