Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

wczoraj przyyjechal do mnie z rozyczka taka szczesliwa jestem ze w koncu mam go przy sobie, jak dobrze bylo sie znowu wtulic w niego, porozmawiac, byc razem dlugo w nocy nie moglam zasanc z wrazenia juz nie jestem slomiana wdowa, nie wiem czy nia bede bo na razie nie zamierza wyjezdzac, moze na wiosne ale widac po nim ze nei ma ochoty, chyba ze razem na wakacje, ale bede do Was zagladala bardzo czesto, lubie jak mnie tak zaskakuje, cala noc mi sie snil, czasem nei bylam pewna czy on wrocil czy mi sie tylko tak wydawalo, otwieralam oczy i patrzylam an roze i wiedziala mze to prawda, ale czasem jszcze uwierzyc w to nei moge, jeszcze kilka dni temu martwilam sie ze bede miaal kiespkie swieta sylwka a teraz on juz tu jest, stwierdzil ze musimy isc na jakis bal potanczyc, ze szkoda czasu zebysmy w domu siedzieli, wczoraj bylismy u jego brata zaaprosil nas na imieniny swego synka byl tez jego drugi brat, z dziewczyna juz chcieli nam wybierac date slubu, juz mowili kogo znaja zeby taniej wyszlo w koncu mam normalny zwiazek ale szczesliwa jestem

Lilia nad stawem ---> zazdroszczę Ci! I cieszę się, że masz obok siebie ukochanego :)

tak zupelnie obok siebie to nie mam, mieszkamy 30 km od siebie, nie widzimy sie zbyt czesto przewaznie raz na tydzien ale ciesze sie ze jest juz blisko,

słucham świątecznych piosenek i już sobie wyobrażam święta. niestety bez Niego- spędzimy w dwóch krańcach Polski. ale sylwester razem- tylko nie wiemy gdzie. czekamy na decyzję znajomych. już wczoraj paradowałam w sukience i makijażu przed lustrem;) a tu taki młyn na uczelni i trzeba poodmykać wszystkie sprawy przed końcem roku. eh

http://www.elfyourself.com/?id=1217840204 Witam- wrzucam wam fajnego linka , można wstawić swoje fotki i wysłać jako karte na święta, rewelacyjny, oczywiście na zdjęciach - przypadkowi ludzie to nie ja pozdrawiam iżycze miłej pracy nad kartką

hej dziewczyny nie bylo mnie pare dni tutaj daltego ze ciagle bylam poza domem, u mnie dobrze, wczoraj byla mala sprzeczka ale juz sobie wszystko wyjasnilismy, ale slomiana wdowa to jestem nadal, on w jednym miescie ja w drugim, ale jest blisko przynajmniej, znowu za nim teskniee, polusia czego nie spedzicie swait razem? mieszkacie na dwoch roznych koncach polski?

mieszkamy w dwóch krańcach Polski- dobrze, że studiujemy bliżej. odległość z 400 skraca nam się wtedy do 200 km. idziemy na bal:D tylko On tańczy dużo lepiej ode mnie:P zawsze chciałam przetańczyć całą noc z moim facetem w garniturze- Oni od razu wtedy inteligentniej wyglądają;) rany, byle jakoś przetrzymać ten tydzień do swiat na uczelni, bo już nie mam siły.

czesc wszystkim:) moze i ja sie dolacze do was? Moj chlopak jest marynarzem a dodatkowo mieszkamy daleko od siebie takze za nami jest juz wiele pozegnan i zapewne wiele jeszcze takich przed nami. Nie widze sie z nim juz dobre 1,5 miesiaca jak bardzo tesknie to wie kazda z was ale jestem cierpliwa. W koncu wiedzialam na co sie decyduje..

cześć babeczki:) za dużo sie nie odzywam, bo dostałam pracę i niestety nie mogę tam korzystać ze stron typu kafe:(, ale wszystko jest w porządku, właśnie siedzę z misiem, ogląda na razie wiadomości dlatego mam chwilke aby usiaść i popisać:D Trochę już u nas powraca rutyna, trochę nieporozumień, ale i tak jest fajnie. mam nadzieje, ze u was też. Pozdrawiam

hej dziewczyny ja sie nie odzywalam bo swojego ukochanego mialam, a jeszcze mam prace wiec ie wiem gdzie rece wlozyc, pozdrawiam wszystkie babeczki i trzymam kciuki za te ktore czekaja na swoje polowki

U mnie zostal jeszcze rowno tydzien do wyjazdu :) nie moge sie juz doczekac :) zaczełam juz przygotowania i jestem bardzo szczesliwa ze nareszcie nasza rozłaka sie konczy :)

czipsik -> ja tez bym sie cieszyla gdybym miala wyjazd za tydzien, ja tak czekam na swoja kolezanke ktora wraca do Polski z Anglii w niedziele przyleci a juz w srode wybieramy sie na basen....rewelacja poprostu. Czipsik pozdrowionka

Bo serca są po to, by krwawić tęsknotą... A myśli są po to, by wierzyć w nie... A słowa jak noże szybują przez morza I choćbyś uciekał odnajdą Cię... to wiersz dla teskniacych

witam cieplutko, my się zobaczymy an chwilkę w niedzielę, a potem już po świętach dopiero. tęsknię za Nim bardzo. jutro odbieram prezent gwiazdkowy dla Niego- mam nadzieje, że taki, jaki dokładnie chciałam. i jeszcze tydzień na uczelni- a urwanie głowy jest

Polusia hejka a czemu dopiero zobaczycie sie po Swietach, rozumiem ze daleko od siebie mieszkacie tak? przykro mi bardzo, ale nie pamietam teraz jak daleko od siebie mieszkacie.....

mieszkamy 400, a studiujemy 200 od siebie. po świętach jade do niego, a potem jedziemy do mnie do domu i tu spędzamy sylwestra razem:)

fajnie Polusia, spedzcie go razem , zycze aby jak najlepeij wam sie ukladalo, to wazne ze jestescie razem,,, moj P. mieszka 100km ode mnie i widujemy sie co dwa tygodnie lub trzy to zalezy co wypadnie....brakuje mi go cholernie ale wiem co czujesz.....................

dzień dobry! my różnie się widujemy- co dwa tygodnie to tak średnio- ja to sobie liczę jako co 10 dni;) idę zaraz po prezent dla Niego:) i muszę wleźć do centrum handlowego, a tam teraz tabuny ludzi;/

hej dziewczynki teraz odkad juz nie jestem az taka slomiana wdowa rzadziej tu zagladam, osttanio widzilismy sie wczoraj teraz nie wiem kiedy sie spotkamy a tak ogolnie ejst dobrze, tylko jakos tak ianczej niz wczesniej, inaczej niz wtedy jak razem mieszklismy, moze dlatego ze wtedy bylo naprawde cudownie, nie trzeba bylo myslec ze on musi wracac do domu zaraz, po prostu bylismy ciagle razem i tego mi brakuje

a mi Go dziś bardzo brakuje:( na początku znajomość, po 2 tygodniach smiał sie, że będę jego żoną i kłóciliśmy się o kwiaty przed domem i o schody i takie tam:) potem przestał wspominać o czymkolwiek takim na dłuższą metę- w senie wspólna p[przyszłość. dobrze nam razem było, ale już bez \"żony\". a teraz znów do tego wraca. co będziemy kiedyś robić, kto będzie odwoził dzieci do przedszkola. i weź tu traf za facetem:)

oj polusia dobrze wiem o czym mowisz, jak raZem mieszkalismy to bylo cos o zareczynach, piersiockach a teraz cisza od tamtego momentu, jego rodzina coraz czesciej mowi o naszym slubie, ze powinnismy nad czyms myslec, bo dlugo sie czeka na sale itp, jego mlodszy brat chce sie zenic a on nic, nie chcialabym od razu slubu ale zareczyny czemu nie, uwazam ze to od niego powinno wyjsc on jets facetem, dziwni sa faceci

ale mi nie o to chodzi.. ja na zaręczyny nie jestem gotowa. dobrze nam ze sobą, ale to dopiero rok z kawałkiem. tylko smiać mi się chce, bo najpierw gadał, gadał, potem chyba zdał sobie sprawę, że mogę wziąć to na poważnie i się przestraszył;P i przestał. a teraz znów;)

ja już mam dość- chcę świąt! z reguły nie lubię Bożego Narodzenia, chociaż w tym roku przez niego zaczynam się cieszyć na myśl o świętach. przytaszczył mi piękną ogromną żywą, pachnącą choinkę. specjalnie dal mnie:)

ja zamierzam ze swoim ubrac choinke u mnie w pooju jak teraz przyjedzie i juz sie nie moge tego doczekac, fajnie bedzie bo nigdy tego razem jeszcze nie robilismy, tylko szkoda ze nie mozemy byc razem w wigilie swieta ale tak calutki czas razem, wczoraj sie widzilismy i bylo mi tak cudownie z nim tak jak wtedy kiedy razem mieszkalismy

...M. o 7 wyleciał... ma przesiadkę, więc w Polsce będzie około 23... a ja jakoś tak bardziej się niepokoję niż cieszę... szczególnie, że w tym momencie nie mam z Nim kontaktu... denerwuję się... i to poczucie, że jest już coraz bliżej... byle do środy - w środę będzie niebo... :)

jejku, BTW jak ładnie to ujęłaś:) niebo. moje niebo będzie przed samym końcem roku. skończę z Nim rok i zacznę nowy. wszystko się zmienia, On ten sam:) Kocham Go bardzo!

ja tez Kocham bardzo swojego P. pozdrowienia dla wszystkich kochajacych,pusto tutaj ale dowod na to ze czasu brakuje.... przed swietami duzo roboty czy jak dziewczyny?

Witam Laseczki!! Mam nadzieje,ze mnie jeszcze pamietacie.Przez 6 miesiecy bylam z moim non stop razem od 2 tygodni jestem slomiana wdowa.Widujemy sie rzadziej bo moj jezdzi po swiecie a ja siedze w domciu ale niestety nie w Polsce tylko w Hiszpanii.Co prawda mialam swojego przy boku to czasami tesknilam za domem i rodzicami a najgorszy byl fakt ze nie bedzie mnie w Polsce na swieta ale moi rodzice przylatja do mnie wiec rodzinka bedzie w komplecie.Nie widuje sie z moim tylko tydzien a tak za nim tesknie i placze.Przywiazalismy sie do siebie bardzo i o dziwo nie klocilismy sie za czesto:-D Widze ze duzo nowych kolezanek jest na forum ja tych waszych postow nigdy nie nadaze przeczytac!! Pozdrawiam Was p.s mam nadzieje ze weteranki tego forum pamietaja mnie.

heheh a teraz innej beczki pomyslmy sobie tak ze czasami rozlaki tez maja dobre strony ja jak sie z moim tydzien nie widzialam to specjalnie na jego przyjazd zrobilam pyszna kolacje,ubralam i podmalowalam sie spejalnie dla niego jak wszedl do domu i mnie zobaczyl to az zaniemowil!!

zmęczona:(