Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

No niedobrze!!! To ja idę spać... Słodkich snów dziewczyny :)

Co się dzieje z naszym forum??? Wszyscy faceci już wrócili, czy co???

hej :) no nie wrócili jeszcze a szkoda mi sie zaczał rok akademicki i mam zawrót głowy ale na pewno za kilka dni sie wszytko unormuje no ijeszcze tylko 82 dni do powtotu mojego kochanego :/

ja mam urwanie głowy w szkole ale czasem wpadam a tu ciagle pusto :(

Dziewczyny odzywajcie się!!!

dziewczyny są spokojne, nie dołują sie przez wypisywanie smutków, zapewne każda, układa życie samotne jak może- a Ty piszesz, że to niedobrze... Przeglądając to forum, tak sobie myślę, że siedza tu dziewczyny(na pewno nie wszystkie, nie uogólniam), które wręcz się nasycaja złymi informacjami, ktoś z kimś sie rozszedł, ktoś zdradził... Panny się wypytują co się dzieje niby to z życzliwości, porzucona/nieszczęsliwa opisuje a tamte juz maja pożywkę- Typowo Polskie podejscie- jeśli ja jestem w złej sytuacji spojrzę na kogoś kto jest w gorszej- na pewno pomoże :| A, no i co ważne- myślę, że 16 latki raczej nie mają za wiele do powiedzenia w ogóle, a co mowic o małżeństwie, jak tu koleżanka w stoce ma...:D Ale o tym już było. Dobra. Uciekam już bo mnie zjecie:P Pozdro

hej dziewczynki powrocvilam do starego ncku, jestem juz w domu, w polsce, ale cuje sie tu zle, samotna, jakbym byla w zupelnie obcym miejscu, zle mi bez niego, a w nocy jak wrocil z pracy i jak polozyl sie spac napisal mi smska, ze smutno i pusto mu beze mnie i ze ma lzy w oczach, jak ja juz tesknie, pewnie zobaczymy sie dopiero po swietach, ale dam rade

do madzia a ty znowu... czasami pytam jak u dziewczyn, zwlaszcza jak widze ze cos zlego sie dzieje i....mimo iz sama zostalam na lodzie to nie zycze zle zadnej z nich :( i przykro mi ze tak ktos moze to odbierac. pozdrawiam wszytskich:)

madzia a ty znowu... >> wezme slub kiedy bede chciala nawet teraz ale to nie twoja sprawa...bede robic co zechce i z kim zechce i napewno nie pojde sobie stad bo ty sobie tak zyczysz :P

Doczekalam sie ... Dzis wieczorem przyjezdza... Ale wczoraj wywinal numer i powiem Wam ze wcale sie nie ciesze na jego przyjazd jak myslalam ze bede sie cieszyc :( No coz zobaczymy jak to bedzie.. ale napewno nie pozwole sobie na takie traktowanie :( :( Moze mi sie uda cos napisac w przerwie, a jak nie to napisze jak pojedzie czyli w niedziele albo poniedzialek :) Trzymajcie za mnie kciuki, zeby bylo milo .... siedze i placze co u Ciebie slychac ??

Stresuje mnie to czekanie :( W dodatku nie zdarzyl na pociag i bedzie godzine pozniej :O jeszcze 4 godziny czekania ... Ratunku !!!! Ale juz jestem troche bardziej optymistycznie nastawiona :)

witam, jak mam swoje Kochanie w kraju, ale nie na wyciągnięcie reki. ale dzwonimy i piszemy nonstop, więc to całkiem inaczej wygląda niz w wakacje. u mnie na studiach juz kołowrotek, ięc ciagle biegam i biegam. poza tym przezywamy drugie poczatki naszej znajomości i jest pieknie

halooo jest tu ktoś ???

:( co was tu tak malutko??

no dobrze ze chociaz ktoś jest oststnio tu pusciutko a co tam u ciebie Madzia :)

jeszcze prawie 2 godziny ...

u mnie tak sobie :( mam duzo nauki :( i na nic nie mam czasu a i ostanio miedzy mna i moim chlopakiem jest nie za bardzo ale to przez to ze nie mamy dla siebie wogole czasu :(

no ja tez mam mase nauki ale narazie sobie odpuszczam dopiero jak mnie przycisna na praktykach to bede musiała sie nauczyc a moze i sie tak uda ze sie przeslizgne :D a tak poza tym mam dzis dzień doła :/ jejku z co znow u was co wy sie tak czesto kłucicie ??

nie klocimy az tak ostro tylko sprzeczamy bo mamy dla siebie malo czasu i to wszytsko przez to :( ale czasem juz mam go dosyc :(

no to nie fajnie :/ a co wy sie tylko raz w tygodniu widujecie ??

czasem i rzadziej :(

no to nie zazdroszcze chociaz ja sie ze swoim nie widuje wcale tylko telefon i smsy i skype no a duzo macie do siebie km ze tak zadko ??

własnie bardzo malo km :( jak sie nie widzimy to tylko smsy :(

no to skoro mało to czemu tak zadko ja wiem ze on pracuje no ale wiesz jak sie chce to wszytko mozna ja pamietam jak kiedys moj kochany jechał 170 km zeby byc ze mna tylko kilka godzin i potem znow wracał te 170 km to były czasy pełen romantyzm :)

no i własnie sie zastanawiam czy on chce :( pracuje do pozna do tego ma troche pracy w domu ale zdazyłby przyjechac...ale on jest uparty :(

no ale w czym sie ta jego upartość objawia w tym ze nie chce przyjechac czy sie tak umowiliscie ze tylko w wolne dni sie bedziecie widywac ??

mowilismy ze kiedy bedziemy miec wolna chwile to sie bedziemy widywac mialo byc co dwa dni ale jakos mu to nie wychodzi :( kiedys on przyjedzał nawet na 20 min zeby sie spotkac a teraz...:(

no coz to nie za fajnie masz trzeba przyznac a nie probowaliscie o tym gadac ??

probowalismy...ale niestety konczylo sie to najczesciej klotnia :(