Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

tak ostatnio mi sie namyslilo :P jak wypali to wszytskie teskniace macie znizke na makijaz i manicure :) za to ze mnie wspieracie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona84
spoko ja sie pisze:)) Chyba wychodzi, ze jestem pierwsza w kolejce, to takie male szczescie, po calym ciezkim i wyjatkowo pechowym dniu:) Kurs chcesz zrobic czy myslisz o studiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona84
Tez o tym calkiem powaznie myslalam, ale jak sie napatrzylam co robia kosmetyczki, to mi przeszlo, chyba jestem czasem przewrazliwiona...:) Juz Ci chyba lepiej troche, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona84
No to dobrze, widzisz, wszystko jest w porzadku, nic sie zlego nie stalo. Czasem jest tak, ze nie pisza, trzeba to przeczekac i sie nie zadreczac, mowie Ci tak i jednoczesnie wmawiam sobie bo mi tez jest cholernie przykro jak sie nie odzywa. Jak moj tylko wyjechal to pisalam do niego non stop, pozniej juz mniej, ale kilka razy dziennie. A teraz zdarza mi sie napisac tylko az, czy dwa. On ma tam na tyle nudno i monotonnie, ze bywa, ze caly czas pisz to samo: 'wszystko w porzadku, ide do pracy, jem, spie, szykuje sie do pracy', ble ble, rutyna. Ja tez czasem nie mam mu o czym pisac, zwalszcza jak jest mi smutno bo nie chce mu sie zalic. Tylko oni nie zdaja sobie sprawy, ze jak napisza 'tesknie Skarbie, nie moge sie doczekac az Cie zobacze' to my wymiekamy, buzie sie nam smieja i dobry humor na caly dzien gwarantowany. Tak nie wiele nam trzeba, a tak zadko nam sie to zdarza...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz pewnie jest z kolegami...ale to nic dam rade nie chce sie zloscic bo znow bede plakac...mam nadzieje ze sie niedlugo z nim zobacze...bardzo mi jego brakuje...ide spac moze mi sie przysni :) dziekuje za wszytsko i zycze milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wam.... .....a moj tez sie nie odezwal jeszcze od wczorajszej porannnej rozmowy na necie....:( ja do niego tez.... pewnie dziś wieczorem wymiękne...ale ta rozmowa sie skonczyla tak, że to on powinien cos napisac....:( wiec czekam.... zobaczymy ile wytrzymam:( pogoda do dupy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mi wczoraj tylko napisal ze odezwie sie pozniej i do tej pory milczy...ja dzelnie sie nie odzywam do niego...niech zobaczy jak to jest jak sie nie odzywam...u mnie tez pogoda okropna...niby lato a zimno brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...witajcie Kochane... dopiero dziś nadrobiłam straty... :) i powiem, że mnie też by się kilka kilogramów przydało... więc stskniona - możesz podzielić nas obie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amenty
tez sie z mym lubym wczoraj poklocilam i tez go biorę na przetrzymanie i czekam kiedy to ON sie odezwie :D a odezwie sie napewno,bo juz nieraz sie klocilismy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też trochę oddam ;) No dziewczyny mi zostały jeszcze 4 dni i będzę wiedziała na czy stoję :) Tak szczerze powiedziawszy to nie liczę już nawet na to że będzie dobrze, ale i tak czekam. Muszę się pochwalić, że dostałam dziś zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. I jeśli się uda to przeprowadzę się do Poznania - nowe otoczenie, może będzie łatwiej niż tutaj, gdzie na każdym kroku coś mi Go przypomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem wredna i do tej pory sie do niego nie odzywam :P ...nie wiem ile wytrzymam ale musi miec nauczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amenty
monik,powodzenia zycze;) Madzia,to nie odzywamy sie razem;) zobaczymy ile nasi mezczyzni bez nas wytrzymają. Dodam,ze to z winy D. sie poklocilismy bo on czasami mnie chce za bardzo kontrolowac.. wrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my sie nie poklocilismy...ale to on przestal sie odzywac...wolal wczoraj kolegow...to co ja nie bede sie narzucac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie oddzywam sie i czekam na jego ruch:P a co do kilogramow...mnie by sie przydalo...jestem za chuda;/;/; hehe ja wlasnie kupilam m&m\'sy cwierckilowe po drodze z pracy i sie zajadam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amenty
Madzia chyba ze tak...ale fakt,nie odzywaj sie. Niech pokaze zemu zalezy i sie odezwie pierwszy. A ja aktualnie na diecie:D Trzeba jakos wyglądac jak się pojdzie na studia w pazdzienriku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram sie nei myslec o telefonie, nawet go nie wyjme z torebki bo wtedy kusi. Ja tez jem a nie moge przytyc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amenty
tez mnie korci i kurcze sie zastanawiam czy jednak aby napewno to on do mnie pierwszy napsize,w sumie też mu wczoraj niezle dogadałam..łecch..jam uparta wiec pewnie to znów on bedzie musial odpuscic pierwszy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amenty
eee moj tez przede mna..ale nei chowam..czekam sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amenty
no i napisalam. On dalej mysli ze wszystko jest ok... ja pierdole jaki on czasami durny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steskniona84
Czesc dziewczyny, kolejny dzien za mna, 3 dni pracy i koniec:)) ale sie ciesze;) Przeczytalam Wasze posty z calego dnia i zaczynam sie niepokoic, bo to chyba ja tak namiszalam... Napisalam Wam zebyscie wziely tych swoich na przetrzymanie i obserwowaly co sie bedzie dzialo, no i widze, ze tu kilka dziewczyn twardo milczy:) he he, zeby pozniej nie bylo na mnie:) I kolejna sprawa, bez przesady moje drogie nie mam az tylu tych kilogramow zeby dzielic miedzy Was wszystkie:) No, no, nie myslcie, ze jestem jakas strasznie gruba, 49kg zaledwie:)moge oddac gora 4, nie wiecej;) Moj do mnie dzis napisal wiec mam powod do radosci, taki maly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
hi hi to co ty chcesz oddawać steskniona? ;) Kobietki, nie szalejcie z tym wytrzymywaniem od dzwonienia.Jakos tak nie wiem, ja zawsze bylam przeciw wszelkim gierkom i udawankom.Jak chce dzwonic to dzwonie,jak mi zle to mowie, jak kocham to tez,a jak sie wkurzam to nie pomijam i tez dam o tym znac :-) Relacje na odleglosc sa i tak trudne a takie "pokazywanie" facetom ze ja sie nie odezwe...hmm...ja sadze ze to w ogole nie skutkuje, bo mezczyzni zazwyczaj nie domyslalaj sie co kobieta chce przez to osiagnac...nie dzwoni znaczy, ze nie ma czasu,albo nie dostala ostatniego sms-a. Moj kochany dzis wyslala mi 2 sms-ki jeden na dzien dobry, drugi o tym ze znalazl w koncu przepiekne mieszkanie.Bylam zajeta w pracy wiec odebralam je dopiero po kilku godzinach,na co on wyslala maila...ze pewnie nie dostalam sms-ow wiec mi oznajmia dobra nowine z mieszkaniem :-) I widzicie nie trzeba nic krecic, ani czekac czyja teraz kolej na odezwanie sie.Jesli sie kocha na odleglosc,to warto miec ze soba jak najlepszy kontakt oparty na zaufaniu i jasnosci uczuc...tak trudno utrzymac takie uczucie na odleglosc,bo jak nie ma kto przytulic to latwo zwatpic.Dobrze zatem radze, zamias wzbraniac sie od komorek, napiszcie swoim kochanym,ze zwyczajnie ich kochacie i jestescie szczesliwe ze ich poznalyscie.Szkoda zycia na klotnie i przepychanki :-) A propos mieszkania, to sie pochwale ,ze moj kochany wlasnie dzis znalazl przepiekne p mieszkanie, cudnie umeblowane, z wielkim tarasem i ogrodem.Juz sie nie moge doczekac jak tam rozloze sie na lezaczku i zabiore ostatki wrzesniowego sloneczka. buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona była żona
Jesteś bardzo naiwne. Mój były mąż też wyjeżdżał na projekty. jak się później okazało od paru miesięcy z jedną asystentką młodszą ode mnie o sześć lat. Pozew o rozwód złożył gdy ona zaszła w ciążę i wtedy się wszystkiego dowiedziałam. Może zamiast płakać za nimi skupcie się na swoim życiu, żeby mieć w czymś oparcie gdy okaże się, że oni mają romanse, że was zdradzają. nie warto oprzeć życia na mężczyźnie. ja się boleśnie o tym przekonałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam:) znów:P ja dzis sie troszke odstresowalam...zakupki piwko z kolezanką i nie jest tak źle.... chyba...:( az z tego wszytskiego dzis znow wrocilam do papierosa...ale to chwilowe...:( a ja juz nien wytrzymala i przed chwilą mu smsa wyslalam co czuje i muysle... ale ma wylączony telefon...heh:( i zaraz znow dola zlapie:( przynajmnien dzis dzien mi szybko zlecial i nie myslalam o tym wszystkim dopiero teraz....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×