Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LoLa_Lumpoor

NAJGORSZE SKLEPY!CHAMSKA OBSŁUGA! piszcie

Polecane posty

Gość grr grr wrr wrr
Salony W. KRUK w Carrefour Chojny i Manufaktura - myślałam, że tylko panienka z Chojen była nie w humorze, chociaż sterczałam tam jakieś 10 minut, to nie podeszła, ale w Manu było podobnie - widać Kruk już tak sobie dobiera obsługę. Za to polecam W. Śliwińskiego (Manu) - dzień do nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grr grr wrr wrr
post wyżej dotycz Łodzi żeby mi nazwę dzielnicy cenzurowało... looool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oja oja oja
O jaaaa mieszkam normalnie w ocenzurowanej dzielnicy Łodzi :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netto w świnoujściu- babka na moje pytanie odp. że jej się nie chce podchodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LLLLLLAAAA
w msłym prowincjoalnym sklepiku przymierzałam spódnice niestety nie pasowała a sklepowa do mojej mamy i narzeczonego powiedziaiła o mnie ,,ta pani to niczego sobie chyba czy tak tylko wyglada'.Dodam, ze nosiłam wtedy rozmiar 34-36!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omijajcie .......
ul. rysia warszawa sklep spozywczy otawarty dlugo bo do 22 ale to ich jedyny plus sprzedawczynie sa pieprzeniete .... rano spiesze siedo pracy wchodze do sklepu i pytam czy sa gotowe kanapki a ona idzie na zaplecze i koniec ...przepadla w koncu sie pytam przepraszam czy pani tam umarla ? cisza .... nie wyszla z zaplecza w ogole stalam kilka minut postalam i poszlam , podejrzewam ze pracujaca tam pani cierpi pewnie na Alzheimera w tym samym sklepie moja sasiadka miala lepsze zdarzenie przychodzi i cos tam chce kupic a sprzedawczyni do niej : nie widzi pani ze ja jem sniadanie ? zenada nie robie tam zakupow w ogole ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plac Bema we Wrocławiu
tuż przy Ostrowiu Tumskim, sklep spożywczy, wystrój przypomina mi stare dobre czasy PRL, ale to pół biedy, bo nawet fajnie sobie przypomnieć, ale panie EKSPEDIENTKI (tak! właśnie ekspedientki!) jakby zapomniały, że od 18-tu lat żyjemy w innej Polsce:o to tam właśnie baba sprzedała mnie i moim znajomym piwo HARNAŚ przeterminowane, uwaga! 5 miesięcy dobrze, że nie dostałam sraczki, bo na pewno poszłabym wtedy z tym do sanepidu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy więcej moja noga
nie powstanie w Kookai na Świętojańskiej w Gdyni, nie chodzi mi bynajmniej o te biedne, stłamszone dziewczyny które tam pracują ale o chamską kierowniczkę która kiedyś głośno komentowała moje nadliczbowe kolczyki w uszach uważając że do jej sklepu zaczyna przychodzić cyt."margines"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dla mnie to obsługa w orsayu!!! Kiedyś nabrałam duże rzeczy do przymierzalni, wychodząc ciuchy sypały mi się z rąk. Byłam sama toteż nikt nie mógł mi pomóc. Poprosiłam więc sprzedawczynie, która stała i podpierała się pod boki, czy mogłaby odwiesić ciuszki, a ona do mnie mina, ktora dawała mi do zrozumienia, że robi to z łaski:/ . To po co tam pracuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missmarta
Była kiedyś w Lublinie na deptaku taka drogeria, sprzedająca kosmetyki z wyższej półki cenowej. Znajoma pani, lekarka, kobieta po 40, kulturalna i dobrze ubrana, chciała tam kupić kredkę do brwi. Spytała o nie i od panienki sprzedającej, wypindrzonej siksy, usłyszała: "I tak panią na nie nie stać". Chamstwo pozostaje chamstwem, ale cały dramatyzm sytuacji polega na tym, że owa znajoma pani była wówczas w trakcie wychodzenia z choroby nowotworowej, wypadły jej brwi i dobra kredka była jej potrzebna, by te brwi narysować i trochę poprawić sobie nastrój. A durna panienka bynajmniej jej w tym nie pomogła... Niech się wszystkie arogantki nieco zastanowią, bo pół biedy, jak ich nieprzyjemne zachowanie klienta wygoni ze sklepu (sama nigdy nie wracam do sklepu, gdzie zostałam niemiło potraktowana); gorzej, że może komuś naprawdę zrobić wielką przykrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika
W Lubiniu.Mierzylam plaszczyk .czulam sie w nim ok i dobrze lezal a sprzedawczyni zachowywala sie jakby nie chciala go za zadne skarby sprzedac.gadala tak:troszeczke jakby przyciasnawy na pania i kolor nie twarzowy...prosze zmierzyc ten (tu podaje mi jakies szkaradztwo bordowe).Ja jej na to;to prosze sobie sama go kupic bo mnie odpowiada ten ktory mam na sobie nawet jesli by byl o 4 nr za maly to i tak bym go kupila a pani nic do tego.Zamknela sie i juz nic nie gadala.A ja stalam sie szczesliwa posiadaczka owego plaszczyka w ktorym wygladam fajnie (wiem bo niejedna osoba mi to mowila).;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika
i jeszcze jedno zdarzenie.W Leśnej pod filarem znajduje sie sklep "po 5zl i nie tylko".Idąc na spacer z dzieckiem postanowilam wejsc do nowo otwartego sklepu.Tylko przekroczylam prog a ekspedientka drze sie:Koszyk wziąść!!Obrócilam sie na piecie i wyszlam.Nie bedzie mi mowil jakis stary ramol co mam robic.Wiecej tam nie poszlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyżej
skąd jesteś? bo chyba nie z LUBINA???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano właśnie ..
arabika-jeśli juz Lubin- to w Lubinie a nie w Lubiniu....!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula70
durnoty same bądźcie mile za 700 zł po 12 godzin!!! BANDA IDIOTÓW I KRETYNÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula jak nie pasuje
im taka pensja to niech zmienia robote albo trzeba było sie wiecej UCZYC :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech....../
O łał, nie wiedziałam, że uprzejmość i kultura osobista zależą od tego ile się zarabia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexi lolo
LIDL TO NAJGORSZY ZE SKLEPOW. CHAMSKA OBSUGA I SZEFOSTWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO asiuli
ja pracuję w szkole w świetlicy za najniższą krajową, wiesz ile to jest??? i co? mam się wyżywać na dzieciach, bo tyle mi ten kraj płaci??? zmień pracę jak ci nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sklepy Apart i Kruk w Poznań Plaza i Reserved - wszytkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asiula jak Ci nie pasuje
większość sprzedawców to osoby które studiują a pracę w sklepach traktują jako przejściowe zajęcie. tak więc zarzut o niewykształceniu jest nie trafiony. oczywiście nie zwalnia to z obowiązku miłego traktowania klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka przykładów: Po pierwsze ROSSMAN na Jagllońskiej, chciałam kupić krem, czytałam co pisze na kilku opakowaniach, to sie na mnie zaczął patrzeć jakbym co najmniej ukradła pięć litrów Chanel nr 5. Po drugie Cubus w Krakowie-Galeria Kazimierz. Spytałam się czy jest kamilelka o rozmiar większa, to baba stwierdziła że nie. A jak zapytałam za chwilę to poszła sprawdzić na magazyn i dziwnym trafem znalazła. To na razie tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz nie raz w Polsce zostalam ostrzezona, ze cos jest drogie (i pewnie nie dla mnie:P), to smieszne, bo stac mnie na markowe rzeczy, ktore kosztuja wiecej niz perfumy za 300 zl, ale widocznie powinnam zaczac nosic futra zamiast jeansow, zeby ekspedientki zaczely widziec we mnie klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joko onoooo
Do agussssi Jeśli chodzi o siec sklepow rossman to nie dziw się ze pan się na ciebie patrzy jak na potencjalnego złodzieja bo w tych sklepach strasznie kradna , oni na każdego maja oko, poza tym jest z tego co wiem to i wśród klientow tez jest ochrona . jeśli chodzi o siec tych sklepow to ich rozgrzeszam !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ostrzegam rodakow za granica :P przed sklepem PC World w Portsmouth. Poszlismy z chlopakiem kupic monitor, bo nam sie popsul, ale nie mielismy za duzo czasu na zakupy, chcielismy tylko podjac szybka decyzje i wyjsc. Nadaremnie szukalismy kogos kto by nam doradzil. Duzy sklep, a oprocz nas prawie nikogo w nim nie bylo. Lazilismy miedzy polkami bezskutecznie szukajac jakiegos ekspedienta, mialam wrazenie, ze wszyscy sie przed nami chowali :O W koncu poszlismy do dzialu obslugi klienta, a tam chlopaczek stwierdzil, ze on nic nie wie o monitorach ani o tym gdzie jest ekspedient od monitorow (albo jakikolwiek) :O Wrocilismy do domu z niczym i kupilismy w koncu monitor przez internet :D Dotad zaluje, ze nie napisalam na nich skargi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika
Mieszkam w Lubiniu a nie w Lubinie.a zreszta nie musze nikomu sie tlumaczyc gdzie mieszkam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha .... przypomniało mi się
parę lat temu butik w centrum poznania... Wchodzę, oglądam, pytam o rozmiar garsonki na manekinie. ekspedientce nie chciało sie nawet podejść, rzuciła tylko opryskliwie: i tak pani na te ciuchy nie stać i dalej plotkowała z koleżanką. Wściekłam się. Na drugi dzień ubrałam futro i obwiesiłam się całym złotem jakie mam w domu... przez trzy godziny miałam frajdę każąc babie podawać chyba wszystkie ciuchy ze sklepu, ze szczególnym upodobaniem wybierając te na najwyższych półkach i manekinach :)) Oczywiście nic nie kupiłam , ale na koniec pozwoliłam sobie na zapytanie baby, czy mnie pamięta i poradziłam, aby ocenę finansowej sytuacji klientek raczej na przyszłość zachowała dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hhehe dobre! Ciekawe jaką miała minę;) Z kolei ja zauważyłam, że w sklepach z markowymi sportowymi ciuchami typu Nike mnie olewają gdy jestem w spódnicy i na szpilkach, a zwykle tak chodzę do pracy. Tak jakbym nie nosiła sportowych ubrań. Najwyraźniej powinnam przyjść w adidasach i dresie żeby mnie potraktowali poważnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaa25
1. Gdy szukałam żakietu przed maturą: "Oj chyba masz problemy ze znalezieniem ubrań, bo jesteś ŹLE zbudowana" (Bo w przymierzanym modelu miejsce na cyce było gdzieś pod pachami:)) 2. Mój facet (szczupły, 185, proporcjonalnie zbudowany) szuka garnituru: "Pan ma NIETYPOWE (to jakie są typowe u faceta???) wymiary i NIE PASUJE Pan do ubrań" Poza tym mam często problemy w kwestii: - białych koszul - niektóre sprzedawczynie uważają, że wymiary podane na metce są wystarczające i nie chcą dawać do mierzenia "bo kto by potem chciał mierzoną koszulę nosić". Aha, a po zakupieniu nie można zwrócić towaru, gdyby się okazało, że nie pasuje. - 2częściowych kostiumów kąpielowych - niektóre panie nie pozwalają mierzyć dołu (mimo, że zawsze zastrzegam, że na bieliznę). Raz usłyszałam, po zmierzeniu góry - "Dostanie pani dół do mierzenia PO kupieniu zestawu" (i nie można by go było zwrócić) - Kiedyś pani w sklepie zaczęła grzebać mi w siatce!!! Wyjęła czarna bluzkę, którą przed chwilą kupiłam w innym sklepie i zaczęła komentować razem z koleżanką, że "to brzydkie i u niej bym ładniejszą kupiła"... Zawsze jak słyszę uwagi tego typu, wychodzę ze sklepu i nie wracam:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betaphos
Najgorsza obsługa z jaką miałam doczynnienia to Idioci z Media Markt (Warszawa, Ostrobramska). Zanaleźć jakiegos z odpowiedniego działu to wyzsza szkoła jazdy, a zeby doradził cokolwiek to ponad jego siły. Poszłam kupic telewizor i mówię kolesiowi, ze chce ten model, skad mam go wziąć, a on odwrocony do kolegi mówi "z magazynu", oczywiscie do magazynu moze wejsc tylko pracownik, ale on był zajety konwersacja z kumplem. przykłady mogłabym mnozyć, niestety to najblizszy taki sklep w mojej okolicy i czesto tam bywam, muszę powiedziec, ze od otwarcia do tej pory nic sie tam nie zmienia. dalej klient narazony jest na tych oszołomów, a jak wam sie spieszy, proponuję jakikolwiek sklep oddalony nawet o 50 km i tak bedzie szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×