Po stracie- staranka i ciąża

malawronka ja tez mam nadzieje ze w kolejnym miesiacu szczescie z innej beczki nam dopisze i mam nadzieje również ze wam tez ono dopisze i zmienimy temat na topiku ze straty na wychowywanie niemowląt;) emeena dziekuje ci za uśmiech i za to że cieszysz sie razem z nami oby wszystkim zawsze dopisywało takie szczescie Raaria cos namieszalam na GG wiec przepraszam bo dzis cos jestem roztargniona i nie mysle logicznie;) Balbinko- dobrze sie nam teraz układa, zwłaszcza ze za niedługo wraca moja mama z Włoch była tam na zarobku pół roku i tęskni mi sie za nią jak cholera, mąż kazał podziękować za trzymanie kciuków. A ja wierze w wasze kciuki bo jak trzymałyscie za mnie to wszystko pozdawałam a teraz przyszła pora na męża

A może któras z was przyjedzie mi dzis pomóc myc naczynia bo mam ich duzo a nie chce mi sie myć zwłaszcza że robie to w umywalce w łazience bo zlewu w kuchni jeszcze nie mam najchętniej to poszłabym spać:) odezwe sie jak posprzątam w domu

Hejeczka! Gosiu zdjęcia do ,mnie nie dotarły,ale Raaria mówi, że są na bloogu, a więc sobie obejrzę :) Balbinko ja to ślepa jestem, bo sisiusiaka nie zauwazyłam, ale uśmiałam się z tego co Ci gin o nim powiedział :D uciekam moje drogie! przepraszam, że nie piszę do każdej z Was, ale jestem padnięta :(

Jestem w domu dodaje zdjecia Michalka do bloga... dziewczyny powiemy Ani gdzie mamy zamiar się spotkać? :D

Michałek na forum i Mati Madusi też na forum, zdjecia Gosi też dostępne na forum :D zauważylyście że coraz rzadziej używamy tutaj nicków, a zastepujemy je imionami? Ale wiecie co, ale wpadka chyba mi gdzieś umnęło jak emenna ma na imię

Powiedzcie jak dać sobie radę!!!!!!!!Byłam dzisiaj u gin i ....serduszko mojego maleństwa nie bije!!!!!!!Byłam w szpitalu i to samo!!!!!!!Jestem.byłam w 9 tc!!!!!!!!Muszę jechać do szpitala......jestem załamana!!!!!!!!Chcę moje maleństwo!!!!!!! Mam moją krusznkę w sobie i wiem, że już jej kochaniutkie serduszko nie bije!Jakie to okrutne!!!!!!!Moje serce też umarło!!!!!!!Bóg się pomy;oł do cholery!!!!Niech przywróci życie mojemu dziecku!!!!Chcę je czuć patrzeć jak rośnie mi brzuch!!Czuć jak rusza się!Chcę je przytuliC!!!!!!!!To jakaś pomyłka!!!!Dlaczego moje maleństwo!!!!!!!!Nie potrafię dać sobie z tym rady!!!!!! POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Chcę moje dziecko!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny ja nie potrafię!!!!!!!!!

Aga kochana, naprawdę strasznie mi przykro i ciężko mi napisać cokolwiek, bo wiem, że nie uda mi się Ciebie pocieszyć, jedyne co teraz jestem w stanie zrobić to napisać Ci, że zawsze jesteś tutaj u nas mile widziana, że tak jak potrafimy będziemy Cię wspierać teraz i później i że zawsze możesz tutaj pisać o wszystkim...

Agatha2007 to i tak fajnie masz ze myjesz w zlewie ja tam myjęę w misce i wody nie mam w kranie tylko ze studni musze sobie przynieś i ją zagrzać do mycia. Aga123 kochanie sercem jestem przy tobie i uwierz mi będziesz się czuła za jakiś czas lepiej. zapraszam Ciebie jak będziesz nas potrzebowała. zawsze możesz liczyć za mile słowo otuchy. mówię w imieniu całej naszej rodzinki. Sara kochanie nie mogę się doczekać kiedy się zobaczymy znowu. Agatha2007 bardzo mi sie podoba pomysł na nowy topik za jakiś czas akceptuje go w 100% . no to może założymy go tak za około 9 miesięcy. emeena a o jakim tatuażu sie zastanawiałaś? Marghi spóżnione ale szczere życzenia z okazji 4 rocznicy ślubu Aniu oglądałam fotki Michałka i dalej nie widze jego wielkich klejnotów . ale pocieszam się tym że mój M wogulę nic nie widzi. ten to wogule nie ma wyobrażni . całuski moja kochana rodzinko.

Oj, Ewa rozśmieszylaś mnie z tą wyobraźnią swojego męza, ale wiesz jak rozmawiałam z Tobą to Kasia cały czas pytała, a z kim Ty tak rozmawiasz, z kim rozmawiasZ? :D

Witam moje kochane dziewczynki. malawronka no ja mam nadzieje że własnie za te 9 miesiecy powstanie nowy topik;) życze tego wszystkim z nas i sobie też Aga123- kochanie nie martw sie tym widzisz kazda z nas przez to przeszła i nadal żyje bo musi żyć. Nie obwiniaj Pana Boga ani siebie bo to niczyja wina, widać tak było ci pisane jak kazdej z nas. Przejdziesz i przez to bo wierze że jesteś silną osobą i los przyniesie ci twój upragniony cud Wiedz o tym że jestesmy z tobą w smutku i radości Ja moje drogie ide juz spac bo jutro pobudka o godz 4 rano bo jedziemy do Krakowas na ten nieszczesny egzamin mojego ukochanego Dobranoc Odezwe sie w niedziele

aga Witam Was kochane oczywiscie niewyspana,ale zaraz nadrobie musialam dziecko do pracy wyparawic.Wczoraj mnie tak obaj wkurzyli glupimi gadakami,ze o 24 poszlam na spacer szybko prosili,zebym wracala i sa pozytwwne efekty ,bo obaj sie inaczej zaczeli do mnie odzywac.Czasami ciezko miec meza i 19 latka w domku:):)Mysle ,ze powoli nauczymy sie siebie do konca i wycisza sie nam emocje.Dzisiaj humorek mam super tylko chorobsko nie chce sobie pojsc.Mam tydzien na jego zwalczenie ,bo w Katowicach musze byc zdrowa.Zycze milego dnia buziaki.

Oj KOCHANE SIOSTRZYCZKI Przepraszam,że nie odpisauje każdej z osobna,ale naprawde brakuje mi czasu-Raaria jest świadkiem,że mam gościa z Włoch-jężdze z nim tu i tam,posiłki,tłumaczenie,bo jestem jedyna w domu która mowi po Wlosku-już mnie kończy to fizycznie,ale z drugiej strony patrząc jestem zadowolona ,że Roberto przyjechał do nas-on mi w życiu bardzo,ale to bardzo pomógł.Na ten temat napisze innym razem-ja naprawde w życiu wiele przeszłam. Dziękuje Wam za życzenia Raaria -przepraszam Cię ze nie odpisałam Ci wczoraj na sms-ka,ale nie miałam komórki przy sobie-odczytałam go teraz Madusia chyba Ty wczorajszym telefonem ruszyłas sumienie mojego męża i zanisi się na to ,że i ja przyjadę do Katowic.:D:D:D:D Ja mam samochód,jeżdze,ale po Nowym Sączu i okolicach,a dalej do Krakowa,katowic itp. to dziewczyny boje się sama jezdzic i dlatego jestem troche uzależniona od męża. Balbinko nr.gg4588192.Dziękuje Ci i ja za adres Aga123 Kochanie,aż mnie żołądek rozbolał,jak przeczytałam twojego posta-nie wiem co się teraz dzieje,że dzieciątka tak bardzo umierają. Ja identycznie jak TY stracilam 2 ciąże-myślałam,że tego nie przeżyje i po dzień dzisiejszy jeszcze płaczę,ale nie trace nadzieji,wierze,że 3 mi się urodzi.Bądz mocna,nie poddawaj się,ja wiem,że to jest bolesne-bo powtarzam,że przechodziłam przez to 2 razy,ale załamywanie się nic nie da-uwież!!!!Musisz byc mocna fizycznie i psychicznie,aby moc starac się o następne dziecko.To jest Twoje 1-wsze obumarcie płodu? Ja znam bardzo dużo osób ktore straciły jedno a z drugim ciąża przebiegała książkowo-mi także lekarze w Polsce jak i we Włoszech mowili,że około 60% pierwszych ciąz konczy się nie powodzeniem.Czas mnie goni-teraz nie moge,ale póżniej napisze Ci coś więcej. Wiedz,że nie jestes sama-wiem,że to jest okropne co obecnie przechodzisz,ale pamiętaj ,bądz mocna-pogodz się z wolą Bożą-widocznie tak mialo byc.ZOBASZYSZ

Matko Boska sorry dziewczyny za byki!!!!!!wybaczcie Raaria odczytałam wiadomosc na gg-śliczna jest to miejsce .........nie chce pisac co bo nie wiem czy Balbinka wie, więc nie chce się wygadac.buziaczki

Mahi ale sie ciesze,ze bedziesz dziewczyny my knajpe rozniesiemy.Balbinka tylko nie zacznij rodzic chociaz doszlam z Sara do wniosku ,ze ja porod mam za soba wiec damy rade w razie czego.Juz sie doczekac nie moge.:):):)

A ja dzisiaj piszę z komputera znajmej, ale jak przeczytałyśmy co napisała Madusia na końcu to stwierdziłyśmy, że musimy odpisać, bo się strasznie ubawiłyśmy. Miejmy jednak nadzieję, że Ania urodzi dopiero w październiku... Gosiu będe dzisiaj koło 21 przy komputerze więc eśli dasz rady to się odezwij dnmnie na skype, ustalimy czy mam załatwić tam (mam nadzieje że wiesz o co mi chodzi) tylko dla Ciebie czy dla Ciebie i dla Piotra... Bo muszę tam jechać na negocjacje, żeby ceny były niższe... Hahaha, będę mieć postórke z rozrywki czyli z tego co robiam w swojej dawnej pracy

Aniu kochanie te wszystkie \"problemy\" o których piszesz już zdążyłam rozwiązać :) a jak mi dziewczyny pozwolą to Ci coś napiszę na gg :)

Aniu tak mieszkam na wsi. ja też się z tego powodu ciesze .

Aniu, na deszcz nie, ale na brak ubrań tak :D

Kurcze mam zapalenie oskrzeli mecze sie strasznie dzis bylam u lekarza mam zastrzyki.Maz mecz oglada i buzke drze z radosci a dziecko spi i na nic nie reaguje:):):)

Hahaha, co do meczu to mój jeden brat przyszedł poskarżyć że mój drugi brat klnie jak ogląda mecz :D hahaha, ale mam z nimi ubaw :D

Witajcie w ten piękny dzień!!! Wiem, że tylko wariaci, ewentualnie pracoholicy o tej godzinie wstają, ale musze jechać dzisiaj z Kasią do Tychów :), a jedyny autobus który jedzie z Mysłowic jest o godz.8:01, a trzeba do niego jeszcze dojść 2 km. A ja nie moge wyciągnąć Kasi z łóżka. Czy ktoś ma sprawdzone metody ściągania z łóżka 15nastolatek?

Właśnie usłyszałam od mojego dziecka: \"Ja próbuję wstać, ale mi to nie wychodzi...\"

Balbinka do Świnoujścia koniecznie tylko z gory ostrzegam u nas jest dom wariatow jedno gorsze od drugiego dziecko chyba najnormalniejsze z nas wszystkich jest.Michas niezla szkole dostanie:):):)

witam wszystkich. oczywiście że was zaproszę do mnie na wieś tylko naj lepiej na przyszłe lato. wieś jest fajna ale tylko wiosną i latem. i obowiązkowa z brzuszkami albo z wózkami. wróciłam nie dawno z pracy. i do wieczora się ponudze ponieważ moja druga połówka jest w pracy do 23 godziny. nic mi się nie chce przez tą kijową pogodę . całuski

Witam melduje sie po weekendzie:) W Krakowie było fajnie a co do egz męża to wyniki będą we czwartek i wtedy sie okaze czy zdał;) Gosiu dostałam wasze fotki oglądałam je juz w piątek ale nie zdążyłam odpisać a wiec dzis odpisuje. Jestes bardzo ładną blondyneczką i zgrabną- chciałabym mieć twoją figure, a co do twojego M to nie wypowiem się aby uniknąć zazdrosci mojego męża:D bo on czasami czyta nasz topik;) heh Pozdrawiam i zmykam, bo mój mąż dał mi tylko minute na komputer i musze sie zmywac

Witajcie Kochane :* Kasia musiała wsta bo miała kurs na SAM-a właśnie w Tychach a i ja byłam u Mamy Anielki więc mam dzisiaj fantastyczny humor, no i też Mama Anielka poznała dzisiaj dopiero Kasie bo jakoś się do tego nie śpieszyła, stwierdziłam że ma delikatność tępego topora, bo pierwsze co to zaczęła wypytywać Kasię o jej ame... eh, ale potem oszło leiej, szystko opowiem Wam jak będe rozmawiała z Wami an gg bo tutaj wszyscy mgą przeczytać a chyba tego nie chcę :*

witajcie dziewczynki. co tam u Was słychać jak tam samopoczucie po weekendzie. mam pytanko czy na spotkanie 16 września zabieracie swojich M? bo nie wiem czy brać swojego. spadam bo szukaje się do pracy. o dziwo mi się chce . całuski dla Wszystkich a wszegulności dla Michałka.

Aniu nie bój się co bedzie 16 bo jeszcze nie doczekasz i wtedy wszystkie z Tobą pojedziemy na porodówkę. ja nie wiem czy bede brała swojego. On troche ma ochote być z nami tylko się pytał czy bedzie sam jako facet a ja my na to że nie bo bedzie jeszcze Michałek. jak nie zabieramy facetów to go wyśle do rodzinki w Katowicach.

dziewczynki witam Was po weekendzie. Szkoda, że tak szybko minął:( malawronka - jeszcze nie wiem jaki to ma być tatuaż, może jakieś słońce. ziewam...poniedziałek, więc muszę się rozruszać...

halo, jest tu ktoś?? poplotkowałabym;)