Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Balbinka-2 Lola u

Po stracie- staranka i ciąża

Polecane posty

Dziewczynki mam do Was pytanie. Staramy sie z męzem o maluszka, 7 czerwca mam termin nie chcianej @. Dzis jest mój 27 dc. boli mnie w dole brzucha.I dzis sie troche wystraszyłam bo pojawiły mi sie upławy :( taka niby woda... bezbarwna, bezzapachowa... Az musiałam zmienic bielizne i teraz wkładke nosze ale i tak czuje ze bede musiec ja zaraz zmienic :( słyszałyscie o czyms takim? czy to moze byc objaw ciazy czy cos nie dobrego? dodam ze w okresie owulacji brałam luteine i 2 dni temu skonczyła ja brac. Pomózcie mi bo sie martwie.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniusia77 bardzo bym chciała no ale niestety nie mam pojęcia co to może być :( Mam jednak nadzieję, że to nic groźnego i że szybko Wam się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniusia a może masz zapalenie pochwy albo tzw. grzybicę? Ja tak miałam (jak przyjechłam rodzic) i mi powiedzialy ze to nie wody płodowe tylko grzybica..... Oczywiście w moim przypadku były to jednak wody pł. ale skoro tak gadały ze moze to byc tez oznaka grzybicy to może i takie sa tez objawy? Wybierz sie do ginka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniusia77 Głowa do góry!!! pamiętaj,że stres to zły doradca. Podejrzewasz ciąże to zrób test i będziesz wiedziała tak lub nie/życzę z całego serca dwóch pięknych kreseczek:D / Identyczne objawy o jakich piszesz ja miałam 2 tyg. temu,a potem jeszcze dostałam pieczenia pochwy i lekko serowatego śluzu.To jakiś stan zapalny albo grzybica.Brałam tabletki dopochwowe gynalgin/miałam je jeszcze z okresu ciąży,bo w ciąży też miałam infekcje/ ,stosowałam maśćclotrimazolum i płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym lactacyd/ ten płyn jest SUPER!!!/ Już mnie brzuch nie pobolewuje/to był taki tępy ból,taki masz?/ nie mam serków,nic nie piecze,ale tak czy inaczej do lekarza się wybieram,ponieważ stanów zapalnych nie należy bagatelizować....wole na zimne dmuchać:) Kinusia pamiętam,że ja w ciąży nie miałamzadnej wydzieliny,a wręcz przeciwnie miałam sucho.Martwiło mnie to,bo dziewczyny Agatka,Lola pisały,że mają śluz a u mnie nic:( - z tego co się oriętuje to lepiej jest jak jest pochwa wilgotna,bo się oczyszcza i jest mniejsze prawdopodobieństwo jakiś tam stanów zapalnych.Piersi mnie praktycznie wogóle nie bolały i nie urosły mi prawie wogóle,a dziewczyny już w 12tc pisały,że mają piersi jak balony.Wejdz sobie na topik lipcówki 2008 i poczytaj to zobaczysz,co osoba to inne objawy:) NIE MARTW SIĘ,BO TE UPŁAWY TO ZAPEWNE NIC ZŁEGO,BYŁO BY GORZEJ GDYBY BYŁY JAKIEŚ ZIELONE I ŚMIERDZĄCE.....SPOKOJNIE!!! ALE IDZ MOŻE DO LEKARZA,BO JEŻELI NIE JESTEŚ W CIĄŻY ,A STARASZ SIĘ O DZIECKO TO WARTO JEST BYĆ OSTROŻNYM PONIEWAŻ BAKTERIE MAJĄ WPŁYW NA STRATE ZARODKA I TO W SZCZEGÓLNOŚCI W PIERWSZYM TRYMESTRZE, PONIEWAŻ WSZYSTKO JEST BARDZO DELIKATNE. Życze powodzenia:D Kochane dziewczynki,moje siostry topikowe pozdrawiam i całuje Was mocno:D🖐️👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu witaj👄 Aniu normalnie jak czytałam to co piszesz to aż zamarłam, bo myśłam że to coś gorszego!!! Tzn. nie uwazam ze zapalenie ucha jest mniej gorsze bo wiem na czym to polega i jakis czas temu osobiscie miałam okazje miec to samo (z ucha sie lało a ból przy tym jest ogromnie, bardzo, duzo, wielki i niesamowity!!!!!!!!!!!) Nie dziwie sie Michałkowi ze płakał jak chciałas go dotknąć, bardzo mi jest go żal że musi tak cierpiec zwłaszcza ze to dziecko. Jejciu jak mi go szkoda, żeby tylko szybko minął ten ból!!!!! Aniu jestes dobra mama i wiem ze dasz mu teraz wiecej miłosci bo tego potrzebuje, jest to meczące jak dziecko choruje tak straszliwie ale warto dla jego komfortu, poczucia bezpieczenstwa i miłości. Ucaluj go i przytul ode mnie gorąco. W sumie to sama bym go chciała osobiscie osobiscie potulić👄 Oki to zmykam bo ja tak z doskoku i ide dalej pisac i pisac.......w sobote musze prace dostarczyc swojej promotor! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka-2 mam nadzieję, że Michałek szybko wyzdrowieje :) A Ci życzę również dużo siły żeby wszystko wytrzymać bo na pewno ciężko jest patrzeć jak dziecko cierpi z bólu :( Dziewczyny a ja mam jeszcze taki chyba trochę dziwny problem :( Trochę mi głupio o tym pisać no ale dużo razem przechodziłyśmy a poza tym to sprawy raczej kobiece i z Wami będzie mi swobodniej o tym mówić :) Otóż w sumie od porodu mam taki problem, że jak się \'seksimy\' to boli mnie brzuch. Niestety jest to dla mnie na tyle uciążliwe, że po prostu czasem aż się boję i wolę się obejść \'smakiem\' :( a na spadek libido to raczej nie narzekam no ale ileż można znosić taki ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika nie potrafie Ci odpowiedziec na pytanie co to moze byc:( Co innego gdyby to był ból pochwy, w okolicach macicy albo jajnika ale brzucha to nie mam pojecia. Moge jedynie przypuszczac ze to nie brzuch a macica (np. nie zwinęła sie dobrze po porodzie albo jest powiekszona i mąż udeza w nią podczas stosunku co wywołuje ból- ale to takie przypuszczenia. Radze Ci sie wybrac z tym do ginka bo nie mozna sobie tego bagatelizowac cokolwiek by to było. A próbowaliscie zmienic pozycje na inna? Moze zła pozycja w łóżku? Ja tak mam są dni kiedy nie mogę sie kochac \"w tej czy innej pozycji\" bo mnie tam boli jak mąż udeza:P A ja dzis pisąłam prace do 4 rano:( I dzis tez sie zapowiada nieprzespana noc, bo boje sie ze sie nie wyrobie z oddaniem pracy do soboty wiec trzeba sie jakos poswiecic, tylko ze juz mnie kark boli a od niego głowa i jestem śpiąca!!!!!!!! Niech sie to juz skonczy, ja chce upragnionych wakacji😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj przepraszam za ortografie, ale mózg mi juz zaczyna odmawiac posłuszeństwa :O Chciałabym troche poleniuchowac, zwłaszcza ze Gabijest taki grzeczny, słodziaczek kochany. Idę pisac, czytac i Bóg wie jeden co jeszcze 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu ale to dobrze, że jestescie w domu, bo pobyt w szpitalu który jest największym źródłem zarazków i bakterii mógłby pogorszyc sytuacje Michałka a wiesz jakie moga być konsekwencje zapalenia ucha u tak małych dzieci, wiec uwazam ze pobyt w domu lepiej mu zrobi a lekarstwa zaczna działac i wyleczy sie z tego. Jak jak chorowałam na to samo (ale byłam juz dorosła) to 2 tygodnie trwało u mnie leczenie, a kolejne tygodnie to wata w uchu i dbanie o nie zawianie;) A u Was dodatkowo jeszcze ten wyrastajacy ząbek stoi na drodze złego samopoczucia Michałka:( Ale sama wiesz ze dzieci są wytrzymalsze i odporniejsze na choroby od dorosłych wiec mam nadzieje ze szybko mu przejdzie;) Ucałowania dla Miśka👄 A ja jestem sama i pisze prace, tatusiek zabrał synia i pojechali gdzies autem, ale gdzie...? Gabi był marudny bo teskni za wyjsciem z domu (a lał deszcz wczesniej) A niech sie i oni zrelaksuja, co tam. Musze jeszcze wspomniec o osiągnięciach Gabrysia w chodzeniu. Za pomocą trzymania sie ścian i samodzielnego chodzenia ucieka nam z sypialni, przechodzi przez korytarz i wchodzi do łazienki, która niesamowicie go fascynuje. Oczywiscie pod warunkiem że drzwi są niedomknięte:D Hahaha:D No to faktycznie, zaczęło sie..... Teraz nasza czujnosc musi byc duzo wieksza, zwłaszcza ze nie mamy barierek na balkonie i brameczki na schodach :o Ale juz niebawem bedziemy mieli tylko trzeba zeby wkoncu fachowcy przyjechali do tego balkonu i zrobili go. oki no to zmykam pisac dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia2327
Hej jestem tu nowa,i proszę o pomoc, 3 maja poroniłam naturalnie i odbyło się bez zabiegu to był ok.4 tydzień. Wczoraj zrobiłam bhcg i mam 27,51 lekarka nie dała mi jednoznacznej odpowiedzi,czy to ciąża i kazała powtórzyc bete w poniedziałek,ale boje się,że do tego czasu zwariuję. Muszę dodac,że po wyjściu ze szpitala po tamtym poronieniu beta już spadło na 2. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Proszę o info-jakiekolwiek,dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! u mnie przestój netowy, bo \"gościłam\" męża w domu ;-) dziś juz wyjechał to i net mi odżył :-D super, że Bryś juz tak tupta; ja musze przyznań, że Oli dopiero od kilku dni zaczął tak naprawdę chodzić (tzn., juz nie przechodzi na raki, i poszerza umiejętności o obroty wokół własnej osi) Balbinka zdrówka dla Miśka; pomęczycie się ale wszystko będzie dobrze; kamika to takie błędne koło; ból to strach, strach powoduje kolejny ból... i tak w kółko; trzeba wyeliminować powody; i faktycznie najpierw anatomia u gina; może on poleci jakąś pozycję mającą zastosowanie przy takiej przypadłości; a może to faktycznie jakiś podświadomy ból? Agatha Ty za nic nie przepraszaj; ja zauważyłam, że na kompie potrafię takie cuda napisać... kiedyś nawet wyklikałam \"CHISTORIA\" :-D :-D Kasiu2327 przykro mi, nie mam pojęcia jak to u Ciebie może być; pozostaje mi życzyć cierpliwości; Agula jasne, że pisz! my na kwietniówkach 2008 miałyśmy takie jazdy; tylko, że my sprawdziłyśmy IP i wyszło, że to jedna z nas pisała :-( efekt taki, że od tego czasu przeniosłyśmy się i piszemy na zamkniętym forum; z czasem stwierdzam, że to dużo lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ja tylko na chwilę bo młody śpi i muszę iść drożdżówkę zrobić bo mama stwierdziła, że ja chcę ją zrobić :( Wczoraj odebrałam wyniki młodego i z tego co wywnioskowałam to on ma anemię :( Ale syn siostry też co chwilę miał i chyba nie mam się co przejmować :) Ja to bym dała młodemu już żółtko bo w nim jest żelazo ale nie mogę tego mojego chłopa przekonać, że nie ma się czego bać bo on myśli, że młody może być chory :( bo córka jego brata była w szpitalu niby była chora od żółtka no ale za chiny nie mogę se przypomnieć jak się ta choroba nazywa :( A to takie proste :( narka może mi się przypomni :) O! Na salmonelle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka-2 trzymam kciuki, żeby pobyt w szpitalu nie był konieczny a Twój maluch żeby szybko wyzdrowiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witam i przepraszam za moje milczenie, ale mieliśmy bardzo ciężką sytuację z bratem :( w sobotę trafił do szpitala, od poniedziałku do czwartku był nieprzytomny! okazuje się, że to bakteryjne zakażenie organizmu! już jest lepiej. już jest przytomny, rozmawia, tylko go boli, ale coraz mniej! mam nadzieję, że szybko z tego wyjdzie, a ja będę mogła do Was wrócić! bo teraz tak jakoś brak mi veny na pisanie na forach :( Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit_79 no nie wiem co by Ci powiedzieć :( Trzymaj się kobieto i szybkiego powrotu do zdrowia dla brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Pisałam z Anią i są jeszcze w szpitalu, tzn. Michałek miał tyle co robiony zabieg na znieczuleniu miejscowym, ale z tego co pisała Ania to wszystko zmierza ku polepszeniu, wiec Michaś powinien szybko wyzdrowiec. Ania była strasznie zdenerwowana, pisała ze to były najdłuższe 20 minut (podczas zabiegu Michałka). Reszte napisze Ania jak wróci do domciu i odpocznie Aniu👄 Gabrysiu oj to chociaz tyle ze nic powazniejszego z tego nie wyszło i brat powraca do zdrowia. Nie stresuj sie teraz tą sytuacja aby sobie i dzidzi nie zaszkodzic, a brat juz zdrowieje to jest juz duzy sukces;) lida ano bryka sobie nasz Bobiś, a dzis to juz moznaby powiedziec ze chodzi jeszcze lepiej, ale nadal odwzniejszy jest u nas w domu jesli chodzi o podjecie sie do chodzenia, tylko patrzec i bedzie stanowczo stawiał kroki jak Twój niuniek. kamika podawaj damiankowi żółtko jak mąż nie wiedzi ale nie za duzo (2 żóltka na tydzien narazie wystarczą) bo u chłopców jajka powoduja chyba niepłodnosc czy cos takiego jesli zjada sie ich za duzo ale nie jestem pewna o co to chodziło. Ja Gabciowi podaje sporadycznie, jak my jemy to i on zjada i nie raz zje za duzo ale co tam;) Dziewczyny jestem wrakiem człowieka, to juz trzecia noc zerwana, całą noc przepisywałam prace do komputera, skóra na dłoniach juz mi popękała:( Nie wytrzymałam i drzemnęłam sie po południu na chwile i był to bardzo przyjemny sen, bo mąż mnie odwiedził w łóżeczku, zrobił swoje a ja dalej pospałam:P Cały dzien nic nie jadłam dopiero teraz od tesciów zachamęciłam obiad i odgrzałam sobie. No i przepisywania pracy nie koniec bo teraz do wtorku nagonka bo trzeba oddac we wtorek całosc promotorce do poprawy a potem poprawic jak na nam to odda w srode i dac do oprawienia:) Ech to bedze ciężki tydzien i kolejne aż do obrony jeszcze cięższe. Zmykam sie wykąpac z Gabciem:) bo oboje jestesmy jak brudasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że tutaj tłum ludzi:D A więc przyszłam się Wam pochwalić, że zdałam egzamin, o którym pisałam jakies dwa tygodnie temu, wyniki dzis przyszły:) No miałam dużo szczęścia, ponieważ zdało tylko 6 osób! z 25 osób. A u mnie burza znowu, była w nocy i teraz znowu jest a ja nie chce wyłączac komputera bo chce przepisywac prace a szkoda mi czasu aby tak czekac na koniec burzy. Wiec moze zaryzykuje i nie wyłącze..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie. Otwarłam nową strone:D Jeśli moge wtrącić to na tej stronie wszycy mają pisać o radościach. Ania ma napisać, że Michałek wyzdrowiał i uszko nie boli:) Kamika ma napoisać czy żółtko smakowało Damiankowi i że dobrze na niego wpływa:) Gabrysia ma napisać o szybkim powrocie do zdrowia i do domu swojego brata oraz o tym, że brzuszek pięknie rośnie i zaczyna czuć dzidziusia:) malawronka ma pisać o pierwszym rozstępie, coby został jej i trzymając na rękach swojego dziorka mogła wspominac sobie jak to było jak była w ciąży;) Lidzia ma chwalić swoich synów, zwłaszcza Olusia, który juz stanowczo zaczął chodzić i pisac o kolejnych postępach dzieci:) Ja mam pisać o sukcesie w szkole oraz o Gabrysiu, który ma sie dobrze i już chodzi jak "prawie zawodowiec"- chwiejnym krokiem:) Oraz wiele innych......... I dla pozostałych dziewczyn tez sie to tyczy, tylko, że juz wszystkich nie wymienię, bo musze zmykac;) Oczywiscie to wyzej tak dla poprawy humoru dziewczyny, poprostu to co napisałam to, tego Wam życzę z całego serca oraz spełnienia wielu innych marzen 👄 No to spadam przepisywac dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatha2007 GRATULUJE ZDANEGO EGZAMINU 🌻 A tak się bałaś :) O żółtku jeszcze nie napiszę bo jeszcze nie jadł no bo w weekend mąż jest więcej w domku :) Chociaż też mi trochę głupio, że miałabym podawać żółtko za plecami męża ale z drugiej strony to mamy swoje jajka i wiem, że te kury nie są niczym szprycowane a jaja zdrowe :) W poniedziałek idziemy do alergologa więc i tak mi pewnie powie czego mu więcej podawać :) Już coraz częściej daję młodemu nasz obiadek a nie gotuję specjalnie i wydaje mi się, że smyk będzie po mamie kurczakolubny :D Miłej niedzieli życzę :) A co do dobrych wiadomości na nowej stronie to mam nadzieję, że w końcu w tym tygodniu wydrukują to moje prawko i w końcu będę mogła się przejechać naszym samochodem bo to do mnie nie podobne, żebym nim jeszcze nigdy nie jechała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatha2007 a czy mogę się zapytać czy jesteś zadowolona z tego fotelika który zamawiałaś? Bo też taki chciałabym kupić i fajnie było by coś o nim więcej wiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tu pisać same dobre rzeczy? przeć to nawet w telenowelach tak nie ma ;-) przedwczorajszej nocy Bubu miał znów atak Kruppa; ten chyba najgorszy ze wszystkich; po podaniu leków płakał i sam prosił, żeby jechać do lekarza, bo sie udusi; ale wyczekałam (oczywiście w nerwach) i lek wreszcie zaczął działać; Olcik faktycznie juz sam pociska jak pershing; bardzo rzadko już ląduje na kolankach do raczkowania; ale nadal widać, że chętniej porusza sie wzdłóż współrzędnej Y niż X czyli co chwilę zdejmuję go to z fotela to ze stołu a często też z laptopa, bo lubi wchodzić też \"na komputer\" ;-) jako matka drugiego już dziecka ze zgrozą stwierdzam, że to oto dziecko buduje swój odrębny język; kurczę, Bubu nigdy nie gadał \"po swojemu\" a tem maly grzdyl nadaje zdaniami złożonymi z prędkością światła i jeszcze zdegustowany popatruje bo człowiek nie wszystko kuma :-D trzymajcie się wszystkie (i nie wymieniam po kolei, bo każdej się przyda :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skleroza! kamika a sok z buraczków? też dobry; my tez anemię przerabialiśmy ale to ponoć fizjologia więc spoko;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika teraz nie ma upałów i Damianek ma chyba szybkie trawienie, więc salmonelli nie powinien sie nabawic po podaniu mu żółtka, na początek podaj mu pół żółtka a potem juz po całym ale nie za często i nie przy mężu hihi:D Co do fotelika to osobiście polecam, bo jest swietny! Gabi jest spokojniejszy w nim bo moze juz cokolwiek widziec a w tamtym poprzednim to widział jedynie chmury i sufit w aucie:D. Dodam, że opłaca sie w takiej cenie poniewaz jest on uniwersalny i aż do 36kg wiec odpowiednio do wieku dziecka ustawiasz sobie fotelik i wkładki pod głóką i pupą. Ja zakupiłam kolor czarny z czerwonymi lamówkami, bo z doświadczenia wiem ze zaraz sie pobrudzi i nie nie bedzie mozna odprać plam, które mogą byc widoczne, wiec polecam jakis ciemniejszy kolor jesli moge doradzic oczywiscie;) lida jak Ty pięknie piszesz, chodzi mi o to, że zdania jakie układasz są takie wyszukane i eleganckie:) Nie rozumiem, co to za atak miał Bubu? Co to za leki, na co one są? Czy coś przeoczyłam :o Jeju ale Ci fajnie że Olus juz mówi, hah u nas do tego trzeba jeszcze poczekac, ale pochwalę sie, że Gabrys jak widzi otwarte drzwi i wychodzi z pokoju przez nie to główką kręci na boki w poszukiwaniu tatusia i woła głośnio: PABEŁ ! I normalnie go szuka:D A ja mam wtedy taka radoche, że aż mi klatka piersiowa puchnie z dumy:P:P:P Lidziu nie ma nic piękniejszego jak patrzec na każdy kroczek, na każdy postęp naszych pociech. Nigdy sobie nie zdawałam z tego sprawy ze to takie PIEKNE PRZEZYCIE!!!!!!!! Oki no to zrobiłam sobie rzerwe i teraz bede jak wiadomo - dalej przepiywac prace:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata, Bubu już od prawie trzech lat ma ataki pseudorupa; to takie ostre zapalenie krtani z obrzękiem całej blony śluzowej i strun głosowych; a w prostszym tłumaczeniu szczekający kaszel i duszność; cała akcja rozwija się nocą i w bardzo krótkim odstępie czasowym; bez podania sterydu dochodzi do niedrożności gardła i... juz nie kończę; no i tak z tym żyjemy; dobra wiadomość jest taka, że dzieciaczki z tego wyrastają; a to, że Olo mówi to w sumie nadinterpretacja, bo z takich \"ludzkich\" słów to tylko: mama tata baba daaaa (daj); reszta chyba w narzeczu jakiegoś niezbadanego jeszcze plemienia PABEŁ ; dobre! :-D Michałku, lepiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu no to przyznam, że nieciekawie masz z Boryskiem jezleli chodzi o te chorobe i związane z nią ataki. Wiecej nic nie dodam bo sama nie wiem co mozna powiedzieć na taki trudny temat. Może tylko tyle, że dobra jest ta druga strona, mianowicie to że Borysek wyrośnie z tego i ma dobra opiekę👄 A tak przy okazji Boryska to złóż mu najserdeczniejsze życzenia od naszej trójeczki z okazji czwartych urodzin i ucału go od nas najmocniej jak tylko potrafisz👄👄👄 A ja juz skonczyłam pisanie na dzisiaj, musze sie wyspac bo od jutra ciąg dalszy;) Mój mąż ma urodzinki bo juz po północy, a ja nie mam jeszcze dla niego prezentu. Chciał pistolet do malowania modeli a ja nie zamówiłam. Więc bedzie musiał troszke na to poczekac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatha2007 dzięki za wiadomości o tym foteliku :) Właśnie mi się też w nim to podoba, że będzie już praktycznie do końca no i ta jego cena :) Lida mam nadzieję, że Bubu szybko wyrośnie z tych ataków i tego mu życzę :) A Damianek znowu coś mi pokaszluje :( Na szczęście dziś idziemy do alergologa i mam nadzieję, że ona w końcu nam pomoże bo ostatnio to mały nie był za dużo na podwórku bo pogoda temu u nas nie służy bo albo wiatr albo deszcz :( No i teraz go nie przewiało i nie wiem od czego ten kaszel:( Dziś ten mój mały szczyl se ze mnie chyba jaja robił bo w nocy co chwilę się kulnął na brzuch a potem nie mógł się odwrócić więc płakał a ja co chwilę wstawałam a rano to dopiero niedawno się obudził bo odsypiał nockę a mi nie dał spac :( mtkf n Dsżźććććććććć A to od Damianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a my po wizycie u alergologa i doatałam krople do inhalacji na kaszel a jak nie przejdzie to się będziemy dalej zastanawiać co zrobić bo póki co to i tak jest za mały na jakiekolwiek testy. I mamy dużo spędzać czasu na świeżym powietrzu nawet jak ma kaszel a jak jest wiatr to wózek ma osłony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzęki wielkie za życzonka dla Bubu chociaż przyznaję, że wyściskalam go bez oznajmiania powodu; pomyślalam, że może nie będę mu przypominać o dzisiejszym wydarzeniu, bo imprezkę z tortem mial już tydzień temu (bo akurat tata był \"na stanie\") no i może pomyślałby sobie, że tyle czasu już minęło i to są już następne; a prezentów niet ;-D ja dzisiaj byłam na przeglądzie u ginki; ok; recepta na pół roku; ale rozmawiałam juzo wkładce; troche przeraziła mnie ceną, ale to i tak bardziej opłacalne niż tablety co miesiąc;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×