WIDZE JAK MNIE ZDRADZA...

az mi sie wyc chce jak czytam to co pisze -ze juz dawno powinnismy sie rozstac -ze ja na sile probowalam wszystko jakos skleic -i najlepsze-ze pchalam mu sie do lozka...SZOK !

zgadzam sie z toba , masz racje takie odejscie boli a jest lepsze od klamstw i litosci trzeba wtedy powiedziec i rozejsc sie ale ja mam na mysli zdrade , nieuczciwosc, ponizanie i psychicne wykonczenie tak jak autorka topiku ludzie ktozy w ten sposob rania zawsze potem dostaja po dupie od zycia w ten czy inny sposob.bo przewaznie wiaze sie z ludzmi ich mentalnosci i tak zyja .

do autorki topiku - to skurwysyn wylacz ten telefon on tera nie mysli glowa tylko inna czescia ciala , nic nie zrobisz a tylko sie dolujesz coraz bardziej , wyjdz gdzies do kolezanki na solarium po nowy ciuch do fryzjera pomysl o sobie

Oczyma - nie odpisuj na jego smsy, szkoda Twoich nerwow na taka dyskusje - on nie napisze nic madrego. Wg mnie - on sie czuje zle, ma poczucie winy, ze krzywdzi i zachowuje sie jak (...) wiec sam przed soba, przed Toba takze probuje sie usprawiedliwic, zrzucajac wine na Ciebie, wymyslajac historie, ktora go usprawiedliwia.

"Oni nie beda szczesliwi" - eh, zebys miala racje...ja niestety juz nie raz widzialam niesprawiedliwosc 'losu'. Oby krzywdzacych spotkala taka sama krzywda, jaka wyrzadzaja, zwlaszcza, jesli sie nie zmieniaja i chca krzywdzic dalej. Ale obawiam sie, ze nie zawsze tak niestety jest. Bardzo czesto taki jeden z drugim (...) trafia na kolejna kobiete, ktora zrani w taki sam sposob.. :(

autorka topiku jest w tej najgorszej fazie rozstania , kiedy on mysli dupa a nie glowa i to jest czas kiedy on bedzie nia poniewieral psychicznie im bardziej ona bedzie plakac tym bardziej on bedzie ja niszczyl psychicznie

bo to taki typ faceta jak widac bez zasad i zadne lzy tutaj teraz nie pomoga

jest taki bezposredni ze az zal.... jak mozna tak mowic,bez zadnej skruchy?

"Oni nie beda..." - w trudnej fazie jest na pewno, glownie dlatego, ze musi sie nauczyc zyc inaczej, musi sie nauczyc nie myslec o tym, o nim ciagle. Musi sobie ulozyc kazdy dzien sama ze soba i nauczyc sie dbac o siebie i swoje potrzeby. A łzy - mogą czasem pomóc. Ale nie te, wylane w słuchawke w czasie rozmowy z nim - bedziesz sie czula jeszcze gorzej Oczyma, staraj sie pokazac maksymalna obojetnosc przed nim. A płacz czasem oczyszcza, trzymanie w sobie tego, co tak boli powoduje, ze ból nie znika, tylko sie nawarstwia.

mialam na mysli ze jak bedzie plakac przy nim to jego to jeszcze bardziej rozwsieczy i moze byc bardziej nie przyjemny niz do tej pory

Oczyma - mysle ze to poza. Zaden czlowiek, nawet najbardziej bezwzgledny nie lubi czuc sie draniem. Kazdy stara sie ulozyc swoje postepki w taki sposob w swojej glowie, zeby z nimi zyc i czuc sie dobrze. Kazda bestia musi miec przekonanie, ze nie robi zle. I on teraz nie robi nic innego, nie jest chyba na tyle glupi, zeby nie zdawac sobie sprawy, ze zdrady, klamstwa, bezwzglednosc, brak szacunku, odwagi - to krzywdzenie Ciebie. Żeby krzywdzic Ciebie i dalej z tym zyc, czujac sie ze soba dobrze, przybiera takie pozy, jak mu wygodnie. Mysle, ze jeszcze wiele zlego od niego mozesz uslyszec - dlatego uwazam, ze powinnas teraz zrobic wszystko, zeby nie wnikac w to, co on ma do powiedzenia - dopoki sie troche nie pozbierasz i nie nabierzesz sil.

facet ktory odchodzi a ma jakies zasady w zyciu wpojone nie zrobi tego w ten sposob, musisz mu pokazac ze jestes silna bo inaczej te psychiczne tortury sie nie skoncza

podobno faceta poznaje sie po tym w jaki sposob odchodzi ...

Oczyma - pisalas wczesniej, ze w taki sam sposob zostawil poprzednia dziewczyne - znakiem tego, taki wlasnie jest...

Oczyma. Poprostu nie odpisuj. Wiem, że to boli, ale tak będzie najlepiej. Ktoś mądrze napisał: nic nie zaboli faceta tak jak odejście z klasą. Myślę, że on próbuje bardziej czy mniej świadomie Cię podpuścić, chce żebyś okazała się \"zła\", żeby Ci puściły nerwy, żeby mógł się przekonać, że nie tylko on jest nie fair. Tak myślę. Napisz mu, że nie zdawałaś sobie sprawy, że jest tak miernym człowiekiem i że w tej sytuacji szkoda Ci czasu na niego. I podziękuj, że to zerwał, bo zrobił Ci wielką przysługę. I od tego momentu ZERO KONTAKTU. Walizki spakuj, wystaw na korytarz. Wyślij mu smsa, że stoją na korytarzu żeby sobie wziął (tylko tyle, bez zbędnego słowa) i wyjdź z domu na spotkanie z kimś. Przy odrobinie szczęścia żyłka mu pęknie jak będzie się dobijał do drzwi:) I od tej pory zero kontaktu. Jak pokażesz klasę to wygrywasz, bo: 1. utrzesz mu nosa (poniekąd odbijesz sobie to i owo) 2. będizesz górą (b. korzystne dla procesu \"zdrowienia\") 3. albo będzie Cię wspominał z szcunkiem albo z gorzkim poczuciem przegranej. Powodzenia

zycze Ci autorko wytrwalosci i powodzenia!! Badz dzielna!!!

Oczyma - jak sie trzymasz, kochana? Co porabiasz?

Mam nadzieje ze dziewczyna znalazla oparcie w kims bliskim?

oczyma widac ze jakos sobie radzisz ja sobie kompletnie nie radze:( nie moge zniesc ze on odszedl do innej:( takie rozstanie najbardziej boli:( a taki wielce zakochany, zawsze walczyl, planowal rodzine:( nie wiem jak mam sobie poradzic:(

będziesz musiała to znieść. Nie ma \"nie dam rady\", \"nie zniosę\". Poradzisz sobie, bo nie masz innego wyjścia. Takie życie...

taka smutna napisz co u Ciebie Mam chwilę jeśli chcesz pogadać

na następną randkę toć się amant dobijał do niej przez 2 miesiące- szybko przebolała stratę bo niewyspana i zaczerwienionymi oczyma poleciała do drugiego - to jest miłość!!! Alem się uśmiała

taka smutna - na razie myslisz, ze sobie nie radzisz. to sie stalo przedwczoraj, tak? Jesli dobrze zrozumialam. Wiec to nowa sytuacja, musisz sie w niej oswoic. Z kazdym dniem bedzie Ci latwiej, nauczysz sie nowego zycia i wszystko zacznie sie samo ukladac. Dirisha - witaj znowu :)

to idz sie smiac dalej, tam gdzie twoje miejsce. a jesli przyszlas wylac tu troche goryczy i jadu, ktore wylewaja sie twoimi porami, to smialo, moze poradzimy

faktycznie, powinna siedizeć w popiele gdzie jej miejsce przed ołtarzykiem ze świętym chłopakiem w ramki oprawionym a nie bezczelnie z jakimś człowiekiem bez wstydu żadnego na kawie siedzieć. Na kawie! drodzy państwo, toż to obsceniczne zachowanie w sam raz pod pręgierz! Przemyśl co piszesz, ja wiem, że jest po 12 i na pomarańczowo jesteś, wiec hulaj dusza, ale mimo wszystko jakiś niesmak zostanje...

cześć pomiędzy:) co Ty o tej radosnej porze robisz na nogach?

Nocny marek - podobnie jak Ty zdaje sie ;) a rano...a rano rozpacz ze wstawaniem do pracy. Jakos nie umiem nad tym zapanowac. A Tobie co sen z powiek spedza?

jak to mozliwe ze facet wielce zakochany, nagle odchodzi do innej?:( jak wierzyc w milosc:( i jeszcze odchodzac dal m ido zrozumienia ze ona jest 1000 razy lepsza :(

ja mam na 8:P Co mnie trzyma? Czekam na info od przyjaciela, ale się chyba nie doczekam:(

Widać nie był wielce zakochany.