WIDZE JAK MNIE ZDRADZA...

ignorowac w sensie ze moze wtedy sie obudzi? czy ignorowac, odpuscic calkowicie...

ja bym radziła odpuścić

a jesli to bedzie najwieksza pomylka?:(

myślę, że nie...

ehh bede milczec po co mam sie narzucac:(

RATUNKU! Nie rozumiem go.Dzwoni dzisiaj jakby nigdy nic i pyta co slychac i takie tam...Chcial sie spotkac,a jak powiedzialam,ze zaraz wychodze i zapytal "a gdzie ty wychodzisz"....hmm nie kumam juz w ogole ;-/

Komus mialam wyslac ksiazke?? DIRI,moge to zrobic?

książkę? Jasne! Oczyma... zaczyna się. Przemyśl czego chcesz. Postanów i trzymaj się tego. Czy po tym co się stało jesteś w stanie mu przebaczyć i żyć z nim?

Tu i teraz jest chwila Twojej decyzji. Ty decydujesz, to Twoja suwerenna decyzja. Przemyśl ją, podejmij.

Czy Ty wiesz czego chcesz? Ręce opadają, jak takie coś sie czyta.... Swoje życie uzależniasz od jakiegoś toksycznego idioty... Czy wogóle myślisz?

do do oczyma to nie jest takie proste niestety ale pokrzyczeć nie zaszkodzi:P

nie wypowiadaj sie,jezeli nie znasz sprawy ehh szkoda gadac...

DIRI,zauwazylam zmiane w jego zachowaniu ale nie chce znowu przez to przechodzic,szkoda zdrowia

mi pomoc i przeslac tej ksiazki? czy to az taki problem? przeciez to trwa chwilke nodi4@wp.pl

za moment Ci wysle,spokojnie

oczyma tak trzymaj:) teraz Ty podejmujesz decyzje... Widzisz?:) To daje wielki komfort psychiczny. Maj się zaczął, Juwenalia, imprezy kulturalne, nowi ludzie... korzystaj jeszcze będzie trudno, ale jak już to się skończy to będzie tylko lepiej powyżej jest osoba, która chciałe-booka.

Ksiazke juz wyslalam,mialam problem z poczta ;-/ Jutro mam sie z nim spotkac,pogadac i omowic "szczegoly"...

spisz co i jak. wiesz czego chcesz prawda? Myślę, że facet moze próbować wrócić. Albo się będzie przymilał, albo grał na współczuciu, albo uda, że nic się nie stało. Musisz być na to gotowa. Musisz wiedzieć czego chcesz inaczej wydzie to czego on chce.

znajac jego to bedzie udawal,ze nic sie nie stalo i niby o co ja robie wielkie haaaaaaaalo .. jak mi sie uda,to teraz ja sie z nim troche podrocze

Jejku, dziewczynki, to ta ksiązka jest w necie? Bardzo proszę o przysłanie mi jej również na meila, albo tej, co dostała, albo Oczyma duszy....ja jej tak dlugo szukalam :( rysio_pysio@o2.pl

oczyma... nie jest ważny on, nawet odegranie się, ważna jest reszta Twojego życia. Życzę Ci powodzenia Czy potrzebujesz jeszcze czegoś ode mnie?

DIRI,jak bede miala jeszcze jakiekolwiek watpliwosci,to skorzystam z Twojego adresu e-meil.Moge?

Oczyma Duszy.. Kurcze rpzeczytalam caly temat jednym tchem, i musze przyznac,ze wbrew pozorom bylas i jestes bardzo dzielna ! Ja mialam podobna sytuacje jakis rok temu.I powiem Ci,ze jak to sie definitywnie skonczylo nie moglam wyjsc do miasta nawet na pol godziny,bo wracalam biegiem do domu - lzy mi plynely ciurkiem ... nawet nie wiem czemu ... byla wiosna ...a ja czulam sie jeszcze bardziej przygnebiona,wolalalam nie opuszczac moich 4 katow. On to skonczyl,a ja nie mialam tyle sily w sobie,zeby ukryc lez i bolu ..on to wszystko widzial... Zaluje. Minelo chyba pol roku ciszy - nie odzywania sie ( plakania w poduszke ).Myslalam o tym czesto,zeby sie odezwac i zasugerowac powrot ( czlowiek w takich sytuacjach glupieje...)Ale udalo mi sie to przetrwac ..I sie troszke zmienilam Po tym pol roku on sie odezwal ... porozmawialismy jak znajomi ... Pozniej mi sie zaczal zwierzac z problemow ze swoja obecna dziewczyna,ktora ciagle go robi w konia ... Probowalam mu doradzic,co ma zrobic,aby ratowac wszystko ... az w koncu powiedzialam mu : " Odejdz od niej,bo inaczej zwariujesz..... a ja wiem jakie to uczucie .." I zatkalo go .. zaczal przepraszac,ze wtedy zachowal sie okropnie... Widzialam jak cierpial przez ta dziewczyne - nie chcialam dla niego zle... ale w glebi duszy bylam szczesliwa,ze w koncu wie,przez co ja przeszlam ...

Proszę przyślijcie mi także ta książkę... będę wdzięczna ... bardzo... mycha23@vp.pl

Oczyma duszy...wyślij mi za zamachem. Proszę rysio_pysio@o2.pl

możesz, ale ja go praktycznie nie używam:P Ale jako skrzynka kontaktowa będzie. lepiej będzie jeśli poszukasz mnie na forum i zagadasz.Ok? Zagadasz i podrzucisz adres tipiku. Pewnie będę wpadać na ten topik, więc się nie żegnam.:)

bez zeba...wiesz,ze czesto o tym slysze...chlopak zostawia dziewczyne dla innej,a pozniej chce wrocic... to typowe-dopiero docenia co stracil.tylko na to juz za pozno ja dla swojego nie zycze zle,ale i tak wiem ze to wszystko co spotkalo mnie z jego winy ,wroci do niego z podwojna sila... tez lapie dolinki,zwlaszcza jak siedze sama w domu...poplacze i mi przechodzi

Oczyma duszy...napisz chociaż czy wyślesz, bo kompletnie nie reagujesz....nie bądź zachłanna, może niektórzy też mają problemy i potrzebują jakiejś rady. Prześlesz? rysio_pysio@o2.pl

DIRI,ok ;) dziekuje za wszystko ...

3maj się dzielna kobieto Anioły czuwają