jak rozkochac w sobie mezczyzne?

to ci temat a co chcesz wiedzieć??

wiem, ale nie powiem;) tajemnica służbowa, sposób opatentowany

mi sie też udało he he a jaki jest Twój??

sposób

jak to jak? zwyczajnie- dajesz cukiereczka, zabierasz sprzed nosa cukiereczka... dajesz cukiereczka... zabierasz... az chłopczyk zacznie się buntowac i walczyć o cukiereczka :D

no wlasnie jak to zrobic? jak go oczarowac, skoro z natury nie jest sklonny do porywowo serca?

ależ to banalnie proste, trzeba znać sposoby...;)

porywow;) cukiereczka czyli co? poleci tylko na ladna dziwczyne? a charakterem sie nie da?

nie chodzi o wygląd cukiereczka okażesz zainteresowanie, zaintrygujesz, juz pomyśli, że ma Cię w garści... a za moment wypadniesz mu z lapek... i tak cyklicznie.

he he he he cukiereczka?? to na króką mete he he wkońcu mu sie znudzi

"dajesz cukiereczka, zabierasz sprzed nosa cukiereczka..."- to metoda na słabe i krótkotrwałe zauroczenie, aby mężczyzna stracił głowę dla kobiety trzeba zastosować inną strategię;)

w końcu mu się znudzi? jesteś pewna? w pewnym momencie (kiedy zacznie walczyć) trzeba zwyczajnie dac mu tego cukiereczka (pozwolić się zaprosić na kawę itp.) ale nawet będąc z nim w związku nalezy dbac, by nie maił pewności, że ma wszystko.

nie w końcu zgłupieje i dla sobie spokój bo nie będzie wiedział co jest grane pomyśli ze jesteś jakaś nie bardzo normalna

ja tam mam inne sposoby

ok, możecie krytykować :D ja wiem, co mówię ;)

ja Cie nie krytykuje ale to wypróbowałam i coś nie bardzo

jakieś ale- Twoje rady są skuteczne, ale na dłuższą metę nie da się ich stosować. lepiej sięgnąć po niezawodne tajemne metody oczarowania faceta...gwarancja 100% skuteczności

ja na początku zawsze bajeruje rozmową.w 95% zawsze zgadzam sie z facetem nawet jeśli nie bardzo tak jest(zazwyczaj są troche w szoku ze kobieta podziela ich poglądy oczywiście te rozsądnie).oczywiście zawsze musze wyglądać super i nęcąco tak żeby facet nie mógł oderwać ode mnie wzroku.zachowuje sie troche teatralnie ale nie sztucznie.mówie to co chcą usłyszeć. no i komplemencik od czasu do czasu nie zawadzi

szkoda ze zaden mezczyzna sie nie wypowiada, ale oni chyba nie wiedza co na nich dziala;)

..to jedyna rada. Jak sie mu nie podobasz to chocbys stawala na glowie - nic nie zdzialasz ;) wiem cos o tym, a dlugo zyje na tym swiecie.

Ale do tego, aby się spodobać, też można przyłożyć łapę.:)

z tym podobaniem to nie do konca, am tu na mysli fizyczne podobanie, bo na mnie dzialaja mezczyzni niektorzy nawet jak mi sie nie podobaja, ale cos w sobie maja, co takiego nie wiem, i tak sie zastanawim jak takie cos w sobie odnalezc