Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m*ka

co w zyciu najpierw osiągnełyście ...po kolei !!!!

Polecane posty

chodzi mi o np studia, własny dom, zakup mieszkania w bloku, wyjscie za maz, praca, dziecko, czy moze jeszcze cos i w jakim wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja najpierw studia,19-24 prawo jady za 3 razem 22l wyszłam za maz 24l w trakcie remont własnego domu przez 2 lata 22-24 przeprowadzka 24l praca 24 i pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhhhhhhhhhhhaaa
prawo jazdy jako życiowe osiągnięcie?No to gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza.cala.zarosnieta
albo wyjscie za maz :P tez mi osiagniecie buhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studia licencjat - 19-22 prawo jazdy - 20 praca - 19 życie na własny koszt 19 - 22(niestety w wynajmowanym) ; pierwszy w życiu (porządny) awans w pracy - 21 narodziny planowanego bobacha - 22 ( wrzesien 2007) wprowadzka do własnego mieszkania, czy domu (rozmyślania w toku) 22/23:) ślub.. może kiedyś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawo jazdy 17 lat koniec LO 19 studium farmaceutyczne 21 życie na własny rachunek21 kupno mieszkania 23 latka a teraz 24 latka i .... slub dziecko w drodze i kupno domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkksss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam pomarańczowa.........
podoba mi się jak ktoś pisze: pierwszy awans 21 lat - ze sprzataczki na portierkę - TAK ;) potem studia, praca, dziecko wszystko w wieku 22 lata - super a najlepsze rozmyślania nad kupnem domu czy mieszkania w wieku 24 lat proszę troche bardziej realnie - bo nikt w to nie uwierzy - chyba że w prawo jazdy :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja miałam realniej
studia praca mieszkanie nowa praca ślub dom dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihihihihihihihihi
hihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihiih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna pomarańcza w kropki
a ja jestem kurą domową czy to też osiągnięcie :):):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw wszyscy
jęczą, jak to źle i że młodzi nie mogą kupić mieszkania, a tu proszę - w wieku 20 lat wszyscy kupują domy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjście za mąż 20 lat 1 dziecko 22 1 poważna praca- 22 jeszcze na \"macierzyńskim\" własna firma - 24 rozwód- 26 własne mieszkanie- 27 2 mąż- 27 28- dzidzia na dniach :D co do definicji osiągnięć- nie zawsze musi to oznaczać awans na dyrektora albo super wille ja tam lubie swoje życie takie jakie jest.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wszystkich buhahaha i hihihihi: Skąd ta szydera? Dla ciebie np prawo jazdy nie jest niczym nadzwyczajnym, a dla kogoś może być, bo powiedzmy zdawał 10 razy, kosztowało go to sporo nerwów i zawdzięcza to sam sobie, a nie łapówkom. Awans - dla kogoś może to też być ważne. Sprzątaczka czy portier nie są kimś gorszym. Wyjście za mąż - dlaczego nie miałoby być osiągnięciem to że spotkałaś miłość swojego życia, dbałaś o ten związek, uszczęśliwiasz kogoś codziennie, zorganizowałaś wielką imprezę na wesele i stworzyłaś rodzinę? Osiągnięciem jest wszystko to co zawdzięczamy same sobie. I nikomu innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna niewiedzaca
22lata ukonczone studia licencjackie 22lata pierwsza praca 22lata slub 23lata dziecko 25lat mieszkanie w bloku (sczegol ze na kredyt hipoteczny) 27lat magisterka 28lat kolejne dziecko praca caly czas ta sama tyle ze na innych szczeblach juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezjacececececece
prawo jazdy w wieku 17 lat praca praca praca awans kupno samochodu kupno mieszkania podroze po Europie pazdziernik 2007-rozpoczecie studiow obecnie dobijam 30,zdazylam juz rozstac sie z facetem po 6 latach znajomosci i odzylam....realizuje sie,spelniam zawodowo,do wszystkiego doszlam sama i jestem z siebie dumna....a malzenstwo?nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 lat - odnalazłam miłość mojego życia (jesteśmy razem do dziś) 19 lat - pierwsza praca (pracuję tam do dziś) 20 lat - zaliczenie prawa jazdy (za 4-tym razem) 21 lat - ukończenie (z wynikiem bdb) Studium Ochrony Osób i Mienia 22 lata - pojawienie się na świecie najważniejszej osóbki mojego życia - mojej córci ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sie czego śmiać (choc niektorzy zawsze znajdą powód, by sie ponabijać z innych) :-0 zdaje sie, że autorce chodzilo o to, w jakiej kolejności realizujecie sie w życiu? Bo pewnei niektórzy z nas stawiają najpierw na edukacje, prace, potem zakladanie rodziny, inni robią odwrotnie. I chyba o to chodzilo autorce - jak u was bylo z tą kolejnością.. U mnie bylo więc bylo tak: po liceum studia licencjackie studia mgr uzup. w miedzyczasie ślub wyprowadzka od rodziców praca wyjazd za granicę dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Geneviev
A u mnie to tak- tak sie zlozylo ze jeszcze w szkole spotkalam milosc swojego zycia wiec najpierw byl ON :) praca mieszkanie dziecko studia wyjazd za granice- powazna praca dom :) mam 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Geneviev
a slub i prawo jazdy gdzies przed kupnem mieszkania ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina21
Jak mialam 14 lat spotkalam moja milosc! 18 lat dziecko - Oliwcia nasz najwiekszy skarbek na swiecie 19lat- teraz bede zaczynac liceum bo przerwalam, teraz takze chcemy sie wyprowadzic od rodzicow a co dalej to czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do taka tam pomarańczowa......... -> jak to mówią: Każdy sądzi po sobie ;) Przykro mi,że dla Ciebie awans konczy się na pracy portierki :( Ale głowa do góry trzymam kciuki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze nie dla wszystkich jest wazne prawo jazdy, ale potem okazuje sie ze mozesz dostac dobrze płata prace a nie masz jak sie takm dostac bo jakos zabrakło prawka jak u mnie pracuje tam gdzie pracuje a bez prawa jazdy musiałabym chyba chodzic na nogach...takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hola
Praca niejednej sprzątaczki jest więcej warta i bardziej potrzebna niż tych dziwnych kierowniczek itp :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było tak: 15 - poznałam męża (mieszkał w bloku obok i znałam go z widzenia ale wtedy się tak naprawdę \"spikneliśmy\" :D 17 - prawo jazdy 19 - pierwsza praca (zajebista) 20 - ślub i druga praca (szef tworzył nową firmę i wybrał sobie najlepszych pracowników, zaproponował wynagrodzenie 2 razy większe niż miałam tutaj więc nie było się co zastanawiać :) ) 21 - skończyłam pomaturalna szkołę (zaocznie) 22 - pierwsze dziecko 22 - własne mieszkanie (w związku z tym że zarabiałam niemało mąż też byłam w stanie odkładać całą swoją pensję) 22-24 wychowawczy (oj cienko było, u męża w pracy się pokićkało, mniej zarabiał, ledwo starczało, a właściwie nie starczało :( ) 24 - w czasie jak byłam na wychowawczym firmę częsciowo szlag trafił, więc znalazłam nową pracę - pracuję tam do dzisiaj. Na początku zarabiałam mało, teraz nie narzekam. 27 - sprzedałam mieszkanie i kupiłam większe na \"naszej\" dzielnicy bardzo wygodnie, bo 2 bloki dalej mieszka moja mama a 3 bloki dalej teściowa :D i oczywiście pełno znajomych z dzieciństwa 27-34 fajne życie, podróże po Europie (z firmą) i po kraju (z rodziną) w międzyczasie zmieniam samochody (żadne tam wypasione, takie zwykłe, aby jeździły) 34 - stwierdzamy, że ostatni dzwonek na drugie dziecko 35 - drugie dziecko 37 - pracuję dalej w tej samej firmie i ogólnie jestem zadowolona z życia :) . Co prawda ostatni samochód się spalił i jeżdżę autobusem (lubię) ale dzieciaki zdrowe a to najważniejsze :) Tylko doba kurde trochę za krótka... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×