Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wes

CHCIAŁABYM UMRZEC, MOJE ŻYCIE NIE MA NAJMNIEJSZEGO SENSU

Polecane posty

Gość eeeeeeeeeeeeeeee
masz ja wyrzucic, spuscic w kiblu, wyrzucic przez okno, pozbyc sie schowalas=nadal ja masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
no już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
eeeeeeeeeeeeeeee a ty jesteś kobietą czy facetem? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
witam ponownie. wes, mowie o twoim mezu, bo prawdopodobnie problem nie twi w chudnieciu :) cambridge ja bym sobie darowala, z kilku wzgledow i naprawde polecam wybrac sie do psych. jak cie nachodzi na obzeranie: a. wywal slodkie zarcie b. wypij szklanke mleka/wody c. umyj zeby (3 minuty) - obniza laknienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
* wywal=pozbadz sie, a nie schowaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
kobieta, mlodsza troche od ciebie, pod czarnym nikiem ostatnio nie bywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
hm, zapytam jeszcze, czy otwarcie rozmawiasz ze swoim mezem? tak naprawde otwarcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
no cambridge to dramat - heh z takim nastawieniem....to moze rzeczywiscie nie ma sensu, to moze powiesz mi jak schudnąc te 8 kg, bo ja nie wiem, choc ta ten temat wiem wszystko,hehehe!!!!!!! co za paradoks..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
tak nawiasem, wes, ty wcale nie chcesz umrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
bardzo otwarcie, wie wszystko u mnie co w sercu to na języku, jestem typwą ekstrawertyczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
czasem chce i myślę o tym, tylko nie jestem egoistką, mam kochanych todziców, wujków, kkórzy mnie kochają jak córkę, bo nie maja dzieci i sporo młodszą siostrę ni o męża, który bardzo mnie kocha, ale ja mimo to nie czuję się szczęsliwa, bo nie czuje sie dobrze ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
czasem myślę o wypadku...głupie ale tak jest jade nierozwaznie samochodem, biore garsciami leki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
mozesz sprobowac metody dziennika - spisuj WSZYSTKO, ze sie ch.. czujesz, ze zjadlabys wlasnie konia z kopytami itd. wiem, jak to brzmi, ale czasem pomaga - masz sie wyżyć, a przy okazji zapomnisz na chwile o jedzeniu a propos tego, co wiesz (a wiesz wszystko,tak? :) ) o jedzeniu: co bys TY zaproponowala osobie o twojej budowie ciala i checi schudniecia tyle samo - zeby schudla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arghhhhh
aż żałuję że jeszcze nie ma III wojny Jesteście wszystkie takie żałosn, tyle kasy, facet, sex, młość i JESZCZE JEJ NIE DOGODZI!! A ZDYCHAJ 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
mam wrazenie, ze to wypowiedz nie na temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
nie mam pojęcia...albo: 1. reżim, dieta cambridge 2 tyg ścisłe i 2 tyg "wychodzenie" z diety, zeby nie było jo-jo 2. powoli 1200kcal + cwiczenia do celu bez jojo stopniowo po osiagnieciu wagi nalezytej zwiekszając kalorie... ale ja nie mam silnej woli...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
widzisz eeeeeeeeeeee, wiele ludzi tego nie rozumie co napisałam, swiadczy to o ich albo znieczulicy, niewiedzy, bezuczuciowosci i braku zrozumienia, albo totalnym nieskomplikowaniu umyslu i prostocie i fizjologiczno-konsumpcyjnym trybie życia.Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
czesto z nerwów jak zjem duzo ide do łazienki i robie masakrę na twarzy,albo wyciskam wągry którym prawie niema, abo dłubie orzybrwiach az do krwi, później załuję.............i jestem niewyjsciowa, ahhh nerwica natrectw, kompulsywne zachowanie, agresja, tyle we mnie tego świństwa i jak tu zyc, wyprostować się, marne szanse, jeszcze robie, to, co nie jest mi przeznaczone i zmarnowałam talent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
1 jest do d... 2 jest DLA CIEBIE masz wole, tylko nie znasz konca celu :) wes, ja juz bede zmykac, pojawie sie jutro tutaj a tymczasem pomysl sobie, przez jaki czas bylabys w stanie konsekwentnie prowadzic diete z punktu 2.. moze tydzien, moze miesiac albo pol roku? na razie nic nie zmieniaj, tylko przemysl. jesli bedziesz jutro, to porozmawiamy. jak chcesz (z mojej strony jak najbardziej), mail do mnie: hellishbloodystorm@go2.pl pozdrawiam cię i sle 🌼 na dobranoc ps. prawda, ze dobrze ci bez tej czekolady? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
jestes kochana...dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z boku zdzich
wiesz wes-przeczytalem wszystko od mojego poprzedniego topicku-lubie cie juz-wiesz?Jestes skromna dziewczyna.Niestety cos sobie wmawiasz.Po pierwsze-przyjmij do wiadomosci,ze twoja waga nie jest zla.Mozesz mi wierzyc,bo ja jestem naprawde krytyczny wobec kobiet-ich tuszy.Przyjmij to ze spokojem wobec siebie,tzn.tlumacz sama sobie,ze nie ma tragedii a wiec po co Tobie panika?Wyluzuj i uspokoj sie.To Ci da chwile wytchnienia i mozliwosc spojrzenia na siebie z dystansu.Po takim oddechu mozesz podjac nastepne decyzje,np.zrzucic ze dwa kilo na m-c.Moge Tobie poradzic glodowki co srode i piatek.Rob je w jakiejs intencji,co Cie zmotywuje.W srody i piatki po prostu chleb i woda.Tak sobie ustal.Wtedy w te dni bedziesz mogla powiedziec:przepraszam,ale dzis sroda i koniec.Co Ty na to?Sprobujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
wes, to juz moja ostatnia wypowiedz, po doczytalam dopiero twoje dwa posty nie mysl sobie, ze tylko dumam tu sobie bez sensu, jestem jak najbardziej powazna jesli chcesz, to napisz lub pojaw sie jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wes
z boku zdzich........moze i tak..........głodówka 2 dni w tyg ale 2 kg na miesiąc...to mało :P sorry, wiesz, że mam lekką obsesję eeeeeeeeee....bede jutro.dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol77
takiej to juz nic nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeee
hej, wes, wpadłam na chwile i już wiedze posty porazajace intelektem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala18212
Zamiast diety może pomyśl o jakiejś aktywności fizycznej... polecam bieganie jest suuper na zrzucenie zbędnego sadełka nie poddawaj sie pzdr. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzikkkkkkkk
Do wes. dziewczyno , moim zdaniem muszisz sie koniecznie leczyc , albo poprstu wyolbrzymiasz to co sie teraz z toba dzieje , tak jest czesto u mlodych dziewczyn bo tez tak mialam niedawno(ale nie mowie ze ejstm stara , bo tez jestem b.mloda) nie chcialo mi sie nidzie wychodzic itd...z nikim gadac ..i tez zdarzalo mi sie plakac , i tez zpowodu jedzenia tylko ja milam naprwde problem , nie moge schudnac , mam nadwage jest mi z tym bardzo ciezko ... naprawde ta rzecz przesladuje mnie juz od dawnaaa, ....Musialam sie z tym meczyc tyle lat i tez bylo mi bardzo ciezko , al trzeba myslec pozytywnie , nie ma senu sie zlamywac odrazu i chcec aie zabija...To nie ejst dobre rozwiazanie ...Pomysl o tym....... Moge z toba pogadac , i z zkadym co bedzie chcial na gg podaje swoj nr .6537155 Bradzo pozdwiam i prosze o kontakt :P acha mam 18 lat :] Wiec tez jestem mloda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reguiem
nie mogę żyć z nim... nie mogę żyć bez niego... Niewiem, co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuchwała_Panna
Boże dziewczyno, ale Ty jesteś popierdolona! Temat był założony dawno, ale tak mnie to za prrzeproszeniem wkurwiło, że muszę kogoś zjebać. W dodatku mam jeszcze jedno wytłumaczenie: mam zły humor. Jesteś tak głupia, że aż żal mi Ciebie. Twój problem polega na tym, że jesteś zakompleksiona. Powinnaś iść do psychologa albo do psychiatry, ponieważ nie jest to normalne. Jesteś bliska anoreksji albo nie wiem co, weź se kurwa deprim! Boże. Jak ja myślę, pojebana babo, jaki Ty masz problem, to mam ochotę Ci jebnąć. Niektórym umierają bliskie osoby! Niektórzy mają gorsze problemy, a Ty kurwa depresji dostałaś, bo uważasz, że masz tłusty tyłek! Ogarnij sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×