ckliwa historyjka /

w mojej klasie jest bardzo fajny chlopak.spotykalismy sie jakis czas i swietnie sie bawilismy. zauwazylam ze teraz probuje flirtowac z moja najlepsza przyjaciolka ( jest bardzo ladna i ma chlopaka, jednak to jej w niczym nie przeszkadza ). przez kilka dni pisal z nami jednoczesnie, jednak wyraznie nie chce sie juz ze mna spotykad tylko z owa "przyjaciolka" . jest o wiele ladniejsza i wiem ze wolalby z nia chodzic niz ze mna. ponad to flirtuja na moich oczach. nie wiem co mam zarobic. chcialabym pozbyc sie uczucia do niego, jedank w praktyce nie jest to takie latwe. nie mam doswiadczenia z chlopcami i nie mam zadnych metod na polepszenie sobie humoru. prosze wiec o wszelkie rady. nie pogniwam sie za krytyke, wiem ze jestem beznadziejna ( ale ucieszylabym sie ze slow pociechy) a gory dziekuje.

daj sobie z nim spokoj, wez sie lepiej za nauke. pozdrawiam

nie smuć sie jestes młodziutka, poznasz jeszcze swojąprawdziwą miłosc;)

kochana! miłam kiedyś bardzo podobną sytuację- siedze w ławce z dziewczyna, która wywołuje u mnie kompleksy. I kiedy podobał mi się jeden kolega z klasy, zwyczajnie nie miałam śmiałości jej o tym powiedziec (sama nie wiem dlaczego, bardzo ją lubiłam i ufałam jej.... nadal zresztą tak jest ;) ). no i nagle ona stwierdziła, ze on się jej bardzo podoba... czułam się strasznie... ale mimo, że on na początku odwzajemniał jej zainteresowanie, szybko znudził się tym, że wszyscy faceci na nią lecą. I zainteresował się mną ;)

także wszystko przed Tobą :D

podjelam decyzje ze nie pozwole koleznce zeby zrobila mi na zlosc. sprobuje walczyc o chlopaka (chociaz nie wiem jak ;] ) . jezeli mi sie nie uda i falszywa przyjaciolka bedzie sie z nim spotykac i sie z nim zwiaze, to bedzie oznaczalo ze jest bez serca i dba tylko o wlasny interes- to bedzie koniec przyjazni.