Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 464646

PYTANIE O ALIMENTY.

Polecane posty

Gość 464646

Mam..pytanko..zarabiam 2,500,00 zł brutto... jakiej wysokosci alimenty na maloletnie dziecko może zasadzic sad? Zaznaczam, ze we wrzesniu urodzi sie dziecko mojej drugiej partnerki. Dziekuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asialaa
to zalezy od sytuacji Twojego dziecka i Twojej zóny jakich zażąda w pozwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 464646
ja zlozylem pozew... a zona zarabia podobnie... ma mieszkanie... ktore kupila ze sprzedazy naszego wspolnego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asialaa
a w jakim wieku jest dziecko ale mysle że ok 600 -700 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asialaa
a w jakim wieku jest dziecko ale mysle że ok 600 -700 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy od wieku dzieciaczka Twoich dochodow dochodow twojej zony sytuacji mieszkaniowej w jakiej ona sie znajduje sytuacji materialnej w jakiej ona sie znajduje no i jakie bedziesz mial prawa rodzicieslkie czy pelne czy ograniczone czy jeszczee w co nie wierze bo to raczej ci nie grozi pozbawienie praw rodzicielskich. Poza tym sad zasadzi kiedy mozesz kontaktowac sie z dzieciaczkiem ( ale to wiesz roznie bywa ) bo mozesz to ustalic ze swoja byla zona choc zalezy w jakiej atmosferze sie rozchodzicie. U mnie bylo tak ze ojciec mial ograniczona wladze rodzicielska mieszkalam i nadal mieszkam (( choc juz niedlugo) z mama. Sad zasadzil wizyty a ojciec i tak mnie zabieral jak chcial i kiedy chcial i nikt tego nie sprawdzal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 464646
Sytuacja jest dość dziwna.. hhm...Dziecko ma 5 lat.. zona zarabia podobnie do mnie czyli ok 2 500,00 (ale zdazra sie i 1800-na reke czasami). Oboje mamy już wlasne życie.. Kiedy stwierdzilismy ze chcemy sie rozstac sprzedalismy dom i podzielilismy sie po polowie.. Z tym, ze rozwodu nie bylo..bo rodzina jakos miala nadal nadzieje..i takie tam pierdoly.. Ona mieszka obok mojej matkii ..zyją w dosc dobrych ukladach./. a my raczej oficjalnie.. Moja matka zawsze odbiera dziecko z przedszkola.. zajmuje sie nim kiedy ona nie moze.. albo kiedy ona ma na to ochote.. Z tego co wiem to ona chcialaby byc ze mna.. ja jednak chce zalozyc nową rodzine... a i jak pisalem powyzej spodziewamy sie z moją druga partnerka dziecka we wrzesniu:) Czekam na jakas fachowa prade:O Innym tez dziekuje za wyrazenie zdania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 464646
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty alimenty
Jak to - Ty złożyłeś pozew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 464646
tak ja dokladnie pozaew bez orzekania o winie (w lazenstwie posiadajacym maloletnie dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawniiiiiiczka
a twoja żona już ustosunkowała sie do tego pozwu bez orzekania o winie? Bo bylaby glupia, jakby na to poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawniiiiiiczka
A skladając pozew nie zaproponowales wysokosci alimentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego byłaby głupia
jeśli nie było jakis wielkich kwasów tylko zakonczył się związek, majątek zgodnie podzielili, dziecko ma kontakt z rodziną, to po co to psuć szarpaniem się przed sądem? zdrowie tracić? przecież to się na dziecku odbije. co do alimentów to myśle że ok 400-500 zł będziesz płacił ale to zalezy od widzimisię sedziego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawniiiiiiczka
Po to, że przy orzeczeniu winy męża, żona może zawsze wystąpić o alimenty również na siebie i to nawet za pare lat. Zycie się zmienia, wszystko może się zdarzyć. Oczywiscie, fajnie, jak jest dobrze, ale po urodzeniu sie drugiego dziecka z nową partnerką sytuacja czesto się komplikuje. Boszeeee, ile ja takich sytuacji już widzialam. Zawsze to samo, każdy myśli, że jest mądrzejszy, ze jemu się uda i w tym razem bedzie inaczej. Oby. Nawet chcialabym sie mylic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 464646
no bez przesady.. z tego co wiem to zona moze wystapic o alimenty jesli cale zycia byla na utrzymaniu nmeza, gdy tylko on zarabial.. a nie w momencie gdy ona zarabia podobnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 464646
poza tym ..pisalem ze pozew jest bez orzekania o winie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego byłaby głupia
moim zdaniem gra nie warta świeczki. bo kiedyś może być jej gorzej. jemu też może być gorzej. psucie czegoś co jest teraz poprawne nie ma sensu na dłuższą metę, a udowodnić komuś winę rozpadu małżeństwa nie jest prosto, chyba, że odszedł do innej kobiety lub występowały patologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 464646
generalnie.. rozstalismy sie ze wzgledu na roznice charakterow.. nie bylo patologii, ani klotni do bialego rana... po prostu stwierdzilismy, ze tak bedzie lepiej.. nie mieszkamy razem od dobrych 4 lat. Tylko rozwodu brak:O .. jednak jakis zcas temu dowiedzialem sie ze ona chcialaby byc ze mna.. ale... to inna historia.. ogolnie zyjemy na stopie dosc " oficjalnej" raczej.. na pewno nie jestesmy dobrymi znajomymi.. a i kontakty ograniczamy do minimum..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba żeby był rozwód
z orzeczeniem o wienie to trzeba ta wine udowodnic, do tego jesli się ma dowody na to, że sie nie mieszka razem to wydaje mi się, że nawet jesli ktoś ma następnego partnera to to już nie jest zdrada, ponieważ sąd oddzielne mieszkanie traktuje jako rozpad pożycia małżeńskiego, tym bardziej jesli trwa to już cztery lata, a drugie dziecko pojawi się dopiero teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dogadaj się z Twoją żoną ile chce alimentów i tyle w pozwie napisz. Mój (teraz już mój ) z ex ( wtedy żoną) pogadał, ex zgodziła się na zaproponowaną sumę alimentów. On w pozwie napisał ile będzie płacił alimentów i wszystko ok. I nie ma co się szarpać. I życzę szczęścia nową rodzinką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 464646
no najlepiej sie dogadac.. ale ja chcialbym wiedziec, ile sad moze przyznac..?? mniej wiecej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego byłaby głupia
licz 500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
464646.....sąd może przyznać max 60% ale rzadko tak wysoko zasądza. Mój w pozwie napisał ile chce płacić ex na dzieci i tyle płaci. Więc najlepiej się dogadać. Ale może ktoś kto był w podobnej sytuacji do Twojej odpowie Ci konkretnie ile. Tyle,że każda sytuacja jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppodnozse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppodnozse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli w ciągu dwóch lat od ustania małżeństwa sytuacja materialna żony się pogorszy znacznie lub zacznie się leczyć to może wystąpić o zasądzenie alimentów na swoją rzecz od byłego męża (bez względu na laimenty na dziecko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 464646
hmm.. a czy dlugosc trwania malzenstwa ma na to wplyw?? Przeciez ona pracowala cale zycia.. wiec i ja gdy sie moj stan zdrowia pogorszy.. moge spodziewac sie alimentow od niej:P hehs.. co za parodia..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) zwykle kobiety sąd traktuje łagodniej.... ale to nie norma - ja trafiłam na ten przyadek sędziego co się zdarza 1 na 10000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×