Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***mama***

Adopcja

Polecane posty

Witajcie :) często mamy biologiczne mają dylemat jak po tym wszystkim wrócić do pracy czy trzeba pracodawcy mówić o swojej decyzji a jeśli chcą ukryć fakt oddania dziecka do adopcji. Ja wróciłam do pracy po 8 tygodniach macierzyńskiego i nie ukrywałam faktu bycia w ciąży ale w pracy o mojej decyzji wie tylko kadrowa i jej pracownica obie zobowiązane są do zachowania tajemnicy wiec nikt po za nimi o tym nie wie. Ale wiem ze nie każdy może liczyć na tak komfortową sytuację w pracy dlatego chciałabym poinformować mamy biologiczne ze można przerwać macierzyński nie wcześniej niż po 8 tygodniu nie podając pracodawcy przyczyny powrotu do pracy . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninja
topik powoli wygasa chociaż już po urlopie-prawie. katynko- wróciłaś juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___Maryla___
Faktycznie jakoś tu pusto , ale może jeszcze troszke musimy poczekać , jeszcze są urlopy , ci ktorzy mają dzieci szkolne są teraz bardzo zajęci , przygotowaniami dzieci do szkoły i potem jeszcze kilka dni na wejscie we właściwy rytm szkoły , po całej dwu miesięcznej labie .... pozdrawiam Maryla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki:) Wróciliśmy z urlopu, a potem rzuciliśmy się z mężem w wir pracy, hy, hy:D Boże nawet nie mam czasu się czasem podrapać, że się tak wyrażę:o:D Bylismy w czwartek na kolejnej wizycie w OAO na spotkaniu z pedagog i mimo wcześniejzych nieprzyjemnych doświadczeń z psycholog w tym OA, teraz było całkiem ok:). Pani baaaardzo sympatyczna, przepytała nas na okoliczność sytuacji rodzinnej i było naprawdę miło:). Widzę, że topik się rozwija:)! Kilka nowych twarzy, kilka już uszczęśliwionych:)...To super:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie:) Katynko po urlopie zawsze lepiej na wszystko się patrzy i dlatego jest on BARDZO WSZYTKIM POR+TRZEBNY.Ja też mam teraz inny punkt widzenia i lepszy pogląd na swiat... tylko na jak długo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, hankasa, mam przynajmniej czym żyć-wyczekiwaniem kolejnego urlopu za rok:p:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no własnie Ja znajduję sobie wiele różnych dziwnych zajęć żeby nie myslec o naszym problemie.Terz wymyślilasm sobie remont w domu:) będę chodzić i myślec kiedy się to wszytsko skończy i jak długo po fachowcach będę sprzątać:) Czymś trzeba żyć i przede wszystkim nie poddawać się :) POzdrawiam Cię serdecznie KATYNKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie jak najbardziej:) nowe forum jest swietne.jak się rozkręci będzie bezcenym źródlem wiedzy dla wszystkich interesujacych sie tym tematem:)Ale tutaj tez jest fajnie:0 PISZCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny :) Ostatni rzeczywiście zaprzestałyśmy pisania ale u mnie w pracy wiele się ostatnio dzieje a i ona pozawala mi nie wspominać i dlatego oddaje się jej bez reszty ;) Fajne jest to nowe forum ale powinnyśmy bywać wszędzie gdzie to tylko możliwe ponieważ kobiet będących w potrzebie znajdziemy wszędzie ja właśnie na tym forum pierwszy raz dowiedziałam się gdzie szukać pomocy kiedy jej potrzebowałam i bardzo często czytam tu o dziewczynach którym los spłatał figla i częściej tu dowiedzą się jak pozbyć się niechcianej ciąży niż o innym możliwym rozwiązaniu nasze pisanie może czasem nasunąć młodej kobiecie inne rozwiązanie i uratować choć kilka istnień, które dają szczęście innym parom. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
Witajcie wszyscy w te ten deszczowy i chlodny dzien. Jesien nas szybko zaskoczyla w tym roku,tak szaro i ponuro ze nic sie nie chce czlowiekowi robic,a mnie czeka malowanie drzwi wiec nei wiem jak potem wywietrze mieszkanie z zapachu farby:)Od 11 wrzesnia zaczynamy z mezem szkolenie,w koncu,tak dlugo czekalismy no i w koncu doczekalismy sie,cali szczesliwi i zadowoleni.Mam pytanie wzgledem testow psychologicznych.czy moze ktos mi wytlumaczyc o co chodzi z tym narysowaniem drzewa???Jakie ono powinno byc zeby bylo wszystko dobrze?Ja wiem ze kazdy rysuje tak jak potrafi i czuje ale ja jestem tak zestresowana takimi zagadkami ze w tych nerwach to pewno popelnie jakas gafe,ktorej sie baaaardzo obawiam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo zgadzam sie z Tobą w 100% Sama szukam dziecka do adopcji ze wskazaniem i jestem wszędzie,gdzie rozmowa o dzieciach,płodności,ginekologii.Jeszcze nie jestem 100% pewna ale.....................chyba się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my też
Kriwetka, nie ma drzewa "dobrego" i "złego". Każde jest dobre, bo mówi coś o osobie, która go narysowała. Pokazuje czy jest się inrowertykiem czy exstrawertykiem, czy ma się silniejszą więź z ojcem czy z matką i takie tam. Nie można "nie zdać" tego testu. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
"MY TEŻ" wielkei dzieki za slowo otuchy i wyjasnienie:) Ze tez na podstawie rysunkow mozna tyle dowiedziec sie o innej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my też
Kriwetka, wiele osób nie wierzy w tak zwane metody projekcyjne (test drzewa, test kolorów itp), ale coś w tym jest. Nam się omówienie zgadzało w 90%. Poza tym dobry (powtarzam DOBRY) psycholog i tak większa wagę przywiązuje do rozmowy niż do "twórczości". Ale z tymi dobrymi psychologami to różnie niestety w ośrodkach bywa:( Prawda Katynko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Poszukuję par ktore zaczynaja na jesieni kursy przygotowawcze w Katolickim OA w W-wie przy Grochowskiej. Ja zaczynam i chcialabym z kim sie skontaktowac. Razem latwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
Kobietki gdzie jestescie??? Nasi Panowie patrza na mecz wiec myslalam ze dzis bedzie nas tu wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --Maryla--
Ja jestem , i tez widze ze troche tu pusto , sama tez mam teraz niewiele czasu , jeszcze nie wpadłam w rytm szkoły , tak było beztrosko na wakacjach . pozdrawiam Maryla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninja
fajnie się was czytało ale niestety topik umiera śmiercią naturalną. szkoda!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy bede mogla z tym zyc
ja sie wlasnie zdecydowalam na oddanie dzidziusia do adopcji ze wskazaniem, mam wiele pytan ale jakos krepuje sie pisac o tym na forum czy moglabys ,,mama" podac mi swoj adres email bo sadze ze potrzebuje rozmowy z osoba ktora wlasnie w taki sposob oddala swoje dziecko do adopcji.... czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryla_
Witaj , jesli chcesz porozmawiac o adopcji a bardziej o odddaniu dziecka ,to zapraszam na gg 6199174 pozdrawiam Maryla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jestem już prawie w ósmym miesiącu. To drugie dziecko. Pierwsze wychowuje sama bo z jego ojcem rozstaliśmy się jak mały miał 9 m-cy. Mieszkam u rodziców, pracuje ale ogólnie jest ciężko. Doceniam zaangażowanie i poświęcenie dziadków ale moja druga ciąża chyba by ich załamała. Ja sama nie wiem co robić. Nie śpię po nocach bo wiem że nie dam rady wychować drugiego dziecka. Ostatnio zaczęłam myśleć o oddaniu dziecka do adopcji. Czy nie jest za późno na załatwianie jakiś formalności, gdzie mam się zgłosić?? Boję się że nie dam rady psychicznie sobie z tym wszystkim poradzić. Czy ktoś może mi pomóc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam dzisiaj całe forum. Droga \"mamo\" nawet chyba nie zdajesz sobie sprawy jak wiele zrobiłaś dla kobiet w podobnej sytuacji jak ja pisząc o tym co Cię spotkało. Jeszcze dzisiaj rano wydawało mi się że przegrałam wszystko, zniszczyłam życie moim bliskim, sobie, a tu nagle pojawiło się światełko w tym mrocznym tunelu. Jest szansa że wszystko się jakoś ułoży, taką mam nadzieję. Dziękuje CI bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wskazana_mama
maggiem - ja jestem mamą, która adoptowała dziecko ze wskazaniem. Mama, która je urodziła oddała mi je zaraz po urodzeniu. To było już dośc dawno temu, ale ta Mama żyje teraz spokojnie. Wie, że jej dziecko jest bezpieczne i szczęśliwe i że ma wszystko czego potrzebuje a przede wszystkim jest otoczone WIELKĄ MIŁOŚCIĄ !!!!!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wskazana_mamo czy mogłabyś napisać mi coś więcej. Jak to wszystko się odbyło itd. Mam tyle pytań na które nie znam odpowiedzi a które tak bardzo zaprzątają moją głowę. Proszę o maila maggiem1@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wskazana_mamo czy mogłabyś napisać mi coś więcej. Jak to wszystko się odbyło itd. Mam tyle pytań na które nie znam odpowiedzi a które tak bardzo zaprzątają moją głowę. Proszę o maila maggiem1@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wskazana_mamo Jeśli możesz skontaktować się ze mną przez e-mail(maggiem1@wp.pl) byłabym CI bardzo wdzięczna. Mam tyle pytań na które chciałabym poznać odpowiedź. Z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
maggiem1 nie moge sobie wyobrazic co czujesz,bo nie bylam nigdy w takiej sytuacji,ale trzymam mocno kciuki za Ciebie zeby wszystko dobrze Ci sie ulozylo.My z mezem zaczelismy proces adopcyjny,ale chcemy troche starsze dziecko,wiec ja sama nie wiem jak moglabym ci pomoc,ale wierze ze znajdziesz tu pomoc,tu sa madre kobietk,napewno beda wiedzialy co masz robic.Zycze powodzenia i szczescia,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×