Skrzypaczka zagra na Twoim ślubie!!! Trójmiasto, Wawa i Płock

Antyreklamę?? Przepraszam, chwila, nie denerwuj się (nie uniosłam się ani razu, choć ostro na mnie "najeżdżano") i przejrzyj moje poprzednie wypowiedzi. Zobacz sama - ile razy pisłam, że skrzypce to przepiękny instrument?? Wielokrotnie!!! Ile razy napisałam - "nie mam nic przeciwko skrzypcom!!" ? - też sporo razy!!! A Ty mi wytaczasz takie tarany o zakładaniu antywątków... Rozumiem, że niektóre z faktów, które podałam, nie muszą Ci w pełni "pasować"; ale dlaczego od razu próbujesz ze mnie zrobić potwora??

Weź na wstrzymanie, lalka i zawrzyj kłapaczka. Czy ty nie rozumiesz, że NIKT CIĘ NIE CHCE? ANI CIEBIE ANI TWOICH RAD? Chcesz peplać bez sensu, to zakładaj swoje topiki i nie w*dalaj się w topiki innych!

reklama, czy nie nazwij sobie jak chcesz, ja jestem wdzięczna Ignacji, że załatywi mi nr na koleżankę, która zagra na moim slubie. I mam w głębokim poważaniu co sobie o tym myslisz :) Zarzucasz jej reklamę. A co w tym złego? Ignacja - prowadź dalej swój impresariat :) Pozdrawiam!

Dzięki! I nie martw się, pamiętam o Tobie :) Dobranoc!

Spoko, nie ma pośpiechu :-)

Z tą całą Cassillie tak właśnie jest. Jeśli nie może załatwić roboty sobie lub swoim znajomym, będzie niszczyła tych, którzy są w tej samej branży i odbierają jej pracę. Dlatego, Ignacja, nie warto sie nią przejmować :)

Argumenty i zwroty z wyższej półki ;) Ani razu nie podważylam kompetencji Ignacji. Ani piękna dźwięku skrzypiec. Najłatwiej jest obrzucić błotem!!

Zwlaszcza że ani razu nie proponowałam tu NIKOGO z konkurencji. I nie zakładam topicków reklamowych ;)

Trudno, byś proponowała, skoro pojawiła się osoba z inwencją, wiedzą i znajomością rynku. Osobie poszukującej od razu wtryniłabyś kogoś ze swojej akademii muzycznej, osoby bardzo zdolne, które na ślubie zagrają nawet muzykę ze Shreka. NUDZIARO, IDŹ STAD!!!

dla mnie uwago cassillie sa bardzo ciekawe. Nigdy nie bylam mocna w tym temacie, mam wrazenie,ze wiekszosc ksiezy tez nie, wiec nie jest to zagrozeniem dla Ignacji Gdybym miala brac slub chetnie bym skorzystala. sama zreszta korzystalam z oferti skrzypaczek na mszy pogrzebowej, braly 100 ale to byly jeszzce studentki(tez Trojmiasto). Uwazam,ze to dobry pomysl ,zeby oglaszali sie profesjinalisci,tacy jak Ignaacja. Ale tez nadmiar wiedzy nikomu jeszcze nie zaszkodzil, dlatego mysle ,ze w wywod cassiile jest bardzo na miejscu,zreszta rzeczowy i nieagresywny, nie rozumiem, czemu na nią napadacie.Ja jestem jej wdzieczna,ze sie czegos nowego dowiedziałam. Poza tym jesli ktos bardzo serio praktykuje, to moze mu to cos dac do myslenia.Przeciez liturgia ma glebszy sens. nie jest to przedstawienie teatralne. Cassillie - cekawa jestem zrodel tych informacji - podreczniki muzyczne? religijne? - bo ja w obu tematach jestem cienias, a chetnie bym sie podciagnela.

Dooobre ;) A co na to Wedding Planner?? Bo ja pojęcia nie mam ;)

jasne :O

I po co kolejne prowokacje, złośliwa pomarańczko? Nie muszę się podszywać pod inne osoby :) Zapewniam, że IP mojego komputera jest inne, niż Cassillie :)

o nagle sie wedding pojawiła :D teraz same widzicie

Chyba na nic te moje starania... żeby topik był tematyczny i żeby każdy mógł znaleźć dla siebie dobrą ofertę. No ale nie tracę nadzieji...

Cassillie, przyznam, że się uśmiałam :) Jest tu na Kafe osóbka pomarańczowa, która cały czas kipi jadem :) Zabawna jest. Domyślam się, jaki czarny nick posiada w rzeczywistości - dawno nie było tej osoby na Kafe w oryginalnej postaci. Pozdrowienia :)

:) Oj, pomarańczko :) Głupiutkie stworzonko :) Nie myśl za dużo, bo myśliwym i tak nie zostaniesz. Może zrobimy eksperyment, co? Cassillie, wpiszę się o tej samej godzinie, co Ty :)

wedding, ale z ciebie prostaczka jest... a tak się trzymałaś no no. wiesz, zrobić dwa wpisy o tej samej godzinie to nie kłopot, więc daruj sobie "eksperyment". poznac cie mozna po tym jak piszesz. rzeszta co sie bede rozpisywac, dziewzyny same maja rozum :)

i to ty się tak nie domyslaj, bo widać myślenie nie jest twoją najmocniejszą stroną

Tak się zastanawiam... a właściwie są na tym forum jakieś osoby, które planują ślub, czy tylko takie, jak ja, bądź takie, które lubią sobie fora \"na przyszłość\" poczytać... Ciekawe...

Nieee, rozśmieszyłaś mnie na świętą noc :):):) Dawno nie czytałam takich bredni. Zrób dwa wpisy o tej samej godzinie - o ile mnie pamięć nie myli, pojawia się komunikat o tym, że nie upłynęła jeszcze jedna minuta od ostatniego wpisu :) Fakt, dziewczyny mają rozum i widzą, że mój styl pisania jest ZUPEŁNIE inny, niż Cassillie :) Poza tym nigdy nie pisałam o ślubnej oprawie muzycznej - nie moje klimaty :) Zatem daruj sobie te głupiutkie prowokacje :) Idź spać, może coś pięknego ci się przyśni :):) Pozdrawiam :)

Ignacjo, przepraszam :) Nie chciałam wprowadzać zamieszania na Twoim topiku. Po prostu nie lubię, kiedy ktoś mnie obraża. A zwłaszcza Złośliwe Pomarańczki, które nie mają nic do powiedzenia. Przy okazji, jeśli możesz, zrób wizytówkę :) Chętnie umieszczę ją na swoim blogu :) O ile, rzecz jasna, nie wystraszyły Cię te pomarańczowe niedorzeczności ;) pozdrawiam

Jak ktoś ciekawy, niech sprawdzi IP - wedding planner jeszcze gotów się obrazić, że ktoś go o podszywactwo oskarża ;) A tak cała podejrzliwość upadnie, bo zabraknie podstawowego argumentu :) To, co wiem, i co relacjonowałam np. w tym wątku, zaczerpnęłam z wielu źródeł: - studiowałam opublikowane drukiem zalecenia liturgiczne Episkopatu (powinien je posiadać każdy organista!! ale zwykle tak nie jest), - szukałam przepisów dodatkowych, drukowanych, i publikowanych w internecie (jest tego naprawdę sporo, wyszukiwarka to cudowny wynalazek ;) ) - konsultowalam się z księżmi (przede wszystkim posiadającymi wiedzę, wykształcenie i praktykę zarówno teologiczno-duszpasterską, jak i muzyczną) - radziłam się teologów świeckich - rozmawialam z czynnymi organistami liturgicznymi - oraz z muzykami specjalizującymi się w wykonawstwie muzyki oratoryjnej wszelkich epok - dopytywalam się o szczegóły nawet muzyków działających w dziedzinie tzw. rocka chrześcijańskiego (są wśród nich autentyczne tuzy muzyczne, choćby jazzowe - ludzie gorącej wiary, ogromnej wiedzy, i z nieprawdopodobnym dorobkiem zawodowym) Jeśli wspomnę o własnych doświadczeniach wykonawczych, prawdopodobnie pomarańczki mnie znowu ugryzą ;) A i tak prawdopodobnie znowu uslyszę, że jestem nienowoczesna, sztywna, wścibska, i pierun jeden wie jaka... ;)

I dziękuję Wedding Plannerowi za spokojne objaśnienie sytuacji - niezależnie ode mnie :) Ja także nie miałam na celu rozbijania topicku Ignacji. Cenię i szanuję profesjonalistów.

Raczej \"gotowa\" a nie \"gotowy\" - jestem kobietką :) Pomarańczki mają to do siebie, że muszą być wredne. A najgorsze jest to, ze te najzłośliwsze są często najsłodszymi czarnulkami :/ Muszą jakoś odreagować te słodkości i skupia się to na nas. Cassillie, dlaczego nie zaczernisz sobie icka?

wedding, widać, że bystrością nie grzeszysz... żeby ci pokazać, że jednak da się, zrobiłam dwa wpisy o tej samej godzinie :) Wyżej masz, kosiarzu umysłów :)

Nie zaczerniam nicka choćby dlatego, że chciałabym udowodnić, że i pod pomarańczowym można być rzeczowym i konkretnym :) Nie multiplikuję się, zawsze występuję pod tym samymj nickiem - choć pomarańczowym. Zobaczymy, co dalej z tego wyniknie... Udzielam się na kafeterii dość sporadycznie (choć czytam regularnie), i wypowiadam się właściwie tylko w tematach muzycznych; po prostu jest to "moja działka" - pod względem wiedzy i praktyki. No jak widać - czasem potrafi się to skończyć... hmmmm... specyficznie... Cieszę się, że Wedding Planner (witam Koleżankę - przepraszam, że omyliłam sięco do płci ;) ) zareagowała spokojnie i z poczuciem humoru - dziękuję :) .

Z jednego komputera? Opanuj sie, stworze, zanim cię złosc zezre do cna. Widac, ze sie uwzielas na Wedding. Ciekawe czemu, czyzby konkurencja? Na pierwszy rzut oka widac, ze Wedding i Cassillie to dwie rozne osoby - kazda pisze inaczej i o czym innym. Daruj sobie te prowokacje i szarganie czyjegos imienia.

Cassillie, a po co się rzucać? Szkoda nerwów i czasu :) Poza tym pracuję na co dzień z tak rożnymi ludźmi, że tylko poczucie humoru ratuje mnie przed wyrywaniem sobie włosów z głowy ;) Ale tak naprawdę to lubię ludzi, z każdym można się dogadać :)