Pytanie do żon chcących zdradzić lub zdradzających

Chciałbym wiedzieć ---> Pierwszy. Na jakiej podstawie wnioskujesz? Zawsze jest jakiś wyjątek od reguły. Słyszałam tysiące razy podobne zdanie do Twojego...No ale cały czas się upieram przy swoim zdaniu. Nie ejstem typem \"kolekcjonerki fiutków\" i znam na tyle siebie, że jak pogadamy za 20 lat, to powiem Ci to samo. Błędem jest ocenianie ludzi według ogółu, mimo że to, co piszę wydaje się pewnie całkiem znajome ;)

To znowu ja, ta dociekliwa :D Czy możesz mi powiedzieć, co ile (chodzi tu o czas) zmieniasz te \"przyjaciólki, koleżanki\"??? Jest jakiś określony czas \"dopieszczania\" takiej jednej kobiety, po którym następuje \"koniec\"?

teoretyczna --> czas nie jest stały, jak w każdym "związku", może to być jednorazowe spotkanie, może być ich kilka, może to trwać tydzień, miesiąc lub rok.

Może też trwać rok??? Wow, jestem pod wrażeniem;)) Czyli nie jesteś tylko i wyłącznie krótkodystansowcem??:D Ale oczywiście, wszystko zależne jest od kobiety - czyt. jeśli nie zaangażuje się uczuciowo- tak?

teoretyczna --> a od czego zależy długość zwykłego związku? od wielu czynników, czasem rozpada sie szybciej a czasem wolniej, dlaczego w tym przypadku nie stosować tych samych zasad? Przecież to również związek dwojga ludzi, choć specyficzny.

Ja nie nazwałabym tego związkiem. Dla mnie jest to jakiś układ, ale napewno nie związek. Związek jest tam, gdzie oprócz sexu jest uczucie. :D

Niech będzie - układ. Ale zasady wciąż te same.

Owszem, pod warunkiem,że są jasno i dokładnie sprecyzowane i przedstawione. Kolejna sytuacja : czy zaczynasz romans z dziewczyną-kobietą, która jest w tobie zakochana( powiedzmy,że będzie to dziewczyna, która kochała się w tobie od szkolnych lat)????? Czy jest w/g Ciebie wchodzić w taki układ?

Wolna czy mężatka?

Czy jest sens wchodzić w taki układ?

A ma to jakieś znaczenie?

Ma znaczenie - zakochana we mnie mężatka to problem. Musiałaby mi sie bardzo podobać, zeby taki kłopot sobie robić.

A zakochana panna, to już nie problem???:D

Zakochana i wolna - czysta fikcja, ale pomarzyć można...

Ok, no to jeszcze odwróćmy tę ostatnią sytuację. Ty jesteś zakochany z mężatce, ale wiesz,że nic więcej poza sexem z tego nie będzie. Wchodzisz w to? Pasuje Ci taka sytuacja?

Ale czemu zakładasz,że to musi być fikcja?? W życiu wszystko się może zdarzyć:D

Nie mógłbym sie zakochać w mężatce, ale gdyby tak sie zdarzyło starałbym sięją odbić ;)

Mhm....... A jeśli założymy,że kochasz mężatkę ( a ta ma dzieci) i Ty też masz żonę( i dzieci), co robisz? Odbijasz ją? :D

Kurcze, kobieto czy ty zawsze musisz tak komplikować? Na szczęście w życiu bywają raczej prostsze sytuacje, więc wole się nie zastanawiać nad skrajnymi przypadkami. Ale odpowiem - za wszelka cenę będe starał się odkochać.

Hehehehe...... no to udało mi się Ciebie wyprowadzić z równowagi :D Nie denerwuj się. Złość piękności szkodzi :D Później możesz już nie mieć takiego \"brania\" ;)) ;)) ;)) :D:D:D

no, ale spójrz na mój nick ;)) Muszę wszelkie teroetyczne sytuacje przeanalizować :D

Tak analizujesz i analizujesz... Jaki ty masz w tym cel?

Widać jakiś mam ;)) ;)) ;)) ;))

Podejrzewam, że go nie zdradzisz choć ze mnie usilnie go wyciągałaś.

Widzę,że udzielają Ci się też umiejętności jasnowidzenia :D

Masz swoje powody. Choć dziwie się, ze ich nie zdradzisz przecież to anonimowe forum internetowe.

Niby anonimowe, ale jak trafi na topic \"niewłaściwa\" osoba, to ...... uuuuu.... :D

To tylko niewinne pytanie...

A ja zamierzam wszystkie uzyskane informacje wykorzystać :D

a jesli to facet opowiada jak mu z jego panią źle, to co? chce sie wyzalić, czy sugeruje że szuka "zastępstwa" w szwankującej dziedzinie?