co ja mam teraz zrobic? Boze jak to boli....

To ty laska czytaj uważnie, szczególnie ten passus o cudzej spermie na jej ciele.

powiedział mi ze nie moze juz dłuzej przede mna tego ukrywac. no i stopniowo dowiedziałem sie wszystkiego.

ja wspolczuje,bo mam tak samo i wsumei nei wiem jakbym sie zachowala,ale mysle,z ejednak milosc jest silna i wiele zwyciezy

niebieskooka - wiesz to zalezy od uczucia, od powodu kłamstwa, kazda sytuacja jest inna, a ta wyjatkowo dziwna jak dla mnie:P Nie wiadomo jak wygladała ta rozmowa, czy zapytał wprost i czy powiedział jej ze nie chce miec dziewczyny ktora juz cos tam doswiadczyła.

Pytanie tez, jak wyglądała wasza rozmowa na ten temat, czy temat powracał, czy tez ta rozmowa odbyła się raz i to na samym początku.

Zdruzgotany-jestem wprost zdruzgotana Twoim mailem. nie rozumiem-ile Ty masz lat? A czy ona cię pytała, z kim,jak i kiedy współżyłeś? To jej sprawa. Jeśli nie potrafisz dac jej prawa do tego,że przed poznaniem ciebie robiła inne rzeczy- zostaw ją.I tak ją już krzywdzisz, zachowując się tak jak teraz. Ciekawe,co byłoby dalej-pewnie jak spojrzy na kolegę albo taksówkarza, to sie naburmuszysz,bo 'pewnie myśli o tych rzeczach" Nie wiem po co ona to ci powiedziała, ale pewnie ją męczyłeś o to. Daj spokój. W miłosci takich spraw nie ma Albo ja kochasz-czyli zapominasz o tamtym,albo zależy Ci tylko na jej błonie dziewiczej,to daj sobie spokój. Znajdź jaką nieatrakcyjną panienkę,której nikt nie chciał i z nią bądź. Mimo,że ci się nie podoba.Ale-dziewica. Wiesz, sorry,ale twoej teksty sa nie na miejscu.zapomnij o tym/.

No to plus dla niej przecież, że sama powiedziała, nie?

aha, no to zdruzgotany widocznie się bała Ci powiedzieć i moze jej nawet zalezało... moze sie wstydzi tego co zrobiła, kurna... to nie jest wszystko proste jak opisujesz:O

tja i teraz najłatwiej zsunąć winę na niego :D po pierwsze temp. to nie kwestia dziewicta czy jego braku; po drugie, skoro sam był prawiczkiem, to ciężko żeby od razu zajarzył, że ona miała jakieś doświadczenia, może myślał, że po prostu tu czuje... bez paradoksu - dla mnie to tylko i wyłącznie ona jest winna; tak jak pisałam, weźcie sobie od siebie odpocznijcie, w ciszy naj. się myśli, zobaczysz jak bardzo i czy w ogóle ;) będzie Ci jej brakować etc.; no i trochę te pierwsze emocje opadną - one są złym doradcom.

wiecie... znałem ją od dosyc dawna ale tylko z widzenia, troche tez o niej wiedziałem, wiedziałem tez to ze jest taka troche "wariatka" ciągle usmiechnieta i w ogole... i ten temperament az tak bardzo mnie nie dziwił. a teraz trzymajcie sie! ja ją poznałem 3 lata temu!!! ludzie ona wtedy miała 16 lat! (prawie 17) i przez tyle czasu mnie oszukiwała, no i niezle no nie? takie zabawy w wieku 15 czy 16 lat! to jest straszne...

niebieskooka wiesz ona moze skłamała, ale jego zachowanie tez nie jest godne pochwały, kto by chciał być z kims tylko dlatego ze mnie szanuje bo jestem dziewica, jestem czysta i niewinna:o Jesli to sprawy religijne to ok, ale jesli chodzi jedynie o posiadanie, to szkoda pisac:O

moze sie wstydziła tego?:o takie sa niektore nastolatki w dzisiejszym swiecie... nie pochwalam, ale przeciez rozne są przyczyny... a poza tym to przeszłosc, kazdy ma prawo by byc kochanym. Ty jej to prawo odbierasz bo nie odpowiada Ci jej przeszłosc - w porzadku, to daj jej spokoj, moze ktos pokocha ją bardziej.

przyjdzie do mnie za kilka minut i zapewne ponownie porozmawiamy ale... ciężko jest, ona płacze, widze ze złauje tego co robiła i tego ze mnie okłamywała ale... chce jej wybaczyc! w sumie juz to zrobiłem ale mnie to cholernie zraniło! czuje ze strasznie oddaliliśmy sie od siebie! juz nie jest tak kolorowo jak było kiedyś...

jeju - moim zdaniem jeśli sam możez coś/to zaoferować to możesz i tego wymagać od osoby której oferujesz. ja nie mam nic do tego, że ona wiodła taki a nie inny styl życia, ale nie powinna była go okłamywać, aby coś (go) zyskać;

rozstańcie sie,po co masz rozpamietywać.Mój stary mnie zdradzil i już 4lata wyobrażam sobie co on z tamtą robil i jak dobrze sie z nią bawil.Nie wybacze mu tego NIGDY......Swoją drogą to bez sensu wracać do przeszlosci...i tutaj sama sobie zaprzeczę,najważniejsze jest to co jest teraz między Wami,koniec kropka ...powodzenia!!!!

o co wy sie go czepiacie? przeciez wyjasnil, ze boli go to, ze przez tyle czasu go oszukiwala. moze jej nie wypytywal. moze sama podkreslala, ze jest dziewica i brnela w to dalej. dziewczyna go oszukiwala 3 lata!!! okropne po prostu. nagle sie okazuje, ze jestes z obca osoba. nie rozpaczaj tyle zdruzgotany, w koncu mogla zatajac cos gorszego, ale rozumiem Twoje poczucie bycia oszukanym

dokładnie Niebieskooka! tak włąsnie było! przyznała mi sie do tego .wiedziała jak jest to dla mnie wazne i dobrze wiedziała ze nigdy bym sie z nia nie związał wiedząc o tym.

o kurwa,ona miala 15,16 lat jak to robila.?Boze widzisz i nie grzmisz.Ja sie juz nie wypowiadam,nie to pokolenie ...chyba

bardzo licze ze czas zagoi rany ale mimo wszystko boje sie.... jak jeszcze przebywam z nia to sie jakos trzymam, stawia mnie na nogi to jej mowienie do mnie w stylu ze jest cała moja, całe jej ciało, juz zawsze tak bedzie itp itd. najgorzej jest jak siedze sam. jedynie tutaj moge sie wyzalic... przyznam sie Wam ze dzis w nocy nawet płakałem, kurcze ostatni raz jak sobie policzyłem to w 5 klasie podstawówki.... wiec wyobrazcie sobie co czuje...

Moim zdaniem, chyba za dużo od niej chcesz: ślub, dzieci... 5 lat to nie jest dużo, ale nie wiem, czy ona nie zechce jeszcze \"zaszaleć\".

takie plany to raczej ona bardziej snuje! ostatnio powiedział mi ze chciałaby byc ze mną w ciązy. więc wiecie.... byliśmy ze sobą bardzo blisko!

to może naprawde sie obawiała, źle zrobiła, ale musisz sie dowiedziec co nią kierowało, czemu tak postąpiła, my tego nie wiemy, nie znamy ani Ciebie ani jej, trudno stawiać wyroki.

na pytanie dlaczego "to' robiła nie jest w stanie odpowiedziec, a dlaczego mnie okłamywała... bo bała sie ze mnie straci... a co ciekawe ja nie mam juz do niej o to pretensji, sam nie wiem dlaczego, ja jestem po prostu załamany, rozgoryczony nawet nie potrafie okreslic tego co czuje

:O

to fakt, mozesz byc z tego powodu zly, ale przed Toba miala zycie....a Ty sie zalamujesz tak jakbys tego nie wiedzial ze dziewczyna 16 letnia pod kloszem u rodzicow caly czas nie byla, Ty nie marz o cudach...NIE MA PERFEKT, wcale nie musisz z nia byc, jezeli Ci ta nieczystosc przeszkadza to ok, zostaw dziewczyne, obojgu z czasem bedzie Wam lepiej anizeli sie meczyc z tym przez cale zycie...

signum temporum kiedys zdruzgotany twoje podejscie bylo by normalne, dzis czasy sie zmienily i nalezysz do mniejszosci ze sowim podejsciem, ale to twoja sprawa by szukac podobnej do siebie teraz dziewczyny sa czesto puszczalskie, a najbardziej pewnie te ktore cie ostro krytykuja, na pewno robily jeszcze lepsze rzeczy, tez ich sprawa