Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość mama_mm
Daga, u mnie jest dokładnie tak samo, zero surowych warzyw, a owoce w ogóle nie przechodzą. tylko gotowane warzywa do obiadu. czasem zje kukurydzę i groszek z puszki z majonezem, ale rzadko. uznałam, że nie będę zmuszać do niczego, chodzi, biega, żyje, je to, na co ma ochotę - oczywiście w granicach rozsądku, taki ma wybór, jaki sami mu dajemy, staram się, żeby było zdrowo. jedyne, co mnie dziwi - uwielbia sok jabłkowy, mógłby go pić litrami codziennie, więc ograniczamy, żeby miał apetyt, bo jak za dużo pił to mógł nie jeść cały dzień. teraz jak pije mniej to trochę lepiej je. u nas też mięso jest 'be' i to w każdej postaci. eh, małe niejadki nasze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,jestem mamą 7 miesiecznego chlopca, który w 3 miesiącu miał wykryty refluks.Potrzebuję Waszej porady odnośnie diety takiego dziecka.dodam, że jest to refluks ukryty kwasny,maluszek przyjmował losec, ktory odstawilismy tydzien temu, cały czas dostaje debridat, lacidofil, jest na bebilonie pepti. jego karmienie wygląda tak: okolo 5 mleko z kleikiem kukurydzianym, 9 klek kukurydziany podawany łyżeczką, 13 zupa(krolik,indyk,marchewka,ziemniak,pietruszka, dynia, brokuł, szpinak,natka pietruszki-to są rzeczy które dostaje oczywiście zamiennie i w różnych połączeniach i do tego łyżeczka kaszy mannej), około 16-17 od 2 dni gotuje mu budyń na pepti, okolo 20 mleko z kleikiem kukurydzianym, około 1 w nocy znowu mleko z kleikiem.chciałabym zastąpić czymś te mleko i nieszczęsny kleik kukurydziany,tylko jest problem bo po kleiku ryżowym ma zaparcia i zielone kupy, tak też jest po sinlacu, nie trawi też nutritonu(ból brzuszka itd)pomózcie, może jakieś owoce mogę mu podać?próbowałam z bananem ale ma po nim zielone kupy, nie wiem czy podawac dalej czy przestać.prosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 3
Mój synek skończył właśnie 6 miesięcy lekarz podejrzewa refluks mały dostał kaszlu i miał stan podgorączkowy ok. 38 stopni zrobiłam mu badanie krwi i moczu które nic nie wykazały. 2 miesiące temu byliśmy w szpital mały miał silna duszność i brał inhalacje '' berodural'' nasza pani doktor powiedziała, że ten lek może wywoływać refluks. Na dodatek w naszym przypadku leczenie jest utrudnione bo synek ma ''skaze białkową''. Może któraś z mam ma albo miała podobny problem proszę o porade jak sobie z tym radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka 3- naprawde berodual moze wywołać refluks? a jakieś inne leki jeszcze też? to by się zgadzało bo nam się refluks uaktywnił po ataku dusznosci i leczeniu berodualem (między innymi). To ciekawe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc asiu 86j, firma Holle wypuściła kaszkę jaglaną po 4 mscu i taką kaszkę bezglutenową 3 zboża po 6 mscu, może ona by posmakowała i nie szkodziła. z owoców, mozesz próbować nie surowego banana, ale np. pieczonego w folii, albo gotowane/pieczone w folii jabłko.potem mozna próbować jagody (ale lepiej samemu z mrożonek niz ze słoika, bo gotowe mają kwasek cytrynowy), pomału też jeden posiłek mleczny można zastępować "2 daniem" mięsno-warzywnym lub warzywnym. Nam ustalił gastrolog dietę, jak Mała miała 8,5 msca: 2 posiłki mleczne:kolacja i śniadanie - pepti z kaszką/kleikiem, raz Sinlac z bananem lub tym w/w jabłkiem (to w Waszym przypadku trzeci mleczny) a z czasem z innymi owocami- 2. śniadanie, 2 obiadowe - zupa przed spaniem i 2. danie w godzinach podwieczorkowych. no i w nocy długo jadła butlę, ale w pewnym momencie niczym nie zagęszczaną, bo nutriton szkodził, a kleików nie chciała. w każdym razie czym mniej będzie mleka, tym będzie refluksowo się wyciszać. a jak jada budyń, to moze i kisiel z gotowanymi owocami. co do zielonych kup, ten kolr miewaliśmy, ale po 2-3 podaniach czegoś znikał, więc się tym nie przejmowałam, długo natomiast nie trawiła surowego banana - takie nitki w kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 3
Anixaa 83 Lekarka mojego synka mówi, że dzieci ze skaza białkową jak mój synek są narażone na astme. Kiedy miał duszność w szpitalu był leczony pumikortem i beroduralem właśnie i dopiero po szpitalu zaczeło się ulewanie, stan podgoraczkowy, kaszel po jedzeniu. Obecnie synek dostaje DEBRIDAT na ulewanie niewiem jednak czy kaszel ustapi bo zaczoł go przyjmować dopiero dzisiaj. Mam nadzieje, że mu pomoże. Synek znajomej tez miał refluks i miał operacje i jak narazie wszystko jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 3
na ząbkowanie lekarka poleciła VIBURCOL czopki i nam pomógł chociaż mój synek ma dopiero 2 jedynki na dole. Apropo zapalenia oskrzeli moja lekarka mówi, że berodural wywołuje i wzmacnia refluks. Mój synek zaczoł chorować po inhalacjach właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasica
Daga- nie dala nas do szpitala przytrzymala na helicidzie i kazala robic testy skorne-we wtorek mamy miec.Teraz juz kazala odstawic Helicid bo jechalysmy na nim ponad pol roku, teraz tylko przed kolacja podaje robiony w aptece Gasprid i kleik z siemienia jako ostatnie picie.Jak to nie pomoze to dalsze badania-mysle ze w koncu znowu ph metria zeby ustalic czy nie ma juz przewleklego:-( bo tak jak w dzien sie w miare uspokoilo to w nocy slychac jak jej lata:-(. Wczoraj w nocy tak jej latalo ze automatycznie do pionu dawalam bo sie dusila:-( Dzis pierwszy raz gasprid - dzwigalo sie znowu ale juz bez kaszlu.Dodatkowo ma katar wiec katastrofa.Testy z krwi juz nie pamietam ktore miala w szpitalu za pierwszym razem i niby bylo w miare ok. Anixaa- u nas to juz dlugo sie ciagnie:-( a odglos to nie swist tylko takie jakby glosnr polykanie-wtedy to mala nie oddycha,choc tez nie zawsze.Potwierdzenie otrzymalismy w szpitalu, ale predzej ciagle mowilam lekarce ze niepokoja mnie ciagle zakaslywania, az do momentu jak zrobilo sie nie ciekawie to wtedy od razu dala skierowanie do gastro. Mam juz dosc.Bo nie dosc ze boje sie w dzien to nie mam spokoju w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasica
Daga- a ty jak dobrze przeczytalam robilas testy skorne i nic nie wyszlo?? Mi powiedziala lekarka ze mam oprocz kubka mleka-o obnizonej ilosci laktozy-80%- mam dawac jeszcze cos krowiego bo testy nie wyjda- i tak sie zastanawiam czy juz nie jest za pozno-ze mam wrocic do bialych serkow i np kefiru.Tez mieliscie tak powiedziane przed testami?? Aaaaa najlepsze bylo to ze zjadla wielki kawal tortu z bita smietano i jej zupelnie nic nie bylo bylam w szoku!!! Wiec mowie lekarce ze az sie zdziwilam a ona mi na to ze moze ta bita smietana moze nawet kolo mleka nie stala.Musze wiec zadzwonic do tej cukierni, ale nie sadze czy mi powiedza prawde,bo nie powiedza przeciez ze sztuczna z proszku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasica
Asia86j-- jak wykryto u waz refluks??czym sie objawial. Bo widzialam ze u was tez ukryty.Moja tez mialam wrazenie ze sinlacu nie tolerowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasica
Mamuska 3- pisalas ze chlopczyk znajomych mial refluks i mial operacje.Moglabys cos wiecej o tym napisac? W jakim wieku mial ja robiona? Jakie mial objawy i jak czesto ? Jak sie teraz czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 3
Synek znajomej miał koło 5 miesięcy jak miał operacje przez ok 5 miesięcy miał ścisłą diete tylko mleko sztuczne 1 teraz już jest dobrze skończył już 3 latka i narazie spokój Po operacji mieli cięrzko bo nie chciał pić samego mleka ale poza tym jak rękom odjoł są bardzo zadowoleni bo bali się co będzie jak mały nie załapie się na operacje. ich lekarz powiedział, że nie każde dziecko można operować. My jesteśmy dopiero na początku drogi ale mam nadzieje, że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 3
aaasica mały ulewał po każdym jedzeniu, często wymiotował, kaszlał, miał często gorączkę nie potrafił odbeknoć i bulgotało mu w brzuszku jakby cały czas był głodny. Karmiony był tylko jedzeniem gestym typu kaszki zupki bo każdy płyn to były wymioty a po wymiotach gorączka spadł ok3 kilo z wagi w ciągu 2 tygodni i lekarka doradziła im operacje masa dadań i na szczęście jest już dobrze odpukać, żeby nasze dzieciaki też szybko wyzdrowiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaasica u nas jest identycznie z tym przelykaniem i wtedy mala nie oddycha to jest straszne niewiem co mam wtedy robic. Nigdy nie wiem co ona tak przelyka zeby to bylo jedzenie to by wylecialo bo na koniec jeszcze tak kaszle dlawiac sie jak by wymiotowala ale nic nie wylatuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga dzięki za odpowiedź,spróbuje z tą kasza jaglana może mu posmakuje.z bananem i jablkiem też spróbujemy,mam nadzieje że pieczone jakoś zaakceptuje.Mam jeszcze pytanie odnośnie żółtka bo jeszcze go nie wprowadzalam .nasza gastrolog mówi żeby poczekać z tym do roku,ale nie wiem czy to dobrze,a z drugiej strony mówi,żeby podawać kaszę manna jako jeden posiłek,podawać łyżeczka.już sama nie wiem czy robić tak jak ona mówi,czy jak mi podpowiada intuicja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaasica u nas maluszek właściwie od urodzenia źle się czuł,miał zaparcia,silne gazy,mało spał,kręcił się strasznie przez sen,czuł się źle po każdym jedzeniu,zdarzało się że już zasypial,po czym przelykal,rozbudzal się i płakał,wyglądało to tak jakby non stóp bolał go brzuszek.Lekarze mówili nam,ze to kolka i ze minie ale ją od początku wiedziałam ze to coś innego,tylko nie miałam pojęcia co bo szczerze to wcześniej o refluksie nic nie słyszałam.Jak mały miał około 2 msc przeziebil się,mąż był w tym czasie chory więc podejrzewalismy że się zaraził.Jednak u synka przeziębienie przeszło w zapalenie oskrzeli,musiał przyjmować antybiotyki.po tym mieliśmy wrażenie że coś mu bulgocze w gardle,myśleliśmy ze to pozostałość po tym zapaleniu,ale trwało to dosyć długo.mały zaczął się nam często krztusic podczas jedzenia,aż pewnego razu podnioslam go po jedzeniu do odbicia i wtedy miał bezdech.trafiliśmy do szpitala,tam porobili badania m.in usg brzuszka które nie pokazało żadnej wady w budowie,jednak z wywiadu lekarka stwierdziła ze może to być refluks i skierowała nas do gastrologa.gastrolog po rozmowie z nami stwierdziła refluks i przepisala losec,debridat.jednak te leki słabo nam pomagały,dostaliśmy po jakimś czasie gasprid,po nim 3 dni było super a potem przez kilka dni płacz,rozdrażnienie itd aż do odstawienia.i znowu wracaliśmy do debridatu bo jego synek jakoś toleruje.próbowaliśmy też gastrouss ale po nim żadnej poprawy nie było,gaviscon infant powodował zaparcia,także mamy ciekawie.postaram się opisać jeszcze jak jest u nas teraz ale może uda mi się to wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 3
asia86j mój synek je kaszki na gęsto ale ma dopiero 6 miesięcy nie wiem ile ma twój maluszek mleko w nocy mleko ma zagęszczane kleikiem ryżowym wtedy nie ulewa tak doradziła nam lekarka jak narazie w nocy spokój też dostaje DEBRIDAT i pomaga czasem jest bardzo marudny i nie do życia ale trzeba przetrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyta, jak będziesz w PL to może przeleczysz Małą pod okiem tutejszych lek. jakimś osuszaczem kwasów, żeby dać Jej trochę wytchnienia i oby to Wam pomogło, bo nieciekawie wyglądają te objawy, żeby jakiś bezdechów nie dostawała:-( tak sobie myślę, że moze to jednak jedzenie podchodzi, ale nie do samego gardła, więc nie widzisz, ale na tyle wysoko, że podrażnia do kaszlu i cholera wie, czy coś tam nie "kapie" na krtań, że kaszle...kiedy wreszcie sie to cholerstwo skończy...a przypomnij mi czy Lila je już nabiał? asia86, widzisz co lek. to opinia, u nas żółtko kazała gastrolog normalnie książkowo wprowadzić i przeszło bez większego problemu (choć na początku, jak większość nowości go nie trawiła), problem był z białkiem. a znowu gluten kazała nam się dopiero po 1 rż i ciężko on przeszedł (biegunki), póki jadła niewielkie ilosci było w miarę ok, ale jak już w pełni, długo były brzydkie kupy. fajnie byłoby jakby Ci się udało żółtko wprowadzić, bo to dużo dobroci, a te nasze "dupki" lubią anemizować, bo przez podraznione jelita słaba wchłanialność żelaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaasica, Mała je ciagle trochę nabiału (2 kubki dziennie Pepeti, on jednak jest nabiałem, choć zhydrolizowanym), masło typu osełka do bułki, plster żółtego sera i rzadko jakiś slodki serek lub jogurt. To zdaniem alergolog miało wystarczyć do testów, choć na kilka dni przed testami dawałam jej codziennie jogurt (ku jej zachwytowi), testy nic nie wykazały, kompletnie nic nie spuchło, poza próbą histaminową. byłam mega zaskoczona, bo ona ma tak wrażliwą skórę, że dotjniecie wyołuje plamę, a nakłucie nic nie wywołało. Myślę, że to jednak wynik faktu, że nie sa to reakcje natychmiastowe i typu skórnego, a dopiero po kilku/kilkunastu dniach "normalnej" diety przychodzą objawy gastryczne i katarowe, kaszlowe. dlatego nawet po kilku dniach jogurtów wydawało się, że będzie świetnie, ale po jakimś tygodni, a nawet moze dłużej rozpoczęły się bóle brzucha, wzdęcia i w efekcie czkawki, przelewanie, pokasływanie i wszystko, co niestety znasz... wygląda więc, że nie jest to klasyczna alergia z szybkimi reakcjami, ale jak mówi moja gastrolog z zachodzącymi na poziomie komórkowym i dlatego dopiero po jakimś czasie przychodzi "zakwaszenie" i w efekcie kłopoty z drogami oddechowymi. tym sobie tłumaczę fakt, że trochę może jeść, i że nic w testach nie wychodzi. jedyną nadzieją byłyby albo testy płatkowe na pleckach z odczytem po 72 godz.(ale jak 2,5 latce je ząłozyć i tyle z nimi funkcjonować?), albo te igg z krwi (nierefundowane, koszt 400 zł), choc ta ostatnia metoda jest dość młoda na naszym rynku i ma niby wskazywać nietolerancje typu opóźnionego, ale dość kontrowersyjna. szybko-alergicznie natomiast potrafi zareagować na cytrusy (na to nie miała testów), nawet kawałeczek mandarynki czy barwnik pomarańczowy do kinder biovitalu wywołuje zaczerwienie wokół ust, takie obszczypanie, czkawki, niespokojny sen tej nocy i pobolewanie brzuszka, a nast. dzień - z nosa wyciągam fragmenty jedzenia(?) - coś pomarańczowego, ma to jakieś kropki, fragmenty zaschniętej krwi i nie wygląda kolorystycznie jak śluz katarowy i znika na kolejny dzień... a robiliście Małej morfologię? nie wywołał długo dawany halcid problemów z hgb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaasica, a to mleko o obniżonej ilości laktozy? to co to? a ile tego kleiku z siemienia macie dziennie pić? a z gastrotussa już zrezygnowałaś? a i alergolog mówiła, że pełne zapotrzebowanie 2-3 latka na nabiał to 1 plaster żółtego sera i 1 kubeczek jogurtu, kefiru - 150 g./dobę, Łatwo przyswajalny wapń można uzupełniać np. suszonymi morelami (ale tymi eko - na słońcu, bez siarki). Mała bardzo je lubi i traktuje to jako słodycz, udaje że to guma, bo pamięta jak jej koledzy wsuwali rozpuszczalne, a ona ma swoją "gumę". jakis to pomysł jest, żeby tym naszym bidulom trochę życie osłodzić:-) bo mi się serce kraja, jak przychodzą znajomi czy w cieplejsze dni na dworze dzieci jedzą rożne słodkości, mają jajka niespodzianki, lizaki, gumy itp., a Mała patrzy, prosi się i muszę odmawiać, tłumaczyć, niby rozumie, ale bardzo to dla mnie przykre. Zakupiłam ryżowe "mleko" i jutro będą na obiad wytęsknione naleśniki. oby taki zamiennik przeszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mm
Daga, naleśniki to możesz zrobić i bez mleka, na wodzie gazowanej (puszyste są). przed świętami robiłam z dzieckiem pierniczki na tym mleku ryżowym, dobre wyszły. powodzenia z naleśnikami, napisz jaki był efekt i czy smakowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, które dają gastrotuss- czy dzieciaki mają jakieś zwięsozne pragnienie w nocy po tym leku? Franky budzi się kilka razy w nocy z krzykiem i sporo pije ale nie wiem czy pije bo to go uspokaja czy faktycznie chce mu się pić. Gastrotus mu ewidentnie pomaga na jego krtaniowe efekty ("osioł" itp) ale nie wiem czy nie ma jakichś skutkó ubocznych. W dzien jest słodki a w nocy cos go dręczy ewidentnie. Czy to mozliwe żeby to nadal były zęby, mimo że juz sie przebiły ale jeszcze całe nie wyrosły (piątki)? Zamartwiam się jak nie wiem w czym przyczyna....wyobrażam sobie straszne rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggukhg
hukh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mm
tak, to na pewno refluks, jeśli taki jest odgłos z gardła ;) ktoś zaśmieca forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zauważyłam, żeby gastrotuss zwiększał pragnienie, tzn. Miśka zawsze dużo piła, więc nic w tym temacie się nie zmienia. ale noc przesypia już dawno (budzi się ok. 6-7 na butlę mleka i przy niej jeszcze dosypia na chwilę). moze to głupie, ale pije więcej na pewno na idący mróz, jak ma być znowu zimno to ona w przeddzień i wieczorem bąbluje...i to ma jakieś wytłumaczenie w ludowych przekonaiach:-) a za zakończone ząbkowanie uważa się moment, jak wszystkie zęby są równej wysokości, bo jak nawet dziąsło blade, to rosnące pchają pozostałe, przesuwają korzenie itp. więc daj Frankowi jeszcze z 2 tyg. fakt, ze mimo iż u Mojej od kilku tyg. juz zębowo spokój, ma noce że sie mocno kręci, wstaje, siada, głośniej oddycha itp. i nie zawsze to jest zły sen (choć i takie są bo gada wtedy, coś popłakuje itp.), ale i jakieś dyskomforty brzuszkowe (idą gazy) albo i refluksowe, bo ja codziennie, albo co 2. dzień zaglądam do gardła i niekiedy po nocy jest zaczerwienione a niekiedy blade. niestety, nie mogę juz zwalić tego na zęby... ale co sobie anixa wkręcasz? co to miałoby być oprócz pobolewania dziaseł czy przełyku od kwasów, czy jakiegoś dyskomfortu gardła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo mm, naleśniki będą jednak jutro, więc proszę o cierpliwość moich premier kulinarnych;-) bo dzisiaj zrobiłam paprykę faszerowaną z kaszą jaglaną. a takie na wodzie czyli w naszej domowej nomenklaturze omlety Miśka jada ale na śniadanie, bo to jej ulubione jajeczne danie (jajecznicy nie zje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mm
o, to na taki omlet to możesz podać swój przepis, zrobię chętnie. można tu na forum, czy wolisz się podzielić na maila? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga jak bede w polsce to chyba sie wybierzemy do gastrologa zobaczymy co powie, a u nas kilka nocy byl spokoj a od soboty znowu placz w nocy i wczoraj caly dzien puszczala takie gazy... ale w soboto u znajomych zjadla wafelka z czekolada czy to moze byc od tego??? Wczesniej tez podjadala takie chrupki do mleka czekoladowe moze wtedy tez byla wina ich ze nie spala i bolal ja od tego brzuszek a nie od gastrotussu... ona wcale nie je nabialu bo jak tylko cos zje to od razu policzki czerwone lekarz kazala narazie sie wstrzymac pije nadal pepti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyta, pewnie że moze być i to nawet nie tylko kwestia, że nabiał czy czekolada, ale ja zauważyłam, że Moja ma jakby kłopoty z trawieniem cukru tzn. cokolwiek zje słodkiego, nawet własnej roboty ciasto to potem gazy, niespokojny sen itp. tylko po cieśncie drożdżowym spokój. mamo mm, ale to żaden tajemny przepis, sądzę za tak jak robisz naleśniki: po prostu żółtko (bez białka, bo wtedy smaczniejsze), trochę wody gazowanej i trochę mąki - na oko, zeby było gęste jak na nalesnik i na maśle smażony z 2 stron i potem troszkę dżemu do smarowania. ostatnio przebojem dyniowy, który zrobił jesienią dziadek. i takie oto śniadanie:-) nei wiem, czy to zdrowe, ale wiem, ze nie mam pomysłu na śniadania, bo ile można mleka...a codziennie też nie będzie jadła owsianki/jaglanki itp. na wodzie z bananem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak macie jakieś pomysły na bezmleczne śniadania dla starszaków to chętnie przyjmę!!! bo ona od butli Pepti zaczyna dzień (potem jeszcze wciaga kubek wieczorem), więc juz jej starczy mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×