Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość mama_Filipka
witam Mam wrażenie,że synek nic nie lubi ma poprostu uraz do jedzenia albo go coś boli jak je zaczął wymiotować jak zaczęłam mu podawać Nutramigen z łyżeczki ok 3xdziennie po 60ml 2 miesiące temu od ok miesiąca podaje mu rano Sinlac,popłudniu obiadek i jeszcze potem Nutra ok 90-120ml z kaszką jakglaną zje różnie bo sposobem mu wciskam. Przed drzemką zawsze proponuje pierś jak jest na półśpiący to czasem zje a czsem nie. W nocy co 2h się budzi lub częściej albo na pierś albo,żeby go tylko przytulić. Synek ma silny odruch wymiotny wystarczy,że zakaszle już wymiotuje albo włoży sobie za głęboko pale lub zabawkę. Często jak zaczynam go karmić złyżeczki to na początku ma kaszel. Wymiotuje różnie najczęściej to po Sinlacu i po Nutra z kaszką 3razy zdarzyło mu się w nocy jak maił atak kaszlu po infekcji się utzrymuje albo to związane jest z refluksem... Debridat też miał dwa razy i po tygodniu odstawiałam bo różnicy w zachowaniu i w jedzeniu nie widziałam więc nie chciałam faszerować małego.Jeżeli gastrotuss nie pomoże w ciągu tygodnia też odstawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Przepraszam,ze tak nie składnie napisałam poprzedniego posta ale synek mi marudzi na kolanach i zapomniałam o kropkach i przecinakach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za brak składni nie przepraszaj, bo wiadomo, jak ciężko wygospodarować chwilę na rozmowę... a czy czasami Filipowi nie idą teraz zęby? bo to wszystko co piszesz przerabiałam - "lekkość wymiotów", bo kawałek jedzenia za duzy, bo palec w buzi, bo płacz, albo włosek na języku się zaszportał (a w wymiotach oprócz jedzenia taki śluz), do tego odruch wymiotny (najczęściej poranny) albo przy jedzeniu, brak apetytu, niezidentyfikowany kaszel nocny (na ogół w ok. 1 godz. po zaśnięciu). i ogólnie zmarniały wygląd, lekko załzawione oczy, jakby w środku siedział katar, chrypka, tarcie się po buzi w nocy. takie fazy towarzyszyły nam przy każdym ząbkowaniu. trwały ok. 2-3 tyg i na ich zakończenie ukazywał sie biały kiełek. potem się wyciszało i do następnych zębów. ponieważ nigdy nie byłam pewna, czy to znowu ząb czy cos innego, biegłam do pediatry, a ten widział rozpulchnione, zaczerwienione gardło (co by tłumaczyło wiele objawów z lekkością wymiotów też), zaczerwienioną śluzówkę w nosie, często w uszach i dużo śliny, z której przełykaniem sobie Miśka nie radziła, stąd ten nocny kaszel i odruch wymiotny i brak apetytu. niekiedy dostawaliśmy miejscowy antybiotyk do uszu lub nosa niekiedy niestety po całości antybiotyk, bo gardło było bordowe, a niekiedy udawało się bez: tylko euforbium, woda do nosa, tantum verde na gardło. dobrze że szły jej zęby parami lub nawet czwórkami;-) ale scenariusz zawsze był ten sam i teraz przy dolnych piątkach także się powtórzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak z innej beczki, dajecie "starszakom" ciągle witaminę D? w jakiej dawce? bo ciągle zapominam sie lek. o to zapytać i intuicyjnie daję co 2. dzień vita d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Zęby chyba raczej nie. To by mu szły 2-3miesiące bo ma taki odruch wymiotny. Dzisiaj jeszcze ma wokół ust krostki które zlewają się w calość pewnie alergia na coś. Czytałam,że Nutra może uczulać bo zawiera olej sojowy i sinlac też:( Narazie te żeby odstawię i zobaczę reakcje. Ja wit. D podawałam córce do skończonego 2.rż. Tak mi zalecił pediatra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka ma 16 tyg od 9 dnia życia była na nutramigenie pręzyła mi się przy jedzeniu płakała koszmar, 6 dni temu zaczeliśmy jej podawać nutramigen LGG, ale koszmar nie minął od wczoraj je nutramigen AA, jeszcze gorszy w smaku od normalnego, ale zauważyłam że nie wierzga mi nóżkami w czasie posiłku i zjada wiecej, modlę się aby to pomogło. Debridad ani sab simplex u nas nic nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała też ładnie przybiera mimo ze je mało ale teraz zjada no powiedzmy ok. Całe noce mi nie spała tylko jęczała, i właśnie miała problem z gazami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Mi właściwie pręży się od 2-3tż czyli 6mięsiecy. Jakoś przybiera bo jest na 50 centylu ale widzę,że dziecko mi się męczy:( Nutramigen AA w jakiej cenie jest za puszkę? Kiedy zauważyłaś poprawę? Ja od dzisiaj podaje do kaszki Bebilon pepti(tylko,że on ma laktoze 2,9g na 100ml:() Narazie odstawie Nutra i simlac i zobaczę czy wymioty ustąpią bo na spokojne jedzenie nawet nie liczę:( przyzwyczaiłam się już,że mi się pręży i bije mnie rączkami jakbym mu chciała krzywdę zrobić nakarmiąc go. W nocy ostatnio nawet ładnie pije budzi się co 2h a ssie zazwyczaj ok 2-3min na niego to bardzo długo!!!Jak opróżni mi dwie piersi to zaczyna się taniec w nocy ale tulę go i jakoś zasypia dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Doczyłam,że nie wierzga już nóżkami :D czyli efekt jest natychmiastowy:) A co podejrzewali lekarze? Nietolerancje laktozy? Ja chcąc ograniczyć pierś(oczekując poprawy w jedzeniu rozszerzyłam dietę ale lepiej nie jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nutramigen AA kosztuje ok 150 zł, ale na receptę jest refundowny. My 1 puszke dostalismy od mojej pani profesor z Zabrza, mamy zobaczyć jak reaguje na nie. Sama nie zmieniam mlek, leczymy małą u gasroenterologa, wszystkie badania krew, mocz, kał na pasozyty i na strawność są ok. Odstawiłam tez kleik i kaszke , do 5 miesiaca nic nie mogę wprowadzać, Daje jej tez probiotyk bio gaje 2 razy 5 krropli. Znajdż dobrego gastroenterologa dzieciecego. Ja chodziłam od lekarza do lekarza i mi mówili przejdzie to kolka, ale jak patrzyłam jak ona cierpi to ryczałam przy każdym jej karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Byłam już u 7lekarzy:( Kleik ryżowy też może uczulać?Wiem,że to są mleka na receptę. Ja mam dwa od gastroenterologa bo ona sama niewiedziala co mały będzie tolerował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Mój też był przebadany na wszystko włącznie z usg brzuszka i przeciemieniowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba że kup mleko elecare przez neta, podobno czyni cuda. Moze zapytaj lekarza czy mogłabyś podać dziecku to mleczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Czytałam o tym melku elecare jak i o neocate też zawiera olej sojowy więc jeśli mój źle na niego reaguje(wysypką) to odpada. Mam jeszcze Bebilon pepti spróbuje z tydzień +gastrotuss i zobaczę efekty. Jeszcze 2 miesiące temu nawet nie potrafił z piersi pić na śpiąca w nocy a teraz chociaż w nocy coś pije bo widzę po pieluszce. Dzisiaj spał spokojniej bo co 3h się budził niewiem czy to zasłyga Gastrotussa i Diclofloru ale dalej będę podawać uważać na dietę jego i moją mam nadzieje,że troszeczkę mu ulżę w cierpieniu które trwa 6miesięcy:( Zazdroszcze Wam dziewczynki,że wasze dzieci mają 2latka i problemy się uspokoiły. Moją córką takich "jazd" nie miałam. Troszkę alergii pokarmowych+skaza ale to nie powodowało bólów brzuszka ani wymiotów i marudzenia. Eliminacja nabiału z mojej diety do min. pomaga + usunięcie z najsilniejszych alergenów które de fakto są w słoiczkach tych prostych dwu sk,ladnikowych. Sama gotowałam i widziałam co może jeść a co jej nie służy. Teraz to już wszystko może i wyrosła z alergii ale ona ma już 2,5 latka i też jest z rocznika 2010:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja Ci zazdroszczę ze odkryłaś co córci nie podchodzi i że z tego wyrosła. A ja się ciągle miotam, co jeszcze powoduje brzydkie kupy i nawracanie refluksu. mamy umówione testy igg dla opóźnionych reakcji alergicznych i moze wreszcie sie dowiem, bo wg moich obserwacji jest tego cala lista, aż nie do uwiary, żeby wszystko szkodziło. pepti to chyba musisz dać z 2 tyg., bo tydzień to za mało. ale uważaj z tymi zmianami mleka, żeby nie rozregulować żołądka. a co do wit. D, to tak przypuszczałam, ze co lek. to opinia kiedy przestać. chyba jednak przez zimę będę jeszcze dawać, ale w takiej mniejszej dawce (bo np. bobik wit. D dla 2 latków jest w dawce 200 jednostek). Dulka a jak po tym syropie alergiczny? dalej Szymek go pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Ja mam tylko dwa mleka Nutra i Pepti do dyspozycji. Więcej bez konsultacji z lekarzem nie mam zamiaru próbować. Moja mała była uczulona na typowe alergeny pomidory,por,seler,białko mleka krowiego,kwasek cytrynowy co jest większości stosowany w słoiczkach. Jak mała było mocno wysypana to podawalam jej 10kropelek Zyrtecu i objawy mijały po paru dniach. Filipkiem będzie 100razy gorzej już ma jakąś wysypkę pod brodą i narazie gdybam co może to być. Narazie obstawiam Nutra i sinlac bo od tych prodóktów się zaczęły wymioty bo obiadakach nie wymiotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie przy wysypkach jest łatwiej, bo te reakcje są bardziej czytelne i natychmiastowe, a przy sprawach gastrycznych, cholera wie po ilu dniach się objawiają. też nie dawałam słoików, mam wrażenie, ze po nich było gorzej, choć np. to samo ugotowane przeze mnie ok, może to ta tajemnicza gwiazdka przy haśle konserwanty, że zgodnie z prawem UE, czyli to, co ustalili, że nie nazywa sie konserwant mogą pakować do słoika do woli:-( ja też musiałam Sinlacu dość szybko zrezygnować (i przez to z nutritonu też, gdy tylko zrobiło się lepiej), bo miała po nim brzydkie, rzadkie kupy, sądzę, że ta mączka świętojańska nie jest dla wszystkich dzieci ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syrop na alergię Szymek przyjmował przez m-c Teraz stosujemy maść sterydową na plamkę na udzie. Dziś piąty dzień. Ma być ostatni. Jest dużo lepiej ale nie zeszło zupełnie. daga - jak Wy sobie radzicie nie jedząc nabiału? Ja odstawiłam Szymkowi serki i jogurty na kilka dni i jest ciężko jeśli chodzi o II śniadania i podwieczorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo my tacy "udawani" z tym nabiałem, tzn. masło, sery, serki, a nawet śmietanę je Miśka, tylko nie mogę jej przestawić na inne mleko niż Pepti (a 2 kubki dziennie lubi wypić), bo wtedy jakby już o poziom za dużo laktozy i wymioty... i po tym syropie, ten katar sie uspokoił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak rozpoznac i nie pomylic refluks ,a zwykle ulewanie np z przejedzenia ?? prosze pomozcie ,bo mam spora zagadke ..z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenna
moim zdaniem jeśli dziecko ulewa nawet dużo, ale nie ma przy tym żadnych więcej dolegliwości (wymienionych w tym wątku wielokrotnie), to jest to zwykłe ulewanie. Mój mały ulewał, po prostu ulewał do 2 miesiąca życia. Czasem nawet dużo i nic z tego nie wynikało. Aż w 2 miesiącu zaczął płakać przy jedzeniu, do tego po jakimś czasie dołączyły się inne objawy, nie chciał jeść albo jadł mało (po 15-30ml). Mój synek dobrze zareagował na zagęszczanie Nutritonem, ale miał po nim coraz gorsze gazy, żaden SAB Simplex nie pomagał, nawet w końskich dawkach. Po około miesiącu miał już takie problemy żeby zrobić kupkę (która wcale nie była gęsta), były w niej takie kluski z tego Nutritonu, mały pół nocy kopał w łóżeczko, próbował puścić bączka, każdej nocy odgazowywałam go przez suchą rurkę, tak samo szła kupa :( Cały dzień popłakiwał, zaczął nawet płakać regularnie w samochodzie i na spacerze, co mu się nigdy nie zdarzało. W końcu odstawiłam Nutriton. Mały ma dni, że ogóle nie chce jeść przez szereg godzin (np. ostatnie jedzenie o 22giej, potem przez całą noc śpi, o 6 rano nie chce jeść, przez kolejne godziny również, aż go usypiam o 11:30 i zjada, po czym przez cały dzień aż do 18:00 nie je. Ale ostatnie 3 dni je ładnie i równo, 5 razy po 180ml plus odrobinkę zupki, bo od tygodnia wprowadziłam (zjada około pół małego słoiczka, raz wsunął prawie cały :D ) Oczywiście refluks powrócił. Ulewa cały czas, niezależnie od tego, czy jest tuż po, 3 godziny po, czy przed kolejnym jedzeniem, ulewa zazwyczaj samym sokiem żołądkowym, niestety wszystko śmierdzi wymiotami :( Niemożliwością jest też położenie go na płasko (od razu widać, że treść mu podchodzi, bo przełyka i pokasłuje), ani na brzuchu (już ładnie leżał na brzuchu nawet po parę minut, a teraz momentalnie nawet głowa mu opada i jest płacz... Natomiast prawie w ogóle nie ma gazów, a jeśli są, to mały masaż i radzi sobie z nimi samodzielnie, nawet zaczęłam zmniejszać SAB Simplex. Kupki robi dużo gęstsze, z racji zupek i z reguły robi samodzielnie. Mały jest dużo weselszy, tylko zastanawiam się i boję, że przy takim cofaniu się kwasów za jakiś czas znów dojdzie do podrażnień i będzie miał dolegliwości przy jedzeniu. Przez ostatnie 2 tygodnie przybrał tylko 170g na wadze, a przez 2 wcześniejsze ponad dwa razy tyle - 380g... Jeśli to małe przybieranie na wadze się utrzyma, to przemyślę podanie leku Gasprid, który mieliśmy zlecony, ale bałam się ze względu na możliwość wywołania dodatkowych skurczy... W miejsce tego Nutritonu próbuję podawać małemu Gastrotuss, ale to jest masakra :( Pół słoika zupki zjada szybciej, niż 3,5 ml tego świństwa. I jest w tym wszystko - moje ręce po łokcie, jego ręce po łokcie, ubranko, śliniak, on po uszy i wszystko dookoła. On tego nie chce przełykać. Nawet, jak mi się uda wlać mu to łyżeczką do dzioba, to wypluwa (wtedy jedna łyżeczka jest zbierana z jego brody i ponownie wsadzana i tak z 6 razy, aż w końcu połknie), albo nie chce przełknąć i trzyma w buzi. Jak próbuję zmusić go do połknięcia przez np. odchylenie mu główki do tyłu to zaczyna ryczeć, krztusi się i ślini tak, że już nie nadążam ze zbieraniem tego łyżeczką. Nawet jak uda mi się mu to wlać, to i tak ulewa. Mam wrażenie, że to powinno być w dużej ilości połknięte na raz, żeby zaczopowało górę żołądka. A takie dawkowanie po łyczku przez 15 minut mija się z celem? Dlaczego wszystkie dzieci normalnie jedzą ten syrop, tylko on jeden nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak właśnie jest, jak kenna napisała, ulewanie bez innych objawów ma każdy niemowlak. to jeszcze jeden zagęszczacz Ci został do wypróbowania - gaviscon baby, ale on jest tylko w UK, musiałabyś kupić przez net. zagęszcza sie nim jak nutritonem, ale ma inny skład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABRAKADABRA d
Witam,dzisiaj u lekarza padło podejrzenie że córka ma refluks żołądkowo jelitowy,i stąd ponad tygodniowy kaszel w nocy...Póki co doastała leki,możecie mi wyjaśnić na czym to polega...czytałam trochę w necie ale to na tyle.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABRAKADABRA d
aaa zapomniałam dodać córka ma 5 lat i jest na lekach Gasprid i Helicid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABRAKADABRA d
i atak kaszlu+wymioty,dziewczyny pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamahasia
Mój syn też miał refluks ale w ogóle nie ulewał tylko pokarm mu się cofał do przełyku i powodował podrażnienia. Płakał po każdym karmieniu, bo bolał go brzuch i miał zgagę. Dodatkowo miał też wysypkę na twarzy, stąd wszyscy lekarze kazali postępować jak z alergikiem: dieta bezmleczna mamy itp. Dopiero jak dziecko miało 3,5 miesiąca trafiliśmy do dobrego specjalisty. Syn miał już tak podrażniony przełyk, że bardzo mało jadł i nie przybierał na wadze. Okazało się, że wysypka to alergia kontaktowa a nie pokarmowa. Dziecku zagęszczałam mleko Nutritonem (do kupienia w aptece), zapisany miał też Gasprid w małych dawkach. Z czasem Gasprid został zastąpiony syropem Gastrotuss baby - do kupienia bez recepty. Lek ten bardzo się sprawdził, ustały bóle brzucha i "cofki" płynów do przełyku. Refluks minął sam jak dziecko skończyło rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka08
cześć dziewczyny...w sumie to nie wiem od czego zacząć jestem tak zdesperowana że mam dość...mój synek ma reflux męcze się z nim od 10 tyg i zaczynam sobie nie radzić..może dlatego że mieszkam w szkocji a leczenie tutaj pozostawiam bez komentarza:(dostaje omeparazol i domperadol i do mleka gaviscon infant...lecz to nie wiele działa...zaproponowali mi zmiane mleka na neocate mimo że maly nie ma żadnych objawów alergii oczywiście zmienić mleko graniczy z cudem w jego przypadku więc jedziemy dalej na bebiko 1...za 3 tyg wybieram się z małym do polski żeby jakiś normalny lekarz go zbadał...i coś doradził...o niczym innym nie marze jak o tym żeby zaczął normalnie jeść wypijał normalne porcje...bo jego standard na dzień dzisiejszy to 90ml a ma 13 tyg...pomóżcie!!!!prosze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, w sprawie 5 letniej córci z podejrzeniem refluksu, to niewiele Ci pomożemy, bo wszystkie nasze dzieci są młodsze i u nich wynika to z niedomknięcia zwieracza przełyku i z niedojrzałości uk. pokarmowego, a u Was sądzę, ze skoro nie było wcześniej objawów, to z nadkwasoty, takiej jak u dorosłych. musisz wiec poczytać, jakie produkty szkodzą. ojej....a coż Tobie pomożemy. na pewno w PL przydałoby sie zrobić USG brzuszka, że tam wszystko ok. A przejście na bezlaktozowe lub niskolaktozowe mleka, też jest dobrym pomysłem, bo obie rzeczy często idą w parze i przy refluksie dieta to podstawa. a co konkretnie miałybyśmy Ci powiedzieć, próbował doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×