Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nauczycieleczka

Ile powinien zarabiać nauczyciel w Polsce?

Polecane posty

Gość u mnie to tak jest
ze jak ktos zostaje nauczycielem to znaczy ze na zadne inne studia sie nie dostal :( w szkole u mojego dziecka ucza trzy glaby ktore znam z podstawowki :( Moj kuzyn tez jest nauczycielem leser taki ze mamusia mu do tej pory wszystko robi bo sam nawet kanapki sobie nie umie zrobic :( Nie lubie nauczycieli !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka trójki dzieci
powiem tak...na ok 20 godzin pracy tygodniowo zarabiasz duzo, zawsze mozesz dawac korki, masz mnostwo wolnego czasu i jest sporo prac dorywczych (jak Ci malo). o ile masz meza zarabiającego wychodzisz dobrze... a co do argumentu ze TYLKO nauczyciele kierują umysłami dzieciaków w wieku szkolnym i ich uczą to gucio prawda...Ja pracuje na cały etat mąż również, obydwoje jestesmy mgr inz. , i jeszcze musimy siedziec nad lekcjami z dziecmi....wiec nie przyjmuje argumentu bycia nauczycielem sie uczy dzieci, kreuje ich umysły itepe, bo takto kazdy rodzic, którym zalezy by ich dzieci sie uczyly, bedzie z dzieckiem sie uczył po pewnego wieku, wiec to powinien byc również dodatek finansowy dla rodziców z ministerstwa edukacji :P Reasumując...ZARABIASZ W SAM RAZ i nie jestem za podwyzką takiej pensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjeejjjjeeejjjje
1700 tak duzo???? niewiedzialam ze nauczyciele az tyle zarabiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też ucząca
jejku, ludzie ale wy bzdury tu wypisujecie! madz - jeśłi uważasz, że nauczyciele mają taki luksus i zarabiają i tak za dużo - kto ci broni iśc na studia, zrobić specjalizację pedagogiczną i miec też tak komfortowe życie? Tylko jedno moge ci powiedziec na taki bzdurny wpis - wejdź do szkoły (obojętnie jakiej) i stań sobie na dyżurze na korytarzu przez dwadzieścia minut. A potem idź do klasy w której jest 28 nastolatków i spróbuj sobie z nimi poradzić - żeby cię słuchały, nie rozmawiały, wykonywały twoje polecenia itd. Potem ewentualnie weź sobie do domu z każdej klasy, która uczysz po 3 zeszyty, w tym niech ci się trafi dwoje dyslektyków. I posprawdzaj je sobie jak już wrócisz do domu - właśnie wtedy, gdy twoja sąsiadka księgowa po powrocie do domu pracą już sie nie będzie zajmowała. Ze o klasówkach, kartkówkach nie wspomnę. Nabardziej lubię ludzi, którzy mają najwięcej do powiedzenia na temty, o których nie maja zielonego pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matki 3 dzieci
no tak, rzeczywiście, pomnik ci kobieto powinni wystawić, za to, że się zajmujesz własnymi dziecmi. Postawa godna podziwu - zwłaszcza ta uwaga o dodatku. Współczuję twoim dzieciom, bo mogę sobie tylko wyobrazić, jak ty się dla nich poświęcasz, pomagając przy tych lekcjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielllllllka
Madz, Ty się zastanow, co Ty mówisz. Jeśli sądzisz, że nauczyciele mają tak super, to przyjdź do szkoły i poucz troszkę. Zarabiam 900 zł na rękę, skończone 2 kierunki, niby pensum 18 godzin, a w szkole siedzę przynajmniej 8 godzin dziennie, bo, a to zastępstwa bezpłatne, a to akademię trzeba przygotować, a to rada, a to wywiadówka, a to przygotowanie dzieci do konkursu, a to praca za friko z uczniami słabszymi,a to coś dyr eymyśli. Wracam do domu i sprawdzam wypracowania, klasówki, przygotowuję lekcję. Do tego odpowiedzialność za dzieciaki jest ogromna. Pusty śmiech mnie ogarnia jak paniusie gadają bzdury jak to nauczycielom jest dobrze. Brakuje czasu dla własnej rodziny, dla siebie. Uważam, ze nie należy wypowiadać się na tematy o których nie ma sie pjęcia. Ja doceniam pracę każdego człowieka i uważam, że w Polsce ogólnie ludzie za mało zarabiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielllllllka
Ps. Księgowa odpowiada za papierki, a my za ludzi. To jednak różnica. Jak świat ma być normalny jak niektórzy poza czubkiem własnego nosa nic nie widzą???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielllllllka
a to najgłupsza wypowiedź na topiku: Chyba żartujecie, że nauczyciel ma zarabiać 3 tysiące. Za co? Jaką ma odpowiedzialność? Kto go z czegokolwiek rozlicza? To ile ma zarabiać np. samodzielna księgowa, kiedy co chwilę zmieniają sie przepisy? A ile ma stresu, że przyjdzie kontrola z urzędu skarbowego czy zus. Proszę bardzo, niech nauczyciele zarabiają więcej, ale niech pracują tyle co wszyscy, a nie połowę tego. I nie trujcie, że mają tyle roboty w domu, bo np. klasówki jednej klasy sprawdzają podczas klasówki innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sercepikaa
dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie lubię nauczycieli
Uważam, że zarabiacie za dużo w stosunku do swojej pracy. Wystarczy przeczytać karte nauczyciela żeby dowiedzieć się ile macie przywilejów. Inne grupy zawodowe ich nie mają a wy ciągle narzekacie. Pracujecie pół roku w roku za duże pieniądze z gołą dupą do Warszawy za złotówką polecicie, jesteście zachłanni i chciwi. Ciągle wam mało i macie się za niewiadomo kogo. Inni ludzie też studiują i robią po kilka kierunków, też są wykształceni wy zachowujecie się tak jakbyście wszystkie rozmumy pozjadali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdgrwtfgr
I potem sie dziwic,ze dzieci (nawet gowniarze 7,8 lat) nie szanuja nauczycieli skoro ich rodzice wylewaja im (nauczycielom nie dzieciom) wiadro pomyj na glowe. Prze cala swoja edukacje w podstawowce i liceum (studia to odrebna sprawa;) ) nie spotkalam sie z sytuacja,zeby jakis nauczyciel obijal sie i NIC nie robil na lekcjach:O Czy to matematyka, polski, biologia, WOS. ZAWSZE nauczycielki byly przygotowane i prowadzily lekcje:O Sama ucze teraz angielskiego w podstawowce (klasy 1-3) i nawet nie wyobrazacie sobie jaka jestem zmeczona kiedy wracam do domu po 5 godzinach! Tu nie chodzi o zmeczenie fizyczne, ani niechec do pracy tlyko o zmeczenie psychiczne. Dzieci nie posadzi sie w lawkach i kaze byc cicho. mam 30 osob w klasie 2, z czego 25 chlopcow z rodzin patologicznych, innych dysfunkcyjnych, albo typowo rowydrzone dzieci, ktore zachowuja sie gorzej niz cierpiace na ADHD:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdgrwtfgr
ja też nie lubię nauczycieli----> a ja nie lubie takich chamow jak Ty. Ja nie zna sie na pracy murarza, tynkarza, ksiegowej i NIE OCENIAM! Nie uwazam sie za nie wiadomo kogo, ale mam dosc obrywania od dzieci, rodzicow i sfrustrowanych bab na forum! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż żal czytać
Ludzie! Czy ktoś, kto z góry zakłada, ze nie lubi nauczycieli jest normalny??????? Czy mówić komuś, ze za to, że zapierdziela jak dziki osioł za dużo zarabia ( np.800 zł) to jest w porządku? Nie jestem nauczycielem, ale w głowie mi się nie mieści co niektóre ćwoki robią na tym forum... Uważam, ze nauczyciel w tym kraju nie powinien zarabiać mniej niż 3000 zł. Odpowiedzialność za cudze dzieci jest naprawdę warta takich pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdgrwtfgr
vdgrwtfgr-----> NIC nie robie na okienkach,bo nie mam okienek! Spawdziany, testy- przygotowuje w domu, sprawdzam je takze w domu. Cwieczenia, zeszyty- w domu, albo po lekcjach. Pilnuje dzieci na dyskotekach, jezdze na wycieczki PO SWOICH LEKCJACH, jezdze na kursy za swoje pieniadze, przygotowuje materialy do lekcji-za swoje pieniadze, pisze arkusze obserwacji i hopspitacji lekcji (jestem nauczycielem stazysta)+ mase, mase innych rzeczy. Zarabiam 800 zlotych, gdzie za studia mgr uzupelniajace place 2500 za semetr. I najbardziej nie boli mnie to,ze zarabiam te 800 zlotych,a le fakt,ze z kazdej strony jestem gnojona za 'NIEROBSTWO" przez osoby, ktore nie maja o calej sprawie zielopnego pojecia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studia powinny być płatne!!!! byłoby na pensję taką jak należy to samo do lekarzy!!!! i reszty!!! jak sie ma wolne to można dorobić--skoro nie płacą--proste jak drut.. każdy wraca zmęczony do domu po pracy...to nie jest przywilej nauczycieli.... dzieci też, i jeszcze muszą odrabiać lekcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdgrwtfgr
------> ja też nie lubię nauczycieli 'Uważam, że zarabiacie za dużo w stosunku do swojej pracy' TO ILE MAM ZARABIAC? 500 ZLOTYCH?!!! Opanuj sie czlowieku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdgrwtfgr
-1967- ----> dzieci musza lekcje odrabiac:D haha, dobre:D ja tez bylam dzickiem i tez musialam lekcje odrabiac,a le wez pod uywage,ze teraz dzieciom, zwisa czy maja te lekcje odrobione czy nie;) jedna 1 w ta czy w tamta nie robi im roznicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem tak: Nauczyciele najgorzej nie zarabiają. A że człowiek pragnie i chce mieć jak najwięcej - cóż, rzecz ludzka. Pazerność i chciwość - to właśnie przez wszystkich krzyczących o wyższe zarobki przemawia. Kochani, nikt nie daje nic za darmo. Mogę zgodzić się z tym, że nauczyciel z wieloletnim stażem powinien zarabiać więcej, nie 1700 a powiedzmy 2500. Jak słucham żałosnych lamentów o to że lekarze i nauczyciele są tak pokrzywdzeni, to wybaczcie, ale żal mi się was robi. Taki chcecie dawać przykład dzieciom, które uczycie? Że pazerność ma kierować naszym życiem? Na wszystko trzeba sobie w życiu zapracować, to kształtuje charakter człowieka ... no ale nauczyciele o tym powinni wiedzieć w pierwszej kolejności ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
bez komentarza po prostu, bo ni wiadomo, czy śmiać się, czy płakać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan profesor
Opierając się na wypowiedziach niektorych bardzo YNTELYGENTNYCH pań sugeruję, ze najlepiej byłoby, gdyby nauczyciele zarabiali 30 zł, bo przecież oni nic nie robią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge zrozumiec frustracje nauczycieli sama bym nie utrzymala sie za 800 PLN no ale wybierajac sobie tai zawod wiedzieli jake sa realia takie zarobki jakie naklady pracy ale juz dla lekarzy to nie mam zadnego zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pensja nauczycielki
gdy przyszłam do szkoły dwa lata temu, po studiach na UW (dziennych) z obrona na 5, dostałam na rękę 850 zł. Po roku, jak zostałam nauczycielem kontraktowym, do tej pory zarabiam około 1000zł. Ucze polskiego, mam trzy klasy gimnazjalne i grupę uczniów z problemami - róznymi. Każdego dnia - równiez w sobotę i niedzielę - na rzeczy związane z pracą poświęcam co najmniej 2 godziny - przygotowuje sprawdziany, kartkówki albo je sprawdzam. Do tego prace literacki, zeszyty. Wyliczanie frekwencji, średniej i innych danych związane z obowiązkami wychowawcy. Oprócz tego, 3 razy w tygodniu jestem na dyżurze wychowawczym - dla dzieci i ich rodziców. Najwcześniej kończę pracę 13.30, najpóźniej 16.30. Do tego mam 4 okienka, za które nikt mi nie płaci, a które spędzam w szkole, bo mam za daleko do domu, by miało sens tam jechać w ciągu 45 minut. Ponad dwie godziny tygodniowo spędzam dyżurując na korytarzu. Nauczycielem zostałam z powołania - tak jak byli nimi moi rodzice. Bardzo lubię to, co robię - choć praca do łatwych nie należy. rzeczywiście, bardzo ciekawi mnie jak ci, co tak krytkują nasze obowiązki poradziliby sobie z grupą 25-29 uczniów w wieku 14-15 lat, skoro większośc z nich nie radzi sobie dobrze z jednym WŁASNYM dzieckiem. I nie uważam, by pensja, która za tę prace otzrymuję, była wystarczająca. Zdecydowanie nie. Czy 3 tysiące to dobry pomysł? Pewnie że dobry, każda podwyżka to dobry pomysł. Ale już 2000zł zamaist dzisiejszego tysiąca, znacznie poprawiłoby mój nastrój. A do pensji autorki topiku, 1700zł na rękę, dojdę - zgodnie z drabiną awansu zawodowego - za jakieś 11-12 lat. Jak dobrze pójdzie oczywiście. Tyle tylko, że chciałabym w tym czasie uzrądzić się jakoś samodzielnie, założyc rodzinę, mieć dzieci i na ich utzrymanie. Dzisiejsze zarobki nie pozwalaja mi na takie plany. więc jedyna nadzieja - w bogatym męzu. Ale nie po studiowałam, nie po to pracuję, żeby liczyc na cudze pieniądze. I to jest w tym wszystkim najgorsze - że za dobrze wykonywaną, trudną, stresującą, czasochłonną pracę, nie jestem w stanie żyć na takim poziomie, na jakim powinam. A jeszcze gorsze jest to, że takich jak ja są tysiące - i to nie dotyczy jedynie nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
moze zrobmy tak. zlikwidujmy szkoly, niech kazdego dzieciaka ucza rodzice (w koncu skoro to zadna robota, a historii, geografii itp. nauczyc sie moze każdy, to co za problem?), bo przeciez oni wiedza najlepiej, co dziecku potrzeba. poprowadza wspaniale lekcje, rozpoznaja bezblednie ewentualne trudnosci i zaburzenia i oczywiscie nadal beda super z tym dzieckiem pracowac, no i tez z dyscyplina nie bedzie problemow. beda miec wakacje, urlopy, czasem do muzeum czy teatru pojda. zyc nie umierac. ha! to zadna odpowiedzialnosc przeciez, uczyc i wychowac dziecko. i nawet niech dostana te 700 czy 800 zlotych, prosze bardzo. po cholere nam nauczyciele :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i kolejna uczaca
dziwczyny nei ma o czym dyskutowac, ile bylysmy nei zarabialy, zawsze znajda sie tacy co powiedza ze to za duzo bo przeciez nic nei robimy, tylko kilka godiznek dizennie sciemniamy przed dizeciakami!! niestety rozumeija nas tylko ci co sami kiedys mieli przujemnosc uczyc alba tacy co maja nauczyciela w najblizszej rodzinie! a czasami wystarczy zabrac na wycieczke rodzica to od razu nabiera szacunku do naszej pracy i za zadne pieniadze by si enie zamienil :) w kazdym razie nei tutaj miejsce na takie dyskusje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdgrwtfgr
Gdyby tutaj panie z Biedronki napisaly na topiku,ze zadaja podwyzszenia pensji pewnie NIKT nie mialby NIC przeciwko. (I ja tez nie, bo praca tyle godzin za taka marna kase w jakiejkolwiek pracy jest wrecz niewolnictwem). A kiedy nauczyciele chca podwyzki to zaraz zlatuja panie z "milym slowem":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niech tam - dowiedzcie się czegoś o mnie - Haris Pilton, dyplomowany pedagog 3 lata w zawodzie (w szkole prywatnej) rzuciłam w pizdu, zamiast się użalać, ze za mało zarabiam dosyć mam miałkolenia, ze praca po godzinach, okienka itp wielu ludzi robi po godzinach a taki np. przedstawiaciel handlowy jak jedzie go klienta autkiem 2 godz w jedna strone to co ma - tez taie jakby okienko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 3 latach dyplomowany
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sensie ze mam dyplom ukończenia studiów nie ze dyplomowany w tej nauczycielskiej nomenklaturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 3 latach dyplomowany
aaa ;) a na co sie przekwalifikowalas? tez o tym mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×