Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mega zboczony

Lubię poniżać kobiety

Polecane posty

Gość nic nowego
znałam kolesia, który miał podobny model rodziny do Twojej, wiesz nie ma co się chwalić, jesteś żałosnym wykastrowanym przez kobiety dupkiem jesli sądzisz że odzyskasz jaja poniżając kobiety (które utożsamiasz z krzywdzącymi Cię Matką i Babicą) to się mylisz pokazujesz jedynie na ile Mama i Babcia wywarły na Tobie piętno, nadal jesteś pod ich wpływem bo to co robisz nie jest próbą odwrócenia ról tylko jedynie efekt tego jaki gwałt został popełniony na Twojej osobowości, szczerze współczuję zrytej psychiki zarówno Twojej jak Twojej rodzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
chciałbyś ale muszę Cię rozczarować, jestem silną osobowością, której nie uda Ci sie zdominować, co najwyżej mozesz zacząć mi lizać buty jak swojej Mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi ciebie wcale nie żal jesteś dorosłym mężczyzną a nie małym dzieckiem, które może głupio się usprawiedliwiać. Niestety, ale teraz od ciebie zależy jak kształtujesz swoje życie a nie od mamusi, taktusia, gwiazd i prognozy pogody. Niestety ty jesteś winny tego co robisz tej dziewczynie i ty za to zapłacisz. I obawiam się, zapłacisz więcej niż ci się wydaje. Możesz sobie tu wyzywać od szmat i flanelek, wyzwalać się oralnie ale nie zmieni to tego, że jesteś poprostu żałosny. Zwykła cipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz ja ciebie wyrucham
w kakao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zboczony
WIRTUALNIE: ZARAZ CIE WYRUCHAM W PIPE I SPUSZCZE DO NOSA. I ZROBIE TO W REALU A NIE NIEWIRTUALNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
Swoją drogą co jest nie tak z tymi kobietami że wychowują swoje dzieci na takie skrzywione psychicznie istotki. Chyba nie każda kobieta nadaje się do tego by być rozsądną i odpowiedzialną matką. Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
mega zboczony, idź sobie zwal i przestań nas zanudzać tym erotomańskim gawędziarstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellll
ja sie tylko zastanawiam, skad sie biora takie dziewczyny, ktore tkwia z takim baranem, zamiast odejsc i znalezc sobie normalnego faceta. Tego kwiatu jest pol swiatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twój czas minął. Jakoś nic nie poczułam, ty to faktycznie cipa jesteś landrynkowa mocna w palcach (trening czyni mistrza). I co nam powiesz mądrego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angelll to uzależnienie psychiczne, zaniżone poczucie własnej wartości i niestety \"miłość cierpiętnicza\". To było, jest i raczej będzie jak długo są tacy niewydarzeni osobnicy płci nie-żeńskiej (no bo przecież mężczyzną to tego nie nazwę) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
wirtualnie, studiujesz psychologię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz jak sie mowi na
takich jak ty mega: C I P A nie facet. Mowie serio, tak sie okresla takich mezczyzn jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualnie i nic nowego
takie teksty nic nie pomogą, bo osoba taka jak mega zbok po pierwsze chce się uwolnić od swojego stereotypu myślenia (zakładając, że chce), więc z pewnością wszelakie 'autorytety' ma za nic, nawet, a może nawet tym bardziej wtedy, gdy widzi że mają one rację. Sprawa polega na tym, żeby 'zbok' zaczął myśleć i działać sam za siebie, a w taki sposób nie zacznie. To jest zaburzenie separacji (od matki) i indywiduacji (self), więc on jakby nie ma 'siebie samego'. Z perspektywy społeczności panie zboku, będzie pan narażony na takie właśnie ataki i komentarze. Taka jest cena za intymną spowiedź publiczną i tego się nie da uniknąć. Ale widzimy u 'zboka' duży stres tutaj, te teksty o ciągnięciu pały itd. Ludki, takie tłumaczenie jak wasze nic tu nie pomoże, a z pewnością nie pomoże mu dorosnąć. Dorosły to on jest ale tylko fizycznie. A tutaj na forum nie musi on nawet brać odpowiedzialności za swoje słowa (wyzwiska, próby poniżania). Cóż to za dorosłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3475036
Wirtualnie, zgadzam się z Tobą. 🖐️ Tylko dlaczego takie kobiety (slabe psychiczne, z zanizonym poczuciem wlasnej wartosci) natrafia na takich palantow, zamiast na zwyklych, dobrych facetow, ktorzy nie sa zdolni to takiego wykorzystywania. I w druga strone - dlaczego dobrzy faceci natrafiaja na zwykle suki i materialistki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
Kwestia doboru, przeciwności się przyciągają, podświadomie. Wirtualnie, czy jest szansa wyleczenia się z takich niezdrowych relacji ? Mam na myśli faceta, czy może z czasem nauczyć się zdrowych relacji z kobietami, czy z góry jest skazany na powielanie kalek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zboczony
Ostatni mój wpis jest o 15.20. Kolejne wpisy to podszywy. Zresztą kto czytał od początku łatwo to pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak klucz który
pasuje do zamka... Oprawca szuka zawsze ofiary a ofiara oprawcy. Tak wygląda wymiana. Ale zdarzają się sytuacje że ludzie dobiorą się odpowiednio i żyją w harmonii pomagając sobie wzajemnie za free.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mega zboczony
nie wszystko to podszywy, kto czyta uważnie pozna bez względu na twoje posty i bez względu do kogo były skierowane, tudzież bez względu na to kogo miałeś na myśli, gdy je pisałeś. To były tylko impulsy którym pofolgowałeś. Ty nie wiesz, że MASZ wybór. Zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zboczony
Tak macie rację. Ja mniej czy bardziej świadomie nienawidze kobiet i chcę się w pewien sposób na nich zemścić. z drugiej strony wiem, że przeciez wszystkie kobiety świata nie sa winne ale w podświadomości mam juz zakodowany taki negatywny obraz kobieta, która chce mnie kontrolować. Dlatego własnie poniżanie kobiet sprawia mi taka satysfakcję. Czuje do kobiet straszna złość. Czuje sie tak jakby psychicznie wykastrowany przez kobiety więc tewraz żeby podbudowac swoje ego musze gnoic kobiety. To daje mi taka siłę i pewnośc siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłumaczenie nie da nic bo zbok sam wszystko doskonale wie, prawda zboku? on zna swój problem, wie skąd się wziął, zna cały proces warunkujący jego zaburzenia. I co? I nic, bo wcale nie zamierza nic z tym robić (przerost diagnostyki nad kuracją). Ani myślę patrzeć na niego jak na skrzywdzone dziecko (choć tego nie neguję) a to z tego powodu, że współczucie i rozumienie nic nie da i nic mu nie pomoże. Mało tego, ja wcale nie próbuję mu pomóc, wyciagać go z tego moralnego bagna. To jest jego życie, niech robi co chce, ale tak samo ja zrobię co chcę a mianowicie zamanifestuję mój stosunek do tej męskiej ci py (mogę używać skrótu MC?), która uważa, że jest lepsza od kobiet. Hallo MC, tu masz kobietę, proszę poniżaj pokaż na co cię stać mądralo mocna w palcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zboczony
Piszesz, że mam wybór. Jasne teoretycznie mam. Moge szanowac moja dziewczynę, szanowac kobiety i zyć długo i szczęsliwie bla bla bla. Tylko, że ta nienawiśc do kobiet tkwi głeboko w mojej podświadomości więc to nie takie proste. To mnie nakręca, nadaje sens mojemu życiu, daje adrenalinę. Gdybym nagle stał się porzadny i zaczął choćby pozornie szanowac kobiety moje zycie stałoby się puste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gandalf
"Kwestia doboru, przeciwności się przyciągają, podświadomie." czyli poznam dziewczyne, ktora bedzie mnie wykorzystywala i ponizala? super :o chociaz watpie, zeby do tego doszlo, predzej bede sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zboczony
W sumie to jestem troche taki Dr. Jekyll i Mr. Hyde. Nienawidze kobiet i sprawia mi przyjemnośc ich poniżanie ale o dziwo czsami potrafie byc tez niezwykle czuły i kochający. Naprawdę. Myślę zresztą, że miedzy innymi dlatego moja dziewczyna jest ze mną. Zawsze potrafię tak pięknie ją przepraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do schematów. Jest kilka teorii. Mi się podoba taka: Ludzie zranieni w dzieciństwie szczególnie (to mógł być totalny drobiazg, czyjeś źle odczytane krzywe spojrzenie albo faktyczny uraz np. odrzucenie) spotykają na swojej drodze innych ludzi, którzy dotykają tego problemu. Np. córki alkoholików wiążą się z alkoholikami itp. Chodzi o to, żeby dogrzebać się do tej zasklepionej, ale ropiejącej rany. Ból pozwala ją wyleczyć oczywiście tylko wtedy jeśli osoba przerobi swoją lekcję np. córka alkoholika zrozumie, że nie było jej winą to, że tatuś pił i wyzwoli się z jakegoś schematu myslenia. Jeśli ucieknie, albo podda się zwiątpieniu albo co gorsza powieli schemat złych zachowań przyjdzie kolejne cierpienie - jeszcze większe po to, żeby jeszcze raz \"przypuścić atak\" na zranienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie sprawy
1. 'wirtualnie' rozumiem twój punkt widzenia, spoko. 2. Zboku, mylisz się co do utraty sensu życia, jeśli zaprzestaniesz walki. Nie chodzi o to, byś jej w ogóle zaprzestał, tylko odpowiednio tę nienawiść skanalizował, co jest możliwe. Nikt nie będzie zaprzeczał, że nosisz w sobie głęboką nienawiść do kobiet. Ale przeczysz sobie, a jak: rozmawiasz z pomarańczowymi nickami (i jednym czarnym), nie wiesz kto jest kim i komu starasz się dokuczyć. To tak jak z matką, jesteś na nia wściekły, ale nie ważysz się jej wprost wygarnąć, a nawet gdybyś to zrobił, to miałbyś ogromne poczucie winy i w końcu byś ją przeprosił. To jest właśnie problem separacji-indywiduacji, nadal uważasz że matka to część ciebie samego, kochasz ją i jesteś nią, a ona tobą, dlatego nie chcesz skrzywdzić siebie*i*jej. Nadal jesteście jednością. Stąd twoje poczucie winy i niechęć do wzięcia odpowiedzialności za to co napisałeś (ciągnij na kolanach, szmato itp.). A nóż skrzywdziłbyś kogoś kogo nosisz w sobie? Po prostu z pewnymi obiektami się identyfikujesz i myślisz że one są tobą. Mogą to być konkretne osoby, lub tylko niektóre ich cechy! Sprawa kolejna - nie wszystkie kobiety np. 'wirtualnie' biorą do siebie twoje teksty! Tego musisz być świadom! To, że chcesz skrzywdzić kogoś, nie znaczy jeszcze że ten ktoś pozwoli się tobie skrzywdzić. To jest właśnie świat którego nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zboczony
To brzmi logicznie. Moja dziewczyna wychowywała się bez ojca i być może dlatego jest ze mna poniewaz boi się byc znowu sama i nie miec przy sobie mężczyzny. Jest więc ze mna pomimo tego, że lubie ja poniżać i sprawia mi to satysfakcję. Ja z kolei lubie ja poniżać np. poprzez to, że zrobi mi loda z połykiem dlatego, ze wtedy z jednej strony ona jest upokorzona a więc słaba a z drugiej strony ja jestem silny i czuję, że mam nad nia kontrolę. Ale to i tak nic. Moje fantazje to sa dopiero hardcorowe ale raczej trudno je będzie zrealizować dlatego ograniczam się np. do oglądania pornosów z bukkake, pissingiem albo gangbangiem. Tam kobiety sa totalnie upadlane i kiedy to oglądam czuje wielka satysfakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega zboczony
Dwie sprawy Pisałem już, że te wulgarne teksty nie sa moje. to podszyw. Ostatni mój wpis był o 15.20 a następny kilka minut temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedno
nie ma PODśWIADOMOśCI, JEST NIEśWIADOMOść, i to właśnie NIEśWIADOMOść to jest ta PUSTKA. Stopniowo gdy treści ukryte stają się świadome, pustka się zapełnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wirtualnie
masz racje, najtrudniej jest walczyć ze sobą samym i z tym co już się osiągnęło (patrz: w jaki sposób się żyło i do czego się przyzwyczaiło - zmiana tego to utrata części siebie, jak tracimy siebie to kim jesteśmy?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×